Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: M5 F10
Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum > racingforum.pl > Chcę kupić auto, kupiłem auto
Stron: 1, 2
Joker
Witam,

Proszę o info tych, którzy serwisują/serwisowali lub mieli/mają to auto....bądź bliski kontakt z kimś kto ma i "mówi jak jest".

Czy warto strzelać w poliftowy model czy temat panewek cały czas aktywny?

Z tego co widziałem, tam jest fabrycznie 0W30 olej....to jest woda...przy wadliwych wtryskach (ponoć bolączka tego modelu) jak rozrzedzi to się nie dziwię, że może przytrzeć. Chyba, że jest ogólny problem smarowania?

Co jeszcze z tematów, które prędzej czy później "wyjdą" w M5? Przepływomierze? Rozrząd?

Z góry dziękuję za info - wszelkie odpowiedzi mile widziane. Samochód jest już trochę na rynku i zapewne większość rzeczy wyszła tak samo jak większość urban legend została zdemaskowana.
A d a m
Temat panewek w M-power jest zawsze aktualny, wszystkie ich silniki mają z tym problem. Jak będziesz wymieniał co 100 tys km albo częściej to motor będzie chodził.
Joker
CYTAT(A d a m @ Thu, 15 Mar 2018 - 16:20) *
Temat panewek w M-power jest zawsze aktualny, wszystkie ich silniki mają z tym problem. Jak będziesz wymieniał co 100 tys km albo częściej to motor będzie chodził.


W F10 chodzi o coś kompletnie innego...tam przy 20 tys. km motory się zacierały....
przemek530d
Ja bym tu pytał o te wtryski,
X wersji "poprawionych", ale czy w końcu potrafią przejechać więcej jak 120tys km??
Joker
Jeżeli po 120 tys. trzeba wymienić to nie taki problem jak to, że w międzyczasie motor może paść - bardziej o to mi chodzi...
jakub1t
Kurcze przebiegi jak w starych wyczynowych 2T. 15 godzin i koniec zabawy.
Lincoln e30ix
CYTAT(A d a m @ Thu, 15 Mar 2018 - 16:20) *
Temat panewek w M-power jest zawsze aktualny, wszystkie ich silniki mają z tym problem. Jak będziesz wymieniał co 100 tys km albo częściej to motor będzie chodził.


Nie, dotyczy to wersji wysokoobrotowych (czyt. przekraczających 8k obrotów), S14, S38, S50, S55, S62, S63 nie mają tego problemu.
Co do ostaniego to problem był z pompą oleju (grubasza akcja serwisowa) i wadliwymi wtryskami. Użytkowo w silniku przeszkadza tylko jego słaba akustyka wewnątrz (wypada wykodować wsparcie systemu audio) jak i na zewnątrz.
Nie myślałeś o M6 GC, świetnie się prezentuje. Competiotion ma na papierze tylko kilka PS więcej, ale jedzie zauważalnie lepiej.
przemek530d
CYTAT(Joker @ Fri, 16 Mar 2018 - 09:31) *
Jeżeli po 120 tys. trzeba wymienić to nie taki problem jak to, że w międzyczasie motor może paść - bardziej o to mi chodzi...


słyszałem wersję, że to właśnie wtryski ubijają te motory
Joker
No lejące wtryski i 0W30 które przejeździ za długo to ten główny problem....

Pytanie, czy te wtryski da się w końcu ogarnąć czy nadal taka chu.nia...

Podoba mi się F10 właśnie, nie chcę M6 (choć wiem, że w wersji Competition jest potężnie szybkie).
Tommo
0W30 ma niszczyć silniki? Joker popłynąłeś w otchłań smile.gif
nomad66
producenci próbują nam wcisnąć wiele kitów: że 1.0 turbo jest super, że 3 cylindry to znak postępu, no i że oleje 0W-20 czy 0W-30 są super. Może na hamowni ekoterrorystów są ok, ale nie widzę przewagi nad klasycznymi motoryzacyjnymi rozwiązaniami. Dlaczego starsze M-ki miały 10W-60 i silniki nie zacierały się co 30 tyś km?
Tommo
I nagle ktoś wpadł na genialny pomysł żeby wlewać do silnika olej, który go niszczy. Po czym cały Świat to skopiował i praktycznie kazdy nowy silnik wyjeżdża z taką oliwą.
jakub1t
No a jakie ma plusy 0W-20/30 względem chociaż by 5W-50 , oprócz mniejszych oporów to same minusy według mnie (dla trwałości silnika) , ale ja tam o olejach dużo nie wiem .
Tommo
Ekspertem również nie jestem w tej dziedzinie natomiast wiem, że parametr lepkościowy oleju silnikowego, to tylko jeden z wielu cechujący dany produkt. Ocenianie więc jakości oleju i ochrony silnika TYLKO na tej podstawie jest błędne.
Joker
Tommo - to wyjęte z kontekstu całkowicie co próbujesz pisać....to nie 0W30 tylko 0W30 i wtryski w połączeniu...

M5 cierpi na wadliwe wtryski. 0W30 przy wpompowanej benzynie dużo szybciej traci właściwości ("rozrzedza się") niż 10W60 który był do tej pory zalewany do eM-ek.
hexx #2
CYTAT(Joker @ Mon, 19 Mar 2018 - 09:30) *
0W30 przy wpompowanej benzynie dużo szybciej traci właściwości ("rozrzedza się") niż 10W60 który był do tej pory zalewanych do eM-ek.

dokładnie
Tommo
Z jakiś powodów zrezygnowano z 10W60. I na pewno nie dlatego, żeby szybciej silnik skonał.
hexx #2
ekologia
Joker
CYTAT(Tommo @ Mon, 19 Mar 2018 - 11:36) *
Z jakiś powodów zrezygnowano z 10W60. I na pewno nie dlatego, żeby szybciej silnik skonał.


Tommo....czy naprawdę nie widzisz tego co piszę? smile.gif

Nikt nie twierdzi, że sama zmiana na ten olej jest zła...
pawel934
Śledzę na fb profil firmy wymiensilnik.pl, może podpytaj u nich jakie mają doświadczenia/statystyki, specjalizują się w wymianach silników w zwykle relatywnie świeżych autach, dopiero co wrzucali wymianę właśnie w M5 F10.
Joker
CYTAT(pawel934 @ Mon, 19 Mar 2018 - 18:38) *
Śledzę na fb profil firmy wymiensilnik.pl, może podpytaj u nich jakie mają doświadczenia/statystyki, specjalizują się w wymianach silników w zwykle relatywnie świeżych autach, dopiero co wrzucali wymianę właśnie w M5 F10.


Myślałem o tym - dzięki za przypomnienie.
kontrolm
CYTAT(Lincoln e30ix @ Sun, 18 Mar 2018 - 07:32) *
Nie, dotyczy to wersji wysokoobrotowych (czyt. przekraczających 8k obrotów), S14, S38, S50, S55, S62, S63 nie mają tego problemu.


Oprócz wysokoobrotowego S85 ;-)

Tommi029
Tak się składa że serwisuje jedno e60 M5. Na belce zamka maski jest fabryczna naklejka żeby zmieniać olej co 2000MIL/3000km 10w60 racing.
W liczniku/MMI za to odlicza jakw zwykłym 2.0D-30000km.
Ma ktoś F10?? niech wrzuci zdjęcie tej naklejki z olejem.
Lincoln e30ix
CYTAT(kontrolm @ Mon, 02 Apr 2018 - 20:27) *
Oprócz wysokoobrotowego S85 ;-)


Przecież wymieniłem silniki których problem nie dotyczy (czyli większości) i nie ma tam S85.
jackkpl
Pomijająć techniczne aspekty silników BMW, to akurat olej 0w30 czy 5w50 może tak samo dobrze działać w silniku. Wszystko zależy od luzów na panewkach i tego, jak gruby film olejowy ma się utrzymać.
DOdatkowo jeśli układ chłodzenia jest w stanie utrzymać temperaturę oleju przy 100 stopniach na torze, to 0w30 w zupełności wystarczy. Olej dobiera się do silnika (konstrukcja) i wymagań użytkowych. Zalewanie na pałę do DD 10w60, bo czasem ktoś jedzie 30s z gazem w podłogę to chory pomysł.
tomek evo
Racja ale trzeba wziąć pod uwagę jeden ważny aspekt mianowicie spadek lepkości oleju zarówno w wyniku jego "normalnego" zużycia jak i na skutek jego ewentualnego rozrzedzenia paliwem co przy problemach z wtryskami może mieć duże znaczenie. Jeśli mamy silnik konstrukcyjnie przeznaczony do oleju 0W30 to jak najbardziej można (a nawet trzeba) taki olej stosować jednak po pierwsze podstawa są częste wymiany a po drugie wysoka jakość tego oleju. A z tym niestety bywa bardzo różnie. Producenci wprowadzają tryb LL i eko-normy dla olejów i o ile w autach zupełnie cywilnych normalnie jeżdżonych to jeszcze przejdzie to w autach "usportowionych" nie należy do tego podchodzić bezkrytycznie. Proponuje zbadać sobie olej przy przebiegu x (koszt podstawowego badania to ok 100,00 zł) i wtedy będzie wiadomo co i jak bo można się bardzo zdziwić.
Rob-555
W moim 420i po przebiegu 30.000 km zlalem olej i dalem do badania znajomemu...a podobno przy 20.000 byl on zmieniany w ASO (taka mam notatke).
Olej w stanie dramatycznym, wyraznie napisane :nie nadaje sie do uzytkowania w silniku benzynowym tongue.gif
A a jeszcze ponad 10tys km komputera mialem czasu do zmiany tongue.gif
jackkpl
Olej trzeba zmieniać co 10k km lub raz na rok i tyle. Ja jak jeżdżę na LPG, to zmieniam co 15k km (gaz nie przenika do oleju jak benzyna). Nie badałem go nigdy - barwa przy zlewaniu jest jak w dieselu po 300km od wymiany smile.gif.
Inna sprawa, że jak ktoś ma "zacięcie", to nawet wymieni olej przez bagnet nie wchodząć pod auto - często filtr oleju też jest gdzieś wysoko. Koszt oleju i filtra to 200zł - równowartość 1 baku paliwa.
Frolik
Myslę, że kluczową informację dla tego wątku, jak i pewnie wielu innych dotyczących trwalosci silnikow, napisał powyżej Tommi029. A troszkę rozszerzył to tomek evo.
Ta naklejka na M5 e60 o 2000 mil nie znalazła się tam przypadkiem. Myślę, że każdy swiadomy użytkownik auta powinien to sobie wbić w głowę. Oczywiście można zmieniac co 20-30 tys km. Tylko wiadomo czym to skutkuje przy mocnych BMW czy Subaru.
W mocno wysilonym aucie (nawet seryjnym DD, ale mocnym turbo, czy wysokoobrotowym wolnossaku) mysle ze 5 tys km jest granicą rozsądną. Mowię tu o zwyklej codziennej eksploatacji po miescie, pewnie przy długich (ale spokojnie jechanych) trasach można by ten interwal wydlużyc.
Czymze jest te 200-300 zl na olej przy wartości Waszych aut? Przy kosztach naprawy silnikow?

Ja wolę oszczędzić na myjni, ładnej feldze, nawet wole auto porysowane i poobijane - ale olej musi być najwyższej możliwej jakości i często zmieniany. Do oszczednosci na oleju nigdy nie dopuszczam. Nigdy w mocnych autach typu Subaru turbo czy BMW serii M nie zmieniałem oleju rzadziej niż co 5000 km.
Zrobilem w zyciu jakies 700 tys. km około 20-toma autami - nigdy nie rozsypał mi się silnik.
Oczywiście w autach niezbyt wysilonych, używanych w długich trasach czasami przebieg miedzy zmianami dochodził do 15 tys. km , ale to już absolutny MAX. I to w przypadku gdy producent zalecal co 30 tys km lub dwa lata (benzyniaki grupy PSA).
hexx #2
5000 km to trochę przesada przy założeniu sprawnego silnika i dobrego oleju
10.000 km jest sensowne
MadeInPoland
Znam teorię o tej zmianie lepkości oleju pod wpływem rozcieńczania go paliwem. Mam też doświadczenie z silnikami, w których olej nie był wymieniany chyba przez nawet 100 000 km i ten olej wtedy to była smoła wręcz, lepkość ogromna.
Z drugiej strony wiem, że temperatura wrzenia benzyny jest sporo niższa niż temperatura pracy silnika. Więc możecie mi wytłumaczyć te paradoksy? Pytam serio bez ironii.
Każdy może sobie pisać co tam chce o wymianie oleju po ilu km, ale tak naprawdę tylko Ci, którzy oleju nie wymieniają wiedzą czy ma to destrukcyjny wpływ na silnik. Tak, jak tylko Ci, którzy upalają na torze na 0w40 wiedzą, że można. Ci którzy leją 20w60 nie mają doświadczenia z 0w30 i ich opinie są mało wartościowe.

P.S. Pewnie znacie kontrowersyjną wypowiedź de Groota, ale przypomnę:
http://porscheclub.pl/forum/byly-dyrektor-...odza-t1733.html
jakub1t
Ja metodę grota stosuje w jednym moim samochodzie, tyle że 1l na 1000 dolewam. W sporcie na pewno się to nie sprawdza. Kiedyś nikt mi nie powiedział że traktując samochód wyczynowo trzeba olej częściej zmieniać. I tak po 15tyskm bez zmiany załatwiłem panewki.
MadeInPoland
jakub1t miałeś tam pomiar temperatury oleju gdzie załatwiłeś panewki?
Ile już zrobiłeś w tym Twoim jednym?
hexx #2
CYTAT(MadeInPoland @ Wed, 04 Apr 2018 - 11:41) *
Z drugiej strony wiem, że temperatura parowania benzyny jest sporo niższa niż temperatura pracy silnika. Więc możecie mi wytłumaczyć te paradoksy? Pytam serio bez ironii.

prosta sprawa
benzyna bardzo dobrze miesza się z olejem (rozpuszcza się) i od razu obniża jego lepkość kinematyczną

Jeżeli ilość dostającej benzyny jest jednorazowa to z czasem "częściowo odparuje" z oleju.
Jeżeli benzyna jest stale dostarczana do oleju, to nie zdąży odparować po rozpuszczeniu.

Można się bawić menzurkami: woda+benzyna i olej + benzyna.
Wystarczy je mieszać albo podgrzewać.... a wnioski same się pojawią.
MadeInPoland
Hexx 2 moje pytanie jest konkretne i jak możesz to odpowiadaj konkretnie. Filozoficzne tematy zostaw filozofom.
Z jakiego powodu benzyna w postaci gazu rozpuszcza się w rozgrzanym powyżej temperatury jej wrzenia oleju? Dlaczego teoria ładnie brzmi, a oleje po sporym przebiegu mają wyższą lepkość. Oczywiście wytrącają się osady soli, ale dlaczego nie spada lepkość wbrew tej pięknie brzmiącej teorii?
jackkpl
Potwierdzam to , co pisze MIP. Upalałem k20 na Motulu 8100 5w40 bez chłodnicy oleju przez 1.5 sezonu. Olej zmieniałem raz do roku, na wiosnę. Silnik poległ na szybkich lewych na Poznaniu, gdzie po prostu 3s bez smarowania uwaliło jedną panewkę i to dopiero, jak osiągnął temperaturę ponad 130 stopni. Mniejsze obiekty, gdzie olej odpływał spod smoka na 1-2s nie spowodowały ubytków na panewkach. Gdyby nie Poznań, to jeźdzłbym nadal po kartodromach z ciśnieniem oleju 0bar na lewych zakrętach i silnik by chodził smile.gif.

Po poprawie usterki w nowym silniku nadal 5w40 Motula bez chłodnicy oleju i Poznań bez problemów.

@MIP - a co do benzyny w oleju - nie wiem z czego to wynikało, ale u mnie olej zawsze w tej Maździe smierdział benzyną przy wymianie. Może benzyna po mieszaniu się z olejem nie jest już czystą benzyną i temperatura wrzenia jest wyższa?
MadeInPoland
jackpl z tego co tutaj czytam:
http://petropower.pl/dokumenty/karta-pb.pdf

to część składników benzyny ma wyższą temperaturę wrzenia.
Jednak obserwacja tych olejów po mocno przegiętych przebiegach nie gra z tą historią o rozpuszczaniu oleju bo zwykle to ma lepkość jak smoła.
Kiedyś kupiłem taki samochód w UK co miał przebieg 200 000 i po przyjechaniu tym do PL okazało się, że tam chyba był olej od nowości nie zmieniany ponieważ lepkość była taka, że można było tym papę kleić zamiast lepiku.
Silnik był w bardzo dobrym stanie i mi później służył w różnych projektach bardzo dzielnie.
jackkpl
CYTAT(MadeInPoland @ Wed, 04 Apr 2018 - 12:57) *
jackpl z tego co tutaj czytam:
http://petropower.pl/dokumenty/karta-pb.pdf

to część składników benzyny ma wyższą temperaturę wrzenia.
Jednak obserwacja tych olejów po mocno przegiętych przebiegach nie gra z tą historią o rozpuszczaniu oleju bo zwykle to ma lepkość jak smoła.

A na czym polega różnica między olejem 0w30 a 10w60 w produkcji? Nie jest to efekt jakichś dodatków zmniejszających lepkość, które z czasem też odparowują lub degradują?
Guma w oponach ma podobnie - dzięki dodatkom jest miękka. Z wiekiem dodatki się starzeją/odparowują i guma twardnieje.
hexx #2
CYTAT(MadeInPoland @ Wed, 04 Apr 2018 - 12:47) *
Hexx 2 moje pytanie jest konkretne i jak możesz to odpowiadaj konkretnie. Filozoficzne tematy zostaw filozofom.
Z jakiego powodu benzyna w postaci gazu rozpuszcza się w rozgrzanym powyżej temperatury jej wrzenia oleju? Dlaczego teoria ładnie brzmi, a oleje po sporym przebiegu mają wyższą lepkość. Oczywiście wytrącają się osady soli, ale dlaczego nie spada lepkość wbrew tej pięknie brzmiącej teorii?

benzyna w czasie wtryskiwania nie jest gazem
jeżeli układ zasilania w paliwo jest sprawny, to ilości jakie dostają się do oleju są marginalne
jeżeli układ paliwowy nie jest sprawny, to źle źle rozpylone paliwo w postaci płynnej (duże krople) nie spala się całkowicie i dostaje się do oleju, "rozpuszcza się w nim" ... i przez to obniża jego lepkość


Oleje ze sporym przebiegiem mają wyższą lepkość, bo jedną z funkcji oleju jest "zbieranie zanieczyszczeń".. a te głównie powodują zwiększenie lepkości.

chyba teraz już wystarczająco łopatologicznie ? smile.gif
hexx #2
CYTAT(jackkpl @ Wed, 04 Apr 2018 - 13:01) *
A na czym polega różnica między olejem 0w30 a 10w60 w produkcji? Nie jest to efekt jakichś dodatków zmniejszających lepkość, które z czasem też odparowują lub degradują?

wiskozatory i depresatory lepkości
ale nie tylko one odpowiadają za określona lepkość
jakub1t
CYTAT(MadeInPoland @ Wed, 04 Apr 2018 - 12:13) *
jakub1t miałeś tam pomiar temperatury oleju gdzie załatwiłeś panewki?
Ile już zrobiłeś w tym Twoim jednym?

Zwykle seryjne e34 535. Kupiłem w celu startowa nią w zawodach driftu. Co dwa tygodnie mniej więcej zawody lub treningi, plus codzienna jazda. Zrobiłem 30tkm w 6 miesięcy i właśnie wtedy trzeba było wymienić panewki. Wał był cały. O temperaturze oleju to ja nic wtedy nie słyszałem. Po prostu jeździłem. Chłodnicy oleju nie było. (na co dzień LPG było)
Tommo
To i tak nieźle, stary rupieć chłostany pół roku bez wymiany oleju. Teraz można pomarzyć o takim silniku.
jakub1t
Raz wymieniłem po 15 tys. biggrin.gif tak podaję instrukcja smile.gif
jackkpl
CYTAT(Tommo @ Wed, 04 Apr 2018 - 13:25) *
To i tak nieźle, stary rupieć chłostany pół roku bez wymiany oleju. Teraz można pomarzyć o takim silniku.

Też to chciałem napisać. Stary silnik w 323F jeździł na byle czym (40-50zł/5l) ,silnik miał ze 250tyś km, LPG , później kompresor i nic...
Raz jak go pałowałem 0-160 parę razy pod rząd to coś zaczęło stukać w głowicy, panika,a to prawdopodobnie hydro popychacze od temperatury oleju przestały trzymać. Ostygł i gitara smile.gif.
MadeInPoland
hexx 2 nie wiem jaki temu przyświeca cel, ale wywracasz kota ogonem. Tłok jest uszczelniony w cylindrze, pierścienie i ścianki cylindra rozgrzane, wszyscy o tym wiemy, ale oczywiście pomijasz ten fakt. Nie ma sensu dyskusja z Tobą w tym stylu. Gdyby tak było jak próbujesz tutaj banały ludziom wciskać to diesle miałyby ropę zamiast oleju w skrzyni korbowej ponieważ wszyscy wiemy, że ropa ma wyższą temperaturę wrzenia, diesle się słabiej grzeją i wtryski potrafią lać bez opamiętania, do tego mają chipy i leją jak z wiadra. A fakty są takie, że pomimo powyższego zużyty olej w dieslu ma lepkość smoły. Weź pisz coś konkretnego jak masz, a nie walisz banały i tłumaczysz jak kropelki paliwa atakują tłoki. Każdy wie, że paliwo dostaje się do oleju, ale oleje po przebiegu mają wyższą lepkość więc jak wiesz dlaczego obserwacja przeczy teorii to się pochwal, ale pisz konkrety zamiast dziecinnych haseł o wielkości kropli.
hexx #2
Nic niczemu nie przeczy.
Ty naprawdę nie ogarniasz czy tylko się zrywasz ? laugh.gif
Bo dałem się wkręcić.

PS
a czym jest uszczelniona przestrzeń między pierścieniem a gładzią cylindra ?
MadeInPoland
OK, już nie mam do Ciebie pytań, dzięki za wyjaśnienia.
hexx #2
Zadajesz dziecinne pytania.. to odpowiadam jak dziecku.
MadeInPoland
Można jeszcze podejrzewać, że co prawda zużyty olej w niskich temperaturach płynie jak smoła, ale w wyniku 'rozcieńczania' przez paliwo spada jego lepkość w wysokich temperaturach w porównaniu do nowego.
Tutaj praca, z której wynika, że VI rośnie wraz ze zużyciem oleju:
https://ac.els-cdn.com/S1877705813020419/1-...57b42257fb2778e

Przeczytałem kilka publikacji teraz i w zasadzie poza spadkiem 'buforu zasadowego' nie ma parametru, który powodowałby 'bezużyteczność' oleju pomimo jego używania. Wpływ zawartości siarki w różnych paliwach na poziom buforu jest znany więc każdy niech sobie wyciągnie własne wnioski.
jackkpl
CYTAT(MadeInPoland @ Wed, 04 Apr 2018 - 14:18) *
Można jeszcze podejrzewać, że co prawda zużyty olej w niskich temperaturach płynie jak smoła, ale w wyniku 'rozcieńczania' przez paliwo spada jego lepkość w wysokich temperaturach w porównaniu do nowego.
Tutaj praca, z której wynika, że VI rośnie wraz ze zużyciem oleju:
https://ac.els-cdn.com/S1877705813020419/1-...57b42257fb2778e

Przeczytałem kilka publikacji teraz i w zasadzie poza spadkiem 'buforu zasadowego' nie ma parametru, który powodowałby 'bezużyteczność' oleju pomimo jego używania. Wpływ zawartości siarki w różnych paliwach na poziom buforu jest znany więc każdy niech sobie wyciągnie własne wnioski.

Oleje do statkow maja parukrotnie wyzszy "bufor zasadowy" (czyli to cos, co neutralizuje kwasne produkty spalania, chyba KOH) i dzieki temu taki statek moze dlugo na oleju chodzic bez wymiany smile.gif.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.