Noszę się z zamiarem kupienia Tiguana 2.0 tdi 240KM
Macie może jakieś doświadczenie? I jak tu ze spalaniem usterkowością ?
I jak ma się on do 2.0tdi 190KM?

Słyszałem o tym silniku tyle że mocno wychodzą i że w razie czego jednorazówka, o problemach słyszałem tylko w słabszej wersji biturbo chyba 180 KM
W tej wersji póki co cisza

Słabsze, 180-konne BiTDI to EA189 (VW T5/6) - o tym jest najwięcej negatywnych głosów. Ten to EA288.

http://www.racingforum.pl/VW-Tiguan-20-TDI...ce-t142681.html

tu masz o wersji 190KM - wg mnie bez sensu, to juz lepiej 150KM modzić

240K po sofcie robi się na prawie 300KM

Ja to zawsze ciekaw jestem skad te głosy przychodzą... Mam taki silnik od nowosci juz 3 rok jako daily i zadnych problemow, serwisowany co 10 tys km, wiec sam na sobie sie przekonam czy cos sie bedzie dzialo, czy to mity jakies, a auto bedzie dlugo, poki co daily, a za jakis czas zapasowe, wiec sprzedazy nie bedzie. Chodz osobiscie znam dwa przypadki, gdzie 570 tys km i zadnej awarii, a drugi niespelna 700 tys km i padlo DSG (obydwa auta ciagaja lawety).

a ten nowy 2.0 240 BiTdi widzialem jak ktos modzil grubiej (gdzies na fb), dp, wydech, dpf out, cos tam jeszcze nie pamietam i wyszlo 350 KM i z 700 Nm.

Mam b8 z Cuaa.
Przejechane 35tkm w pol roku. Serwis co 10tkm niestety miedzy interwalami dolewalem juz 2 razy po 400ml oleju.
Plynu chlodniczego zreszta tez. Niewiele bo niewiele ale jednak. Tak ze nie wiadomo jak bedzie z trwaloscia.
Czeste przeloty po kilkaset km niemiecka autostrada powyzej 220. Temperatura oleju dochodzi wtedy do +/- 125 teraz zimowa pora.
Mial wleciec od razu program ale powyzsze dolewki skutecznie mnie przed nim hamuja bo tak naprawde nie mam pewnosci czy dojade
na tym silniku do konca gwarancji.
A z plusow to spalanie na wiecej niz akceptowalnym poziomie. Trakcja dzieki haldexowi pozwala sie sprawnie rozpedzic do 140km/h... pozniej mulowaty.

a wystarczy zapytać właścicieli Amarok'ów z tym silnikiem
z jakiś tez powodów zrezygnowano z tego silnika w tym modelu na rzecz tylko 3.0 V6 TDI

haha własnie jestem własicielem tego auta z takim silnikiem wiec podbijam

ja nic nie dolewam, jezdze na Motulu i najwieksza temp oleju jaka byla to 115 C. Auto juz dawno po gwarancji i nic, VW ma program zrobiony od razu po dotarciu.




nie to że zrezygnowano tylko marketing.... wypuszczamy najpierw r4, ludzie pisali do vw, marketingowcy przekazywali ze klienci chca v6... a vw wciskal to ile sie tylko dalo... i zarabiał i wcisnal takiemu np: jak ja a od 2016 wyszedl V6 i teraz sprzedaje, bo podobno od 2019/2020 ma byc koniec Amaroka, diesla w vw i brak nastepcy, ale jak bedzie, okaze sie.

Kilka przypadków T5, przebiegi poniżej 200 tyś km, turbiny do regeneracji, przy okazji regeneracji turbin wychodziło, że trzeba robić remont silnika. Piszę o wersji 180KM.

oj...to co wziąć? 190 czy 240?
2.0tdi 190KM bezusterkowy?

Firmowa Caravelle umarla przy przebiegu 100k. Tylko nie wiem, ktora to wersja byla (chyba 180KM)

Nie tłumacz mu nic o marketingu, bo ma o nim tyle pojęcia, co o twoim silniku i skrzyni.

Strategia godna Napoleona

A teraz tak po ludzku co na tym zabiegu zyskali?

Mozna sprzedawac dlugo model zakladajac w ktorym roku wyszedl ? (nie wiem 2008? 2009?) do 2020 bedzie, po polowie lift i wrzucenie v6 i teraz biadolenie, jaki to "luksusowy" pick up a nie "robotniczy" jak r4...
Zobacz teraz podobnie jest z Mercedesem klasy X, R4 kupisz, za jakis cza V6 wejdzie, chodz tu dlugo sie nie bedzie czekac.

Motoryzacja ma wbew pozorom duzo zwiazanego z marketingiem. Dla kilku firm (nie zwiazanych z motryzacja) robiłem juz dlugie plany rozwoju, a prowadze dzialanosc w jeszcze innej branzy.
Ciężko mi to wytlumaczyc, komus to nie bardzo ma o tym pojecie. Czasem po prostu trzeba otworzyc umysl i pomyslec rozumem

W wielu markach i modelach mozna zaobserwowac podobne zjawiska.

w mercu jeżeli nawet wejdzie V6 to nie zrezygnują z R4

co do spalania to wartości z fis'a potrafią znacząco odbiegać od rzeczywistości, patrz:
yt "Volkswagen Tiguan 2.0 BiTDi 240KM - realne spalanie w trasie"

to ten silnik trzeba docierać ?
tak czy siak, gratuluje odwagi.. rezygnować z gwarancji na silnik dla zrobienia programu

u kolegi przy przebiegu koło 10 tys km głowica do regeneracji po strzeleniu rozrządu

Każde auto nowe docieram, czy to busa, czy sportowe coupe.

Spokojnie, nie Twój ból takie vw to auto robocze do pracy, a tuning to choroba. Duzo drozsze auta weekendowe przerabiam od razu po dotarciu (i to nie jest tylko program )
Kwestia podejscia do slowa gwarancja, ja juz troche sie z tym bawiłem z salonami z gwarancją, na ten temat mozna ksiegi pisac.

Piszę jasno, ja problemów nie miałem i nie mam, znam 2klientów moich którzy maja Amaroka i Transportera z tym silnikiem (brali nowe salon) i problemow nie ma. Nie wiem. Ja nie mam i jestem bardzo zadowolony.
Wieksze problemy miałem w 1.9 tdi pd 105 (200/380 gtb mod) ale to bylo dopiero przy przebiegu 600 tys km...

Dopiero przy 600 tyś, moc podniesiona tylko o ok 100%, co za badziewie robi ten VW ...

salony czy ASO niewiele maja do tego
jak by padł Ci silnik w okresie gwarancyjnym to VW mógł by odmówić naprawy gwarancyjnej z uwagi na to, że przy którymś tam podłączeniu do komputera serwisowego (na przeglądzie) system wyłapał zmiany programowe i odnotował to na serwerach VW
a ASO ? nic nie może w takim wypadku

jest ryzyko, jest zabawa

Mamy w pracy Passata b8 2.0 tdi 240KM. Przebieg jakieś 30 tysięcy. Już kilka razy był w serwisie ze względu na "zniknie" płynu chłodniczego i oleju silnikowego. W ASO powiedzieli że te silniki tak mają... Ja stwierdziłem że się nie wtrącam... Natomiast jedzie to bardzo fajnie.

moc podniesiona, przy jakis 180 tys km, dopiero przy 600 tys km zaczely sie problemy, nie sprecyzowalem kiedys co i jak

I tego sie trzymajmy

Wracajac do tematu: mówimy o tym najnowszym 2.0 tdi bit, nie mam na stanie, jezdzilem, coz po jezdzie testowej mozna powiedziec, dla mnie ok.

Były informacje, że okres oczekiwania na nowe auta z silniki 2.0 TDI BIT ulega znaczącemu wydłużeniu i nawet prze jakiś czas nie były przyjmowane na nie zamówienia w salonach ze względu na okresowe wstrzymanie produkcji tego silnika. Takie info chodziły na forach do userów ale po pewnym czasie sytuacja wróciła do normy. Po programie ten silnik wychodzi ok 300 KM i napędza się b. fanie i bardzo mało pali jak na moc/osiągi. Za wcześnie jest mówić o wytrzymałości bo za mało jest aut, które nastukały 200tys.+ kilometrów i dochodzą sprzeczne informacje.
Kiedyś ludzie kochali VW za niezawodność a teraz jest przegięcie w drugą stronę i wszystkie silniki VW zaczynają być traktowane jak jednorazówki niezależnie czy ma to pokrycie w rzeczywistości czy nie. Normalnie jak z Alfą, która psuje się 'jak każde auto" (albo nawet mniej) ale większość ma zakodowane co innego. I tak powoli ludzie sobie kodują że silniki VW to same problemy a wcale tak być nie musi (co nie znaczy, że nie jest w przypadku BIT bo tego nie wiem a chciałbym).

Tylko że pewnie część z tych po przelocie 200k+ miała olej wymieniany co 15k, a druga co 30k. A to ma duży wpływ, szczególnie jak ktoś ma ciężką nogę i leje w aso castrola co 30k km...

Dokładnie... to juz druga para kaloszy, ciezko znalezc kogos "myslacego inaczej" czyt. KUMATEGO, jednemu przedstawicielowi powiedzialem o tym (bogata firma, ma takiego paska 2.0 bi tdi 240 na stanie, w pieknym konfigu) to oczy ze zdziwienia, w stylu "co mnie to obchodzi aso kase co 30 tkm, wiec tak robie"...

wydawało mi się, że ten silnik to CFGB z dołożona kolejną turbiną
a to jest jakaś całkowicie nowa konstrukcja ?

Czyli były traktowane jak każde inne auto.

znowu ma być wstrzymana produkcja z tego co wiem w tiguanie 240KM
wiec trzeba się spieszyć, choć juz teraz do produkcji to pewnie w lipcu odbiór najwczesniej

Po CFGB po drodze są jeszcze nowsze motory 2.0 TDI m.in DDAA DFCA czy CUPA i to chyba właśnie na bazie tego ostatniego jest CUAA czyli 2.0 TDI biturbo 240 KM, chociaż to CUAA był pierwszy. Nie znam dokładnych różnic pomiędzy tymi silnikami ale myślę, że Biturbo oparli konstrukcyjnie na nowszej serii silników bo jednak CFGB to trochę starsza konstrukcja choć dużo nowsza niż CBBB o identycznych parametrach.

Obecnie produkowane i montowane do Tiguana i Passata 2.0 BiTDI 240 KM to ostatnia seria TDI, z wałkami wyrównoważającymi w kadłubie, zmiennymi fazami rozrządu (przynajmniej tak mi się kojarzą). Wersja 2.0 190 to ten sam silnik ale z jedną sprężarką (w przypadku Tiguana i Passata).
Auta użytkowe to inna para kaloszy, a to o ich domniemanej awaryjności wynoszę po tematach na niemieckojęzycznych forach gdzie padają niby często turbiny i bloki (pęknięcia). Ale to tylko zaczytane plotki, a nie widziane na żywo sytuacje.

Inna sprawa, po ostatnim artykule o Amaroku co miał olej wymieniany po gwarancji raz na 100.000 km również należy brać poprawkę na rynek aut użytkowych w DE.

O co chodzi z tymi zmianami co 100.000?

Koles zmienial olej raz na 100 tys km

.

Jest gdzieś coś o tym napisane?

Jak to motor przetrwał?

chyba jakaś bajka z takimi wymianami

Zdjęcie artykułu:

365 dni w roku po około 540km dziennie... z jednym kierowcą ?

Jezdzil w trybie tira to i olej wymienial jak w tirze

Nikt nie napisał, że to jeden kierowca tylko, że jeden właściciel. Ile w tym artykule prawdy sam jestem ciekaw.

Amarok został sprzedany jak skończył się drugi silnik.. przy przebiegu 750k km (wg. tego co piszą)
375k km na jednym silniku to dupy nie urywa
a nawet mocno słaby wynik bym powiedział

Zabić Torsena T3 w lekkiej autostradowej eksploatacji... to sztuka
chyba, że chodzi o dyferencjał w tylnym moście, to też łatwe nie jest (chyba, że jazda bez oleju albo z zapiętą blokadą)

Co do przebiegu to jak najbardziej możliwe ale jakoś trudno mi uwierzyć we wszystko co zostało tu napisane. Opony wymieniane po 240 tys? WTF?
Rekordowy przebieg roczny jaki znam to 380 tys. ale auto jeździło na 2 lub 3 kierowców.