Witam
Jestem po założenia nowego rdzenia chra melett do turbiny arl i mam problem z późnym wstawaniem turbo.
Wszystko widoczne na wykresie i logach
http://log.malonetuning.com/chart/228556#H...8K3PMOmJ8KPAAAA
Najlepiej widac to na srodkowym i ostatnim logu gdyz zrobione kilka z grupy 11
Opiszę co zrobiłem:
Kompletnie wyczyśćiłem zmienną geometrię oraz gładż strony gorącej kolektora gdzie poruszają sie kierownice.
Nowa gruszka podcisniena,cisnienie trzyma bardzo dobrze podczas testu na stole wakuometrem jak i podczas jazdy.
Rdzen meletta dostałem z ustawionym zderzakiem na maszynie pod ARL-a.
Gruszka ustawiona na stole na 0,6bar kiedy opiera sie o zderzak i odpuszcza mniej wiecej przy 0,55bar ale to tak mniej wiecej.
Wywalone wszystkie szybkozlaczki z dolotu i coolera oraz zastapione redukcjami silikonowymi oraz spiete porzadnymi opaskami metalowymi.
Egr zaslepiony.
Chłodnica egr wywalona calkowicie.
Wszystko szczelne jesli chodzi o dolot.
Odma poprzez OCT
Zamontowany wskaznik cisnienia doladowania w kabinie,wiec widze na biezaco jak wyglada doladowanie.
Po przejechaniu w trasie jakies 200km dolot suchutki nigdzie nie ma zadnych wyciekow.
Teraz pytanie,gdyz widac ze n75 cos zle jest wysterowny bo przy 4tys/obr jest ok 80%
Poki co sztangi nie ruszalem ,gdyz chcialem zaczerpnac pomocy na forum.
Ale wydaje mi sie że to będzie wina zderzaka od zmiennej geometri i są zbyt mocno otwarte dlatego turbo nie moze napompowac z dolu jak trzeba.
Tak myślę że trzeba by minimalnie wydłużyć sztangę ,bo na wyższych obrotach trochę za wysoko pompuje,a jednocześnie trosze więcej wkręcić zderzak żeby kierownice były bardziej przymknięte żeby dół był jak należy dobrze myślę !