Dawid90
Wed, 20 Sep 2017 - 15:40
Witam, pół roku temu zakupiłem e60 3.0d , po jakimś czasie odczułem że zaczyna tracić na mocy, po 2 tygodniach zbytnio się tym nie przejmowałem ponieważ miałem wiele innych zajęć lecz betka wkoncu stanęła na drodze, puścił się dym jakby z pod silnika i stoi. Pojechałem do mechanika, stwierdził że
zapchał mi się katalizator, niby go wymył, wyczyścił jakimiś środkami. Odebrałem samochód dzień później, wszystko pięknie, samochód nabrał mocy, jeździł jak nowy... Po miesiącu zrobiłem 3 tysiące kilometrów i zaczynam znów odczuwać spadki mocy, już w tej chwili nie ma tego szarpnięcia przy dodawaniu gazu.
Stąd też mój post, chciałbym aby ktoś kto się na tym zna udzielił Mi rady co mogę z tym zrobić aby katalizator się nie zapychał, aby samochód miał ciągle moc. Dodam ze samochod nie posiada DPF.
lightman
Wed, 20 Sep 2017 - 17:20
Dymi z wydechu? jeśli tak to na jaki kolor?
Mis
Wed, 20 Sep 2017 - 17:26
Zloguj to auto, może tym razem doładowania nie trzyma albo przepływka się przebrudziła i to nie wina kata.
Dawid90
Thu, 21 Sep 2017 - 05:57
z wydechu nie dymi, pod spodem samochodu zaczęło również cos rzezić... glos dobiega tak jakby z katalizatora... Czy jeżeli wymienie katalizator to będę miał spokoj z nim co najmniej przez jakiś dluzszy okres ?
lightman
Fri, 22 Sep 2017 - 09:29
Sprawdz tego kata jak rzęzi ,logi zrobic najprościej bo to najmniej roboty
Grand_
Tue, 31 Oct 2017 - 20:59
zdemontuj katalizator i przejedź się bez, z samą turbiną będzie troche głośniej ale bez dramatu i zobacz czy jest moc, to najtańsza diagnoza.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę
kliknij tutaj.