Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Gniazda, zawory, frezowanie, szlifowanie, docieranie
Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum > racingforum.pl > Racingforum - Forum Główne
starykot
Temat zaczyna mnie powoli drażnić. Po awarii rozrządu chciałem sam poskładać silnik, poleglem na docieraniu zaworów.
Zawory fabrycznie na 45 stopni i tak chciałem zostawić.
Załatwiłem sobie frez do gniazd, zawory (część starych, część nowych bo niektóre pogielo) oddałem do przeszlifowania przylgni. I jest kicha, docieranie trwa wieki, jak już dotrę to na zaworach są poziome paski- rysy po docieraniu, przylgni nie są równe w sensie maluje markerem gniazdo, wkładam zawór i delikatnie obracam, z jednej strony widać że styk jest większy, z drugiej mniejszy. Używam najdrobniejszej pasty rozcienczanej z olejem.
Niby te dotarte nie ciekna nawet po dobie zalane nafta ani kropli, ale martwi mnie ta nierówna przylgnia i rysy, boję się że za kilka tysięcy km po złożeniu mogą stracić szczelność.
Błąd podczas szlifowania na szlifierce odpada, i stare szlifowane i nowe- to samo.
Gdzie popełniam błąd?
addam24
Uzywanie recznych frezow czesto nie zdaje egzaminu(ale jesli po dobie zalane nie puszczaja,to wydaje sie bardzo o.k-zrob zdjecie zobaczymy jak to wyglada).Od czego to glowica?W starych autach mozna bylo sobie szlifowac recznie i to dzialalo.W nowszych,nawet jak uzywalem frezow neway to czesto nie zdawaly egzaminu.Najlepiej jakbys oddal glowice i zawory do przeszlifowania maszynowo.Od kilkunastu lat sa juz maszyny,ktore tak obrabiaja zawory i gniazda zaworowe,ze sie ich nie dociera. A tak naprawde to w kazdym silniku zawory nie trzymaja w 100% Jak chcesz to zalej sobie komore spalania ropa i wloz w kanal pistolet ze sprezonym powietrzem.Kazdy bedzie bombelkowac nawet przy 0.3 bara.I tak jest o.k.Tlok porusza sie na tyle szybko ze i tak nabija sie 15 atmosfer,czy 30 w dieslu.
RasPL
Jezeli powierzchnie sa równe i nafta przez noc nie scieknie to wszystko jest ok.

Tak to prawda reczne szlifowanie gniazd to ciężka robota i tylko ktoś bardzo ogarnięty potrafi to zrobić dobrze.
RTB
@starykot
Coś robisz nie tak, to nie powinno długo trwać.
Jeżeli nie ma wżerów lub są bardzo małe to wystarczy pasta drobna. Tak czy inaczej ja nigdy tej grubej nie uzywam bo robi głębokie rysy.

Opiszę po krótce jak to ma wyglądać:
Jeżeli masz frezy to trzeba dosłownie liznąć gniazda bo jak za dużo wytniesz to zawór się obniży a to jest niepożądane.W serwisówkach podają max. wysokość na jaką może wystawać trzonek zaworu.

Jedziesz po kolei wszystkie zawory najpierw 45st żeby wyciąć wżery w ten sposób żeby wszystkie gniazda były mniej więcej jednakowej szerokości, później powiedzmy górę czyli 15st. ,później dół czyli 65 czy 70st a na końcu jeszcze raz bardzo delikatnie 45st robisz tak żeby ta przylgnia miała ok. 1-1.5mm szerokości.
Następnie bierzesz patyczek z przyssawką ,drobną pastę i dajesz nie olej ale brake cleaner i jedziesz lewo\prawo (tak jakbyś próbował rozpalić ognisko metodą indian), unosząc zawór co kilka ruchów. Docieranie potrwa dosłownie chwilę, czasem kilka sekund...Jeżeli trzeba dłużej to psikaj co chwile trochę brake cleanera i dokładaj pasty. Co chwilę trzeba wytrzeć gniazdo i zawór i zobaczyć czy są równomiernie matowe, jeśli tak to wszystko git.

Pozostaje sprawa zaworów, ja mam taką małą maszynkę z korbką którą można ''obstrugać'' przyjgnię zaworu, trochę gimnastyki przy ustawianiu kąta ale działa znakomicie. Mozna go przyciąć na 2 kąty żeby polepszyć przepływ.



Mozna to też zrobić specjalną szlifierką do zaworów, albo na tokarce.


@addam24
Ja też używałem Newaya i muszę powiedzieć, że lepszych frezów w rękach nie miałem, mają jeden mankament - trzeba bardzo uważać z nimi bo są kurew**o ostre. Wystarczy upuścić go na gniazdo z wys kilku mm i już trzeba długo ciąć żeby się ząbki powstałe po uderzeniu wyrównały. Zauważyłem, że jak nie ma dużo do cięcia to lepiej kręcić w lewą stronę bo jak się za mocno przyciśnie to chwila nieuwagi i już pół gniazda ni ma :)
addam24
Te frezy sa beznadziejne.One podskakuja.I przylgnia wychodzi jak fale dunaju.W starych autach z miekszymi gniazdami daja rade.Kilkanascie lat temu kosztowaly 6 tys zl za 3 czy 4 frezy plus prowadnice.Nie wiem jak teraz.Ale zakup wedlug mnie beznadziejny.Dzisiaj nie dalbym za nie 2k zl.W zakladach zajmujacych sie obrobka silnikow czesto robia to 100 razy lepiej,nie trzeba nic docierac.I nie cieknie.A jesli chodzi o wpuszczenie glebiej zaworu w gniazdo.To jak po tej operacji za bardzo wystaje trzonek.Jesli masz maszne, zawsze mozesz go skrocic.Czesto jak nie mialem plytak to w taki sposob ratowalem sie regulujac zawory.Jestes w stanie ustalic luz do + - 0.03mm wiec praktycznie idealnie.I to bez spinania sprezyn.Wiec robisz to sprawnie.
RTB
CYTAT(addam24 @ Sat, 05 Aug 2017 - 00:19) *
Te frezy sa beznadziejne.One podskakuja.I przylgnia wychodzi jak fale dunaju.W starych autach z miekszymi gniazdami daja rade.Kilkanascie lat temu kosztowaly 6 tys zl za 3 czy 4 frezy plus prowadnice.Nie wiem jak teraz.Ale zakup wedlug mnie beznadziejny.Dzisiaj nie dalbym za nie 2k zl.W zakladach zajmujacych sie obrobka silnikow czesto robia to 100 razy lepiej,nie trzeba nic docierac.I nie cieknie.A jesli chodzi o wpuszczenie glebiej zaworu w gniazdo.To jak po tej operacji za bardzo wystaje trzonek.Jesli masz maszne, zawsze mozesz go skrocic.Czesto jak nie mialem plytak to w taki sposob ratowalem sie regulujac zawory.Jestes w stanie ustalic luz do + - 0.03mm wiec praktycznie idealnie.I to bez spinania sprezyn.Wiec robisz to sprawnie.


Może miałeś nieodpowiednie ostrza do tych frezów, jest ich kilka rodzajów i są też zależne od kąta. Ja z nimi nie miałem problemów, fakt, że pierwsze gniazda pociąłem solidnie zanim załapałem co i jak. W lepszych zakładach obróbki mają pewnie 3-D Fast Cut ale to już inna liga.

TedoeM
Cześć dołącze się do tematu z doświadczenia i własnych obserwacji, moje skromne zdanie jest takie, że jak przylgnia jest "krzywa" po szlifowaniu to ktoś napsocił, albo zawór jest zwichrowany minimalnie aczkolwiek przy docieraniu trzeba zawór co pare "klepnięć" obrócić o 180°. Frezy trzeba wyczuć, ja po obrobieniu gniazda stalowymi frezami i nowych zaworach uzyskuje szczelności na poziomie -0.7 - 0.8 bara. Więc może problem tkwi nie w sprzęcie a w sposobie jego używania.
simon.pg
Naprawdę tak ciężko oddać głowicę do zrobienia w profesjonalnym warsztacie?? Obróbka jednego zaworu wraz z gniazdem to zwykle kwota 20zł. U mojego szlifierza wykonane na maszynie cnc rottlera. Jakość lepsza niż w fabryce. Oszczędzasz na obróbce przy 16v 320zł. To nierzadko mniej niżeli nowa uszczelka, śruby i reszta uszczelek by poprawiać zrobioną robotę.


Planowanie płaszczyzny zrobisz na papierze ściernym i stole??


Ludzie. Szanujcie swój czas i pieniądze.
badboy2673
CYTAT(simon.pg @ Thu, 10 Aug 2017 - 22:34) *
Naprawdę tak ciężko oddać głowicę do zrobienia w profesjonalnym warsztacie?? Obróbka jednego zaworu wraz z gniazdem to zwykle kwota 20zł. U mojego szlifierza wykonane na maszynie cnc rottlera. Jakość lepsza niż w fabryce. Oszczędzasz na obróbce przy 16v 320zł. To nierzadko mniej niżeli nowa uszczelka, śruby i reszta uszczelek by poprawiać zrobioną robotę.


Planowanie płaszczyzny zrobisz na papierze ściernym i stole??


Ludzie. Szanujcie swój czas i pieniądze.

koledze chodzi o to ze sam chcial przygotowac głowice a oddac tylko do plantowania.


starykot a prowadnice masz ok?
hildek
CYTAT
Naprawdę tak ciężko oddać głowicę do zrobienia w profesjonalnym warsztacie?? Obróbka jednego zaworu wraz z gniazdem to zwykle kwota 20zł. U mojego szlifierza wykonane na maszynie cnc rottlera. Jakość lepsza niż w fabryce. Oszczędzasz na obróbce przy 16v 320zł. To nierzadko mniej niżeli nowa uszczelka, śruby i reszta uszczelek by poprawiać zrobioną robotę.


Planowanie płaszczyzny zrobisz na papierze ściernym i stole??


Ludzie. Szanujcie swój czas i pieniądze.



Kto w 3miescie ma takie ceny? smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.