Rozważanie póki co teoretyczne.
Ile zniesie seryjny wyremontowany 3sgte rev2 ? W jaki aftermarket trzeba zainwestować celując w bezawaryjne 400KM?
Mam silnik kompletny do remontu(panewki) i zastanawiam się co z nim zrobić,od jakiej mocy wskaźnik koszty/zyski staje się ujemny?
Chodzi mi stricte o mechaniczną część. Problemy z chłodzeniem pomijamy,montaż wzdłużnie z przodu.
W m50 daję przekładkę i 2 uszczelki i chłostam 400KM. Jak to wygląda w 3sgte?

Pytanie powinno brzmieć raczej jakie doładowanie. Z moich doświadczeń jakies 1.1 bara, czyli myśle ze w okolicach 260-270 koni. Najczęściej rzeczywiście zacierają sie panewki, albo ukruszy sie półka tłoka. Chociaż ja przerobiłem z 5 tych silników, i różne były wypadki ale przeważnie była to "tunerów " wina

Pytanie, co rozumiesz przez "bezawaryjne", bo dla mnie to oznacza, że taki silnik można zabrać na wakacje, a dla innych, że się nie wysypie przez jedne zawody

Przy planowanych 400KM szukałbym raczej innej bazy, choćby ze względu na głowicę w rev2. Tu musiałbyś naprawdę sporo zainwestować i zdać się na kogoś, kto nie będzie się uczył na Twoim silniku.

Opcji jest multum, albo robić na 2.0 i dmuchać, albo kłaść głowicę z rev3 na bloku z 2.2 i wtedy dopiero dmuchać. Tłoki robi kilka firm, to samo z korbami, za wodą masz gotowe pakiety, ogranicza Cię tylko pieniądz, ot, choćby tu: http://www.atsracing.com/Parts/Index/ATS22STROKER