Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Przegląd techniczny auta z klatką
Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum > racingforum.pl > Racingforum - Forum Główne
Stron: 1, 2, 3, 4
Tomak2
Witam,

Dowiedziałem się od znajomych że potrzebny jest rzeczoznawca do załatwienia przeglądu auta z klatką. Chodzi generalnie o zmianę ilości miejsc z 4 na 2. Z takim kwitkiem idzie się później na Stację Okręgową i powinno nie być problemów.

Klatka wykonana zgodnie z załacznikiem J, mam fakturę i homologację i certyfikat wystawiony przez spawacza.

Generalnie szukam kogoś z okolić Śląska lub Małopolski kto jest w stanie taki przegląd załatwić. Przydał by mi się namiar na jakiegoś rzeczoznawcę w temacie który takie sprawy załatwia i który nie będzie się przyczepiał do drobiazgów.

Jak ktoś kogoś zna to prosze na priva.
kkkacper
Jak masz wszystkie kwity to powinien wystarczyc sam rozszerzony przeglad.. kwestia tego, ze na stacjach 90% ludzi to zwykle obsrajtuchy, ktore przepisow nie znaja..
Tomak2
No własnie wiem bo już dwie zaprzyjaźnione stacje mi odmówiły. Teraz pozostaje mi jazda po obcych z butelką Johnnie Walkera chyba. Może trafię na jakiś zajebisty.gosciuów co to podbiją.

Dlatego założyłem ten wątek czy może ktoś wie gdzie pojechać.........
Bogdan9999
Każdy diagnosta co ma łeb na karku i zna przepisy sprawdzi czy wszystko wykonane jest zgodnie ze sztuką. Wystawi kwit o zmianie konstrukcyjnej auta i przegląd. I to cała filozofia. Ale normalne że najlepiej to nic nie robić powiedzieć że sie nie da itd. niż pomyśleć i ruszyć zadek.
olozwirski
Aby nie mieć w/w problemów należy wyjąć tylna kanapę, zdemontować pasy, zrobić przegląd ze zmiana ilości pasażerów, WK, zmiana w DR, wspawać klatkę.
Tomak2
Aby nie mieć w/w problemów należy wyjąć tylna kanapę, zdemontować pasy, zrobić przegląd ze zmiana ilości pasażerów, WK, zmiana w DR, wspawać klatkę.

Na ale ja juz mam klatkę wspawną. Napisałeś tak jakbym miał zrobić przegląd przed wspawaniem klatki więc wracam do punktu wyjścia.

DawidLwa
Od 1 sierpnia 2016 zmieniły sie przepisy i zmiana ilości miejsc siedzących to droga przez mękę.
flapjck1
Ale chyba tylko w przypadku gdy zmieniasz homologacje z ciazarowego na osobowe?
Tomak2
No to mamy przeje...., nic tylko rejestrowac rajdówki w Czechach lol.
soltyk
CYTAT(Bogdan9999 @ Sun, 16 Apr 2017 - 00:55) *
Każdy diagnosta co ma łeb na karku i zna przepisy sprawdzi czy wszystko wykonane jest zgodnie ze sztuką. Wystawi kwit o zmianie konstrukcyjnej auta i przegląd. I to cała filozofia. Ale normalne że najlepiej to nic nie robić powiedzieć że sie nie da itd. niż pomyśleć i ruszyć zadek.
Powiedz to diagnoście co ma łeb na karku, to zarobisz od niego kopniaka. NIE MA możliwości legalnie zarejestrować auta z klatką. Chyba było nawet na tym forum.
Tak, wiem, dzięsiątki rajdówek mają klatkę i przegląd. Ale do tego są tylko dwie drogi: znajomy diagnosta albo przychylny diagnosta. Żaden służbista nie podbije.

Odnośnie zmniejszenia ilości miejsc, coś mi się obiło o uszy o jakiejś zmianie ostatnio. Możliwe, że teraz to jest operacja w jedną stronę.
DealMan
Zmieniałem nie dalej jak miesiąc temu ilość miejsc z 5 na 2 w SEICENTO i problemu nie ma żadnego, rozrszerzony przegląd i wsio, a co do klatki to lealnie tego nie zarejestrujesz, ale przychylny diagnosta przymknie oko
kkkacper
Jeski klatka ma wszystkie homologacje to jaki jest problem bo nie bardzo rozumiem? Rozwiniecie temat? Nie mowie o klatkach niewiadomego pochodzenia, tylko takich ktore maja wszystkie kwity.. skoro "klatki" np wiechersa przechodza nawet TUV w DE to nie mowcie mi nagle, ze w PL jest to niezgodne z przepisami wink.gif
DOHC
CYTAT(kkkacper @ Fri, 21 Apr 2017 - 08:41) *
Jeski klatka ma wszystkie homologacje to jaki jest problem bo nie bardzo rozumiem? Rozwiniecie temat? Nie mowie o klatkach niewiadomego pochodzenia, tylko takich ktore maja wszystkie kwity.. skoro "klatki" np wiechersa przechodza nawet TUV w DE to nie mowcie mi nagle, ze w PL jest to niezgodne z przepisami wink.gif


Naprawdę zdziwiło by Cię to że w Polsce dzieje się coś co w innych krajach nie może się wydarzyć?
kkkacper
DOHC w tej kwestii tak.. czekam na jakas podstawe prawna, ktora potwierdzi Wasze slowa.. gdyby to bylo zabronione(!) to nawet znajomi diagnosci nie chcieli by zbytnio nadstawiac dupy wink.gif
Leo
uwielbiam takie tematy, to pokazuje dobitnie jak i dla kogo jest tworzone prawo w PL.
soltyk
CYTAT(kkkacper @ Fri, 21 Apr 2017 - 08:41) *
Jeski klatka ma wszystkie homologacje to jaki jest problem bo nie bardzo rozumiem? Rozwiniecie temat? Nie mowie o klatkach niewiadomego pochodzenia, tylko takich ktore maja wszystkie kwity.. skoro "klatki" np wiechersa przechodza nawet TUV w DE to nie mowcie mi nagle, ze w PL jest to niezgodne z przepisami ;)
Mylisz dwie sprawy. Takie kwity potrzebujesz na rajdzie a nie przeglądzie. Na przeglądzie potrzebujesz kwity na instalację LPG. Klatka jest zabroniona w Polsce w ulicznym samochodzie i tyle. Nie ważne jakie ma papiery. Powie ci to każdy diagnosta. Głupota totalna, ale taka była wola ludu. Bo to lud wybiera władzę, która wymyśla prawo.
Ciekawe, czy ty byś nie był obsrajtuchem i w obliczu ostatnich akcji policyjnych* podbił byś badanie komuś z klatką. To nie jest pierdółka typu większy silnik czy tuningowa kierownica tylko coś, co rzuca się w oczy. Pomyśl o tym.

* - gdzie niebiescy z miejsca jechali na stację i zakładali diagnoście kajdanki, kiedy np. zatrzymali auto z pękniętą szybą a świeżym przeglądem
Andrzejsr
No a jest legalny sposób ? o co chodzi z tą tzw "książką samochodu sportowego" ? - to zastępuje DR ? - z warunkami oczywiście nieużytkowania takiego pojazdu na drogach publicznych (laweta) i tylko na tor?
Ale z drugiej strony imprezy amatorskie na torach też wymagają często DR i bad technicznego i OC .
kkkacper
CYTAT(soltyk @ Fri, 21 Apr 2017 - 11:36) *
Mylisz dwie sprawy. Takie kwity potrzebujesz na rajdzie a nie przeglądzie. Na przeglądzie potrzebujesz kwity na instalację LPG. Klatka jest zabroniona w Polsce w ulicznym samochodzie i tyle. Nie ważne jakie ma papiery. Powie ci to każdy diagnosta. Głupota totalna, ale taka była wola ludu. Bo to lud wybiera władzę, która wymyśla prawo.
Ciekawe, czy ty byś nie był obsrajtuchem i w obliczu ostatnich akcji policyjnych* podbił byś badanie komuś z klatką. To nie jest pierdółka typu większy silnik czy tuningowa kierownica tylko coś, co rzuca się w oczy. Pomyśl o tym.

* - gdzie niebiescy z miejsca jechali na stację i zakładali diagnoście kajdanki, kiedy np. zatrzymali auto z pękniętą szybą a świeżym przeglądem


po pierwsze baaardzo mocno sie rozpedziles.. po drugie nie czytasz ze zrozumieniem, a po trzecie caly czas czekam na podstawe prawna, a nie Twoje przypuszczenia.. bedzie podstawa, zwroce honor i przyznam sie do bledu, do tego czasu uwazam, ze uskuteczniasz prywate i pierdolamento wink.gif

P.S. Klatka nie jest pierdolka, ale V8 w miejsce 1.6 juz tak? Hahaha.. ogarnij sie chlopie, wylacz telewizor i internet i zejdz troche na ziemie..
cowboy
CYTAT(soltyk @ Fri, 21 Apr 2017 - 11:36) *
Klatka jest zabroniona w Polsce w ulicznym samochodzie i tyle. Nie ważne jakie ma papiery. Powie ci to każdy diagnosta.


czyli wszytskie auta rajdowe zarejestrowane są nielegalne ? wink.gif
wazne jakie ma papiery, mozna miec odstępstwo z ministerstwa
matteusz
CYTAT(soltyk @ Fri, 21 Apr 2017 - 10:36) *
Klatka jest zabroniona w Polsce w ulicznym samochodzie i tyle.

Gdzie to jest zapisane? W warunkach technicznych?
Podaj artykuł albo paragraf, który o tym mówi.
jackkpl
Niestety tak w Polsce jest (bajzel proceduralny), że auta z klatką nie jeżdżą legalnie po drogach. Może poza paroma wyjątkami, gdzie położyli grubą kasę i mają te odstępstwo.
Nie zmienia to faktu, że jeśli auto jeździ na lawecie, to wcale nie musi mieć dopuszczenia do ruchu. Wystarczy ubezpieczenie (to jest wymagane,czy samochód jeździ, czy stoi) i laweta na imprezę.

http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/viewto...sc&start=30
[Yossarian]
CYTAT(matteusz @ Fri, 21 Apr 2017 - 14:09) *
Gdzie to jest zapisane? W warunkach technicznych?
Podaj artykuł albo paragraf, który o tym mówi.


Właśnie to jest najgłupsze, że takiego paragrafu nie ma tongue.gif. Przeciętny diagnosta powie, że takie wyposażenie jak klatka nie występowało w homologacji auta (drogowej, nie FIA) i przeglądu auto nie przechodzi, bo to jest poważna zmiana konstrukcyjna. Tak przynajmniej mi mówił jeden do którego zajechałem na SKP, żeby hamulce sprawdzić. Od razu wyleciał ze stacji z wrzaskiem "Nie przejdzie! Nie ma szans!" jak się dowiedział, że ja nie na przegląd to chwilę pogadaliśmy - wyszło że z prawnego punktu widzenia to ogólnie dupa. tongue.gif

Oczywiście PZM ma to gdzieś i pisze w regulaminach SKJS, RO i wyżej, że auto musi mieć zarówno klatkę jak i ważne badanie techniczne. I radź se zawodniku jak chcesz tongue.gif.
AT89S52
Czy rollbara też się to tyczy?
Tommo
Jest przy oględzinach kabiny i nadwozia punkt dotyczący niewłaściwej naprawy lub przeróbki - usterka istotna lub szczególna, czyli przegląd negatywny.
Interpretacja jest już indywidualna, ale można łatwo się domyśleć, że w sądzie nie łatwo będzie udowodnić, że pełna klatka nie jest przeróbką nadwozia.
Nie dziwcie się diagnostom, że się tego boją tykać. W razie W zawsze będą udupieni.
soltyk
CYTAT(kkkacper @ Fri, 21 Apr 2017 - 13:44) *
po pierwsze baaardzo mocno sie rozpedziles.. po drugie nie czytasz ze zrozumieniem, a po trzecie caly czas czekam na podstawe prawna, a nie Twoje przypuszczenia.. bedzie podstawa, zwroce honor i przyznam sie do bledu, do tego czasu uwazam, ze uskuteczniasz prywate i pierdolamento ;)
Nic ci nie będę udowadniał. Montuj se klatkę, a nawet katapultę. A potem płacz na forum, jakie te Niemcy są fajne, bo tam można mieć klatkę, a u nas nie. Mnie ten problem nie dotyczy, bo sam klatki nie planuję. Mówię tylko jak się mają sprawy. No ale jak jesteś taki mądry, to po co pytasz.
CYTAT
Klatka nie jest pierdolka, ale V8 w miejsce 1.6 juz tak? Hahaha.. ogarnij sie chlopie, wylacz telewizor i internet i zejdz troche na ziemie..
Walnij się w czoło i zacznij czytać ze zrozumieniem. Tak, V8 zamiast R4 to jest pierdółka. Pod warunkiem, że taki V8 występował tam fabrycznie. Bo jeśli nie, to problem takiego kalibru jak klatka. Wiesz co to homologacja? Jak poznasz, to dopiero odzywaj się do mnie.

CYTAT( @ Fri, 21 Apr 2017 - 15:34) *
Jest przy oględzinach kabiny i nadwozia punkt dotyczący niewłaściwej naprawy lub przeróbki - usterka istotna lub szczególna, czyli przegląd negatywny.
Interpretacja jest już indywidualna, ale można łatwo się domyśleć, że w sądzie nie łatwo będzie udowodnić, że pełna klatka nie jest przeróbką nadwozia.
Nie dziwcie się diagnostom, że się tego boją tykać. W razie W zawsze będą udupieni.
Niestety, ktoś na górze uznał, że klatka to juz nie jest przeróbka, a zmiana konstrukcyjna. I tu jest pies pogrzebany, bo zmiany k. zostały zabronione.
kkkacper
CYTAT(soltyk @ Fri, 21 Apr 2017 - 19:27) *
Nic ci nie będę udowadniał. Montuj se klatkę, a nawet katapultę. A potem płacz na forum, jakie te Niemcy są fajne, bo tam można mieć klatkę, a u nas nie. Mnie ten problem nie dotyczy, bo sam klatki nie planuję. Mówię tylko jak się mają sprawy. No ale jak jesteś taki mądry, to po co pytasz.
Walnij się w czoło i zacznij czytać ze zrozumieniem. Tak, V8 zamiast R4 to jest pierdółka. Pod warunkiem, że taki V8 występował tam fabrycznie. Bo jeśli nie, to problem takiego kalibru jak klatka. Wiesz co to homologacja? Jak poznasz, to dopiero odzywaj się do mnie.

Niestety, ktoś na górze uznał, że klatka to juz nie jest przeróbka, a zmiana konstrukcyjna. I tu jest pies pogrzebany, bo zmiany k. zostały zabronione.


Zyj dalej w swoim wyimaginowanym swiecie, ale na przyszlosc jak nie masz nic madrego to powiedzenia to lepiej zamilknij i nie siej fermentu.. a swoje madrosci zachowaj w zaciszu domowego ogniska.
Buli Golf
Przegląd jeśli znajdziesz przychylnego diagnostę to dopiero połowa sukcesu, a co z OC w razie szkody. Niestety ta zabawa wymaga jaj i tyle .
kkkacper
Jesli po uwzglednieniu wszystkiego w DR, zwrocisz uwage, zeby wszystkie informacje mialy byc zawarte w polisie to co ma byc? Jesli zmieniasz silnik przykladowo na taki ktory nie byl konstrukcyjnie przewidziany, zalatwisz wszystko aby dane byly zmienione w dowodzie to idziesz i wykupujesz polise na to co mam w DR, ubezpieczalnia w takim przypadku nie ma podstaw do jakis odstepstw.. wiem, bo sam to przerabialem wink.gif
luk-90
Ja te procedure przeszedłem jakieś 1,5 roku temu. Fiesta fabrycznie 1.3, potem 1.8, obecnie 2.0 i klatka i kilka lat nie zmieniałem nic, aż poczułem potrzebę wyprostowania pewnych rzeczy w dowodzie, odbyłem kilka telefonów i wizyt na stacjach diagnostycznych i wszędzie odprawiano mnie z kwitkiem, kilka razy niekulturalnie, kilka wytłumaczono pewne rzeczy i wynikało z nich, że nic nie jest jasno opisane i diagności nie chcą brać na klatę takich rzeczy, wiadomo lepiej odbębnić swoje, podpisać kilka przeglądów pod zwykłem seryjnym clio i tyle.

W końcu trafiłem do Zbigniewa Koprasa, dla Mnie mistrz. podszedł fachowo do sprawy, obejrzał samochód jak człowiek, hamulce, zawieszenie, elem mocujące silnik, wnętrze, zrobił przegląd rozszerzony i z tym kwitkiem w wydziale komunikacji zmienili mi wpisy w dowodzie odnośnie pojemności i liczby miejsc, potem pisemko do ubezpieczalni i wszystko stało się full legal, kontroli na drodze też już miałem kilka i poza ciekawością nikt do niczego się nie czepiał. Wiedziałem, że jakieś zmiany w przepisach będą się szykować, więc chciałem wsio ogarnąć póki była na to jeszcze szansa. Teraz nie wiem jak wyglądają przepisy
scorpio_24
Nie jestem jakims specjalistą od homologowania pojazdow ani od przegladow, natomiast co do cytowanego tutaj forum diagnostów, to warto wskazać, że od 2010 (kiedy diagnosci wymieniali sie uwagami) przepisy z PoRD trochę się zmieniły.

Od tego czasu dodano ciekawy przepis do PoRD, ktory wydaje mi się, że przede wszystkim usuwa problem homologacji (w cień) jako argument przeciwko pozytywnemu wynikowi przegladu a i byc moze pozwala samochodom przeznaczonym do prob sportowych uzyskać przegląd

Art. 70e. Wyłączenie obowiązku uzyskania homologacji
Obowiązek uzyskania świadectwa homologacji typu nie dotyczy pojazdu:
1) kategorii M1, przeznaczonego do zawodów sportowych;
2) kategorii L:
a) przystosowanego do używania przez osoby niepełnosprawne,
b ) przeznaczonego do zawodów sportowych;
3) kategorii T przeznaczonego do prac leśnych obejmującej:
a) ciągnik zrywkowy i ciągnik z przednim systemem załadowczym,
B ) pojazd skonstruowany na ramie sprzętu do prac ziemnych.

[Co to jest klasa M1 to pewnie z czasem sie dowiem wink.gif ]
[Yossarian]
Z tego co czytam (choc ja z ogarnianiem języka prawniczego to nie bardzo) to te M1 dotyczy pojazdów nowych:

CYTAT
Art. 70zn.

1. Spełnienie odpowiednich warunków lub wymagań technicznych danego pojazdu, potwierdza się dopuszczeniem jednostkowym pojazdu.

2. Dopuszczeniu jednostkowemu pojazdu, z zastrzeżeniem ust. 3–6, podlega nowy pojazd:

przed wprowadzeniem do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, na którego typ producent lub importer nie uzyskał świadectwa homologacji typu WE pojazdu albo świadectwa homologacji typu pojazdu;
na którego typ zostało wydane świadectwo homologacji typu WE pojazdu albo świadectwo homologacji typu pojazdu, w którym przed rejestracją zostały wprowadzone zmiany w pojeździe, przedmiocie wyposażenia lub części, wpływające na zmianę warunków stanowiących podstawę do wydania świadectwa homologacji typu tego pojazdu.

3. Nowy pojazd zaprojektowany i zbudowany do użytku przede wszystkim na placach budowy, w kamieniołomach, w obiektach portowych lub w portach lotniczych, pojazd wolnobieżny, pojazd kategorii M1 przeznaczony do zawodów sportowych nie podlega obowiązkowi uzyskania dopuszczenia jednostkowego pojazdu. Producent takiego pojazdu może wystąpić o dopuszczenie fakultatywne poprzez uzyskanie dopuszczenia jednostkowego pojazdu, jeżeli pojazd spełnia odpowiednie warunki lub wymagania techniczne obowiązujące w procedurze dopuszczenia jednostkowego pojazdu, określone w przepisach wydanych na podstawie art. 70zs ust. 1 pkt 1. Przepisu nie stosuje się do pojazdów, o których mowa w załączniku nr 2 do ustawy.


Czyli chyba nam to nic nie daje, bo jakbym nie kombinował, ciężko mi uznać siebie za producenta zaklatkowanego Opla Astry tongue.gif
Bogdan9999
Co niektórzy diagności podchodzą jak piszecie odbębnić bo po co cokolwiek więcej robić czy pomyśleć jak kasa ta sama. biggrin.gif hehe
Auto to nie statek kosmiczny w NASA a i tam jak ktoś się zna to cudów nie ma wink.gif
Podejście do przeróbek bierze się głównie z tego że jest duży procent drutów a dużo widziałem i przez to pada taki a nie inny cień na pozostałe.

Co do homologacji i podejście większości ludzi do zmian. Zmiana czegokolwiek w aucie np. na nie oryginalne tarcze, klocki, felgi, opony, żarówki, wycieraczki, kości w zawieszeniu, sprzęgła, i tak naprawdę czegokolwiek i już jej nie masz. Bo zamienniki to nie oryginały.(inny producent inna technika wykonania obróbki.) Więc tak naprawdę to 90-95% % aut jej już nie posiada. Nie wspomnę już od skorodowanych autach gdzie ruda zjadła już część karoserii i o kontrolowanych strefach zgniotu można już zapomnieć.
Podsumowując powiem tak nie róbcie z igły widły, nic nie jest idealne nawet ludzki organizm który sie sypie i starzeje i trzeba go faszerować, a ktoś oczekuje nie wiadomo czego od 4 arkuszy blachy na 4 kołach.
Tommo
CYTAT(soltyk @ Fri, 21 Apr 2017 - 19:27) *
Niestety, ktoś na górze uznał, że klatka to juz nie jest przeróbka, a zmiana konstrukcyjna. I tu jest pies pogrzebany, bo zmiany k. zostały zabronione.


Bzdury piszesz. Według D.U. zmiana konstrukcyjna pojazdu to taka przeróbka, która umożliwia zmianę typu pojazdu np. z ciężarowego na pojazd specjalny. I w tym zakresie przepisy się zmieniły.

CYTAT(Bogdan9999 @ Sat, 22 Apr 2017 - 01:34) *
Co do homologacji i podejście większości ludzi do zmian. Zmiana czegokolwiek w aucie np. na nie oryginalne tarcze, klocki, felgi, opony, żarówki, wycieraczki, kości w zawieszeniu, sprzęgła, i tak naprawdę czegokolwiek i już jej nie masz. Bo zamienniki to nie oryginały.(inny producent inna technika wykonania obróbki.) Więc tak naprawdę to 90-95% % aut jej już nie posiada.


Większość zamienników posiada homologację dopuszczającą je do ruchu.
Buli Golf
TVR to też drut a ma homologacje . Wszystko zależy od kasy i kraju gdzie mieszkasz . Niestety ale ktoś musiał zrobić porządek, który mu do końca nie wyszedł . Sam wtopiłem astronomiczne pieniądze w projekt i dup.... . Ale jak Ferrari w dowodzie ma nazwę SAM to co się dziwić że ktoś się wk... .
jackkpl
Dlatego projekt Kozmo , jeśli wypali rejestracja, to będzie robiona w UK. U nas w kraju nie można, bo przecież budowanie samochodu samemu jest zbyt skomplikowane. To mogą robić tylko "u Niemca" czy "u Anglika", Polacy są na to za głupi.
Buli Golf
Polacy mają takąo wiedzę,W Aston martin najlepsze silniki zaprojektował Polak był pilot .
SAS Parts
CYTAT(Bogdan9999 @ Sat, 22 Apr 2017 - 01:34) *
Zmiana czegokolwiek w aucie np. na nie oryginalne tarcze, klocki, felgi, opony, żarówki, wycieraczki, kości w zawieszeniu, sprzęgła, i tak naprawdę czegokolwiek i już jej nie masz. Bo zamienniki to nie oryginały.(inny producent inna technika wykonania obróbki.) Więc tak naprawdę to 90-95% % aut jej już nie posiada.



CYTAT(Tommo @ Sat, 22 Apr 2017 - 08:00) *
Większość zamienników posiada homologację dopuszczającą je do ruchu.


Żeby zaraz nie wyszło że jak ktoś zamontuje filtry i zaleje olej poza autoryzowanym serwisem i na oryginalnych gratach za 3X jak markowy zamiennik i 5 - 7X jak najtańszy zamiennik, to napisze tak jak Tommo pisze. Jak montujesz zamiennik nawet za 10X mniejszą kasę co "ori" część, to jeśli ma numer homologacji do danego typu pojazdu, to nie ma problemu z przeglądem, bo spełnia normy - nie koniecznie producenta co normy dopuszczenia do ruchu smile.gif Teoretycznie w naszym kraju nie dopuszcza sie do obiegu innych części niż z nadanym numerem homologacji, ale to teoria smile.gif

Co do klatki, ale też innych modyfikacji, jak wydechy, doloty itd. Trzeba się szykować i szukać sposobów jak to wbić nie w dowód a w książkę pojazdu. Jeśli diagności "z ulicy" nie chcą przyklepać zmian, trzeba znaleźć odpowiednie zapisy w prawie i co gorsze odpowiednio POMÓC diagnoście je zinterpretować. Bo prawo mamy zajebiste w swojej nie precyzyjności, ale jednocześnie jest chusteczkowe w mnogości interpretacji każdego zapisu. I to się tyczy diagnostów, później ludzi w WK później policjantów. Wszystkie wątpliwości rozwieje wpis zmian w pojeździe w książce pojazdu.

Do tego co napisał Bogdan9999 zgadzam się w jednym - jakby wziął 100% samochodów z allegro/olx/z tego forum, to 99,9% według prawa jest zmodyfikowanych bezprawnie i nie powinno przejść przeglądu. I nie ważne czy są zmienione felgi i opony, zamontowane zawieszenie "sportowe" czy wydech dedykowany - założę sie że nikt tego nie wklepał w książkę pojazdu, czyli jest bezprawne.

Miejmy nadzieję że jeszcze długo nikt nie będzie wymagał 100% wymagania przepisów, czy to przy kontroli drogowej czy przy badaniu technicznym, bo wtedy streetracing.pl zmieni się w "kupiłemnajmocniejszywózw.pl".
swiety93
o ile dobrze pamiętam , był podobny temat gdzieś na którymś forum, gdzie auto trafiło najpierw do rzeczoznawcy, który w swojej opinii opisał zakres zmian w pojeździe na zasadzie zwiększenia bezpieczeństwa biernego i czynnego poprzez zamontowanie klatki bezpieczeństwa, pasów czteropunktowych oraz foteli kubełkowych. O ile dobrze wiem to taka opinia rzeczoznawcy jest nie do podważenia przez diagnostę, który musi się ze zmianami zgodzić o ile wszystko trzyma się kupy i dupy, może iść tą drogą
maaaad
CYTAT
4. Zabrania się:
6) dokonywania zmian konstrukcyjnych zmieniających rodzaj pojazdu, z wyjątkiem:
a) pojazdu, na którego typ zostało wydane świadectwo homologacji typu lub inny równoważny dokument, o którym mowa w art. 70j ust. 1, art. 70k ust. 1, art. 70o ust. 1, art. 70zo ust. 1, art. 70zp ust. 1 albo art. 70zu ust. 1,
b ) pojazdu, w którym zmian konstrukcyjnych dokonał przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą w tym zakresie.


Art. 66 ust. 4 pkt 6 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Dodam jeszcze tyle, że w lit. a przytoczonego wyżej przepisu jest mowa o TYPIE pojazdu. Definicja typu pojazdu jest określona w załączniku II do dyrektywy 2007/46/WE. Zgodnie z jej art. 3 pkt 17, typ pojazdu oznacza pojazdy należące do konkretnej kategorii, które nie różnią się od siebie przynajmniej pod względem istotnych cech wymienionych w załączniku II sekcji B. Typ pojazdu może zawierać warianty i wersje określone w załączniku II sekcji B.

Te cechy wymienione w załączniku II sekcji B to:
CYTAT
B. DEFINICJA TYPU POJAZDU
1. Do celów kategorii M1:

"Typ" obejmuje pojazdy, które nie różnią się od siebie co najmniej pod względem istotnych następujących cech:
- producent,
- oznaczenie typu nadane przez producenta,
- główne względy konstrukcyjne:
- podwozie/płyta podłogowa (oczywiste i podstawowe różnice),
- silnik (spalania wewnętrznego/elektryczny/hybrydowy).
"Wariant" w ramach typu oznacza pojazdy jednego typu, które nie różnią się od siebie co najmniej pod względem następujących istotnych cech:
- rodzaj nadwozia (np. kareta (sedan), hatchback, coupé, kabriolet, kombi, wielozadaniowe),
- silnik:
- zasada działania (jak w załączniku III pkt 3.2.1.1),
- liczba i układ cylindrów,
- różnice w mocy nie przekraczają 30 % (największa może być 1,3 razy większa od najmniejszej),
- różnice w pojemności skokowej nie przekraczają 20 % (największa może być 1,2 razy większa od najmniejszej),
- osie napędzane (liczba, położenie, powiązanie kinetyczne),
- osie kierowane (liczba i położenie).
"Wersja" w ramach wariantu oznacza pojazdy o kompletacji określonej w pakiecie informacyjnym, zgodnie z wymaganiami załącznika VIII.
W ramach jednej wersji nie można łączyć wymienionych niżej różniących się cech:
- technicznie dopuszczalna maksymalna masa całkowita pojazdu,
- pojemność skokowa silnika,
- maksymalna moc netto,
- typ skrzyni biegów i liczba przełożeń,
- maksymalna liczba miejsc siedzących określona w załączniku II część C.
[...]
5. W przypadku wszystkich kategorii:
Identyfikacja pojazdu wyłącznie na podstawie oznaczeń typu, wariantu i wersji jest równoważna z precyzyjnym i jednoznacznym ustaleniem wszystkich jego szczegółowych danych technicznych wymaganych do celów związanych z dopuszczeniem pojazdu do ruchu.


Kategoria M1 to samochody osobowe.

Jeśli przyjmiemy, że wspawanie klatki nie wpływa na główne względy konstrukcyjne (moim zdaniem nie wpływa) to typ pojazdu się nie zmienia, a co za tym idzie - taka zmiana jest dozwolona. Pomijam już fakt, że mam wątpliwości, czy wstawienie klatki jest zmianą konstrukcyjną - dla mnie zmianą konstrukcyjną, jak Tommy wcześniej wskazał, jest zmiana z samochodu osobowego na ciężarowy, przystosowanie do poruszania się przez osobę niepełnosprawną, ale klatka niekoniecznie.
RasPL
Zbij dwa te same auta jedno z klatką a drugie bez i je pooglądaj. Ich wygląd świadczy o innej konstrukcji. Klatka wplywa i na sztywność karoseri i na wytrzymałość więc jest zmianą konstrukcji.
maaaad
Kolego, ale widzisz, co jest w przepisie napisane? Fakt, mea culpa, bo zapomniałem wytłuszczyć wszystkiego, co powinienem, ale wlepię jeszcze raz:
CYTAT
4. Zabrania się:
6) dokonywania zmian konstrukcyjnych zmieniających rodzaj pojazdu, z wyjątkiem:
a) pojazdu, na którego typ zostało wydane świadectwo homologacji typu lub inny równoważny dokument, o którym mowa w art. 70j ust. 1, art. 70k ust. 1, art. 70o ust. 1, art. 70zo ust. 1, art. 70zp ust. 1 albo art. 70zu ust. 1,
b ) pojazdu, w którym zmian konstrukcyjnych dokonał przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą w tym zakresie.

Czy przy klatce zmienia się rodzaj pojazdu? Nie sądzę. Poza tym, to że wpływa na sztywność i wytrzymałość to nie znaczy, że jest zmianą konstrukcyjną.
SAS Parts
CYTAT(RasPL @ Sun, 23 Apr 2017 - 19:04) *
Zbij dwa te same auta jedno z klatką a drugie bez i je pooglądaj. Ich wygląd świadczy o innej konstrukcji. Klatka wplywa i na sztywność karoseri i na wytrzymałość więc jest zmianą konstrukcji.


Tak my to wiemy, diagności tez to "przypuszczają" stąd się boją podbijać, ALE jak Maaaaad napisał - nie ma tego jednoznacznie określonego w przepisach.

Ogólnie rzecz biorąc, diagności znają przepisy ale tylko odnośnie samochodów użytkowych - zwykłych do przemieszczania się z pkt A - B w różnym stanie rozkładu. Samochody jakie nas interesuja to jest pewnie 0,01% samochodów które przeszły statystycznie przez stacje diagnostyczne. Więc też nie wymagajmy od diagnosty aby miał pojęcie, na jakich zasadach miałby podbić w tej sytuacji przegląd.

Tak jak napisałem wyżej - i liczyłem że Maaaad wskoczy w temat ze "swoimi" paragrafami merytorycznie, trzeba przed przeglądem przygotować samemu podstawe prawną (czyli przepisy) pojechać z tym na przegląd, i pokazać diagnoście - "panie ale zobacz pan w prawie jest napisane ...." W razie jak nadal nikt nie będzie czuł się pewny, przed przeglądem zrobić ekspertyzę u rzeczoznawcy - najlepiej z ramienia PZMot i z taką opinią, plus podstawa prawna, na przegląd. Według mnie sukces murowany 100%. No i z odpowiednią gadką, nie protekcjonalnie - "panie płacę, papiery mam, to wymagam, musisz podbic" - ale tak po ludzku pogadać. Nawet zagrać vabanque - czyli powiedzieć "panie mam rodzinę - czy to wygląda na wóz rodzinny??, ja tym chcę startować w amatorskich KJSach a tam potrzebny jest przegląd i oc - oc mam, brak mi tylko przeglądu, jak coś miałbym zrobic na odpierdol to mam świadomość że i tak sędzia techniczny PZMot mnie odrzuci przed startem, więc szkoda byłoby kasy na te zmiany które zrobiłem. ".

Oczywiście to rada ode mnie, dla tych którzy na prawdę sumiennie podchodzą do tematu, a nie tych którzy robią klatki z rurek spawanych w stodole przez kumpla który "umi spawać bo obejście dla krowy zrobił kozacko" biggrin.gif
Tomak2

Nic z tego nie rozumiem...więc w końcu samochody z klatką jeżdzą legalnie po ulicach skoro mają przegląd techniczny zrobiony u przychylnego diagnosty czy też nie?

Akurat znam diagnostę który wygląda na ogarniętego i stwierdził nawet że kilka rajdówek już przerobił u siebie na stacji.

Z dodatkowych rzeczy jakie zażądał to rachunek od firmy która wymontowała tylne siedzenie z oparciem i pasy bezpieczeństwa. On na tej podstawie zrobił przegląd rozszerzony ze zmianą miejsc z 5 na 2. Dopisał też wmontowano klatkę bezpieczeństwa. Zrobił też zdjęcia samochodu

Z tymi papierami i zdjęciami udałem się do urzędu miasta i poszło bez żadnych problemów. Sprawa załatwiona i czekam na nowy dowód rejestracyjny.

Dla przykładu powiem że inny diagnosta stwierdził że jak kogoś zabiję odpukać tym autem z klatką na ulicy to on idzie siedzieć za to że mi podbił ten przegląd a w najlepszym przypadku nie chce mu się łazić po sądach i wyjaśniać sprawy. Wtedy auto jest brane na generalne trzepanie i się dopieprzą pewnie do wszystkiego.

Według mnie polskie prawo nie zabrania jazdy samochodem z klatką po drogach publicznych, tylko mało kto chce nadstawiać karku w razie problemów i utraty uprawnień do wykonywania zawodu.


soltyk
CYTAT(Tomak2 @ Sun, 23 Apr 2017 - 23:05) *
Nic z tego nie rozumiem...więc w końcu samochody z klatką jeżdzą legalnie po ulicach skoro mają przegląd techniczny zrobiony u przychylnego diagnosty czy też nie?

Jak znajdziesz takiego co ci podbije, to jeździsz na legalu. Ale po 12 miesiącach problem powraca, bo w dowodzie nie robi się adnotacji o klatce. Zmiana ilości miejsc, a klatka, to dwie różne sprawy.
SAS Parts
CYTAT(soltyk @ Mon, 24 Apr 2017 - 00:02) *
Jak znajdziesz takiego co ci podbije, to jeździsz na legalu. Ale po 12 miesiącach problem powraca, bo w dowodzie nie robi się adnotacji o klatce. Zmiana ilości miejsc, a klatka, to dwie różne sprawy.



W dowodzie nie ale w książce pojazdu już tak - tu jest klucz do rozwiązania problemu. Trzeba znaleźć sposób na wbicie klatki w książkę pojazdu.
kkkacper
CYTAT(SAS Parts @ Mon, 24 Apr 2017 - 07:06) *
W dowodzie nie ale w książce pojazdu już tak - tu jest klucz do rozwiązania problemu. Trzeba znaleźć sposób na wbicie klatki w książkę pojazdu.


SAS a co z wbiciem klatki w "adnotacjach" ? Tak jak sie robi z hakiem np... slyszalem o takiej mozliwosci..
Tommo
CYTAT(swiety93 @ Sun, 23 Apr 2017 - 17:06) *
o ile dobrze pamiętam , był podobny temat gdzieś na którymś forum, gdzie auto trafiło najpierw do rzeczoznawcy, który w swojej opinii opisał zakres zmian w pojeździe na zasadzie zwiększenia bezpieczeństwa biernego i czynnego poprzez zamontowanie klatki bezpieczeństwa, pasów czteropunktowych oraz foteli kubełkowych. O ile dobrze wiem to taka opinia rzeczoznawcy jest nie do podważenia przez diagnostę, który musi się ze zmianami zgodzić o ile wszystko trzyma się kupy i dupy, może iść tą drogą


Absolutnie nie. Diagnosta może jak najbardziej skorzystać z opinii rzeczoznawcy ale ta nie obliguje go do jego bezwzględnego respektowania. Ostateczna decyzja a zarazem odpowiedzialność spada na diagnostę, który wykonał badanie.

Dochodzi do wypadku, całkiem niegroźnego na drodze publicznej. Samochód był dopuszczony do ruchu i miał klatkę bezpieczeństwa. Niestety podczas zdarzenia pasażer nie miał kasku na głowie (przepisy ruchu drogowego nie wymagają jego używania) i niefortunnie uderzył w twardy element klatki doznając poważnych obrażeń. Jestem więcej niż pewny, że biegły sądowy zainteresuje się dlaczego diagnosta dopuścił do ruchu tak niebezpieczne dla użytkowników auto.
Konkluzja jest taka. Wszystko jest dobrze dopóki nie dojdzie do tragedii na drodze. Zaczyna się batalia sądowa. Ja się nie dziwię, że diagności boją się tego tykać. Gdyby był jednoznaczny przepis, że homologowana przepisami sportowymi klatka w samochodzie, nie jest ograniczeniem w dopuszczeniu do ruchu, diagności nie mieliby z tym problemu.
jackkpl
CYTAT(Tommo @ Mon, 24 Apr 2017 - 08:03) *
Absolutnie nie. Diagnosta może jak najbardziej skorzystać z opinii rzeczoznawcy ale ta nie obliguje go do jego bezwzględnego respektowania. Ostateczna decyzja a zarazem odpowiedzialność spada na diagnostę, który wykonał badanie.

Dochodzi do wypadku, całkiem niegroźnego na drodze publicznej. Samochód był dopuszczony do ruchu i miał klatkę bezpieczeństwa. Niestety podczas zdarzenia pasażer nie miał kasku na głowie (przepisy ruchu drogowego nie wymagają jego używania) i niefortunnie uderzył w twardy element klatki doznając poważnych obrażeń. Jestem więcej niż pewny, że biegły sądowy zainteresuje się dlaczego diagnosta dopuścił do ruchu tak niebezpieczne dla użytkowników auto.
Konkluzja jest taka. Wszystko jest dobrze dopóki nie dojdzie do tragedii na drodze. Zaczyna się batalia sądowa. Ja się nie dziwię, że diagności boją się tego tykać. Gdyby był jednoznaczny przepis, że homologowana przepisami sportowymi klatka w samochodzie, nie jest ograniczeniem w dopuszczeniu do ruchu, diagności nie mieliby z tym problemu.


Dlatego warto by było na jakimś forum diagnostów zrobić akcje społeczną i wymusić na naszych podwładnych (posłowie są naszymi zleceniobiorcami- wykonują nasze polecenia) zrealizowanie naszej woli. DO d...y nie podobne, żeby ogon machał psem smile.gif
SAS Parts
CYTAT(kkkacper @ Mon, 24 Apr 2017 - 07:31) *
SAS a co z wbiciem klatki w "adnotacjach" ? Tak jak sie robi z hakiem np... slyszalem o takiej mozliwosci..


Właśniie ja też słyszałem, tylko nie wiem na jakiej podstawie prawnej zostało to wpisane do karty pojazdu (jak wyglądała ścieżka legalizacyjna). Ale dosłownie wszystko - każda modyfikacja, wklepana do karty pojazdu jest legalna/zalegalizowana, i wiele spraw ułatwi przy następnym badaniu technicznym. Tylko problem jest z pierwszym badaniem zawsze.

A temat warto rozgryźć bo słyszałem że nawet za "świecące sportowe" wydechy potrafią robić problemy na przeglądzie. Patrzeć jak zaczną robić test norm spalin i głośności.

Jestem ciekaw jak moi klienci przechodzą badanie na moich zawieszeniach, przecież one nie mają homologacji drogowej ja sprzedaję to jako do uzytku poza drogami publicznymi, a raczej łatwo się dopatrzyć przez diagnostę adaptera przykręconego do zwrotnicy albo w ogóle wymienionych wahaczy z odlewanych fabrycznych na moje, cięte z blachy .... Teoretycznie w tym momencie Pan diagnosta z szyderczym uśmiechem na ustach powinien powiedzieć "nie przeszedł badania", a klient z jeszcze większym uśmiechem powinien rzucić dokumentem homologacji drogowej i sypnąć tekstem "wpisuj Pan w książkę pojazdu zmianę elementów zawieszenia i podbiijaj przegląd".

Podobna droga zapewne jest z klatką, czyli trzeba zebrac papierkologię - rachunek za wstawienie, homologację o ile jest jakakolwiek, i co tam jeszcze potrzeba, do tego wyartykułować odpowiednie przepisy dotyczące przeglądów i starać się z diagnostą jakoś to załatwić.

A z technicznymi z PZMot ktoś rozmawiał?? Oni na pewno wiedzą co i jak w tej sprawie, bo problem jest od kiedy samochody są klatkowane w tym kraju czyli od zawsze.

A co do tego że rząd wykonuje czy ma wykonywać nasze polecenia - żebyś się nie zdziwił że nawet jak zbiierzesz milion podpisów to dziwnym trafem nie zdąrzysz tego złożyć, albo rząd Tobie odpowie że Twoje starania są tylko dla nich "opiniotwórcze" i jedyne co mogą to zastanowić się co z tym dalej zrobić biggrin.gif Tak jak jest teraz afera w sprawie szkolnictwa.
jackkpl
CYTAT(SAS Parts @ Mon, 24 Apr 2017 - 10:20) *
A co do tego że rząd wykonuje czy ma wykonywać nasze polecenia - żebyś się nie zdziwił że nawet jak zbiierzesz milion podpisów to dziwnym trafem nie zdąrzysz tego złożyć, albo rząd Tobie odpowie że Twoje starania są tylko dla nich "opiniotwórcze" i jedyne co mogą to zastanowić się co z tym dalej zrobić biggrin.gif Tak jak jest teraz afera w sprawie szkolnictwa.

Ja wiem jak jest, ale to co się u nas dzieje, to jest po prostu odwrócenie kota ogonem. Oni są opłacani z naszej kasy - jak nie wykonują poleceń, to ich wy....c z roboty smile.gif. Gdyby tylko ludzie to zrozumieli...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.