Pierwsze kwalifikacje już za nami. Wygrał HAM, drugi VET, trzeci BOT
Nowe bolidy. Znacznie lepsze czasy. Znika zapis zasady Verstappena.

Będzie ciekawie ?

Pytanie mam. Czy wie ktos gdzie mozna teraz ogladac formule 1 poprzez internet? Jakas aplikacja (platna lub darmowa) dla Smart TV w stylu Netflix? Bez satelity da rade?

Ciężko. Pewnie jakiś stream choć nie wiem jak to będzie w tym roku. Jest oficjalna F1 app z radiem
I live timingiem.

Player.pl
15 zł miesięcznie kosztuje, korzystam od zeszłego roku, wszystkie sesje są dostępne jeszcze przez 3 dni po transmisji, także świetna opcja np. na dziś.


W sumie bez zaskoczenia dzisiejsze kwalifikacje. Ale cieszę się, że strata Ferrari jest tak mała, przynajmniej na dziś, a jak jest naprawdę trzeba poczekać, aż parę wyścigów się odbędzie.

Ferrari blisko jak narazie .Ciekawe co jest z Red Bullem ze 1.2 s za Hamiltonem ? Kwestia silnika Renault czy rowniez aero nie jest jeszcze na takim poziomie jak Merc i Ferrari? Ja jestem ciekawy jak sobie Bottas bedzie radzil,narazie 0.3 sec za Hamiltonem podobnie jak Rosberg,ciekawe czy sie poprawi czy tak bedzie caly sezon.
No i Giovannazi jak na ilosc okrazen ktore zrobil to bardzo dobry wystep.

Pięknie podziękował!!!

Jak to co z RB, nic, mają mega prosty bolid, pewnie dopiero na hiszpanie będzie odpowiednio rozwinięty, a z tego co widziałem w żadnym treningu nie zachwycał Max, także tutaj też kwestia tempa RB leży.


Nie ma problemu Pakiet sport musisz kupić, ewentualnie jest też pakiet za 119zł i masz święty spokój na cały sezon.

Ciekawe zestawienie rozstawu osi - u niektórych przybyło ćwierć metra a u innych zmalało...

Bardzo ciekawe, podobno ferrari ma lepiej startowac przez krotszy rozstaw osi niz mercedes, ale czy to prawda nie wiem nie znam sie na tym.
Seb zazwyczaj ma dobre starty, takze mam nadzieje, ze wyjdzie mu i tym razem i wyprzedzi Lewisa, byla by jakas walka przynajmniej.

Gdyby nie błędy BOT, to VET miał by 3 miejsce.
Coś mi się wydaje, że Mercedes nie pokazał jeszcze wszystkiego.

soccer-live.pl nie wim od czego zalezy to czy sie przycina czy nie, ale ja reguly nie widze. tamten rok tak ogladalem, wiekszosc transmisji bylo ok. jakosc mzna sobie wybrac, a niewatpliwa zaleta jest komentarz sky sports jelsi komus ang nie przeszkadza, w pl raczej dlugo podobnego miec nie bedziemy

Mimo tego, że ten Merc klei jak szalony to również mam wrażenie że będzie jeszcze lepiej i reszta będzie ich gonić.

No i ciekawy początek....

VET wygrywa.. choć w zasadzie to Merc przegrywa.
Nie mniej widać, że Ferrari jest blisko Mercedesa na ten moment.

Radość VET ale co ciekawe, nie widać złości u HAM.

Albo cieszy go rywalizacja, bo nie wiadomo czy Botasowi pozwolili na walkę, albo jest pewny swego.

Wygląda jak by był pewny swego.. a przegraną taktuje jak efekt błędów taktycznych a nie gorszego sprzętu jaki ma.
Zobaczymy jak będzie w Chinach

Brawo dla Vettela.

Z bolidami jest tak jak się spodziewałem, ciężko się wyprzedza, jedyną opcją Lewisa było wyprzedzenie Maxa, ale jak było widać, nawet przewaga świeżych opon nic nie dała. Jeśli Ferrari dotrzyma kroku AMG w rozwoju to jest szansa na walkę SV i LH. Sezon jest długi, także nie miał co płakać Lewis, jeszcze i on wygra.

Absolutnie to nie jest przegrana Mercedesa, ale wygrana Ferrari. Mają tempo, Seb utrzymywał się w granicach 2 sek za Lewisem, a w poprzednich latach było to nie do pomyślenia. Później mu odskoczył, mimo, że na drugim stincie byli bardzo blisko siebie.

Ten brak walki z VET może wynikać również z tego, że po za problemem z oponami jakie miał HAM i trudnym wyprzedzaniem była też chęć zaoszczędzenia silnika (co sugerowano w studio).
Smutne jest oglądanie wyścigu, gdzie kalkulacja na cały sezon jest ważniejsza niż walka.

Zaoszczędzenie silnika może i owszem, ale nie na etapie gdzie Seb jest w zasięgu DRSu, nie Lewis, nie Mercedes. Zresztą to tylko ich przypuszczenia, a to co Kapica czasem mówi, to aż żal słuchać, zresztą widać było po reakcji Wolffa, że na pewno nie tego chcieli i liczyli na łatwą wygraną, Lewis przegrał z degradacją tak naprawdę.

Edit:
A teraz dopiero mogę poczytać bo skończyłem oglądać przed 3cią, okazuje się, że Lewis sam chciał tak wcześnie zjechać, także jego decyzja i on jest odpowiedzialny za przegraną.

Co do playera, jednak nie wszystkie sesje są dostępne 3h po transmisji. Dziś od 12 można było oglądać.

Moim zdaniem to przegrana Mercedesa, cieszy że Ferrari zmniejszyło stratę i w najgorszym razie żeby taka różnica została do końca sezonu.

Nie było sensu żeby HAM cisnął, skoro nie był w stanie wyprzedzić redbulla a co dopiero konkurencyjnego w Melbourne VET

Czekam jak RB poprawi auto i Max objedzie tych wszystkich dziadków

Też trzymam kciuki za Maxa
Żeby było wyprzedzanie to na okrążeniu musi być min. 2 sek na okrążeniu między autami - mając bolid szybszy o 2 sek na okrążeniu już da się wyprzedzić.
Przy mniejszej różnicy będzie bardzo ciężko o wyprzedzanie - może jakby wydłużyli strefę DRS...

Wlasnie dlatego uwazam ze Max ma szanse zamieszac, bo kto jak nie on bedzie probowal najmniej spodziewanych sposobow na wyprzedzenie, majac auto ktore bedzie mialo przynajmniej zblizone osiagi

Nawet Alonso ma szansę
o ile dostanie dobry bolid... i tu cały szkopuł by go mieć, a potem można myśleć o mieszaniu

W chinach nie powinno byc problemu z wyprzedzaniem. Niedlugo sie przekonamy

Mnie bardzo martwi mała gradacja opon. Dla mnie zarządzanie oponami przez zawodnika zawsze było elementem strategii i w dużym stopniu odzwierciedleniem umiejętności zawodnika (umiejętnością dostosowania stylu jazdy, linii przejazdu itd.). A teraz w sumie to by mogli opon nie wymieniać. Rad Bull za bardzo na razie odstaje a z 2 w Red Bullu chyba lepiej ogrania nowy bolid Rysiek więc Max musi jego pokonać w pierwszej kolejności. Ale jeszcze za wcześnie na wyciąganie wniosków po piewrwszym GP bo pamiętam jak Robert mało nie wygrał w 2009 roku (gdyby nie Vettel byłby co najmniej drugi a najprawdopodobniej pierwszy) a cały sezon (poza chyba GB Brazylii) w wykonaniu BMW był totalnie do bani. Mam nadzieję, ze RBR dołączy do Merca i Ferrari (nie dlatego, że ich lubię, choć Riccardo to prywatnie bardzo sympatyczny koleś, ale aby rywalizacja była ciekawsza).

Dla mnie Alonso to dalej kierowca nr 1 w stawce. Pod względem czystej szybkości Hamilton mu dorównuje ale nie ta głowa, nie ta psychika.

Tylko jakoś nikt liczący się w stawce.... Ferdka nie chce

Opony w F1 powinny być do ścigania a nie do oszczędzania.
Poprzednie opony to był szrot - żeby miękka guma dobrze trzymała 1-2 okrążenia?
Wystarczy że miękka będzie dobrze działać do 15-20 okrążeń (ale stabilnie tak jak teraz) i była szybsza od twardszej o 2-2,5 sek na kółku - i będzie git.
Najszybsi będą napierać na miękkich i pojadą na 2 pity - miękka/twarda/miękka i będzie dużo akcji na torze
Oszczędność czasu na kółku pozwoli na wykonanie dodatkowego pitstopu bez strat.

Zarządzanie oponami zawsze było w historii F1 jednym z elementów wyścigowego rzemiosła. Nie pisz, że poprzednie opony trzymały 1-2 okrążenia bo to nieprawda. W większości wyścigi były jechanie właśnie na 2 pit stopy wiec opony wytrzymywały "nieco" więcej. Teraz gdyby nie regulamin to bez ani jednego pit-stopu można by przejechać wyścig.

Skąd ty to wszystko wiesz?
Problem polega na tym, że obowiązuje go kontrakt do końca przyszłego sezonu a przechodząc do McLarena po pierwsze liczył na to, że będzie dysponował konkurencyjnym bolidem a po drugie Mercedes (jedyny pewniak) miał oba kokpity obsadzone a również nie był specjalnie zainteresowany mając 2 bardzo konkurencyjnych kierowców (w dodatku 1 Niemca) co przy takim bolidzie w zasadzie gwarantowało mistrzowski tytuł wśród konstruktorów. W paddocku Alonso dalej uchodzi za nr 1 (info od osób z paddocku sprzed kilku miesięcy).

Sami kierowcy tak twierdzili o miękkich (najbardziej miękkich) - nie ja ... może czytaj uwaznie
Poprzednie opony trzymały krótko a potem nastepowała degradacja - kolejne kółka musieli hamowac coraz wczesniej - teraz cisna kilkanascie kółek i opona cały czas umożliwia hamowanie w tych samych punktach - co daje im dużo fanu.
To że i na poprzednich dało się przejechać kilkanaście kółek (miękkie) to nie znaczy że cały czas trzymały.
To jest ta drobna różnica że teraz opony mają fajniejszą charakterystykę - trzymają kilkanaście kółek i potem siada przyczepność.
To że trzymają umożliwia ciśnięcie bez większego stres - wyhamuje czy nie , trafi w coraz wcześniejsze punkty hamowania czy nie...
Kierowcy F1 wolką obecne charakterystyki opon.
Moim zdaniem przydało by się większe zróżnicowanie w osiągach pomiędzy miękkkimi i twardymi i tyle.

Podaj mi proszę wypowiedzi kierowców, że wolą obecny stan rzeczy od poprzedniego. Nie chodzi o to, że opony umożliwiają im ciśnięcie przez kilkanaście kółek tylko że podoba im się brak gradacji. Oczywiście jest więcej fanu dla kierowcy i z tego punktu widzenia jest to dla nich na plus ale trąca ci, którzy potrafią zadbać odpowiednio o opony a to jedna z elementarnych umiejętności kierowcy wyścigowego a także większe wyzwanie dla konstruktorów. Dla ścisłości to Ty proszę czytaj uważnie bo w poprzednim sezonie były ultramiękkie, super-miękkie, miękkie i pośrednie mieszanki więc zdecyduj się, o których kierowcy mówili i ważne tez podczas których GP bo takich , w których najmiększa dostępna mieszanka na dany wyścig traciła przyczepność (powiedzmy w istotnym stopniu) po kilku okrążeniach było może kilka w sezonie a było więcej wyścigów, w których ktoś jechał na 1 pit-stop. Oglądam F1 od lat 80-tych i opony w większości sezonów były bardzo ważnym elementem często oddzielających prawdziwych geniuszy od tych po prostu bardzo dobrych. Mi się to osobiście nie podoba ale można mieć oczywiście inne podejście.

Długo nie trzeba szukać, Vettel po Australii dokładnie o tym mówił.

Przecież teraz też muszą nimi zarządzać, nie wiem gdzie widzisz problem Tomek w tych nowych oponach, są lepsze i tyle, co to za opony w F1, że puchną po paru kółkach. Kierowcy z zachwytem wspominają slicki od bridgestona z 2k10, a były one bardzo wytrzymałe.

Widzę że dyskusja z Tobą jest bez sensu - masz swoje tezy i bronisz ich za wszelką cenę...
Wiem że było więcej niż 2 twardości opon - ale co to ma za znaczenie jak na wyścig są zawsze miękkie i twardsze (nie czepiaj się - dla Ciebie może musze napisać: ultramiękkie/super-miękkie, super-miękkie/miękki itd dobierane przez producenta w zależności od toru).
Trzeba być chyba "innym" żeby woleć opony nieprzewidywalne, które degradują się z każdym kółkiem od stabilnych które równo trzymają kilkanaście kółek a potem siadają...
Liczba pitsopów nie ma tu nic do rzeczy - ale widzę że nie jesteś w stanie się do tego przekonać. Można mieć miękką oponę która trzyma równo 5-10-15 kółek i potem siada. To kwestia mieszani i jej twardości.
Liczba pitstopów może być większa od 1 jeżeli będzie to opłacalne czasowo - o tym już pisałem (różnica pomiędzy miękką a twardą oponą niweluje czas potrzebny na ich zmianę - czyli 2,5 sek na kółku daje nam 25 sek na 10 kółkach - można bezkarnie zrobić nawet kilka pitstopów nie tracąc czasu/pozycji).
Do większej liczby pitstopów nie potrzeba gównianych opon co się degradują w oczach...

A może właśnie chodziło o to Berniemu żeby opony szybciej się zużywały? By w wyścigu było więcej pitstopów i by zwiększyć widowiskowość? Bo rezygnacji z tankowań w trakcie wyścigu każdy mógł wyglądać tak samo: jedzie karawana do końca, w ostatnich okrążeniach, bądź pierwszych, w zależności od taktyki, zmiana opon. Nudno jak po wprowadzeniu zakazu tankowań.

Właśnie, różnica powinna być większa między każdą mieszanką i byłoby idealnie.
Poza tym ja bym jeszcze poczekał, bo teraz pirelli narzuca dobór opon wszystkim, później będzie ciekawiej, jak zespoły same zaczną wybierać.

Może dowolność wyboru opon z obowiązkiem używania 2 różnych mieszanek by trochę namieszala?

imo..
bez sensu jest taki "obowiązek używania 2 różnych mieszanek"
to ma być wyścig pełną gębą o jak najlepszy czas i jak najszybsze dojechanie do mety..... a wygląda też jak bieg przez płotki, gdzie płotkami są ograniczenia jakie dostają zespoły
tankowanie ? też sposób (i czy jakaś ekipa będzie to wykorzystywać) powinien być dowolny
wtedy znacznie większą rolę grała by strategia, umiejętności i sprzęt

Jak nie było zakazu tankowania to też było nudno - zatankowany po korek Trulii nie raz prowadził procesję bo nie szło go wyprzedzić

No przecież jest obowiązek używania 2 różnych mieszanek. Jak będą różnice znaczne między oponami i ich mnimalna gradacja to wyścig będzie wyglądał tak, że będą jechać na szybszym komplecie cały wyścig a na koniec na 1-2 kółka przed metą będą zjeżdżać po nowe opony aby zadośćuczynić regulaminowi. Już takie numery widziałem. Jak komuś się podoba jazda na 1 komplecie od startu do mety to ok ale jeśli okaże się, ze wyprzedzanie rzeczywiście jest bardzo trudne a na niektórych torach niemal niemożliwe to będziemy mieli procesje od startu do mety a jedynym ciekawym wydarzeniem będzie start. Moim zdaniem optymalnie jest jak jadą na 2-3 pit stopy i stosowane są różne strategie. Przy rożnym stopniu zużycia opon zawsze są większe szanse na wyprzedzanie bo nie trzeba tego robić na końcu prostej na dohamowaniu tylko można próbować też gdzie indziej co przy identycznej przyczepności obu bolidów i zbliżonych osiągach może okazać się niewykonalne nigdzie indziej poza typowymi miejscami a w tych typowych miejscach również jak ten z tyłu nie osiągnie odpowiedniego V-max co wiąże się ściśle z mocą silnika (patrz kłopoty Hondy czy kiedyś Renault/Red Bulla). Wyprzedzanie dzięki DRS-owi na 1,5 kilometrowej prostej nie wywołuje mojego zachwytu.

Sprawa jest bardzo prosta, obowiązkowe dwa pit stopy.

U mnie jednak niektóre manewru w strefie DRSu wywołują zachwyt.
https://www.youtube.com/watch?v=OS3owQ9S200

bez sensu są ograniczenia
powinno być ich jak najmniej

To właśnie przykład jak moc silnika i w sumie "sztuczna pomoc" w postaci DRS-u pomaga w wyprzedzaniu na w sumie krótkiej prostej. Podwójny manewr efektowny ale w głównej mierze nie wynikał z jakiś super umiejętności (wyjście na prostą było podobne) tylko z przewagi technicznej. Na tak krótkich prostych DRS jest ok bo pomaga ale rzadko kiedy daje aż taką przewagę jak na tym filmie (brawo Honda). Gorzej na długich prostych bo wtedy wyprzedzanie jest zbyt proste.
Zgadzam się, że ograniczeń nie powinno być zbyt wiele i moim zdaniem 2 obowiązkowe pit stopy są raczej bez sensu. Skoro można by używać tylko1 mieszanki (a nawet przy 2), wytrzymującej cały dystans a wyprzedzać załóżmy jest bardzo ciężko to o wyniku będzie decydować w dużym stopniu (większym niż obecnie) sprawność mechaników.
Obowiązek użycia 2 różnych mieszanek wg. mnie osobiście jest ok. Szybsze opony powinny się szybciej zużywać bo inaczej nikt nie wybrałby twardszych tylko jechał ile wlezie na miękkich przez co taktyka byłaby do bólu przewidywalna. A chyba nie o to chodzi? Osobiście wolę taka walkę :
https://www.youtube.com/watch?v=GSval75GTq4
albo takie manewry (trzeba mieć jaja) :
https://www.youtube.com/watch?v=GSval75GTq4
ten jest jeden z lepszych w historii F1 :
https://www.youtube.com/watch?v=V2g1yrGputA

po kwalifikacjach...
VET w formie
ciasno w pierwszej trójce

MERC i FERRARI .... a potem długo nic

Nie wiem jak było na treningach, ale jeśli jutro będzie sucho to Seb powinien sobie poradzić, q1 wygrali na miękkiej mieszance przecież.

Hulkenberg świetny wynik, Stroll też fajnie, że aż tyle nie odstaje.

Z tego co głoszą to ma padać, więc może być ciekawe, szczególnie, że przejściówki trzymają 2-3 okrążenia(Wypowiedz N. Hulkenberga)

no i HAM wygrał....
brawo za 3 miejsce dla VER

Bardzo fajny wyścig, taką formułę to ja rozumiem. Manewry wyprzedzania były naprawdę dobre, oczywiście Vet vs Ric, ale Groszek na Massie w pierwszym zakręcie też niczego sobie.

Ferrari potwierdza świetną formę, imo będą się wymieniać wygranymi z Mercem.

Jeżeli Merc nie popełni jakiś błędów w strategii lub nie będzie awarii, to jest jednak przed Ferrari.

Nie wydaje mi się, Ferrari zawsze miało lepsze tempo wyścigowe niż kwalifikacyjne, Seb znów utrzymywał się za Lewisem na pierwszym stincie. Myślę, że nawet nie ma się co spierać, różnice w tempie W08 i SF70H są marginalne i to jest bardzo dobra wiadomość dla nas, oby jeszcze RB się włączył w to.