Witam wszystkich, zarejestrowałem się tutaj by uzyskać pomoc. Niejednokrotnie czytałem forum wcześniej i widać, że siedzą tu fachowcy
Do rzeczy, posiadam AEB po programie na 180km. Moc zaczęła spadać jakiś rok temu, na początku się nie przejąłem, myślałem że może manometr w kabinie przekłamuje. we wrześniu miałem już tylko 0,7 bar, aktualnie max 0,5bar. Dupohamownia i logi potwierdziły moje przypuszczenia ok 6k rpm mam tylko ok 150-160g/s.
wymieniłem już w zasadzie wszystkie typowe dla spadku mocy elementy:
przepływomierz nówka bosh, n75 nówka, dv nówka, turbo po regeneracji. jak zdejmę wężyk od turbo to auto idzie do przeładowania i tutaj zaczyna się ciekawie. Zakupiłem zawór typu kulka i sprężynka, by oszukać turbo i n75. Sam zawór działa ok, ale sterownik informuje o przeładowaniu już przy 0,8bar. Zadane doładowanie powinno być 0,9bar. Z racji tego, że silnik nie posiada map sensora to skąd sterownik wie, że jest przeładowanie? z przepływki na pewno nie bo przecież nie osiągam zadanego doładowania z programu. Czy ktoś z forumowiczów się orientuje z czego jeszcze sterownik bierze informacje o przeładowaniu? czasy wtrysków? może pompa paliwa siada, chociaż na postoju jest 3,3-3,5bar. Mam podstawkę w sterowniku, po założeniu oryginalnej mapy to doładowanie ok 0,35 w maksie a przy 0,45 już sterownik krzyczy, że przeładowanie.
Walczę z tym już pół roku, ręce mi opadły, na forum a4 nie uzyskałem pomocy.
Czy mógłby mi ktoś polecić Łodzi i okolic jakiegoś ogarniętego speca?
Z góry dziękuję za pomoc.

Skąd wiesz że nie sterownik nie widzi zadanego obciązenia z programu? moim zdaniem własnie widzi i dlatego ogranicza doładowanie, a obciążenie właśnie jest wyliczane z przepływki, zawyżająca przepływka może powodować taki efekt. Na a4 pewnie nie uzyskałeś odpowiedzi bo nie zostosowałeś sie do rad i nie zrobiłeś prawidłowych logów dynamicznych, od których powinieneś zacząć, zloguj 002+007, 001+013, 002+025.

Super, już zakładasz, że nie zrobiłem logów, i nie słucham rad. Obiciążenie nie może być brane tylko z przepływki bo nie uzyskuję zadanago doładowania (czyli również przepływu) a mam przeładowanie. Do tego napisałem, że mam nową przepływkę, która pokazuje to samo co używana.
oto logi:

http://vaglog.pl/log-001_002_05O061.html

http://vaglog.pl/log-002_007_bi7ptZ.html

http://vaglog.pl/log-013_008_7KgZ8N4.html

http://vaglog.pl/log-025_001_69XmL.html

te logi nie są najlepsze, bo robiłem je na 1,2 i 3 biegu

tutaj mam log z 3 biegu, grupa 1, 2 i 7

http://vaglog.pl/log-001_002_007_JWVZ4w.html

Zawsze mogę zrobić nowe w razie czego.

No własnie powtórz logi te co pisałem i zrób na 3 biegu prawidłowo do odcinki, z logów widać że ecu uzyskuje zadane obciążenie, na sondzie mega bogato co by potwierdzało moją teorię, ale jeśli piszesz ze na obu przepływkach jest tak samo..
Masz seryjną mape to wrzucaj do kompa i loguj te same kanały zobaczymy jak na serii to wygląda, i nie ma się co irytować bo nikt przez neta nie wywróży co jest nie tak, dlatego szukając pomocy dobrze jest podawać jak najwięcej informacji i logów.

Zobaczę, może jeszcze dziś to ogarnę, jak nie to w środę. Z tego co pamiętam to na początku po czipie miałem koło 180-190g/s przy 6k i 24ms czasu wtrysku. Po moich logach widać mniejszy czas wtrysku i mniejszy przepływ. Wygląda to raczej na serię niż na 180 koni.

Seria aeb to nie więcej niż 130 g, u Cb sporo więcej.

Tak kolego, ale to przy 5k powinno być 120-130 g/s przy 6,5k ok 150 właśnie.
Zrobiłem logi, niestety na dwójce, mieszkam w mieście i 150 na 3cim biegu to niebezpiecznie i prawko mogą zabrać
logi z czipu na 180km / jest już ciemno i pada, jak będzie potrzeba to wstawię logi z seryjnej kości ale to w środę najwcześniej.

http://vaglog.pl/log-002_007_F2XLq.html

http://vaglog.pl/log-002_025_C41LAI.html

http://vaglog.pl/log-002_007_YoT76k.html

http://vaglog.pl/log-001_013_E369O.html

To akurat bzdura.


Przepływka widzi za duży przepływ dlatego obcina wysterowanie n75, zrob logi na serii, tam są seryjne wtryski?

https://forum.vw-passat.pl/threads/82343-AB...oku-GUIDE-v-0-3 proszę poczytaj odnoście MAF, na wielu forach jest mowa o 120g/s ale przy 5k. nie tylko tutaj. Tak wtryski seryjne, generalnie wszystko seryjne jest.

Ok, nie mam pytań, nie musze nic czytać, widziałem dziesiątki logów seryjnego aeb-a. pozdro

Po co zaraz się obrażać. Miałem częściowo rację, 120 przy 5k i max w okolicach 130 tyle już czytałem o tym że musiałem coś pomylić. Co nie zmienia faktu, że o ile przepływ jest większy z powodu czipu, to doładowanie jest niskie i czuć ubytek mocy. Widać coś w tych logach? jakaś sugestia?

Moje wstępne przemyślenia to rozrząd lub nieszczelny dolot za turbina skoro przepływ wysoki a ciśnienia brak

Moje wstępne przemyślenia są takie, że autor tematu cwaniakuje zamiast słuchać doświadczonego gościa i powinien zamiast tego już dawno wrzucić ładne logi z 3 biegu, bo w okolicy Łodzi to chyba nie problem znaleźć autostradę/ekspresówkę.
Według mnie będzie tam dziura w dolocie pomiędzy turbo, a kolektorem ssącym.

Rozrząd sprawdziłem, wałki również na znakach. Co do dziury w dolocie to jak musiała by być duża by uciekło 0,4 bar? bieg jałowy trzyma elegancko i podciśnienie wynosi 0.65 bar. Nie powinno wtedy być na kompie błędu składu mieszanki w przypadku nieszczelności? u mnie żadnych błędów, auto pali ładnie, nie szarpie.

mi na spadniętym wężyku fi 3 mm z dvki była ogromna różnica w budowaniu ciśnienia , jak i w samym ciśnieniu max, także nie przesądzaj.

Tak jak koledzy napisali, szczelność do sprawdzenia kompresorem, dv i jego sterowanie podciśnieniem bardzo wążne ale to na tescie szczelności wychodzi, jak tu jest temat ok, to logi na serii i dalsza analiza co może być nie tak.

Dzięki wszystkim za podpowiedzi. kierunek poszukiwania nieszczelności wydaje się prawidłowy, nie znalazłem niestety żadnej. Nie zrobiłem chwilowo próby ciśnieniowej, gdyż mam ograniczony dostęp do kompresora. sprawdziłem jednak dv (nawet montowałem odwrotnie by ciśnienie nie mogło otworzyć grzybka) , całe odpowietrzenie skrzyni korbowej (odpiąłem od kolektora i zaślepiłem do testu), jedno drożne zaworki itp. Przejrzałem dokładnie wszystkie łączniki elastyczne, TIPa i nigdzie nie ma choć grama oleju i brudu (przy pękniętym wężu powinien być jakiś kurz oblepiony olejem) wszystko suche. W styczniu wyjmowałem silnik z uwagi na urwany gwint w głowicy i składając również przeglądałem czy nie ma nieszczelności. Z brakiem mocy walczę od wakacji. Zrobię mam nadzieję jutro logi na standardowej kości. Moc spadała powoli, najpierw 0,8, potem 0,7 po kilku miesiącach 0,6 i od lutego 0,5 max. tak jakby coś się coraz bardziej psuło. Kiedyś miałem problem z rozrządem, jak zerwał się klin od koła wałka i przestawiło wtedy rozrząd to faktycznie auto nie miało mocy, ale do tego jeszcze cofało powietrze do kolektora ssącego co dało się wyczuć choćby ręką przykładając w miejsce zasysania powietrza. do tego słychać było dziwne buczenie i brzęczenie przy schodzeniu z obrotów, telepało silnikiem. Teraz nie ma żadnego z objawów.

Zacznijmy od tego że aeb ma regulator paliwa 4bar , a ty masz 3-3,5 bara . Też miałem aeb i nigdy komp nie widział przeładowania , nawet z odpiętym wężykiem i ponad bar doładowania z programem jak i bez .

Twierdzisz że na regulatorze 4 bar cisnienie na postoju 3,5 bar nie jest prawidłowe? Ja mam zupełnie odmienne zdanie na ten temat, po drugie w kwesti sprawdzania ciśnienia paliwa czy wydajności pompy to mierzenie na postoju nie ma żadnego sensu, no chyba że chcemy sprawdzić czy wogóle jest jakieś ciśnienie.

Niestety aż tak dokładnie nie znam zasady działania regulatora. Po prostu myślałem że jest od tego aby utrzymać ciśnienie 4bar w układzie.

Regulator ciśnienia paliwa ma utrzymać stałe ciśnienie paliwa w odniesieniu do ciśnienia w kolektorze ssącym a nie ciśnienia atmosferycznego, dlatego przyjmując, że w kolektorze było 0,5b to na listwie powinno być własnie 3,5b przy 4 barowym regulatorze.

Na rozgrzanym silniku na obrotach jałowych bez włączonych obciążeń (typu nawiew, światła, klima, itd.) sprawne 1.8T ma 0,74-0,67 podciśnienia.

Odnośnie zdejmowania wężyka z WG to sprawny, seryjny AEB na zdrowej przepływce powinien wtedy odciąć paliwo widząc przeładowanie.

Odnośnie regulatora to racja, ten silnik ma regulator z kompensacją, więc ciśnienie paliwa jest uzależnione od podciśnienia/ciśnienia w dolocie.

Podciśnienie mierzę tylko manometrem który mam w kabinie, więc pewna niedokładność jest prawdopodobna. Od zawsze podciśnienie u mnie miało właśnie taką wartość, więc tutaj problemu się nie doszukuję. Ponadto miałem kiedyś niewielką nieszczelność w dolocie i od razu wyskoczył błąd regulacji mieszanki, więc ten silnik jak wiadomo jest dość czuły na wszelkie dziury w podciśnieniu. Dziś postaram się zrobić logi na standardowej mapie, może to coś podpowie.

moze glupie ale sam walczylem z podobnym tematem u mnie w 2.0T tez moc gora ucinalo doladowanie spadało itd itp tyko umnie raz bylo ok raz nie.
tak jak ty wszytko wymienilem ,a winowajca okazal sie jeb... Filtr Powietrza.. ktory zatykal pobor dobrego powietrza gdzie mondre ecu podbijalo zeby go dostac i nagle konczyl sie zakres mapsensora.

sprawdz to

Panowie, mieliście rację!. Logi sugerowały dobrze. Duży przepływ i brak mocy (n75 wysterowane na 40-50% zamiast na 60-70%) do tego bogata mieszanka (wysokie spalanie ok 14l). Mimo tego, że podciśnienia wzorowe to okazało się, że mam dziurę w dolocie wielkości 2 złotówki. Jak tylko wzrastało doładowanie dziura otwierała się, a na jałowym zasklepiała (podciśnienie i mieszanka prawidłowa). Wymieniłem wąż od turbo do zderzaka i auto ożyło, 0,9 bara na 4 biegu, 1bar peak. 40 koni zagonione z powrotem pod maskę. Dzięki wszystkim za pomoc i trafną diagnozę.

Spoko, podamy adresy do wysyłki czteropaków na PW.