Żona sprzedała MCS'a R56 który się niezbyt sprawdził (wciąż to nowe drobne usterki), podobają się jej:
-Megane (3gen) dCI (1.5,1.6,1.9.2.0?) faworyt
-ew. DS3 1.6Hdi,
-Mito 1.3Jtd (ew. benzyna,
-Pro Cee'd,
-Swift Sport


któregoś z modeli/silnika się wystrzegać? Chodzi o samochody góra 2-3 letnie, będę wdzięczny za wskazówki bo nie jestem biegły w tym temacie.

Mito jest najładniejsza i najlepiej się prowadzi ze wszystkich wymienionych. Mamy 1.4 turbo od 4 lat i gdyby nie potrzeba większego auta to zostałoby z nami jeszcze dłużej.
Na plus mega wygląd, prowadzenie, ciekawe wnętrze, fajny dynamiczny i bezawaryjny silnik. Na minus niektóre materiały w środku, niezbyt przyjazna skrzynia manualna no i auto jest raczej dwu osobowe, może jakieś dzieci by tam się z tyłu tylko zmieściły.
Megane 3gen jest bardziej komfortowe i z dieslem 1.5 pali śmieszne ilości paliwa, bardziej obszerne wnętrze, ale niestety kiczowate materiały w środku.
Z resztą nie miałem do czynienia.

duże przebiegi dzienne robi ?

A możesz napisać co się psuło w MCS? Bo z podobnego zestawu żona wybrała właśnie MCS i była zachwycona, usterek nie mieliśmy żadnych. Pod uwagę braliśmy DS3 1.6t, Abarth 500, Mito 1.4t.

Ile to mito 1.4T średnio pali jak prowadzi żona? Mini mieściło się w 7,5/100 to dla mnie bdb wynik



25km dwupasmówką w jedną stronę do pracy, 1-miesiącu trasa 400+400km



To był 1.6T (THP) Łańcuch przy 80tyś, amortyzatory, czujniki klocków, co chwilę wołał o serwis, jak było gorąco w korkach to tracił moc i nie chciał jechać, wyciek oleju trzy razy robiony, rozprogramowane szyby kilka razy, wylały amorki z przodu i jeszcze jakieś drobiazgi. To wszystko do przebiegu 100tyś, przebieg pewny.
Poza tym to bardzo fajne auto

Polecam Megane GT/2.0T - silnik bardzo trwały, spalanie nie zabija, prowadzi się nieźle.

Faktycznie coś z szybami się działo, że odbijały przy zamykaniu, zapomniałem o tym. Łańcuch to znany temat i trzeba go wcześniej wymienić, tylko że nasz mial kilkanaście tys. jak go sprzedawaliśmy więc to dopiero dotyczy kolejnego właściciela.

diesel zatem odpada
popatrz z wolnossącą albo doładowaną benzyną
Mazda ma ładne auta i dobre silniki PB
Może CX-3 z 4x4, automat i 2.0 PB 150KM ?
Swift Sport 1.6 jest też bardzo fajny.

kiedys w motorze byl test focusa 1.0 ecoboost i mazdy 3 ze slabszym 120KM(czy 140, pamietam,ze ten slabszy) 2.0 skyactive. mazda byla szybsza i oszczedniejsza od forda, palila jakies smieszne ilosci paliwa jak na wolnossace 2.0

słabsza ma 120KM

Rozumiem jak plus dla meganki natomiast 2.0T w megance zakładam że spali więcej niż te 7,5 w 1.6T mini, żona będzie miała z tym problem bo jest straszną sknerą


To jak miałeś mini kilkanaśnie tyś km to nie dziwie się że działało, nie miało prawa inaczej bo to już byłby całkiem dramat



Ale to wychodzi na to że 80% posiadaczy diesli nie powinno go mieć?

Mazda 3 jak najbardziej wizualnie się kwalifikuje ale musi być 3D :/
CX3 - 4x4 niepotrzene, auto dla niej brzydki
Swift brany pod uwagę chociaż trochę drętwy w środku, za to tani.





Jw. musi być 3D, fordy, VAG, volvo odpadają


Natomiast co z dieslami renaulta? Ew jakieś małe turbo benzyny? Wiem że 1.5 i 1.9 dCI nie za bardzo, zastąpiono je 1.6 i 2.0 dCI, to poprawiło sytuację?

dokładnie
ludzie kupują ale są nieświadomi jakie musi mieć warunki diesel by miał sens ekonomiczny i techniczny.... czyli by paliły mało i nie sprawiały problemów


Swift i Swift Sport to w zasadzie dwa różne auta...
- linia nadwozia w zasadzie taka sama
- zawieszenie zupełnie inne
- hamulce inne
- silnik inny
- skrzynia inna
- prowadzenie zupełnie inne
- światła - sport ma bi-xenony, zwykły ma H4
- świetnie działa progresywne wspomaganie elektryczne w wersji Sport
- przez 60k km .... zero awarii. Jedna regulacja skrzyni by precyzyjniej wybierała biegi.. i to wszystko

Strasznie podobało mi się to auta i szalenie lubiłem nim jeździć
Dla mnie rewelacyjne auto.
Rozpędza się w zasadzie tylko do jakiś 195km/h
Spala w dynamicznej jeździe... jakieś 7-8 litrów, przy ekonomicznej jakiś 5-6
Mocno nietypowe opony na lato... 195/45/17 i nie maja odpowiednika w zimówkach.
Felgi oryginalne... mocno drogie, bo ponad 2k za sztukę ale sa bardzo mocne i bardzo lekkie... żona nie wykrzywiła żadnej. Na zimę lepiej dać 16".

Diesle renault są znośne tylko nie 1.5 DCI, 1.6 DCI i 2.0 DCI natomiast są warte zainteresowania. Co do samego Renault to całkiem przyjemne auto zwłaszcza dla kobiety - wszystko pracuję bardzo delikatnie i przyjemnie (układ kierowniczy, sprzęgło, skrzynia biegłow). Jeśli Twoja kobieta nie ma super zacięcia sportowego to warto sprawdzić jakiś model.

Swifty mocno brane pod uwagę, jutro jedziemy obejrzeć każde z wymienionych, jak wsiądzie to może któryś odpadnie w przedbiegach.

Zacięcia sportowego aż takiego nie ma, bardziej chodzi o smukłą sylwetkę i charakterystykę momentu już od dołu więc wolnossąca benzyna małej pojemności to nie bardzo.

To w takim przypadku brałbym pod uwagę tylko MiTO ale 1.4 turbo albo 1.4 Tce w Renault, jeśli przejdzie benzyna

Skoro koszty to taka uberwazna kwestia to nie lepiej kupic wolnossaca benzyne+lpg? Taki Swift Sport wydaje sie dobrym kandydatem do zagazowania. Instalacja zwroci sie po ~15-20 tys km.

10L/100km tylko miasto, dynamicznie. Wątpie, żeby poniżej 8.5l zszedł w mieście nawet przy spokojnej jeździe.

Jazda po Warszawie tylko to jakieś 10L/100km. Większa masa i pojemność robią swoje
Jak żona jest sknerą, to kup jej lexa CT - będzie zadowolona

Lexus jak najbardziej, lobbowałem od początku na rzecz ct200h ale dla niej za dużo drzwi, za duży ogólnie, za brzydki itd :/

Dziś obejrzeliśmy (w/g żony):
-DS3 jazda ok, wnętrze ok, wygląd ok
-Pug 208 (przypadek), jazda najlepiej, wnętrze najlepiej, wygląd średnio
-MiTo jazda ok, wnętrze kiepskie (materiały+design), wygląd najlepiej. Ten był z 2011, był potem jakiś lifing wewnątrz?
-Megane wnętrze najgorzej, nawet nie chciała się przejechać...
-Swift sport, jazda średnio (za sztywny), wnętrze średnio (nudne ale materiały ok), wygląd średnio.

Pamiętając że chodzi o odczucia wozu na co-dzień a nie do sportu.

Więc póki co faworyci to 208 i DS3

Przy 1.5 dci daje radę ale jak jezdzi sie tylko po mieście i przytka sie dpf zaczyna walić błędami o rozrzedzonym przez ropę oleju (mimo, że olej jest dobry). Podobno aktualizacja softu pomaga ale jeszcze nie sprawdzałem.

Żona zwiększyła budżet i stanęło na nowym DS3 1.2 pure tech 110hp, uśredniając okazał się najciekawszy. Dzięki za podpowiedzi

Unikałbym 1.2 pure tech. Wibrator to może jednak inny byście chcieli, a i konstrukcja silnika jest co najmniej... dziwna....

Z tym wibratorem dobrze powiedziane. Zresztą to żona ma jeździć a umówmy się, że kobiety nie podejmują racjonalnych decyzji Niech się sprawuje.

Jakby tam był taki problem to byśmy nie kupili, pojeździłem tym DS'em i bardzo trudno wyczuć że to w ogóle 3 cylindrówka żadnych wibracji.

3 cylindry i turbina kręcąca się powyżej 200k obr/min dla kobiety na DD ?
słaby wybór

Przypomnę tylko co napisałeś kilka postów wyżej - "Rozglądaj się za doładowaną benzyną"
Nie rozumiem takich komentarzy. Człowiek kupił auto swojej małżonce, takie jakie jej się podobało. Ma pachnący nowością samochód, na gwarancji i w nosie ma czy mu te 1.2 w 3 cylindrach się zepsuje. Zdaniem małżonki samochód ładny, z dobrym wnętrzem. Nie - Wy musicie dalej uświadamiać, że wybór jest słaby i forsować swoje teorie. Gratuluję zakupu i życzę bezpiecznej jazdy.

Owszem, doładowana benzynę ale nie w przypadku tego silnika.

Czy ma w nosie awarie bo jest gwarancja ?
No nie wiem.... zawsze mogą stwierdzić, że to Twoja wina.

Idź się powiesić, bo koledzy z forum powiedzieli, żeś nabył francuskiego kibla.

Co do samego silnika, w 308 po mieście jeździ się tym normalnie, jak każdym innym czterocylindrowcem, jakichś poważniejszych doniesień o awaryjności również nie słyszałem. Ciekawe jak po dłuższej eksploatacji będzie zachowywał się rozrząd, która ma dosyć osobliwą konstrukcję, bo jest to pasek w kąpieli olejowej. Podobna konstrukcja stosowna jest też w fordach.

Moim zdaniem - fajny wybór.

i już są problemy

Trzeba było kupić Insignie, hexx byłby zadowolony.

ale tylko w przypadku OPC

hexx, a możesz rozwinąć? Bowiem do tej pory raczej chwalono to rozwiązanie.

Sama idea takiego rozwiązania jest gdzieś z początku lat 90-tych i była wykorzystywana w przemyśle.

Teraz firmy poszły w to z uwagi na.... ekologię. Takie rozwiązanie ma teoretycznie kilka pozytywów, bo zmniejsza masę silnika, wycisza pracę silnika a więc redukuje też dodatkowe wygłuszenia, obniża koszty produkcji i podobno obniża opory pracy silnika.. a więc wpływa na mniejsze spalanie i przez to na ekologię.
Tyle w teorii.

Problemy jakie się pojawiły to szybsze padanie rozrządów w autach mocniej eksploatowanych (jeżdżących z większymi prędkościami).
Olej w jakim "pływa" pasek ulega szybciej niż w założeniach degradacji od wysokiej temperatury. Olej z większym przebiegiem dużo gorzej zachowuje się w bardzo niskich zimowych warunkach.
Pasek też okazało się, jest mniej trwały i przy niskich temperaturach dochodziło do zerwań. Paski też nie zawsze dobrze "współpracowały chemicznie" z olejami.
Zanim układ się rozgrzeje samochód pali dużo więcej.. więc zimą na krótkich odcinkach jest bardzo paliwożerny.

Teoretycznie powinien taki rozrząd wytrzymać około 200k km ... w praktyce pierwsze awarie są poniżej 100k km (pisze o Fordach)

Spróbuj też wymienić olej poza ASO ... choć raz.
Myślisz, że jak padnie pasek.. to nie będzie to zwalone na "niewłaściwy olej" albo "wymienione niezgodnie z technologią" ?

Koszty wymiany rozrządu ?
Można dzwonić do ASO i potwierdzić.

C'mon , jeszcze chwila się zacznę się przejmować

Jak będzie się tak mitycznie psuł jak mitycznie wibruje to spoko

Samochód jest nowy, podoba się żonie wewnątrz, z zewnątrz, z jazdy a przede wszystkim charakterystyka z momentem z samego dołu, do 100k i tak pewnie się zmieni więc... EOT

My mamie kupilismy 208 z tym silnikiem i ma pare wad jak dla mnie - - szybko zdycha. Niecale 5tys i juz czuc ze po zabawie
- z dolu praktycznie nie da sie tym ruszyc bo masz wrazenie ze zgasnie pp czym dostaje takiego jebniecia jak by mial 200km.

Idealny silnik pod automat jak dla mnie ale moja mama jest megazadowolona. Spalanie to 7.2 tylko miasto i przejqzdy do 10km. Cala droga z Lodzi na desce czyli 170-180 to 8.2. Ogolnie dobre wrazenie.

podepne się pod temat,

krótko i konkretnie: kumpel szuka Leona Fr 1,4t/1,8t z salonu. Są tu rózni ludzie i jesli ktos pracuje w salonie albo wie o jakims ciekawym egzemplarzu albo dobrych rabatach zapraszam na pw:)

Maly feedback DS3 1.2 110hp minelo troche ponad rok, 35k przejechane. Samochod na ta chwile bezproblemowy, sam tez lubie nim jezdzic (jakby to jeszcze byl AT...), wogodny, oszczedny (srednie wg koma 6L/100 w mieszanym), silnik zaskakujaco kulturalny. Z minusow, skok lewarka strasznie dlugi, wykonczenie bagaznika beznadziejne. Czyli ogolnie polecam