Witam Pany

Chciałbym przedstawić wam mój projekt
Auto miało służyć mojej pasji czy drift, no i wyjazdy na miasto żeby narobić hałasu ale jeździłem nim do pracy i na zakupy
Niestety moje warunki do tego projektu były tragiczne...nie mam swojego garażu, narzędzi, mechanicy w Anglii są masakrycznie drodzy, a na ulicy w Uk grzebać nie wolno no i brak czasu...także co mogłem to przerabiałem z kolegą w Anglii i co roku podróżowałem do Polski żeby coś tam pogrzebać przy aucie
Więc...Kupiłem mój wymarzony samochód jako prawie seria...


MODEL: Nissan 200SX S14a

Silnik: SR20DET kupiony cały gotowy po remoncie miał podobno około 3 tyś przebiegu...

Modyfikacje głowicy: ktoś zrobił mechaniczną regulacje zaworów by ulepszyć wytrzymałość na tor ale kompletnie mi się nie podobała praca silnika więc obecnie jest seria...

Modyfikacje bloku: podobno ktoś jakoś wzmacniał blok nie mam pojęcia jak...podobno czymś zalewał...

-kute tłoki Wosser
-kute korbowody Igle
-panewki korbowodowe i główne ACL Race
-śruby głowicy ARP
-uszczelka głowicy Cometic
-wałki Brian Crower 264 ssący i wydechowy
-regulowane koło rozrządu na wałku wydechowym
-Rocker Arm Stoper - Tomei
-powiększona miska olejowa Greddy style
-oil catch tank / zbiornik odmy
-amortyzator drgań silnika
-twardsze poduszki silnika i skrzyni
Olej Motul 300V Competition 15W 50

Układ dolotowy:

-filtr stożkowy „grzybek”
-przepływomierz - MAF 300ZX Z32
-duży intercooler z orurowaniem chińczyk
-zawór upustowy „no name”

Układ wydechowy:

-turbo Garrett GT2871R AR64 + przewody w stalowym oplocie
-kolektor wydechowy XS Power
-układ wydechowy przelotowy 3” zakończony tłumikiem 4”
-stalowa wielowarstwowa uszczelka Cometic pod kolektorem wydechowym

Układ wtryskowy:

-wtryski 740 mm Nismo
-pompa paliwowa Walbro 255l/h
-świece platynowe o stopień zimniejsze NGK

Elektronika:

-MiniDisplay RWD Power a w nim czujnik temp. wody, temp. oleju, temp. powietrza w dolocie, napięcie, temp. spalin, ciśnienie oleju, zegar doładowania i EBC + można podłączyć do tego sterowanie wiatrakami lub lampka zmiany biegów
-Nistune ( strojenie Chester ECU-TUNE )
-centralny wyłącznik prądu 6-cio biegunowy

Układ chłodzenia:

-gruba chłodnica wody 52mm
-silikonowe przewody wody
-chłodnica oleju 25 rzędowa
-chłodnica wspomagania 19 rzędowa

Układ napędowy:

-skrzynia biegów 6 biegowa Nissan 350Z Z33
-adapter skrzyni + custom wał napędowy
-sprzęgło 6 łapkowy spiek firmy ACT najmocniejszy jaki jest
-short shifter
-lekkie koło zamachowe XTD
-dyferencjał 100% (zaspawany)

Układ hamulcowy:

-tarcze przód EBC z Nissana Murano 320mm + custom adaptery pod zaciski seria 4 tłoczkowe
-tarcze tył EBC z Nissan Skyline R33 297mm + zaciski 2 tłoczkowe
-klocki hamulcowe przód/tył EBC Red Stuff
-hydrałliczny hamulec ręczny Driftworks z custom przedłużoną wajchą
-korektor siły hamowania Wilwood
-przewody hamulcowe w stalowym oplocie
-usunięty ABS

Zawieszenie:

-zawieszenie gwintowane D2
-przód...zestaw wahaczy i drążków powiększający skręt do 68 stopni od Fat Auto Tuning
-tył...regulowany wahacz i drażki
-dystanse tył 40mm
-rozpórka kielichów przód i tył
-wszystkie gumy zawieszenia wymienione na „poli”

Wnętrze auta:

-klatka 6 punktowa skręcana zgodna z zał. "J" FIA
-2 fotele kubełkowe Bimarco z homologacją FIA
-pasy 3" 4-ro punktowe RSA z ważną homologacją FIA
-kierownica Sparco
-naba kierownicy Momo
-gałka zmiany biegów Nismo style
-radio JVC i 2 głośniczki

Bodykit:

-body kit Uras style
-lekka maska z wylotami powietrza ABmax
-zapinki na masce
-lekkie błotniki z przodu szersze o 20mm na stronę + dokładki 50mm
-wycięte lekko nadkola i poszerzenia z tyłu o 50mm na stronę
-spoiler Japspeed
-felgi przód Japan Racing JR3 18” 8.5” ET 15
-felgi tył Rota Grid 18” 9.5” ET 30
To chyba tyle...

Więc pare fotek pod domem zaraz po zakupie...







Więc...zacząłem dość ostro od wymiany filtra paliwa, filtra oleju no i oleju...

Po niecałym miesiącu samo sobie padło sprzęgło...Nawet nie kopałem ze sprzęgła, nie driftowałem ale za to jak cisnąłem na np. 2 biegu to czuć było metaliczny zapach... :/
Na szczęście przyjechał na niedługo do pracy mój zaufany koleszka mechanik... i wracając z lotniska czułem że sprzęgło wpada coraz bardziej w podłogę...Na szczęście byliśmy już w centrum mojego miasta gdy niestety padło sprzęgło całkowicie i była niezzła zabawa by dojechać do domu a co się potem okazało łożysko oporowe się przegrzało i częściowo rozsypało...rozwaliłem także mechanizm różnicowy 2-ego biegu...
Na szczęście nowe sprzęgło już czekało...
Swoją drogą to nie wiem po co się kupuje te sprzęgła Exedy stage 1...one nawet nie wytrzymują seryjnych mocy.









Zakupiłem nowy wydech 3" Toyo Sport...chińczyk ale bardziej odpowiadał mojemu gustowi...

Następnie przyszedł czas na zmiane Body kit'u...i kierunków...
Z uwagi na to że od wielu lat podoba mi sie Body kit URAS jaki miał kiedyś Ken Nomura w swoim R34 więc zakupiłem jak sie później okazało gównianą podróbke z angielskiej firmy Knight-Racer...
Miałem czekac na dostawe 3 dni a czekałem 3 tyg...przedni zderzak był za szeroki o 5 cm ( rozumiem pomylić sie o 1 lub 2 cm ale nie 5cm!! :/ ), a progi i tylni zderzak mogłyby być większe o 0.5 lub 1cm bo sa spasowane bardzo ciasno...





Dłuuugo sie zastanawiałem nad wyborem felg i opon...
W końcu sie zdecydowałem na 4 białe felgi Rota Grid 18x 9.5" ET30
Opony Falken FK452 2x 235/18/40 i 2x 255/18/35





Ok, tak wyglądał mój nissan po zamontowaniu Body i założeniu felg...tak podróżowałem do Pl na urlop i żeby powstały dalsze zmiany w aucie...

A tak wyglądały prace związane z malowaniem i efekt końcowy...

A w oddali moja pierwsza miłość niestety już sprzedana bo utrzymywać dwa 200sx'y to troche za dużo...





Kolega powiedział że nissan stoi jak "koza" więc wcześniej w UK zakupiłem zawieszenie gwintowane D2...



Po pierwszych próbach z ustawieniem gwintu wyglądało to tak...



Postanowiliśmy zacieśnić szperę podkładkami...



No i nowy zestaw olejowy...







Jedna wieczorna fotka...

Wiec lecąc dalej pozwole sobie dodać pare fotek z wakacyjnej sesji zdjęciowej...





















Uczyłem sie driftów na drodze i na szczęście w nieszczęściu źle sie to nie skończyło...









No i naprawione...heh Na szczęście to Anglia i tak można tam sie poruszać...











Z uwagi na to że "hamować każdy lepiej chce" więc postanowiłem że wymienie tarcze hamulcowe z przodu i z tyłu...
Na przód wjechały nowe tarcze EBC 320mm od Murano z adapterami i klockami Red Stuff, a na tył zamiennik firmy EBC z klockami Red Stuff









Ze środka wyleciało pare plastików i zamontowałem fotele kubełkowe Bimarco Expert i pasy 3" 4pkt Takata oczywiście nie orginalne
Zostały zamontowane również zegary DEFI Style...Boost, Oil temp., Oil press, Temp. wody, Egt...











Zawsze marzyłem o RB25DET...potem 1JZ...potem 2JZ...
Ale niestety w Uk Panowie z samochodami modyfikowanymi nie mają łatwego życia więc kupiłem z PL zakutego SR20DET

Więc nastąpiła dłuuuga, dłuuugo oczekiwana, z przygodami i męcząca podróż do PL.



Pierw w okolicach Poznania po silnik...no i spotkanie dwóch s14a



Po zapakowaniu silnika do samochodu i upchaniu orginalnego body kitu, jednego kubła, jednego boczku od drzwi, paru plastików i innych gratów jechałem do Warszawy na wymiane silnika i na strojenie na które czekał Mr CHESTER.













Do zakupionego silnika dołączyło;
- uszczelka pod kolektor wydechowy Cometic,
- kolektor wydechowy XS Power
- turbo Garrett GT2871r A/R64 + przewody w stalowym oplocie...
- nowa uszczelka między kolektor wydechowy a turbo i za turbiną,
- lekkie koło zamachowe XTD,
- przepływomierz MAF 300ZX Z32,
- wtryski Nismo 740cc,
- świece NGK BKR7EIX 2667,
...no i silnik zalałem olejem Castrol 10W 60

Solid Pivot Lifter Set...czyli mechaniczna regulacja zaworów...
Po konsultacji z mechanikiem nr. 1 w PL i mechanikiem nr. 2 w UK stwierdziliśmy że trzeba wymienić całą głowice...
Powód??...podobno mechaniczna regulacja zaworów jest dobra ale tylko na bardzo wysokie obroty i tylko na tor...a jak wiadomo lubie wyjechać wieczorem na miasto lub do Tesco na zakupy...poza tym nie wiedomo jak długo by to podziałało ponieważ bylo takie głośne klekotanie czyli wałki musiały uderzać z bardzo dużą siłą i były porysowane od Ygreków, poza tym te małe pierdzielniczki co są pod Ygrekami były zaspawane no i głowica miała rysy czyli były przypuszczenia że musiały kiedyś popękać Ygreki i było możliwe że wtedy również delikatnie zgięły sie zawory...
Więc po konsultacji z mechanikami padła decyzja o kupnie drugiej normalnej głowicy z działającego silnika...
Udało mi sie kupić w dobrym stanie całą kompletną głowice tyle że wykręcili VTC
Nowa głowica już po planowaniu











KISS THE WALL! Aaa bo chcialem mieć jak Paweł Trela hehe

Jaka moc?
Body dla mnie nie bardzo

Na tamtą chwile jeszcze nieznana...dojdziemy do tego

Zakupiłem rurke dolotu do turbo i nowy filterek



Zdjęcie zrobione po udanym przeglądzie u znajomych Panów...
BTW...mają bardzo sympatyczną nazwę ulicy heh



W końcu został zamontowany Oil cooler wraz z adapterem pod czujniki...mialo być z przeniesieniem filtra oleju ale chińczyk okazal sie gówniany.
No i olej został wymieniony na lepszy...Valvoline Racing VR1 10W 60









Wymieniona została także chłodnica wody na dużą aluminiową twin core 52mm

Przyszła paczuszka z Driftworks'u



Zamontowałem czujnik temp. wody



W końcu zostały zamontowane tylne przewody hamulcowe w oplocie oraz hamulce od Skyline R33 GTS-T...















Hamulec ręczny poszedł na bok bo jest on potrzebny do przeglądu...no a po prawej stronie jest już miejsce na hydrałliczny hamulec ręczny...





Hamulec ręczny kupiony w Drift Works wraz z pompką Wilwood + korektor siły hamowania Wilwood...





Zrobiło sie troche więcej miejsca pod maską...wyleciał ABS...i zamontowałem amortyzator drgań silnika

Koszmarny ten body kit nawet jak na driftowóz.

Nadszedł czas spełniać marzenia i pierwsze drifty s14 na popularnym w UK Santa Pod...



















Przyszła paczuszka od Planet Jdm i Japspeed'u









Nooo i jest











Troszkę gimnastyki było owijając kolektor taśmą...



Zamontowałem chłodniczkę oleju wspomagania kierownicy...

Santa Pod...mój drugi trening driftu w Uk a trzeci w moim życiu...przygody były ale jest coraz lepiej a w aucie jeszcze troche do ogarnięcia...

Santa Pod...mój trzeci trening...

I znów przygody były po tym jak moje klocki Ebc Yellow Stuff z tyłu powiedziały mi że nie daja rady...i tak napuchły że hamowały tarcze...i troszke sie kopciło...

I znowu śmigałem na doładowaniu 0.6/ 0.7bara...masakra




















I podsumowanie moich zmagań na Santa Pod...


https://www.youtube.com/watch?v=4kuWh_MMAYs

Czy moge prosić pana moderatora żeby usunął jedno zdjęcie mam podwójne a juz nie moge tego zmienić...
Post był wstawiony o 19.54 co było malowane auto...Dzięki

Jezu, jak lubie nissany to w tym coś mega nie bangla

Nadeszla wiekopomna chwila...czyli hardkorowa podróż z Anglii do PL na drobne modyfikacje przy aucie...
W planach było;
- wymiana wszystkich drążków i wahaczy przód i tył z firmy JDM PLANET i JAPSPEED,
- wymiana gum tylnego wózka na poli z Olkusza oraz pozostałe z drążków,
- dyfer juz był troche dojechany więc zaspawanie dyfra.
- ustawienie geometri,
- i nowa mapa na 1.4 bara

Poznaje te miejsca ze zdjęć . Fajna ta Nysa .

Fajna była zanim dostała ten bodykit

mogłeś pomalować wózek skoro był na wierzchu

i na zaspawanym dyfrze jeździsz na co dzień?

Mogłem i pewnie to kiedyś zrobię...ale wtedy nie było na to czasu...

Tak...idzie przywyknąć...

masz może wykres?

Po pierwszej mapie na 1.4 bara nie było rewelacji...wykres sie zapodział, a wynik był chyba 320KM i prawie 400nm

...iii nadszedł czas na zawody SDC 2013 na Bemowie w klasie Fan
Marzyłem prawie 5 lat żeby wystartować w takich zawodach... i zastanawiałem sie czy oby nie za szybko zgłosiłem się na takie zawody bo nie trenowałem dużo ale postanowiłem sie sprawdzić...
































I podsumowanie

Sssuper Drift Cup 2013 Runda 2 Kamień Śląski...























I podsumowanie

W końcu poczułem co to znaczy lepszy skręt...Modyfikacja zwrotnicy...wygląda lepiej i jeździ sie lepiej...



Ślizganie na Motopark Toruń...





Będąc w Pl korzystałem z każdej okazji żeby gdzieś polatać...











Niestety mój skręt okazał sie za duży i na zdjeciu widać to co felga zrobiła z nowymi drążkami reakcyjnymi...
Teraz jest rozkminianie co dalej robić bo obecnie skręt został pomniejszony



I po naprawie



Nadszedł czas także żeby wyrzucić gówniane zegary Defi style...zamieniłem je na coś naprawdę konkretnego...MINI DISPLAY Z DRIFT SHOP'u

Nowy rok 2014 rozpoczęty...
Zobaczymy jak wypadnie drugi rok mojej przygody z driftem
Na poprawę skrętu kupiłem wykrzywione drążki reakcyjne Driftworks...skręt sie delikatnie poprawił i można jeszcze coś tam zwiększyć co na pewno uczynię ale pierw przetestuję i pojeżdżę na tym co mam bo i tak jest miło...







Przyszła pora na kolejne 2 treningi na Santa Pod...Jest progres i jak zawsze przygody z autem mnie nie omijają...

















I podsumowanie

Ok, nissan ma swoje chimery ale nowy sezon driftingowy tuż tuż więc zbroimy sie...
Zostały wymienione poduszki silnika i skrzyni na trochę twardsze i jest ok



Poprzednie sprzęgło skończyło sie bardzo szybko...wiec zakupiłem coś mocniejszego...ACT Xtreme 6 Puk sprung disc - NS1-XTG6



No i rzecz najważniejsza czyli skręcana klatka bezpieczeństwa...w końcu udało mi sie kupić taką jaką chciałem

I znowu podróż do Polski
Małe modyfikacje auta...zostały zamontowane poszerzenia tyłu o 50mm, nowa maska i drobne poprawki...




Rozpoczynam nowy sezon w Driftingowym Pucharze Bałtyku w Koszalinie.
17/18 maja pierwsza runda okazała sie pechowa dla mnie od samego początku a mianowicie tuz przed wyruszeniem na ustawienie zbieżności urwało sie mocowanie pedału sprzęgła...
Niestety opóźniło to mój wyjazd i szanse na trening w piątek...dotarłem pod wieczór na tor i zrobiłem zaledwie 5 okrążeń ale zapowiadało sie obiecująco.

W sobote podczas zawodów szło mi coraz lepiej ale zaczęły sie przygody...a mianowicie przestawiły sie ograniczniki skrętu więc był maksymalny skręt i przy spin'ie koło walnęło w drążek reakcyjny który sie wyrwał, następnie ukręcały sie nakrętki i szpilki w dystansach...nawet ukręciła sie orginalna szpilka
Podczas kwalifikacji znowu jakiś dziwny spadek mocy, nerwy, stres...w efekcie w kwali 3x 0!!











I podsumowanie

Driftingowy Puchar Bałtyku runda 2

Zmiany zmiany ciągle ulepszamy i poprawiamy...zostały zamontowane kolejne poszerzenie przodu o 50mm i parę innych rzeczy...

14/15 czerwca odbyła sie druga runda i znowu okazała sie pechowa dla mnie od samego początku bo już od piątku kiedy wyruszałem na trening...mógłbym zrobić dosłownie kopiuj&wklej















I podsumowanie

Wszystko mi sie podoba, Twoje podejscie, auto, na zywo ten Uras 3 nie jest taki zly, czesto widuje taka Nyse w tym body,ale rozowo - biala i wyglada to agresywnie pasuje do driftowozu.

Pokaz fote z poszerzeniami i maska.

PYLU DRIFT - MotoPark Koszalin - Drift Weekend 19 / 20.09.14

Auto wróciło od mechanika z Wawy...zostały zamontowane wałki Brian Crower 264 ssący i wydechowy, wspawane rurki osłaniające chłodnice olejów i IC, kolejne poprawy skrętu ale tym razem wpadła kopia zwrotnic Driftworks, gł. wyłącznik prądu 6-cio biegunowy no i mały przegląd auta...

Made by Chester...ze strojonka



Ostatnia rundę przesunęli, a dla mnie nie było odwrotu więc zrobiłem sobie dwudniowy trening

Noo iiiiiiiiii.... heh





















Parę przejazdów...









I podsumowanie

Zazwyczaj przy budowie projektów brakuje czasu, ale Twoje auto pod tym względem bije wszelkie rekordy
Nie znam osoby która zmieściłaby chociażby połowę tego co Tobie udało się upchnąć do 200sx'a, kiedy przyjechałeś pierwszy raz na zmianę silnika, turbiny i strojenie .

Siemasz Chester
Noo to był hardkor...Nigdy nie zapomnę tej szalonej z przygodami podróży...Z Anglii do Poznania to jakoś się jechało i widoczność była w przedniej i bocznej szybie ale gorzej było z Poznania do Wawy...Po zapakowaniu silnika do samochodu, upchaniu orginalnego body kitu ( już myślałem że potnę przedni zderzak ), jednego kubła, jednego boczku od drzwi, paru plastików, innych gratów i zakupów widoczność w przedniej szybie miałem trochę więcej niż połowę, a z bocznej lewej nic nie widziałem alllleee zderzak był cały... A jak wracałem z Wawy do domu bez silnika to w aucie było jeszcze ciasno heh
Pozdrawiam

My pretty Drift girl
Zostały zamontowane poduszki lusterek i zmieniłem tylne skrzydło

a z ciekawości - dlaczego mini a nie multi display?

W tamtych czasach nie podobał mi sie no i był droższy chyba o 1500zł...poza tym mini ma tyle funkcji że w zupełności wystarczy.

Po wrześniowym treningu na MotoPark Koszalin auto pojechało z powrotem do Wawy do Mestwina na montaż 6-cio biegowej skrzyni od 350Z ( sorry brak zdjęć )

Musze powiedzieć że z tą skrzynią + short shifter...jeździ sie po prostu...WoW...rewelacyjnie...krótkie przełożenia auto po prostu rwie do przodu


Hamownia...ekscytujące przeżycie lecz bardzo dołujące jak coś jest nie tak z autem i gdy mocy jest mniej niż powinno

Powrót do Anglii i pora powalczyć ze skrętem więc zakupiłem węższe felgi
2x Japan Racing JR3 18" / 8.5" ET 15





Rok 2015
Przymiarka moich starych felg Rota żeby na nich dotoczyć się do Polski ponieważ geometria przodu była rozjechana po przygodach przed wyjazdem do Anglii w ub roku...więc szkoda było nowych opon męczyć przez 1600km...

siemka,
wykres jest na Garrett GT2871R AR64?

Siema,
...Tak...

Przyjazd do Polski na urlop żeby naprawić trochę auto...
Drobna naprawa blacharki, kolejne podcięcie błotników z przodu, zmieniłem trochę wygląd skrzydła, zostały zamontowane blachy osłaniające kabelki od kolektora i szybkie ogarnianie przed zawodami...

Podziwiam cie za to,ze wytrzymujesz w nim cala podroz do PL

Heh Dzięki
Ale szczerzę muszę powiedzieć że na prawdę taka podróż takim autem to prawdziwy hardkor!

Najczęściej jeździłem sam, cała podróż to około 1700km w ponad 23 do 25 godzin z promem i postojem na tankowanie ( 3 pełne zbiorniki ) lub wc, zdarzało się ze zatrzymywałem sie na godzinę i zamykałem oczy ( czasem spałem prawie godzinę, a czasem 10min ) ale ciężko jest zrobić drzemkę w kubełku...no i dalej w drogę.
Najczęściej jeżdzę z prędkością 130km/h bo powyżej hałas jest już nie do zniesienia choć czasem przyśpieszam 180km/h żeby sie rozbudzić, na zmęczenie nie pomaga 1L mocnej kawy i 1L energy drinka, zdarza się że podczas podróży pada deszcz od Anglii aż do granicy z Polską...bywają takie ulewy że na autostradzie jest rzeka...swoją drogą to zawsze krzyczę ze szczęścia Polska! Polska! gdy przekraczam granice choć do domu pozostaje jeszcze około 8 godz...
Tyle godzin w kubełku i z tym zawieszeniem ojj dupa boli strasznie...głowa boli od hałasu i ze zmęczenia heh
Raz nie działało mi radio przez 600 mil bo coś się kodowało...Najczęściej auto mam tak zapakowane że obcierają opony o nadkola...i wtedy stres bo przez tyle kilometrów może sie coś stać.

Achh dużo by opowiadać...

Po 11 miesiącach bez driftu był plan żeby wystartować w 4 rundzie Driftingowego Pucharu Bałtyku 2015...który odbył się wyjątkowo na MotoParku w Koszalinie heh

To chyba już tak zostanie że zawsze są jakieś przygody...poza tym...dłuuugo nie driftowałem, ponadto uczyłem się nowej skrzyni od 350z, został poprawiony skręt i miałem trochę problemu z nim ponieważ często blokowały mi się koła przy dużym skręcie...no i eksperymentowałem z oponami.

W sobotę spadający wężyk od doładowania turbo troszkę mi utrudniał jazdę i tuż przed kwalifikacjami ułamała się najważniejsza rzecz czyli hydrauliczny hamulec ręczny...już myślałem że będzie po zawodach ale w ostatniej chwili organizator Mr. Emil polecił mi chłopaków co za płotem mieli spawarkę w garażu
Na szczęście w ostatniej chwili udało mi się pospawać i ruszyć na kwalifikacje...

Uzyskałem 14 miejsce w kwalifikacjach i awans do TOP 32.

W TOP 32 czekała mnie moja pierwsza bitwa w parach, którą udało się wygrać po dogrywce i uzyskać awans do TOP 16

Niestety później awaria w postaci skrzywionego drążka kierowniczego wyeliminowała mnie z dalszej walki
Sąsiedzi przyszli z pomocą i mieliśmy zrobić jakąś rzeźbę ale nie było co ryzykować bo trzeba było wrócić autem na kołach do domu 270km
No cóż...i tak to bywa...Ogólnie jestem mega zadowolony z zajętych pozycji aczkolwiek niedosyt i chęć dalszej walki pozostaje...





Było gorąco, a dodatkowy wentylator się nie załączał...ale problem na szybko został rozwiązany













No i po zawodach



Mój mechanik walczył żebym mógł wrócić na kołach do domu...











I podsumowanie

Skręt obecnie jest taki...już jest całkiem spoko, a jeździ sie świetnie z takim skrętem ale koła podczas skrętu mają za duży pozytyw.
Przednie opony na mokrym mają bardzo słabą trakcje. Na suchym jak jest ciepło to jakoś to klei...
...No i przy max skręcie kiera ciężko odbija.
Wciąż marzy mi sie profesjonalny zestaw a'la wisfab









A tu skręt w akcji