O tym czym jest masa nieresorowana, o przelicznikach i teoretycznym wpływie na jazdę zostało napisane dużo, więc ja nie o tym. Chodzi mi o realny wpływ na osiągi/czasy zmniejszenia masy nieresorowanej np. po założeniu lekkich felg, czy gra faktycznie jest warta świeczki. Czy ktoś z Was zaobserwował zauważalną poprawę czasu na lekkich kołach, przy założeniu że reszta auta zostaje ta sama ? Mam u siebie stosunkowo lekkie koła letnie i czuję różnicę w porównaniu do zimówek, ale nie wiem jak to się faktycznie przekłada na osiągi na torze, no i czy to nie jest tylko efekt placebo
Pytam dlatego, że udało mi się dorwać fajne opony z myślą o torze Poznań, ale niestety są dość ciężkie. I teraz rozkminiam czy walczyć o te 2-3 kg na feldze i szukać czegoś lekkiego (i drogiego ), czy nie cudować i brać "zwykłe" felgi bo różnicy i tak nie zauważe ? Nie ukrywam, że wbrew temu co się powszechnie piszę o Trackdayach, mi na czasie zależy i byłoby miło zrealizować założony na ten sezon cel