Witam,
Chyba byly jakies czystki dluzej nielogowanych kont bo za cholere nie moglem sie zalogowac, ale mniejsza o to
Jako uzytkownik trzeciego juz auta z 1.4 Tjet postaram Ci przyblizyc temat.
Silniki rzeczywiscie sa dosc pancerne, nie od dzis wiadomo ze male benzynowce włosi potrafią zrobić. Udowadniaja to nie tylko grecy ale i to forum, mamy tu kilka perełek z silnikami 1.2-1.4.
I tak jak napisales - najwiekszym plusem całej zabawy z 1.4Tjet sa koszta - ja nie znam drugiego tak taniego w modyfikacjach auta, zachowujacego przy tym smiesznie tanie koszta uzytkowania na codzien. A przechodzilem przez wiele silników - m.in. legendarne 1.8T z grupy VAG. No moze Saabowskie 2.0 jest jeszcze godne porównania - niemniej jednak dotyczą one duzo starszych aut które palą dużo więcej.
Co do zakupu - najlepiej kupic wersje 155 km - 120 sie jednak różni a 180 wychodziła w wersjach limitowanych gdzie płacisz dodatkowo za całą otoczkę a nie za dodatkowe 25 koni.
Najrozsadniej więc kupić 155 i lekko dłubać.
Mimo legendarnej już pancerności - jesli ma byc to auto na codzien nie polecam wychodzić poza 270-280 koni. Mi na codzien najlepiej jezdzilo się na setupie 245 konnym. Koszt takiej operacji byl stosunkowo niewielki, turbosprezarka niezbyt duza wiec auto bylo bardzo przyjemne i elastyczne. Pozniej zaczyna się już oczekiwanie na boost oraz spore problemy z trakcją. Jak to w lekkim FWD.
Skrzynia - na codzien na pewno lepiej 6b chociaz jesli chodzi Ci o sam aspekt spalania to tu najwazniejszy jest jakikolwiek program.
Producent dosc kiepsko poradzil sobie z wytrojeniem srednich zakresów co skutkuje dosc sporym zuzyciem paliwa w serii. Jak na taka pojemność oczywiscie bo są ludzie którym te silniki w korku potrafia spalić i 9l. Zrobienie podstawowego softu zalatwia sprawe - robi się okolica 180 koni i spalanie w miescie w granicach 7l.
Co smieszne - majac te 245 koni auto pali w zasadzie tyle samo jesli go nie upalamy
Wartosci nieosiagalne dla aut 1.8T czy 2.0.
Zaraz zaczna sie oczywiscie glosy ze po co liczyc spalanie jak chcesz tuningowac etc. ale skoro mozna to czemu go nie liczyc
Co do glowicy - do 300 km proponuje nic nie ruszać. A setup w który celujesz czyli 270-280 koni uwazam juz na wyrost na codzien. Wtedy przydalby sie juz zewnetrzny sterownik, mozliwosc 2 roznych map etc. Chyba, ze to ma byc strikte auto do zabawy to wtedy rzeczywiscie nie ma co się chrzanic
Na poczatek na pewno wydech + soft - podciagniesz pod te 200 koni i zobaczysz ile Ci jeszcze potrzeba. Coolera na poczatek nie dotykaj.
Co do tego ze to Fiat - fakt, jest troche negatywnych osob ale w koncu kupujesz auto dla siebie a nie dla innych.
Jak szukasz typowego upalacza to proponuje szukanie czegos lekko puknietego - zrobisz sobie po swojemu a egzemplarze lekko walniete czy to Punto czy to Mito kosztuja naprawde niewiele.
Jesli szukasz typowego daily to rozważ Alfe - Ty pisales tylko o GPA oraz Bravo, ja dorzucam Alfe bo masz z calej 3 najlepsze wyposazenie oraz wykonczenie wnetrza oraz skrzynie 6b. Dodatkowo alfa jest minimalnie lzejsza od Fiata GPA co tez przeklada się na osiągi oraz spalanie. Wystrzegaj sie tylko tej chorej skrzyni w AR
Dno
My w tej chwili mamy w domu 2x 1.4 - ja 500, zona Mito. 500 typowo projektowa, Mito typowe daily - wlasnie w setupie 250 konnym. Aktualnie jezdzi nią zona z córka wiec dla niej to az za mocne niemniej jednak milo jest taka niepozorną puszką spuścic lanie jakiejs Cuprze czy starszej M3
W koncu malo kto się spodziewa czegos więcej po czerwonej małej Alfie z fotelikiem z tylu
Jak masz jakies pytania smialo zapraszam na PW