Myślę sobie, że fajnym rozwiązaniem byłyby dodatkowe punkty za rekord sezonu w danej klasie, przyznawane po każdych zawodach, w których ten rekord padnie, które mają na celu mobilizację do większych modyfikacji i parcia na lepsze wyniki. Można by było przyznawać bonusy za rekordy narodowe w klasie, ale pamiętajmy, że startują też goście z zagranicy i troszkę by było nie fair, gdyby ich rekordy nie byłyby punktowane do klasyfikacji generalnej.

Widać wyraźnie, że w niektórych klasach np. w FWD Turbo poziom drastycznie spadł. W wymienionej przeze mnie klasie jeszcze kilka lat temu jaraliśmy się regularnymi jedenastkami, a nawet dziesiątkami w porywach. Teraz jedenastki zdarzają się od święta (patrz: Ahamay w Seicento), a dwunastki są mało atrakcyjne i nikt za bardzo nie patrzy na tą klasę, bo nie jest to, co było kiedyś.

Można też by było zorganizować jakieś premie finansowe za rekordy narodowe pobite w zawodach zaliczanych do GP Polski np. 500 zł za rekord Polski w klasie i 1000 zł za absolutny rekord Polski (kwota może być zmieniona). Może to pobudzi naszych rodzimych dragracerów do jeszcze bardziej wytężonego wysiłku i walki o kolejne rekordy. Fajnie, że w niektórych klasach coś się dzieje, ale prawdę powiedziawszy, to nie jest to, co np. 10 lat temu.

Ja działam rok po roku na tyle na ile mam, a nie ma wiele (sponsorzy są bardzo wazni ale starczają na starty i awarie)
Ile zejdziesz w aucie olnossącym ustawieniami? 0.2? max także troszeczke ochłoń.


2 sprawy

1. Ja nie podniose boostu, bo nie mam dołaowania
2. do mojego setupu potrzebuje skrzyni za 12000pln kupisz mi ? Obiecuje robie od razu 11.7

Ps. Xawery robi przeciąg . I super ma hajsy przemyślał wszystko daj mu boże.

Reasumujac. Zdobądx tytuł mistrza Polski to... Spodoba Ci się....

10 lat temu była telewizja sponsorzy płacili dużo i można było dłubać

Konieczne jest zeby relacjonowane było w tvn turbo polst sport lub tvp sport zamiast 10 powtórki jakiegoś gówna.

Albo zrobić coś w rodzaju Dragtimes, który relacjonuje rosyjski czempionat, gdzie ósemkowozów masz od groma.

Czy 12.04 to słaby czas jak na wolnossące fwd? Wspomniano tu o Panu Mielcarku, który czas(na "naszych torach") ma lepszy o sekundę. Ale z nim w tej klasie są takie szansę jak z GS w klasie awd czyli żadne. Pewnie, żeby nie kolejne wygrane nie byłoby sponsora o którego w tym sporcie cholernie trudno. Koniecznie jedź za granicę na tor z prawdziwego zdarzenia walnąć 11-kę. I działaj dalej, bo lada dzień wyrośnie Ci poważny konkurent.

Mrowinho, znajdz kogoś zeby zdjęcia na dragliste z imprezy podesłał, więcej niż swojego auta to już będzie cud, o tv możesz zapomnieć jak sam niezrobisz to nikt niezrobi


Riddick, jak żadne? qrde to jest sport szanse zawsze są niemożna tak myśleć

Może i fakt, że duża telewizja nie zajmie się ćwiartką, ale chociażby skromny przekaz na żywo np. z dwóch lub trzech kamer może być pewnym krokiem na przód i skromnym, ale pożytecznym początkiem odbudowy renomy polskiej ćwiartki.



Pytanie: Kiedy Mielcarek miał problemy techniczne lub popełniał falstarty w decydujących momentach? Prawie nigdy. Ostatnio właśnie w Pile dziewięć lat temu nie kwalifikował się do półfinałów, no ale to był jego pierwszy start z V6-ką i zapewne kilka rzeczy nie udało się dograć, a tak wygrywa jak chce, choć był okres, kiedy Krysio dzielił i rządził w tej klasie i przez długi czas dzierżył rekord Polski w FWD N/A. Fakt, to jest sport i wszystko może się zdarzyć, ale przy przeogromnym doświadczeniu sięgającym okresu, kiedy trochę młodsi forumowicze chodzili jeszcze w pieluchach, Mr. X nie będzie miał de facto konkurencji w klasie i myślę, że śmiało może pojechać do Kiskunlachazy, gdzie na bank zrobiłby średnią/niską dychę i swoją Corsą wbiłby się do czołowej trójki najszybszych wolnossących przednionapędowców Europy, a gdy założy wheelie bara, to może podgryzłby Greka w czarnym Pugu (rekord EU 10.055).

tyle że na Węgrzech są jakieś zasady odnośnie masy samochodu, nie wiem co i jak, ale chyba tu jest problem

a co do promocji sportu, to aktualnie robisz bardzo dużo w tej kwestii, ale uwierz mi ludzie nie są tacy jak ty, im sie najzwyczajniej w świece nie chce, jest garstka ludzi co robią coś od siebie nie oczekując kasy za to, więc na próżno pisać że może ktoś by się za coś zabrał, ja tak ponad rok sugerowałem wszystkim założenie draglisty na www żeby zawodnicy mogli się pokazać ew.sponsorowi na www a nie w temacie na forum ( wiadomo, samo sie niezrobi... (ale ktoś oplaca domene dragracing.pl do dziś.... po co?) nie licz że organizator ogarnie taką telewizje bo on by musiał kogoś opłacić, a z pasji raczej nikt się nie weźmie, wszystko co piszesz było by super, tylko pokaż palcem komu sie będzie chciało, kto kupi sprzęt itd

Więcej o sumarycznej masie samochodu i kierowcy w Kiskunie, pod tym regulaminem (strona 33): http://www.dragracing.hu/files/mnasz_drag_..._en_final_0.pdf

Przykładowo, jeśli Corsa Mielcarka ma 720 kg, a sam kierowca waży np. 70 kg, to byłoby za mało na normalną klasę i musiałby wystartować w klasie AP6, w której byłyby auta niespełniające różnych wymogów podstawowych np. masa auta i kierowcy.

Co do przyszłorocznego regulaminu, to można by uszczegółowić pewne kwestie np. dotyczące klatek bezpieczeństwa. Wiem, że wiele aut np. 10-sekundowych klatek nie ma i jeszcze nie zdarzyły się u nas groźne wypadki, ale nigdy nie wiadomo, czy takie zdarzenia będą miały miejsce i lepiej dmuchać na zimne niż ryzykować ewentualnym groźnym wypadkiem przy ponad 200 km/h.

ja jestem za klasami czasowymi zero reguł robisz co chcesz ALE skoro robisz czas to zmieniasz klasę, to naprawdę jest łatwe bo można przeanalizować top 5 każdej listy (baaa nawet top 10 klas napędowych i 11y niech będzie 1ym w klasie stock a 11y, 1y w klasie profi przyklad: (klasa awd (bo to moja klasa) http://www.dragracelist.pl/topofthetops/absolute-top100/
10y w klasie AWD wybada Brach.... (nie pije do Ciebie osobiscie tak wyszło po odjęciu jednego fwd i jednego rwd....)

i dopasować sytuacje, a no i dodałbym klasę supercars bo oni się nie zgodzą przegrać w swojej klasie.... (czyli gtry rs6 i inne sprzęty za miliony monet niech mają swoją klasę, skoro nie potrafią przegrać z klasą.....) i tyle w temacie, mamy regulamin na lata Panowie.....
a corsa Mielcarka chyba waży mniej a sam Mielcarek na 70kg nie wygląda


Pomyśl Mrowa czy taka lista niebyła by łatwiejsza? czy nie pozwalała by na rekordy? nic nikomu nie zabraniamy, a tak naprawdę i tak mamy taki regulamin aktualnie że co nie których mógłbym zdegradować z pozycji 1ej bo nie mają......

Jestem za. Nic nie tracimy sprobowac. Mieckey ale nie bedzie juz (przyklad) "mistrza" gran prix Polski fwd na z 12 sek . ? Albo rwd t profi z 11.2 tylko lista czasow i wsio? Nie bedzie cyrkow z klasami, a kazdemu bedzie zalezec na czasach, na tym co jest najwazniejsze

klasy czasowe są fajnym pomysłem, ale właśnie nie motywują do poprawy czasów.. Popatrz na przykładzie swojego auta. Jeżdziło niskie 11, więc jakby była klasa do 11.00et to miałbyś dobry sprzęt do tej klasy.. jakbyś ogarnął auto żeby pojechało dziesiątkę, to wpadasz na sam dół klasy do 10.00et, a do niskiej 10daleka droga. Więc jak chcesz wygrywać w klasie czsowej bardziej liczy się przygotowanie sprzętu, żeby zawsze powtażalnie i bezawaryjnie jeździł dany czas, a nie bił rekordy. Ma to swoje dobre i złe strony, na pewno pozwala na ściganie się z autami o podobnych osiągach i można wygrywać puchary mniejszymi nakładami kasy w wolniejszej klasie, ale do bicia rekordów nie zachęca.

Po co majstrować przy regulaminie?

Bo wywaliles turbo zeby wygrac klase w tym roku. Kazdy ma swoje ambicje ale cwiartka to wedlog mnie spinanie sie po czasy.


Gul - mas racje, ale ja mam ochote na 8 bede ostatni w klasie 10et to jest motywacja aby isc do przodu. No kwestia podejscia:)

Moze dlatego ze 500KM FWD wola jezdzic z pelnym wnetrzem na ulicznych oponach w klasie street, a w drag fwd jezdza auta 300-400KM max czesto rowniez z pelnym wnetrzem uzywane na ulicy ktore w sumie z przypadku trafiaja do dragu bo np maja silnik ktory nie byl montowany fabrycznie. Nie ma w PL juz dragow fwd turbo na slikach przywozonych na lawecie ktore maja wlaczyc z czasem nie przeciwnikiem. Podzial na drag i street jest sztuczny. Gdyby byly podzialy wylacznie na naped i turbo jak bylo 10 lat temu moze bylo by wieksze cisnienie na wyniki nie puchary no i wieksza konkurencja dla najszybszych. Jedynie dla supercar'sow zrobic oddzielna kategorie co by nie plakali ze dostaja od GS czy Mickeya.

uderz w stół... Pyza ehhh, ale ja nawet nie o Tobie, wszędzie tak jest, byłem w Bolkovcach był Aventador i Porsche 918spider i też nie chcieli przegrać z calibrą więc nie startowali w finałach, jak rok temu pogoniłem jakiegoś gtra na czechach to koleś prawie eksplodował ze złości (a może to byl evoX nieważne), w hoskovicach koleś chciał stanąć hurracanem to mu na wszelki wypadek organizatorzy załatwili żebym jeździł osobno moja opinia jest budowana na własnych doznaniach

uwierz mi Pyza mój świat nie kręci sie wokół twojej osoby i nie jest tak że jak napisze o supercars to myśle o Tobie
'

a co do religii to albo sie jest sportowcem albo nie, albo sie stawia czoła wyzwaniu (jakie by ono nie było) albo sie siedzi na obwodnicy krakowa i opowiada że sie jest bogiem tak to moje zdanie odnośnie słowa "sportowiec"

[quote name='strus' date='Sun, 26 Jul 2015 - 16:28' post='1182550']
Podzial na drag i street jest sztuczny. Gdyby byly podzialy wylacznie na naped i turbo jak bylo 10 lat temu moze bylo by wieksze cisnienie na wyniki nie puchary no i wieksza konkurencja dla najszybszych.

Od lat to powtarzam.... Mało tego to się sprawdziło w Olsztynie

Ale jest lista i też to rozumiem.

W 100% zgadzam się z K64 . Nie budujemy auta żeby zdobywać jakies Grand Prix tylko po to żeby zrobić czas !

Dla mnie liczą się dobre czasy a nie ilość zdobytych punktów .

Nic nie kumasz. W wolnossaku nie podniesiemy boostu. Xawery od 5 lat robi niskie 11, a ja niskie 12 (PL)
Swoją drogą skoro tak słabo jeźdze (niskie 12) to czemu od 5 lat jestem drugi w Polsce? Jaki problem być szybszy?




To może Wy. Bo na przykład My po to , żeby poprawiać czasy i zdobywać trofea.

Swoją drogą przykro mi , że musze to przyzać. Pokazałeś totalny brak szacunku dla ludzi , którzy robią GP jak również dla uczestników, którzy walczą o trofea.
Tym sposobem olać wszystko, nie jeździć nigdzie. Raz w roku Santa Pod i załatwione!!!

Dokładnie widać komu zależy na chińskim kubku a komu na lepszym czasie ... Też popieram k64

Zapraszamy na ćwiartkę, można wyleczyć kompleksy.

To jeździjcie do Kiskunlahazy robić rekordy. Po co wypowiadacie się w temacie nic nie znaczącego GP? Aha. Nie zapomnijcie powiedzieć GS-owi żeby nie jeździł do DE na King of Germany lać Niemców. Bo przecież on tam nie robi rekordów...

Specu kur** jakie trofea? Co ty jarasz! Liczy sie ogien na kazdym biegu a nie puchareczki za 10zl ! Jakie ty czasy zdobywasz! Powrot do przeszlosci? Nie obrazaj sie ale do garazu na noc i ogien, dawno bym te przelozenia w twojej skrzyni zmienil chocby te zebatki byly z gumy balonowej. Odpusc jeden sezon nazbieraj troche grosza i pomodz bardziej a jest co. Dyskusja nie miala bic ani do ciebie ani do ola tak poprosu wyszlo. Liczy sie czas i gsa do tego nie mieszaj robi jedna fure juz lata i co roku kradnie czas

K64 Kazdy może zbudować auto do wygrywania, i w każdej klasie.
Zycze 8sec!

Mocarza brałeś? Dlaczego mam nie mieszać? Jest najszybszy w PL . Ja podobnie robię jedną furę już lata i co roku kradnę czas. Wiec? Ps. Tak jak napisał Olo zrób szybsze FWD NA... Przecież to banalne....

A jak zrobie to co? cala dyskusja nie miala bic do ciebie tylko przekazac ze robicie to dla pucharku. A olo cie broni bo zrobil to samo tylko zaden nie ma odwagi wam starym wyjadacza tego napisac. Olo edytowal post w nocy ale zdazylem poczytac p.s. sproboje nakrecic zone na fwd n/a tylko potem mi nie truj ze wlozylem v8 do polowki ! I ze to 5l i 400km w seri spinasz sie na garnek.

Włóż , jeździj, wygraj. fajne uczucie.

Czyli według Ciebie (idąc Twoim tokiem rozumowania) W każdym sporcie liczy się tylko Rekord Świata.
Mistrzostwo Świata , Europy , Olimpijskie, Polski już nie. Ciekawe podejście
A według mnie liczy się i Mistrzostwo i Rekord. (Dla sponsorów bardziej Mistrzostwo)
Rekordy na miarę moich możliwości robię co roku przy okazji Mistrzostwa.

Zbudowałem auto na tyle na ile mogłem i zajebiście cieszę się , że wygrywam te "nie istotne" Mistrzostwa. Każdy może zbudować coś lepszego i mnie pokonać. Od 5 lat jest X , a potem ja, a przecież to takie proste zejść poniżej 12 FWD NA

ja juz wszystko napisalem co mialem, nie bede sie droczyc z tobą bo widze ze cie poruszyło , kazdy ma swoje cele ja ci zycze zebys wygral Gran Prix Polski (mimo ze w twoim przypadku widac to co widac) i zebys sie spinał wyzej po czasy .
Kamil i Dawid wam napisal i potwierdzil moje rozumowanie. et = cwiartka.

Czyli dokładnie co?


2001 -15.60s
...................

2009 -13.68s
2010 -12.91s
2011 -12.49s
2012 -12.28s
2013 -12.21s
2014 -12.04s

Także nie wiem o czym mówisz.


Tak jak napisałem. Pojedź szybciej moim napędem bo klawiaturką każdy szybko klika. EOT.

zawody są po to by poprawiać czasu i na tym zależy każdemu zawodnikowi, a te "chińskie plastikowe kubki" to fajna pamiątka ze znów się udało wygrać i próbować poprawić lub wręcz poprawić czas więc nie wiem o co wy się spinacie

pzdr

Jak się czyta te wypowiedzi to aż serce się raduje ..dobrze, że aż tylu osobom zależy na podniesieniu poziomu i rozwojowi ¼ mili w Polsce.
Ja co prawda na dystansie ¼ mili ścigam się dopiero od kilku lat, to jednak pozwolę sobie na mały komentarz.

1/. Klasy – ktoś to kiedyś wymyślił, nic nie stoi na przeszkodzie aby „ten ktoś” to zmienił i zlikwidował podział na Street i Profi – nie będzie problemu i jak GTR-y, RS-y, Lambo, Vetty czy inne „miliony monet” nie będą chciały (czy bały się jak niektórzy piszą) startować to ich sprawa, niech jadą do Czech lub Niemiec lub śmigają po „Niemieckich” Autobahnach. Nic prostszego jak zrobić na próbę takie zawody i przekonać się jak będzie.
Jestem w 100% pewien, że nikt rozsądny z Street nie obrazi się - raczej kupi lub zrobi sobie drugie auto Profi za „kilkaset monet” i będzie konkurował z dzisiejszymi Profi.

2/. Puchary, klasyfikacje, medale – nie zapominajcie, że istotą sportu jest rywalizacja i każda próba „dławienia” jej jest zła i prowadzi w ślepą uliczkę. Rozumowanie niektórych, że tylko czasy się liczą a nie pucharki za 10 zł jest totalną hipokryzją – te czasy będziesz poprawiał bo masz cel, raz właśnie ten czas ale i też wygrać z Jackiem czy Plackiem , wskoczyć na podium lub zdobyć tytuł np. M. Polski .
Każdy chce wygrywać i dostać za to dzbanek za 10 zł czy dyplom za 1,00 zł aby mieć później co wspominać no i pamiątkę którą może i dzieciom swoim, a później i wnukom pokaże i być może zaszczepi w nich zamiłowanie do sportu, rywalizacji . Rekordy (Polski, Europy czy Świata) są tylko taką wisienką na torcie a jak wiecie, na taką wisienkę to potrzeba czasu, kasy, wiedzy i trochę szczęścia.

3/. Ostatnie – zobaczcie, że mimo totalnej krytyki co niektórych zawodników klasy ogólnie nazywanej Street to jednak na zawodach dalej 60-70 % aut to właśnie Street.
Ten negatywny stosunek do istnienia tej klasy na zawodach, w klasyfikacjach itp. jest dla mnie po prostu niezrozumiały – dlaczego ???
Jak można promować faworyzować tylko Profi (czy Drag) nie doceniać kogoś kto zrobił tak mocne auta które z powodzeniem nadają się do jazdy po przysłowiowe bułki jak i na tor ?
Tu przykłady, np. VTG, Ecu-Performance czy Sportmile - potrafili zrobić najszybsze sprzęty streetowe w Polsce i jedne z najszybszych w Europie !!!
Dla przypomnienia - VTG najszybsze Profi i Street (Vetta, GMC, GTR, Z06) Ecu-Performance (GTR-y) a Sportmile nie ma konkurencji w RS-ach.
To pozostawiam bez komentarza a proszę tylko o odrobinę szacunku dla tych co wolą lub lubią „na kołach” a nie „na lawetach” – drodzy Profi uszanujcie to wreszcie.

Kamil tak właśnie jest, przebudowałem auto (nie tylko wyjąłem turbo) po to żeby wygrywać. I będę dalej tak robił, będę kombinował co by mnie nikt nie dogonił, i co gorsza nie widzę w tym nic zdrożnego.
I chętnie stanę z polówka 5.0, nie odgrażaj się tylko zrób.

oczywiście ze puchary są fajne, i cieszą potem oko, ja tam zawsze sie ciesze jak dostane i nie chodzi o jego cene tylko o to że on ma swoją historie ,
Pyza ty mnie chyba nie rozumiesz do końca klasa czasowa dała by szanse autom 4o cylindrowym 4x4, bo póki co takiej raczej z autami typu GTR i RS nie mają, podobnie jest w driftach, jak coś tam wygrywasz to idziesz to klasy profi, jak wylatasz w kjs odpowiednią ilość punktów to możesz iść do klasy wyżej itd, ja to pod tym kątem podaje, powalczyłeś w klasie "słabszej" jesteś dobry idziesz dalej, chyba o to chodzi w sporcie ?, i nie chodzi tu o brak szacunku do kogokolwiek, otworzyło by to bramke każdemu do posiadania dobrej opony pustego wnętrza (na potrzeby zawodów) itd, uważam że błędem jest pisanie że moje auto służy do jazdy na codzien a jego nie to inna klasa, czemu ? skoro niejednokrotnie to do jazdy na co dzień jest sporo szybsze, jakie to ma znaczenie?, przeciez to są zawody na zamkniętych obiektach a nie na ulicy, aa z tą lawetą to przemilcze

9.0 to 9.999
- 10.0 to 10.999
- 11.0 to 11.999
- 12.0 to 12.999
- 13.0 to 13.999
- 14.0 to 14.999
- 15.0 to 15.999
- 16.0 to 16.999
- 17.0 and over.
W Irlandii mamy taki podział czasowy na zawodach i każdy jest zadowolony. myślę że w Polsce taki podział był by dobrym rozwiązaniem

Mickey, zrozum wreszcie, że mi chodzi o to, że są jakieś podziały, czy dobre czy złe (i były już jak się nie ścigałem jeszcze) - popatrzyłem (i nie tylko ja) i zadecydowałem, że pojadę w Street - czyli ja dostosowałem się do klasy a nie ktoś zrobił klasę dla mnie !!! To chyba oczywiste jest.
Jak już tak jest to jest, uszanuj to - no i też Profi zachowujcie się Profi i nie wypominajcie "milion monet" , że "paraolimpiada", że co niektórzy są strasznie pazerni bo jedzie w Street bo "boi się przegrać w Profi" bo tak po prostu nie jest, przykro takich bzdur słuchać i czytać.
Dla mnie personalnie temat zamknięty.

Fajnie ciągle będę mistrzem klasy 12s , ale ni jak mnie to nie zmotywuje do progresu i urwania z czasu. Raz uda mi się 11.xx i wpadam w czarną D.... a przy dotychczasowym podziale walczę i schodzę setna po setnej.

To trzeba by wrócić do starych klas bo ktoś nieuszanowal pracy Lamika nad Golfem, który tez wybrał klasę i do niej zrobil samochód

Specu twoja wola walki mnie poraża

Tutaj idealnie pokazałeś, że tej woli progresu wlasnie nie masz, bo musi to być wola walki ale połączona z pucharem! Po co robić lepszy czas nie dostając już dzbanka...

Fajne są te coroczne dyskusje 2016 zaczyna się już w połowie 2015

I jak zwykle jak coś powiesz to jak chory w kubeł

Chcę rekordu i "dzbanka", bo "dzbanki" zostaną dla potomności i dzięki "dzbankom" mogę się ścigać

Nie wiem jak Wy ale ja widzę progres. Wielu zawodników robi postępy np ja z zawodów na zawody mimo że nie wszystkie nawierzchnie na to pozwalają,
Stec tak samo też robi może nie tak spektakularne progresy ale robi

Jak chcecie żeby padały aboslutne rekordy we weszystkich klasach trzeba budować mocne auta i przyjezdzac nimi na imprezy inaczej sie nie da.
Mozemy tez zrobić zrzutkę na profesjonalny tor
inaczej nie ma co porównywać wyników z www.dragtimes.com

A co do czasu et- faktycznie jest bardzo wazny mozna sie pozniej opowidać jaki sie zrobiło i tak dalej i dalej ale wyscigi to nie tylko et ale i reakcja która jest nawet bardziej wazna.
Mozna zrobic super et a i tak przegrac wyscig. ostatnio zrobiłem swoj rekord 11.05 a i tak przegralem wyscig o 0,005 sekundy bo zrobiłem słabszą reakcje ja 0.36 przeciwnik 0,2

Dla mnie ważne są nagrody bo musi być jakieś wyrożnienie ale najważniejsze jest wygrywanie w bezposrednim starciu. Tu są emocje i walka. Ba raz nawet walcząc z Topoilino w półfinale zrobiłem falstart bo a moze sie jakims cudem uda pomimo ze moglem sobie na luzie pojechac i miałbym 3 miejsce (inny zawodnik miał awarie w polfiinale i zrobil 17sek) Ale wola walki jest najwazniejsza

A co do regulaminu to nie mozna go zmieniac podczas sezonu, a nie ma co sie łudzić regulaminy tworza organizatorzy wyscigów i to z nimi trzeba na ten temat rozmawiać
pozdrawiam

ty nie kąbinuj tylko rób potwora który będzie klepac lepsze czasy a nie gorsze po to żeby wygrywac klase.

Dlaczego w PL sie kąbinuje żeby wygrywać klasy a nie żeby pobijać rekordy? przeciez takim tokiem dalej bedzie tak jak jest i nic sie nie zmieni.4


Mickey , poszles w złą drogę ! zrobiles se biturbo bimoto i co myslales ze GSa wydymasz? ubhehe ! nigdy nie wygrasz klasy zawsze bedziesz drugi, no tylko tyle ze 8mki bedzie klepac hehe Nie widze w tobie woli walki : ;/

od dzisiaj przechodze do klasy mini. słabe auta, tam pewnie jest słaby progress ! bede miec gran prix polski yeahh

Nie ma klasy mini nie jesteś w ogóle w temacie

Mickey jest min. w AWD T 2 w Polsce i ja jestem w FWD NA 2 w Polsce

I dlaczego zakładasz , że nie chcemy pobijać rekordów? Od 3 stron Ci tłumaczę , że chcemy rekordów i wygrywać zawody. Czy tak ciężko to zrozumieć?

Mój błąd, heh

Przestań dramatyzować. W klasie w której jeździłeś musiałbyś walczyć o rekord, żeby wygrywać pucharki, więc nie jest tak źle jak to opisujesz.

Specu , on jeździ tam po co innego niż po rekordu ....

Dokładnie! Tak jak i w GP Polski

I tak samo ja i wielu wielu zawodników

Coraz mniej przyjemnie czyta się te posty, tym bardziej patrząc na to jak weterani i jedni z najlepszych na polskiej i nie tylko scenie dragracingowej wylewają sobie tu jakieś żale i oskarżenia... Nie mam tu nic do nikogo ale przeraża mnie to jak ktoś daje na myśl że osłabia swój wózek po to żeby wygrywać w jakiejś tam klasie. To coś w ten deseń jak zawodnik wagi ciężkiej będzie sobie robił lewatywy żeby okładać półciężkich jednym strzałem. To takie trochę nie sportowe. Ja ścigam sie trzeci sezon, cały czas rwd n/a, były 15stki 14stki, są 13stki i myślę jak tu zrobić 12stki. Były puchary, pierwsze, drugie, trzecie miejsca jak i czwarte siódme itp i szczerze to te gorsze zawsze motywowały bardziej niż te lepsze, szczególnie czwarte Też miałem chwile słabości i jakiejś tam pazerności na puchary i chciałem robić auto do klasy jeszcze w pojemnościówkach no ale co to za sens ?? Puchary to przyjemne odznaczenia, fajnie kiedyś będzie popatrzeć i wspominać, tylko lepiej wspominać "ahh byłem drugi brakło mi 0.008 do pierwszego i miałem 12,9" niż "ahh tyle pierwszych zdobytych miejsc a drugi był o sekundę gorszy a ja miałem 13.9" W sumie każdy jeździ z własnym celem na zawody i ma do tego prawo ale jak ma być sportowo to jakieś ambicje Panowie Nie mam żadnych sponsorów, na pieniądzach nie śpię ale dążę żeby mieć jak najszybszy wóz a nie jak najbardziej rozpoznawalny bo takimi można nazwać te które ciągle są pierwsze

Ciekawy jestem komentarzy w przyszłym sezonie jak w końcu zacznę jeździć w FWD N/A.

Też chcę mieć jak najszybszy wóz, a jak przy okazji wygrywam?

Nikt nie osłabia specjalnie wozu! Olo przerobił samochód wymienił silnik inny ,żeby go testować a nie wyjął turbo ze starego silnika.
Skąd bierzecie takie pomysły?
Że ktoś specjalnie osłabia furę, albo , że np ja nie chcę być szybszy tylko wygrywać?
Czym różnie się od Ciebie?

Zaczynałem w 2001r. z czasem 15.60s

Witam dorzucę swoje 5 centów ;s
Myślę , że każdy z nas walczy o jak najlepsze ET , akurat u nas w klasie Profi Turbo AWd jest o co walczyć i z zawodów na zawody mamy coraz lepszy czas i miło jest dostac ten dzbanek za 10 zł i być docenionym , może do GS-A nam w ch&j brakuje ale liczy sie progres ;D
Szczytem hiprokryzji jest mówienie ze poszczególne zwycięstwa czy tez ich ogól na mistrzostwach sa mało istotne? Jeśli tak jest po co sie ścigać ? Możecie sie umówic gzieś wynajać sprzęt i klepać czasy solo jeśli macie taki kaprys ... Mało tego chyba jest to dziwne ze zamiast tworzyć dragową rodzinę każdy każdemu coś wypomina? Jedynie z tego co zauważyłem każdy pisze w ch&j dużo a mało robi .
Życzę wam "kolejnych rekordów"
a od Speca to sie odjebcie poprostu bo jakby któryś z was sie chociaż zaangażował po części tyle co on byście mogli narzekać . Typowe rozumowanie Polaka .. przyjebać sie o byle co i wszystko jest źle ale nie ma komu tego naprawić a jak ktos sie stara i cos robi to jest BE. JAkoś co roku jest w czołówce i nikt mu tego nie zabierze ,
Mam nadzieje ze po przemyśleniach dojdziecie do jakiegos consensusu tej dyskusji bo to wręcz jest śmieszne
Z wyrazami szacunku Adrian Skyline