Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Tor Poznań dla laika
Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum > racingforum.pl > Technika jazdy samochodem po zakrętach
Stron: 1, 2, 3, 4, 5
mile
Panowie, proste pytanie - czy wypad na Tor Poznań dla laika, niemajacego doświadczenia w pojeżdzawkach i jeździe torowej to za wysokie progi i proszenie się o kłopoty czy raczej temat do ogarnięcia przy odrobinie rozsądku ? Auto seryjne, 180 koni, FWD,1100 kg.
moritz86
Startujesz w grupie niebieskiej i cieszysz się z coraz lepszych czasów. Warto jednak przed zainwestować w porządne hamulce, bo seria to najczęściej staje w dymie wink.gif No i oczywiście powymieniać płyny ustrojowe smile.gif
srbenda
I opony lepsze niż seryjne jeżeli mają nie płynąć po kilku okrążeniach.
Tommo
To też jest bardzo indywidualna sprawa. Jeden szybko się odnajdzie i złapie o co chodzi, drugi będzie jeździł kwadratowo i zwiedzał pobocza. Dobrze, że samochód nie jest jakiś bardzo szybki i ciężki, to ułatwia oswojenie z torem. Gożej jak się na świeżaka przyjedzie cięzką i mocną furą. Na prostych ogień i but w podłogę a w zakręcie ratunku! nie dam rady, wylecę smile.gif
gucior
Poznań jest świetny, dobrze mieć dobry lub jeszcze lepszy hebel co napisano już wyżej szcególnie, że momentami można się już tam rozpędzić.
nie widzę tu żadnych wielkich niebezpieczeństw i wg mnie łatwiej uszkodzić siebie i sprzęt w Ułężu czy NMnP niż w Poznaniu
srbenda
Albo spalić heble na Jastrzębiu wink.gif
Tommo
Oj w Poznaniu osobiście widziałem kilka dobrze rozbitych furek.
gucior
ja widziałem też sporo rozbitych na prostej drodze, jak ktoś ma jebnąć to jebnie gdziekolwiek.
a w Poznaniu z różnych pojeżdżawić przynajmniej można się prawdziwie wyjeździć w warunkach torowych choć to tor Polski smile.gif
mAbZ
CYTAT(gucior @ Tue, 21 Jul 2015 - 21:35) *
ja widziałem też sporo rozbitych na prostej drodze, jak ktoś ma jebnąć to jebnie gdziekolwiek.

..i skoro dotąd się nie rozbił na drodze, to na torze też nic mu się nie stanie?
Niejednego tak myślącego chojraka oglądałem na bandzie rolleyes.gif
Poza tym, razi Twój wulgarny sposób pisania. Potrafisz kulturalniej?

Odpowiadając autorowi wątku: jedź, ale nie po to żeby bić czasy, a żeby wyczuć auto i poznać SWOJE granice.
Kończące się hamulce, pływające opony, niespodziewane odciążenia tyłu - to raczej nie są rzeczy, których mozna zaznać na zwyczajnej drodze.
Gdy to opanujesz, przyjdzie czas na doskonalenie toru i techniki jazdy. Czyli siebie.

Koniecznie zmień jeśli nie hamulce, to przynajmniej płyn hamulcowy.
Po każdej rundzie rób okrążenie czy dwa wolniej, żeby schłodzić hamulce- inaczej seryjne tarcze mogą się powyginać lub popękać.
jackkpl
Przede wszystkim powinniscie napisac koledze, zeby jechal na 50-60% na poczatku. Predkosc trzeba zwiekszac stopniowo ,a nie w druga strone. Jak pojedzie sobie 50 w zakrecie i 120 na prostej to nic mu sie nie stanie. Zreszta to samo jest na zwyklej drodze, nie znasz zakretu - jedziesz wolniej z zapasem. Znasz zakret - mozesz isc ogniem.
mAbZ
CYTAT(jackkpl @ Tue, 21 Jul 2015 - 22:35) *
Przede wszystkim powinniscie napisac koledze, zeby jechal na 50-60% na poczatku. Predkosc trzeba zwiekszac stopniowo

No, o to mi chodziło z tym poznawaniem swoich granic.
Niektórzy uważają, ze granic nie poznają, póki ich nie przekroczą ale Ty proponujesz zdecydowanie bezpieczniejsza opcję laugh.gif
Aha i trzeba na bierząco kontrolować ciśnienie w oponach bo szybko rośnie, nawet o 0,7 do 1 atm.
A to pogarsza trakcję i powoduje szybsze i nierówne zużycie opon.
Tommo
CYTAT(gucior @ Tue, 21 Jul 2015 - 21:35) *
ja widziałem też sporo rozbitych na prostej drodze, jak ktoś ma jebnąć to jebnie gdziekolwiek.
a w Poznaniu z różnych pojeżdżawić przynajmniej można się prawdziwie wyjeździć w warunkach torowych choć to tor Polski smile.gif

Nie chce mi się tego komentować nawet.
Tor wyścigowy może boleśnie ukąsić w najmniej oczekiwanym momencie.


jackkpl
Moze to i amatorskie,ale ja w kazdej sytuacji , kiedy trace panowanie nad autem, zaczynam lekko hamowac. Po takich 3-4 zawijasach by bylo 80km/h mniej i skutki uderzenia duzo mniejsze. Robie tak w RWD i FWD i do tej pory jako mi sie udawalo.
mile
Dzięki panowie za odpowiedzi smile.gif

Hamulce nówki sztuki, klocki trochę lepsiejsze niż seria (Ferdod DS2500), płyn świeży. Opony drogowe UHP z wyższej półki i póki co takie zostaną wink.gif prawe mówiąc najwieksze wątpliwości mam w kwestii stwarzania zagrożenia dla innych, szybszych kierowców. Ale jeżeli zostanie zrobiona grupa tylko z nowicjuszy w słabszych autach to nie powinno być problemu. Rozważałem też Ułęż, ale jazda po pachołkach nie do końća mnie przekonuje, plus chyba łatwiej o uszkodzenia na Ułęzu.
jackkpl
CYTAT(mile @ Wed, 22 Jul 2015 - 09:38) *
Dzięki panowie za odpowiedzi smile.gif

Hamulce nówki sztuki, klocki trochę lepsiejsze niż seria (Ferdod DS2500), płyn świeży. Opony drogowe UHP z wyższej półki i póki co takie zostaną wink.gif prawe mówiąc najwieksze wątpliwości mam w kwestii stwarzania zagrożenia dla innych, szybszych kierowców. Ale jeżeli zostanie zrobiona grupa tylko z nowicjuszy w słabszych autach to nie powinno być problemu. Rozważałem też Ułęż, ale jazda po pachołkach nie do końća mnie przekonuje, plus chyba łatwiej o uszkodzenia na Ułęzu.


Jesli nie szkoda ci kasy, to mozesz kupic rfactor2 na PC. Jest do sciagniecia tor poznan. Mozesz sobie zrobic pare okrazen, zeby poznac tor.
mAbZ
CYTAT(jackkpl @ Wed, 22 Jul 2015 - 09:21) *
Moze to i amatorskie,ale ja w kazdej sytuacji , kiedy trace panowanie nad autem, zaczynam lekko hamowac. Po takich 3-4 zawijasach by bylo 80km/h mniej i skutki uderzenia duzo mniejsze. Robie tak w RWD i FWD i do tej pory jako mi sie udawalo.

Powodem tego bączka był zbieg trzech błędów. Pierwszy i największy to jazda tzw. racing line w deszczu.
Na optymalnym torze jazdy nagromadzona jest guma, która w deszczu staje się ślizka jak lód.
Na mokrym należy ją omijać, biorąc zakręty szeroko- czyli omijać wierzchołki zakrętów (apexy)

Pozostałe dwa błędy to nieznaczne ale jednak odjęcie gazu w lewym zakręcie (1:16 w filmiku)
destabilizujące auto i ten sam błąd ale jeszcze większy (duży spadek obrotów) w kolejnym, prawym zakręcie.
W efekcie utrata przyczepności tylnej osi. Hamowanie zwiększyłoby nacisk na przenią oś czyli jeszcze zwiększyłby nasterowność (zarzucanie tyłu)
Nawet włączona kontrola trakcji nie zawsze da radę wyratować z takiego głupiego odjęcia gazu na mokrym torze - wiem to z autopsji biggrin.gif

W FWD najlepiej nigdy nie popełniać błędu z mimowolnym odejmowaniem gazu w zakręcie, a jeśli już
do tego dojdzie (łatwo o to na mokrym)- z powrotem dodać gazu, wyciągając auto przodem.
Łatwiej powiedzieć niż zrobić, no ale na tor jeździ się nie tylko po to, żeby się wyszaleć, ale żeby się takich właśnie rzeczy nauczyć.
Tommo
mAbZ w deszczu jeździ się po śladach poprzedników. Tam jest najmniej wody, a pobocza też są zasyfione resztkami gumy.
Co do reszty i techniki wychodzenia z poślizgu nadsterownego, pełna zgoda.
mAbZ
CYTAT(Tommo @ Wed, 22 Jul 2015 - 11:36) *
mAbZ w deszczu jeździ się po śladach poprzedników. Tam jest najmniej wody, a pobocza też są zasyfione resztkami gumy.


To ma sens ale tylko jeśli tor jazdy przesycha.
Inaczej lepsze śmieci na zewnętrznej niż guma wtarta w asfalt na optymalnym torze jazdy.
Weź też pod uwagę, że takie tory jak Poznań są wyprofilowane i woda spływa do wewnętrznej zakrętu.

Polecam wideo, które niedawno dał corsair77 w wątku o Leonie Cupra 280:
mile
Dobra, klepnął termin na 05.09, podziele się potem wrażenia z punktu widzenia świeżaka wink.gif
flapjck1
bardzo dobra szkola jazdy po asfalcie to kieleckie superoesy, praktycznie co miesiac impreza, wbij tam jak mozesz przed poznaniem smile.gif
piwo
kielce to ryzykowna szkola jazdy. zwlaszcza jak popada. oczywiscie sporo mozna sie z kielc nauczyc ale dla poczatkujacego bym nie polecal. szkoda jego auta.
Tommo
W deszczu jest ślisko, nawet bardzo ale do nauki może być, prędkości tak dużych nie ma i sporo technicznych zakrętów.
Tyle, że nie na superosie, bo to są zawody, tylko na luźny trening do pancina czy waszki i spokojnie cały dzień można śmigać.
robertMK
CYTAT(piwo @ Thu, 23 Jul 2015 - 12:45) *
kielce to ryzykowna szkola jazdy. zwlaszcza jak popada. oczywiscie sporo mozna sie z kielc nauczyc ale dla poczatkujacego bym nie polecal. szkoda jego auta.


Własnie tylko na sliskim asflacie nauczysz sie panowania nad autem przy niskich predkosciach i bedzie to wmiare bezpieczne , bo nie musisz jechac 160 zeby Toba zaczeło miotac...
Ja osobiscie polecam Kielce jako weryfikatora umiejetnosci i jako miejsce do szlifowania swojej formy.

Piwo , trzeba dostosowac predkosc do warunków na torze wink.gif po to sie tam jedzie zeby sie uczyc czegos wiecej niz tylko wciskanie gazu do dna

the Hitcher
zaraz zaraz...co to jest w ogóle "grupa niebieska" i jak/gdzie najlepiej wbić sie na poznań na luźną pojezdzawke seryjnym autem, bez klatki??
robertMK
CYTAT(the Hitcher @ Thu, 23 Jul 2015 - 16:04) *
zaraz zaraz...co to jest w ogóle "grupa niebieska" i jak/gdzie najlepiej wbić sie na poznań na luźną pojezdzawke seryjnym autem, bez klatki??



http://www.tptd.pl

prosze
the Hitcher
dziękuję. zajebiste! smile.gif czy mi się zdaje, czy wczesniej wjazd seryjnym autem był utrudniony i nie bylo takiej poszerzonej oferty?
piwo
a pozniej takie kwiatki:
robertMK
CYTAT(piwo @ Thu, 23 Jul 2015 - 16:56) *
a pozniej takie kwiatki:



PIWO wypaczasz obraz sytuacji , to co podałes to auta zawieszeniowo i oponowo nie przystosowane do jazdy po torze a za sterami kierownicy ktorzy wkoncu moga wcisnac gaz do dechy....


Wszedzie jest niebezpiecznie , czy to Ułez , czy Bednary Czy TP i TK
nawet w F1 na extra bezpiecznym torze podczas deszczu moze Ci wyjechac traktor..... [i]
piwo
ale zawsze mozna zaczac od torow typu wyrazow, kartodrom bydgoski, torunski koszalinski motodrom itp. wolne zakrety dobrze trzymajace, gdzie niewiele moze sie stac. jak dla mnie tor kielce to najwyzsza w Polsce pulka i wlasnie tam kierowcy moga pokazac klase, bo jest malo przyczepnosci i moc czy auto nie ma az takiego znaczenia. za to duze znaczenie maja opony(super miekkie) i naped 4x4, ewentualnie dobra szpera czy regulowana kontrola trakcji .
i ktos kto mowi ze tam mozna sie duzo nauczyc ma racje ale kurcze stopniujmy jakos poziom trudnosci.



filmikow mozna mnozyc
WojtekMR
stanowczo nie demonizujmy, na TPTD przyjeżdzają ludzie seryjnymi samochodami i wyjeżdzają w całości
bardzo fajna i w sumie stosunkowo bezpieczna impreza organizowana z głową
piwo
ja nie demonizuje. po prostu jest tam slisko i duzo wiecej sie dzieje niz na innych pomniejszych torach.
pawel934
Też nie rozumiem za bardzo straszenia Kielcami. Ja swoją przygodę z upalaniem na takich miejscówkach zacząłem wraz ze zrobieniem prawka (18 lat), autem RWD ok. 170 KM i 1100 kg, w swoim pierwszym sezonie byłem również w Kielcach (i to na mokrym) i nigdy sobie krzywdy nie zrobiłem. Po to są takie miejsca, żeby stopniowo i bezpiecznie zbliżać się do limitu. Najważniejsze to nie próbować bić rekordu trasy podczas swojej pierwszej wizyty na torze wink.gif
srbenda
Trzeba jechać do Brna i zobaczyć co się tam dzieje - w tym samym czasie na torze jeżdżą Lotusy walące ogniem z wydechu i dziadkowie w Octaviach TDI. I jakoś nie ma dzwonów smile.gif
KSJZ_Kuba
Byłem na różnych obiektach, z tych małych to redeco, wyrazów, kielce, potem Poznań, Brno, Hungaro, Slovakia, moim zdaniem szkoda kasy na jakieś kartingi czy co gorsza lotniska z pachołkami wolę już pojechać rzadziej a na konkretny obiekt pełonowymiarowy, nie ma problemu z upalaniem przez totalnych laików, jedyne zagrożenie to napaleni "gorącogłowi" którzy się trafiają, niektórzy walą w bandy już na przejazdach z instruktorami wink.gif a od biedy są później upominani przez obsługę toru.
Można jechać na pierwszy raz na Kielce choć szkoda kasy bo można równie bezpiecznie pobawić się od początku na normalnym torze, na pewno taki trackday na TP czy inny jest bezpieczniejszy niż przekraczanie prędkości po ulicy co prawie każdemu się zdarza.

Świeże tarcze, klocki, płyn ham, do tego kontrola wszystkich płynów ustrojowych, na zapas na tor olej na ew. dolewkę, płyn chł., miernik ciśnienia opon i będzie ok. Jak wspomniano najczęściej pierwsze padają hamulce, ważne żeby odpuścić przy pierwszych objawach ich przegrzania a przejeździć spokojnie resztę dnia odpowiednio to dozując, jak pedał wpadnie w podłogę a hamulce już będą się smażyć to już do końca będzie kibel.
Bardziej pilnuj nienagannej linii niż wysokiej prędkości z czasem ją zwiększając, zabawa jest przednia.
kmink
Nie obawiaj się tylko wbijaj na TPTD wink.gif
Po to są takie imprezy, żeby sobie ćwiczyć, nie musisz od razu kręcić 1:45...
mile
Termin na 05.09 już klepnięty i opłacony, trwają ostatnie poprawki przy aucie wink.gif podziele się tutaj wrażeniami dla potomnych, którzy mieliby takie wątpliwości jak ja.
kmink
QUOTE (mile @ Tue, 11 Aug 2015 - 08:12) *
Termin na 05.09 już klepnięty i opłacony, trwają ostatnie poprawki przy aucie wink.gif podziele się tutaj wrażeniami dla potomnych, którzy mieliby takie wątpliwości jak ja.


Też będę, do jakiej grupy się zapisałeś?

p.s pamiętaj, że na TP obowiązują limity związane z hałasem, żeby nie było że Cie zdejmą trzy razy i potem nie pozwolą jeździć
mAbZ
CYTAT(piwo @ Thu, 23 Jul 2015 - 16:56) *
a pozniej takie kwiatki:

Dla kontrastu, rundka w Megane RS Trophy-R na torze z jednym z najlepszych szwedzkich kierowców wyścigowych.
Parę dni temu miałem okazję przejechać się z nim jako pasażer.
Pierwsze okrążenie tłumaczy tor, potem daje czadu.
A mimo to - sam spokój i żadnej walki z przyczepnością - to tak osiąga się najszybsze czasy cool.gif


mile
CYTAT
Też będę, do jakiej grupy się zapisałeś?


Grupa niebieska, CITY - Clio 172.

CYTAT
pamiętaj, że na TP obowiązują limity związane z hałasem, żeby nie było że Cie zdejmą trzy razy i potem nie pozwolą jeździć


Pamiętam, jest dość głośno ale myślę że nie będzie problemu. Podjade na jakaś SKP i zmiere na wszelki wypadek.
kmink
Sugerowałem się avartem ;-)
Dzisiaj zdjęli seryjnego Chargera biggrin.gif 6,4 Hemi ... 110dB

srbenda
Czasami obsługa techniczna sugeruje aby odpuszczać na prostej startowej jak jest za głośno laugh.gif
mile
U mnie jest 2,25" na dwóch tłumikach przelotowych. Obstawiam, że te Clio co latają na Poznańu po 1.40-1.50 mają conajmniej tak samo głośny wydech wink.gif
kmink
To co wykręciło poniżej 1:50 darło mocno jape, to drugie co zrobiło 1:52 też do cichych nie należało, nie wiem jak oni to robią, że mieszczą się w normie...chyba faktycznie odpuszczają na prostej startowej...tylko chyba wtedy by takich czasów nie kręciły...
flapjck1
CYTAT(kmink @ Sun, 30 Aug 2015 - 22:43) *
To co wykręciło poniżej 1:50 darło mocno jape, to drugie co zrobiło 1:52 też do cichych nie należało, nie wiem jak oni to robią, że mieszczą się w normie...chyba faktycznie odpuszczają na prostej startowej...tylko chyba wtedy by takich czasów nie kręciły...



kluczowe jest to: pomiar glosnosci przy 3000 rpm
mile
Na stronie TPTD jest zapis o pomiarze przy 2/3 maks obrotów silnika, nie mniej niż 3800. Chyba że zapis swoje, a na torze mierzą po swojemu.
srbenda
CYTAT(flapjck1 @ Mon, 31 Aug 2015 - 13:50) *
kluczowe jest to: pomiar glosnosci przy 3000 rpm


Przy 4000rpm, mierzone ~50cm od rury wydechowej - prezynajmniej tak mierzyli jak byłem ostatni raz.
wojteczek_
Ja byłem w sobotę i jeśli w ogóle głośność była mierzona to tylko podczas jazdy na prostej startowej . Przy okazji byłem pierwszy raz na torze w Poznaniu i odpowiadając na wątpliwości autora tematu nie masz czego się obawiać . Jest bardzo bezpiecznie , a jedyna przestroga to nie napalać się na koniec , kiedy jesteś zmęczony . wink.gif
kmink
To Ty tak efektownie wyleciałeś przed prosta startową?
Były chyba ze trzy białe Megany i nigdy nie wiedziałem za którą jadę biggrin.gif



GTR po pstryknięciu tej foty też pobocze zaliczył, pytanie czy 500zł za swój wyjazd również skasował biggrin.gif


wojteczek_
Na zdjęciach to ja jestem , a przygód było kilka . tongue.gif
Tommo
A jak jest z oponami sprawdzają kto na jakich jeździ?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.