Witam
razem z bratem poszukujemy dla niego jakiegoś małego hatchbacka/coupe z niezłymi osiągami w cenie do 5-6k PLN. W oko wpadły nam Megane I Coupe Ph1 z silnikiem 2.0 16v F7R i Ibiza 6K Cupra. Auto miałoby zostać zagazowane. Jakie są typowe bolączki w/w modeli? Na co należy zwracać uwagę? Które będzie bardziej bezawaryjne (tu pewnie wszystko zależy od egzemplarza) i tańsze w eksploatacji? Który silnik lepiej zniesie gaz? Które z tych aut lepiej się prowadzi i da więcej frajdy z jazdy po zakrętach? Osiągi na wprost są raczej podobne. Mamy w domu Megane I Ph2 1.4 16v i na jego temat mam jakieś tam zdanie: zawieszenie jest zdecydowanie zbyt miękkie, na zakrętach buja się jak łajba, pytanie czy w Coupe 2.0 jest to samo, czy może są inne amory/sprężyny; zmiana biegów przypomina mieszanie łyżką w garnku z budyniem- zero precyzji; psują się jakieś elektryczne pierdoły: wyłączają się zegary, szyby się nie chcą opuszaczać itp, ale silnik nie do zajechania i części w śmiesznych cenach. Kiedyś mieliśmy też Cordobę 6k 1.4, ale to było tak dawno że już nie prawda Pamiętam jedynie, że wybitnie nie jechała (60KM), ale nie było z nią większych problemów. Ewentualnie możecie podrzucić coś innego w tym budżecie, ale nie widzę specjalnej alternatywy: ma mieć ca. 150KM, klimę i być gazowalne.
Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi.

Focusa sobie kupcie. Kolega teraz kupil za 5800 2.0 w stanie serio igla jak na ten rocznik i przebieg ponad 200tkm (nie pamietam dokladnie). 2000 rocznik (akurat przedlift a one lubia rdzewiec). LPG lubi, zawias bez prownania do IBI czy Takiej )chociaz coupe to chyba miala jakies lepsze od zwyklej). Mojej mamuski ma obecnie 270tkm nakulane a jak kupowalem to bylem swiadom ze wtedy te 135tkm bylo troszke o 50tkm za malo i smiga. Jak cos to silnik 800pln

Almery GTI bym szukał w tych wymaganiach i z tym budżetem.

No tak ale Almera to z reguly nie ma podlogi niestety :/ A i z tylu bela siedzi

A ja bym szukał peugota 106 rally albo saxo vts

Tak na szybko z tego co przejrzałem: Focus całkiem rozsądna propozycja, na pewno najłatwiej znaleźć, ale trochę nudnawo wygląda i jest najsłabszy z całej stawki. Almera już prawie w przyrodzie nie występuje z tego co widzę, ale spodobała się, obawiam się tylko stanu blacharki, a belka z tyłu potrafi być zaletą 106 i Saxo to bardzo fajna propozycja (IMO najlepsza), ale 16v już prawie nie występują, a jak są to poza budżetem, ewentualnie możnaby trochę dołożyć do auta zamiast gazować, bo takie 1.6 to chyba dużo nie spali? Dziękuję wszystkim za odpowiedzi

Focus najsłabszy niby, ale jak kiedyś zainteresowałem się tematem to wyszło, że tam nie jest ciężko uzyskać jakieś dodatkowe konie...

Coś też czytałem o kolektorze z ST170, tylko nie wiem którym, i bodajże wydechu.

Focus 3d to akurat z tych samochodow z wyglada moim zdaniem najnowoczesniej zarowno w srokdu jak i na zewnatrz Ja kiedys stalem przed dylematem ibi i focus to w ibi jak bym sie siedzial w rocznik 96 Aa jakbys po 2001 wybral to rzeczywiscie o wiele swiezej wyglada z wierzchu. Kolektor i wydech z st170 stoi teraz na forum focusowym za chyba 500pln co ci daje na dzien dobry okolo 15km a biorac pod uwage ze katalizator jest zapchany po tym przebiegu to jak zmienisz to bedziesz czul plus 25 I przede wszystkim jest o wiele elastyczniejszy i ciagne do konca bo wiadomo ze nie sama moca czlowiek jedzie. Niestety sa pewne wady. Skrzynia jest megakrotka na pierwszych 3 biegach (3ka do 130) co daje spore jebniecie jak dobrze machasz ale niestey od 160-170 to juz jest pod wiatr.
Z moich porownan to atra 3 turbo 5d (ta 170km) do 140 pol dlugosci dostaje ale potem to juz jest narka do focusa, to samo octavia 1.8t 160km - do konca 3ki mozna powalczyc spokojnie Prawda jest taka ze foker robi robote na zkaretach.
Ja swoim osiagam licznikowe 215 ale po megabolach. No i najwiekszy kwas to spalanie. W meiscie zejsc ponizej 12...cud. Jadac powyzej 4tkm na 5tce, czyli te 160+ to juz na kompie rosnie liniowo i zatrzyymuje sie na 15.7. Jak do Wloch lecialem 170+ non stop zapakowany to do 16.6 doszedl. Ale LPG lubi ale jak mowie...na cuda nie licz. Mi przy pytowniu go po miescie ciagle 14 gazu wciaga minimum. No i wyglada moim zdaniem ok jak na fure za 6kola:

rex, dzięki za rzeczową wypowiedź. Auto nie dla mnie, więc zobaczymy co brat zdecyduje, ja mam jedynie za zadanie wybadać czego unikać a co jest godne zainteresowania. Przyjrzymy się rynkowi Focusów, na pewno masz rację że jest świeższy od Ibi i pewnie lepiej się prowadzi. Spalanie trochę odstrasza, ale myślę, że przy gazie to już nie robi takiej różnicy.

slcuhaj da sie oczywiscie spalic mniej...ja ci pokazuje raczej max co wciagnie Ale w miescie to nawet jak bys ledwo smigal to 12 lpg spali bo gdzies tyle pali mojej matki i wiem ze ma ubogo

Ja od siebie mogę polecić megane ph1 2.0 16v. Miałem taką około 3 lat i była zagazowana u mnie. Spalanie średnie przy normalnej jeździe około 10L LPG. Silnik jak dobrze pamiętam kręci się do prawie 7tys obr. Dla mnie wadą było że żeby to fajnie jechało trzeba było kręcić powyżej 4tys obr.Jeśli chodzi o zawias to jest inny niż pozostała część coupe. Jeśli chodzi o awaryjność to nie pamiętam żeby coś się wysrało porządnie i pochłonęło jakieś większe finanse. Może immobilizer padł i usunięcie kosztowało 300zł po za tym normalne części eksploatacyjne. Jeśli chodzi o prowadzenie w zakrętach to dla mnie prowadziło się lepiej niż obecny golf IV GTI na skróconych amorach niższych sprężynach i nisko profilowych oponach. Natomiast wygląd dla mnie bomba do tej pory oglądam się jak widzę megane coupe.

Coupe z f7r ma seryjnie obnizone zawieszenie i inaczej skonstruowane przednie zawiesznie w porownaniu z innymi wersjami megane I. Megana na pewno wyglada mlodziej od ibizki, zarowno z zewnatrz jak i wewnatrz. Niestety sa to auta juzeciwe, wiec zwrocic uwage nalezy na korozje, tylne nadkola, progi oraz maska. Stan elektryki, a raczej wiazki pod maska tez nalezy dobrze sprawdzic, aby pozniej nie bylo kwiatkow. Z plusow, na pewno jest bardzo niska waga, okolo 1050kg. Silnik jest dobra i w sumie bez awaryjna kontrukcja. Minusem, jak to w przypadku francuzow jest podatnosc na mody silnikowe.. tu duzo KM sie nie ugra.

rex, zrozumiałem że te 14 litrów to przy bucie, ale tak jak mówię, z LPG czy spali 12 czy 14 to bez znaczenia. Podatność na mody silnikowe też nie jest priorytetem, jedynym modem będzie LPG. Brat chce się tym przekulać przez jakiś rok, a później pewnie zostanie w rodzinie. Ważniejsza jest ogólnie pojęta frajda z jazdy. Przeszukałem forum i znalazłem filmik jak pięknie w Ibizie koła wykładają się w pozytyw przy szybszej jeździe po zakrętach. W Megane też jest taki efekt? Informacja, że 2.0 ma inne zawieszenie od reszty trochę mnie podbudowała, a jak ze skrzynią?

W F7R siedzi albo JB3 albo JC5. obie skrzynie raczej bezproblemowe, zwłaszcza przy normalnej eksploatacji, aczkolwiek słyszałem o kilku przypadkach uszkodzeń synchronizatora 2 biegu.

212 tysi dokładnie..przynajmniej na liczniku;)
Tez kupiłem wóz na max. rok.. wcześniej miałem Saxo VTSa 8v ze skrzynią 13X59..Napewno saxiak jest sprytniejszy w jeździe po mieście ale duże toto nie jest natomiast za 5 6 koła nie ma nic wartegoo nawet adzwonienia...plusem francuzów jest to ze jak nie były mocno walone to nie rdzewieją za specjalnie...A FOKA....mi pali 9.5 przy normalnej jeździe do i z pracy..Zawias fajny silnik daje rade jak na 130 koni dzięki krótkiej skrzyni..ale ten wóz jest mimo wszystko spory i sprawia wrażenie deko ocięzałeo aczkolwiek w tych piniondzach chyba nie ma lepszego kompromisu..

Miałem Focusa 2.0 zetec i jak dla mnie to on nie jechał jakoś specjalnie. Fakt, że zetec dobrze ciągnie zdołu, ale za to na wyższych obrotach już jest problem.
Co do awaryjności to Focus był najmniej awaryjnym autem jakie miałem. Jedyny nieprzewidziany wydatek to silniczek krokowy. Rdzy minimalne ilości. Znakomite zawieszenie.
Miałem też Megane Coupe F7R w gazie. Dobrze znosiła gaz, ale wystarczyła jakaś nieszczelność w układzie wydechowym i już zaczynała się dławić na lpg.
Poza tym, rdza. Dużo rdzy.

Meganki są ocynkowane? Rdzewiała tylko tam, gdzie było coś robione, czy bez znaczenia? Jakie elementy są najbardziej podatne na korozję?

NIe wiem czy były ocynkowane. U mnie żarło progi i podłużnice.

To ja mam zupełnie inne doświadczenia z polifta, tam gdzie nic nie było robione, nie ma grama rdzy.

bo polifty, miały ocynkowane progi o spód.. przed lift z tego co wiem nie.

Rozumiem, a co ile trzeba robić rozrząd w tym silniku? 90 kkm?

Ja miałem z '96, więc przedlift. W poliftach podobno elektryka kuleje.

To akurat mogę potwierdzić na przykładzie egzemplarza, który mamy w domu, na szczęście my celujemy w przedlifta Mamy na oku pewien egzemplarz, prawdopodobnie na dniach pojedziemy go obejrzeć, więc chętnie przyjmę wszystkie porady na co szczególnie zwracać uwagę przy oględzinach

z tą elektryką to też jak się dba tak się ma mam polifta i z elektrką nie ma problemów.

A jak się dba o taką elektrykę?

Robi się przeglądy wiązki co 10 000 km i wtedy nie gnije i styki się nie wypalają?

megane 1 jaka by nie była czy po lifcie czy przed to rdzewieje
najbardziej tylne nadkola i progi od tyłu i cała podłoga tył
wiem coś o tym bo kilkadziesiąt sztuk pocieliśmy do huty a ludzie szukają reparaturek do cabrio i coupe a nic nie pasuje od żadnego reno
silniki super ten w przedliftowym to konstrukcja volvo bardzo cierpliwy po lifcie 2.0 to konstrukcja renault

Historia zatoczyła koło i po kilku latach odgrzewam własnego kotleta. Wtedy dla brata kupiliśmy inne auto, ale traf chciał że teraz sam jeżdżę Megane. Auto kupiłem za czapkę drobnych, ze zdrowym silnikiem i całkiem niezłą budą, ale po przesiadce z Clio Sport, które zakończyło żywot w niezbyt szczęśliwych okolicznościach, jestem zawiedziony tym jak to auto się prowadzi. Oczywiście elementy eksploatacyjne typu: tuleje, amortyzatory itd nie są nowe, ale podejrzewam że nawet na nowych fabrycznych częściach to nie będzie jeździć tak jakbym sobie tego życzył, w związku z tym mam dylemat: czy da się zrobić z tego auta (oczywiście w rozsądnych pieniądzach) coś, co będzie się prowadziło podobnie do Clio Sport 172? Widziałem, że kiedyś trochę ludzi tym latało w jakichś rallysprintach, superoesach itd, teraz już kompletnie tych aut nie widać na torze. Kupno performance'owych części w używce graniczy z cudem, z nowymi też nie jest kolorowo z tego co widzę. Zastanawiam się czy inwestować w to auto, czy może lepiej sprzedać, dołożyć to co miałbym w nie wrzucić i kupić jakąś Astrę GSI/Sunny GTI/306 GTI6, albo jeszcze coś innego lepiej rozkminionego, w granicach do 6-7k, na Clio niestety jeszcze za wcześnie. Auto ma być dailydriverem, na tor mam coś innego, ale niewykluczone, że dla fun'u czasem nim tor odwiedzę, poza tym nawet na ulicy oczekiwałbym prowadzenia co najmniej na poziomie Clio Sport.

I drugie pytanie, o ile uznam, że opłaca się zostawić ten samochód: jakich modów potrzeba, żeby wyciśnąć z tego silnika ca. 170 KM? Osiągi na poziomie Clio Sport by mnie interesowały
Ale się rozpisałem
Z góry dzięki za podpowiedzi

matteusz zadbaj o przednie wahacze, sport seryjnie ma inne w budowie tuleje przednich wahaczy niż Megane, przez co inaczej ten przód reaguje na poczynania kierowcy. Osobiście uważam że seryjne sportowe tuleje są lepsze niż 90% zamienników w poliuretanie do tego auta i takie też możesz wrzucić do Megany. Zobacz na tylną belkę, jak wygląda jej osadzenie "w uszach" do nadwozia. Belka w uszach mocujących do budy pracuje na dużej tulei gumowej, może czas zrobił swoje i jest galareta. To auto naprawdę może fajnie jeździć.

GrzesiekK, dziękuję za odpowiedź. Mógłbyś jeszcze coś napisać o modyfikacjach silnika? Wydaje mi się, że jesteś kompetentną osobą w tym temacie
Porting głowicy, jakieś wałki (Rewar?), do tego dolot, wydech, program. Wyjdzie z tego jakiś sensowny wynik adekwatny do kosztów?

Coś bym Ci napisał ale masz pełną skrzynkę

Wyczyszczona