WItam,

Marze o R35 GT-R. Wiem jakie sa koszty utrzymania (hamulce, opony, paliwo, olej itp), ale bardzo jestem ciekaw jaka jest jego niezawodnosc w wersji oryginalnej (bez tuningu). Jesli sie zdecyduje, to bede celowal w model 2010 (485 koni), bo ma on juz kilka poprawek.

W prasie UK chwala sobie to auto i wspominaja jedynie o poczatkowych uszkodzeniach skrzyni przez 'launch control', ktore niby nie bylo launch control itp Natomiast silnik, 4WD i reszta ok.

Jesli macie to auto, albo macie wiadomosci z pierwszej reki od wlasciciela, to prosze podzielcie sie informacjami.
Z gory dzieki!

Piotrek

Poczytaj w linku poniżej bo chyba nikt za bardzo nie chce sie wypowiedzieć , a szkoda sam chętnie bym poczytal informacji ...

http://www.racingforum.pl/index.php?showtopic=106220

Dzieki, przeczytalem watek, ale wiele on nie wnosi:

- im nowszy tym lepszy, bo kazdego roku cos poprawiaja - to akurat tyczy sie 95% aut
- oryginalny, albo porzadnie dlubniety - jak z kazdym tuningowanym autem
- nie nadaje sie nawet na sporadyczne track day, bo sie sypie - nie chce mi sie wierzyc... Rozumiem, ze nie jest to auto do upalania kazdego dnia, ale czy to aby nie przesada?
- zszokowalo mnie zdjecie rozwalonego dyfra w aucie, ktore toru nie widzialo - jaki to byl rocznik Kolego?

Jesli ma ktos sprawdzone info co psuje sie w modelach 2010 (485 koni bez LC) i 2011 (530 koni LEDy), to prosze o podzielenie sie wiedza na temat usterek.

Auto ma byc na codzien, czasem w trasy dla 2+1 oraz czasem na tor (ale nie Poznan, tylko cos dluzszego). Planuje podniesc go do jakichs 570 koni programem i wydechem. LC mnie nie interesuje, 1/4 mili tez nie.
Czy takie lekkie dlubniecie moze wplynac znaczaco na trwalosc komponentow (skrzynia, dyfry)?

Zapomnij o 2+1 w trasy. Duży nie jestem, a przejechanie 5 kilometrów po centrum wawy przypłaciłem bólem szyi i guzami na głowie od podsufitki.
W gtr'ze na tylnej kanapie psa przewieziesz, pod warunkiem, ze to york.
W trase spoko, ale na zmienionym wydechu rezonans pomiedzy 2-3krpm potrafi dać po uszach.

Faktycznie, ciężko wcisnąć dorosłe osoby do tyłu GTRa. Jest to możliwe, ale nie mogą być wysokie i muszą być szczupłej budowy ciała. Żona jest średniego wzrostu - 170 cm, więc przesuwa fotel do przodu, ma miejsce a i za nią zmieści się spokojnie osoba szczupła o średnim wzroście. Sam jestem wysoki i za mnie, poza małym dzieckiem w foteliku nikt się nie zmieści. No, na krótką trasę mogę trochę przesunąć fotel do przodu aby kogoś przewieźć ale to tyle. Najlepiej samemu w rzeczywistości sprawdzić jak to wygląda, udać się do jakiegoś diilera na jazdę testową.

Ilosc miejsca nie jest problemem - to mozna latwo sprawdzic.

Rozumiem, ze jezdzisz GT-Rem - czy moglbys podzielic sie info odnosnie niezawodnosci itp? Ktory masz rocznik i jaki przebieg?

Tak, jeżdżę GTRem od września 2009. Poniżej link do tematu z moją opinią na temat awaryjności GTRa:

http://www.racingforum.pl/index.php?showto...20&start=20

Nie wiem co mogę do tego dodać... Chyba tylko powtórzyć, że nie mam z nim żadnych problemów. Pierwszym GTRem jeździłem cześciej, obecnym jeżdżę mniej. Ze względu na powiększenie się rodziny, rzadziej jeździmy w długie trasy, ale to się lada moment zmieni i już w te wakacje planujemy wypad na przełęcze w Alpach. Generalnie wszystkie dłuższe trasy staram się robić GTRem bo jest to fenomenalne auto na różnedrogi i zmienne warunki pogodowe - aczkolwiek nie miałem okazji jeździć nim zimą, bo tutaj w UK prawie zim nie ma.

Dzieki.
Podobne (pozytywne) opinie o niezawodnosci wyczytalem bodajze w EVO, wiec rowniez nie rozumiem 'psioczenia' na GT-Ry w PL.

Mam nadzieje, ze odezwie sie jeszcze kilku posiadaczy z PL.

Szkoda czasu na te auta, to sie psuje co drugi zakret, koszty eksploatacji 3x koszty eksploatacyjne porscha.

No... i wszystko w temacie.

Jeśli chcesz dowiedzieć się konkretnych rzeczy to polecam:

http://www.gtr.co.uk/forum/

Na tym forum generalnie poleca się auta z połowy lat 90tych max. bo tylko one się nie psują, a jeśli się psują to są tanie w naprawie.

No i Porsche jako bezpośrednioego konkurenta GTRa bo ponoć nie sypie się tak jak GTR. No i to w ogóle Porsche. Wiadomo...

Chociaż...

[video]http://youtu.be/-eXUnZrykDY[/video]

A tak całkiem serio - najlepiej załatwić sobie jazdę próbną i poczytać np. to angielskie forum na temat problemów jakie ludzie mieli/mają.

wiesz, evo11 jest dość kompetentny w porównywaniu gtr i 911. Tylko że nie wiadomo, kiedy się wygłupia

dzis sie nie wyglupiam, szkoda czasu na te auta.

nie nie, def wie lepiej - jeździ w końcu wyczynowym evo 7 z gigantycznym turbo fp green i bezkompromisową mocą 440hp... jak forum nie pasuje to czytać nie musisz, udzielać się tym bardziej. tylko będąc zarejestrowanym przez 3 miesiące nie powinieneś krytykować ludzi, którzy są znani dużo bardziej i wiadomo jest, że ich wiedza jest ogromna, a o tuningu i upalaniu takich aut mają pojęcie.

Poza tym, w porównaniu do Porsche - to dalej tylko Nissan. Spróbuj dokładniej podpytać evo 11, bo może pójdziesz w inną stronę

Jakby GT-R był taki doskonały to chyba by mu w popłochu nie wymieniali 30% części co roku w ramach "liftu" i nie podnosili ceny o dodatkowe 100k za każdym razem.. a jednak tak robią

No tak, bo żeby wydać opinię na temat niezawodności GTRa, nie wystarczy go mieć i używać przez parę lat. Konieczne jest posiadanie "evo 7 z gigantycznym turbo fp green i bezkompromisową mocą 440hp...". Spoko.



Nie krytykuję ludzi. Krytykuję opinię jaką wydają i sposób w jaki to robią. Mam do tego prawo bo się z nią nie zgadzam. Moje doświadczenia - i paru znajomych - są zupełnie inne i o tym piszę w swoich opiniach. Może mamy farta, że nie rozkraczają nam się te GTRy co "dwa zakręty", ani co cztery. W sumie przez parę lat nic się nikomu nie sypneło. No ale co ja tam wiem, w końcu nie jeżdżę "wyczynowym evo 7 z gigantycznym turbo fp green i bezkompromisową mocą 440hp...". No i w ogółe na forum jestem 3 miesiącea powinienem minimum... właśnie ile? Ie trzeva tu być aby "zasłużyć" na zabranie głosu?



Dla mnie to może się nazywać nawet Syrena. Nie ma to DLA MNIE żadnego znaczenia. Wystarczy że wiem jak to jeździ i że w normalnym ruchu i użytkowaniu, 99.9% spotykanych w UK sportowych aut nie ma szans z tym sypiącym się - niby - na co drugim zakręcie GTRem. A w deszczu to już w ogóle.



Nie będę mu zawracał głowy pierdołami.



Żaden samochód nie jest doskonały. Podejście Japończyków do życia to dążenie do doskonałości w tym co robią. Jeśli faktycznie te 30% wymieniają na lepsze to tylko się cieszyć. Z tym 100k (domyślam się że złotych) za każdym razem to "trochę przesadziłeś". GTR kosztował w UK w 2008 roku ~ 58 tyś funtów (VAT był wtedy obniżony do 15%), teraz MY2014 kosztuje ~ 78 tyś.f (VAT20%).
Jakby nie patrzeć, daleko do podnoszenia ceny co roku o jakieś 20 tyś f.

Dobra, z mojej strony koniec tematu. PiciuM zapytał się o opinię to ją wydałem. Dużo może dowiedzieć się z angielskiego frum bo polskie jest szczątkowe. W przepychanki słowne nie chce mi się bawić i tracić na to czas.

Chyba każdy temat tutaj o GT-R musi sie konczyc przepychankami slownymi . Swieta ida chlopy ogarnijcie sie troche wiecej luzu w dupie .

P.S co z tego że evo11 ma duza wiedze na temaat GTR-a jak przekazuje ja na zasadzie fajne/niefajne . Raz dał rzeczowy post : http://www.racingforum.pl/index.php?s=&...t&p=1040804 . To sprawa kazdego z osobna czy pisze cos na forum czy nie , ale jak napisal ze nie warto bo zlom to chlopak by sie chcial cos wiecej dowiedziec nie dziwcie sie ze chce jakies konkretniejsze informacje tak normalnie po ludzku czegos nie wie i chce sie dowiedziec zeby nie wpieprzyc sie w gowno

@DEFTRONIC

Rzecz w tym, że kto by go lubił czy nie lubił (evo11 czyli Karol) umie jeździć, auta sportowe wykorzystuje zgodnie z przeznaczeniem, o Porsche do którego pijesz wie więcej niż Panowie w salonach bo zjadł na nich zęby, a skoro GT-Ra wykorzystywał podobnie jak inne auta a do tego wklejał fajne zdjęcia jak to auto w niektórych miejscach jest zrobione, to Twoja pierwsza odpowiedź na jego post (nie mówię o tym ostatnim nad moim postem) jest lekko mówiąc zabawna

Tu nie chodzi o zabieranie głosu względem stażu...nie wiem ile czasu czytasz to forum - jeżeli długo to byś zrozumiał, w czym rzecz i dlaczego dostałeś taką ripostę.


Ale chłopakowi co założył temat nikt się nie dziwi, chodzi o odpowiedzieć kolegi DEFTRONIC do tego co napisał K...

W Polsce cena poszła z 480 na prawie 700 tysięcy. A to, że "nie chcesz się bawić w przepychanki słowne" bo spotkałeś się z inną opinią niż twoja potwierdza tylko że jesteś zwykłym fanboyem. Co jeśli ci powiem, że jeśli będziesz miał pecha to kupisz toyote corollę która prowadzi we wszystkich rankingach bezawaryjności (no teraz to już nie, ale powiedzmy 20 lat temu) i będzie ci się psuć. Jak masz szczęście to kupisz alfę romeo, merecedesa w220 albo inne g... które wg statystyk i opinii pada co chwilę, a tobie akurat się nie zepsuje. GT-R jest bardzo źle wykonany i to jakby celowo, już nie chodzi o jakość użytych materiałów. Jak pokażesz komuś projekt skrzyni GT-Ra, która z samych wymiarów już widać że jest papierowa a receptą na rozpadanie się mają być pierścienie seggera wykonane z gównolitu... Student pierwszego roku budowy maszyn bez zająknięcia ci powie, że to NIE MA PRAWA działać przy zakładanych warunkach i obciążeniach. To jest po prostu bubel, już na etapie projektu, a teraz próbują 10 liftem pudrować syfa...

Nie mam GTR'a, nie pytałem o cenę w salonie, ale z tego co widzę
GTR w wersji katologowo 550 koni 2,7 do setki (2014 CENNIK) kosztuje 483k, co generalnie nijak się ma do 700k, a bardziej przypomina efekt inflacji...
http://www.nissan.eu/content/dam/services/..._cennik_POL.pdf
Ekspertem nie jestem, po prostu to co czytam na stronie Nissana koliduje mi z tym co mówisz...

Pierwsze roczniki w Pl jeśli dobrze pamietam to wycenione były na 314 tys

324 900zł.
Imho tamtejsza cena, jak i aktualna (wynikająca z szeregu modyfikacji i nie tylko), jest nadal ceną niebywale małą jak za samochód o takich osiągach... Wydaje mi się, że w tym kraju z seryjnych samochodów na 1/4 mili nie ma szybszego auta niż GTR (sprzedawanych w PL), a ceny samochodów o podobnych osiągach, 1,5x 2x większe...
Oczywiście mówiąc o cenach rozpatruje tylko cenę zakupu, bo cena utrzymania to już inna para kaloszy...

Fanboyem jestemi owszem, ale czego innego, biegunowo odległego od GTRa (Shelby GT500 ze sportowym zawieszeniem Griggsa), a GTRa po prostu mam, jeźdżę i lubię ale nie tak jak Shelby.

Nie chodzi o inną opinię ale sposób jej wyrażania - rzucone krótkie zdanie na zasadzie "tak bo tak". Ktoś ma się z tego czegoś dowiedzieć? No jak... To forum śledzę od jakiś 6 lat. To że zarejstrowałem się 3 miesące temu, to właśnie po to aby napisać parę zdań więcej jak wygląda NORMALNE użytkowanie tego samochodu. Sam niestety parę postów wyżej piszesz jakieś wysane z palca bzdury na temat ceny GTRa - sorry, ale Twoja wiarygodność jest słaba, skoro tak podstawową informację potrafisz przekłamać.

Psują się te GTRy? Ile się popsuło na tym "co drugim" zakręcie? Jakieś statystyki? GTR R35 sprzedano już w dzisiątkach tysięcy sztuk. W ilu polecialy te robione z "gównolitu" skrzynie? Też w dziesiątkach tysięcy? W tysiącach? Może w setkach? Nie? No jak to... Przecież panie, psuje się, każdy się sypie... Tandeta.

Pierwszą osobą od której dostałem info o problemach ze skrzyniami był PMN - we wrześniu 2009. No i patrzaj pan, jakoś się nic nie sypneło. Zaglądam na angielskie forum, bo może sypią się jedna za drugą u wszystkich. Ale nie...

Serio, z mojej strony pass. Poczytam sobie z boku.

Aha... Dzisiaj odebrałem najnowszy numer angielskiego EVO - temat okładkowy "Nissan GTR - How Japan's Supercoupe changed world". 24 strony do poczytania o historii, MY2014, planach na przyszłość itp. Polecam. O padających skrzyniach pewnie tam nic nie będzie ale od tego są zachodnie fora uzytkowników jak choćby wymienione już powyżej http://www.gtr.co.uk/forum/nissan-gt-r.html.

Sorry DEF, ale albo liżesz jaja Karolowi albo sie nie znasz. Co z tego, że w odróżnieniu od pozostałych wypowiadających się w temacie jeździsz daną furą od kilku lat.

Karol sposób jazdy ma jaki ma, z tego co wiem jego egz był dłubany.
Ale oczywiście to on jest miarodajnym użytkownikiem, a nie setki innych którzy używaja GTRa jako daily i sa z niego zadowoleni.

Panowie:

- utworzylem ten temat po to, aby uslyszec opinie o niezawodnosci od osob jezdzacych GT-Rami, badz majacych info z pierwszej reki

- jak na razie tylko DEFTRONIC napisal cos sensownego
- jesli EVO_11 chce sie podzielic konkretnymi informacjami, to bede bardziej niz szczesliwy - ale nie interesuja mnie komentarze 'EVO lepsze', albo 'szkoda czasu na te auta'

- wszelkie inne dyskusje co do ceny, roznych bzdur, kto komu lize nie interesuja mnie - jak chcecie, to zalozcie sobie inny temat, albo wyzywajcie sie uzywaja PW - ale nie robcie smietnika!!!

Z gory dziekuje.

Konkrety - mój znajomy kupił pod koniec 2008 nowego czarnego GT-Ra. Sierpień 2009 - przebieg 18 tys. km, wymiana skrzyni. Auto seryjne, nie widziało toru ani eventów. Czerwiec 2010 - 31 tys. km kolejna awaria skrzyni, tym razem niby bez wymiany, ale auto po naprawie zostało sprzedane bo kto chce jeździć "bombą" która może wybuchnąć w dowolnym momencie i popsuć ci wakacje albo służbową podróż. Użytkował myślę GTRa tak jak większość użytkowników, głównie latał szybko po autostradach, jeździł w trasy, czasem może poświrował z jakimiś motocyklami ze świateł, ale na pewno nie co chwile i bez bezmyślnego katowania. Może miał pecha, może jest jedynym klientem któremu się tak zdarzyło a inni katują i nic się nie dzieje. Nie wiem, nie miałem innej styczności z GT-Rami, to auto mnie strasznie zawiodło nie tylko na polu awaryjności.

Rennen - Czlowiek ma drugiego gtra z rzedu lacznie od ponad 5 lat, zna ludzi ktorzy tymi autami sie poruszaja albo dzien w dzien albo okazjinalnie i mowi Ci, ze auta dzialaja, wszystkie mu znane z praktyki. Ty za to masz jakiegos kolege ktory kupil pierwszy wypust ktory w kazdej marce zwykle jest nekany chorobam i mu skrzynia padla i wiesz ze cala konstrukcja jest bee - chyba nie ma co komentowac bo narazasz sie na smiesznosc.

To, ze gtr kosztuje 700k to chyba kolejny senny koszmar pod koldra jedynej slusznej marki Porsche :-)

wrzucałem to chyba w innym temacie, a moze ktos inny wrzucał
gtr tak potrafi??

Porszak , wez przeczytaj posty 1 i 24

Nie chodzi o rozpętywanie wojny 911 vs GTR, tymbardziej że ostatnie wypusty 911 mają też żenujące problemy, a ja w porsche nie pracuje już od wielu lat, jeśli czasem wykazuje się nieobiektywnym fanboystwem to raczej w odnieseniu do bmw. Temat jest o niezawodości R35. Panowie ja akurat znam historie tego GT-Ra, fakt był to model z samego początku produkcji. Jakoś nie wydaje mi się żeby inni użytkownicy (może poza przedstawicielami kilku warsztatów) znali dokładną historie serwisową wielu sztuk bo GT-R to jednak egzotyka.
Jeśli inne się nie psują to dobrze, a jak jest realnie z kosztami utrzymania? Ile kosztuje rok jazdy GT-Rem (załóżmy niedużo 15-20 tys. rocznie) nie licząc paliwa i ubezpieczenia? Bo z tego co wiem to nie jest tania zabawa, ale jak jesteś zorientowany w temacie to napisz proszę.

Co do ceny zwracam honor - wypasiony black edition wychodzi ok 550k.

A oprócz tego zupełnie serio, jestem miłośnikiem motoryzacji i chciałbym by GT-R był jak najlepszy i jak najszybszy, żeby porsche musiało się wkurzać i bardziej przykładać, a lambo czy mclaren podnosić poprzeczkę w jeszcze bardziej szalone rejony. To wszystkim wyjdzie na dobre, a po cichu liczę że sukces GT-Ra pobudzi w końcu toyotę by zrobiła jakąś nową suprę w ramach konkurencji, może wtedy honda ocknie się z nsxem.. kto by tego nie chciał? Także nie myślcie, że nie lubie R35 bo przez to mi 911 nie schodzą. Po prostu może oczekiwałem po GT-Rrze za dużo

Dzieki za konkretny wpis, wlasnie o cos takiego mi chodzilo
To, ze poczatek produkcji to kazdy widzi i kazdy zinterpretuje to jak chce.

Co do porownywania z Porsche, to litosci - chyba dosc juz bylo o tym napisane.

Prosze o podobne opinie, rowniez dla modeli pozniejszych.

Przepraszam, ze dostałeś troche puste powiadomienie o dopowiedzi w temacie. Kazdy kto był na zawodach 1/4 widzial jak gtry musialy chlodzić skrzynie, kiedy reszta podjezdzała kolejny raz na kreske. Z całym szacunkiem dla Ciebie. nie musze miec gtra zeby to widziec. nie sprecyzowales, że chcesz np. tylko informacji o gtrach "włóczących się" po centrach miast.

Alez sprecyzowalem:
'Auto ma byc na codzien, czasem w trasy dla 2+1 oraz czasem na tor (ale nie Poznan, tylko cos dluzszego). Planuje podniesc go do jakichs 570 koni programem i wydechem. LC mnie nie interesuje, 1/4 mili tez nie.'

O grzejacych sie skrzyniach wiem - kazdy, kto chce to auto troche palowac z LC, powinien zainwestowac w chlodnice skrzyni.

Filmik o Porsche ciekawe, ale nie w temacie

Zapozyczone z innego forum.


Byłem na drugim przeglądzie w Wawie żeby dbać o gwarancje i wiadomo dbać o auto,zczytali temperatury w skrzyni biegów i okazalo sie że 3 razy osiągnął temperature powyzej 110`C i że w tym przypadku trzeba zmienic olej który niestety nie kosztuje jak lotos quazar a 5000zł ze zmianą,szczerze podejrzewam że może mogłem miec taka temperature w Debrznie gdzie byłem raz i startowałem 2 razy i raz zapoznanie sie z terenem,ale wczoraj jak wracałem z wawy predkosci dosc spore ale stałe a nie ze ciagle przyspieszanie to temperatura w skrzyni była 95'C.Wychodzi na to że auto nie nadaje sie na krótkie pojeżdzawki lotnskowe gdzie wlasciwe jest co chwile gaz hamulec a pzyt przyspieszaniu na niskich biegach najbardziej podgrzewa temperatue,chyba tylko na dłuzsze tory choc o ile wiem gwarancja nie obejmuje jak cos pierdyknie podczas szaleńczej jazdy,chyba będe sie tylko lansił na skwerze na 6 biegu,albo zakladkam że ok jade na tor ,obie podsumowanie,benzyna 400 zł,hotel 200,strat 200 ,olej w skrzyni 5000

oczywiscie mozna duzo taniej i na pewno solidnie w 4turbo ale tu jest ta przekleta gwarancja z 2 stronami kiedy nie obejmuje

serwisie powiedzieli ze nie mogą spisać dat aczkowlwiek koledze w Angli co ma GT-Ra powiedzieli ze wszystko mogą zczytac nawet daty.

co do oleju to jest tak ze jak znajde sie w pułapie 110 do 130 stopni to w ciagu 5000km trzeba zmienic olej zmienic gdzie dokladnie cena za olej to 2851,55 zł a wymiana czyli sama robocizna 1125 zł

Wiec zadzwoniłem dziś do Nissana w Hamburgu, wymiana oleju w silniku z filtrem 260 euro, wymiana oleju w skrzyni 1200 euro, te same warunki - jeżeli przegrzejesz olej na torze w ciągu 5 tyś km należy go wymienić. Normalnie co 30 tyś. Czyli wniosek jeden, masz GTR to co 5 tyś wymieniasz olej w skrzyni.

GTR- dobry samochód, bez konkurencyjny w swoim przedziale cenowym.

Porsche Turbo, na pewno lepsze, tylko jak można porównać jeden do drugiego, skoro Porsche kosztują x2 więcej niż GTR?
Trudno żeby nie było lepsze i mniej awaryjne!! Porsche także się psuje i można by robic dluga listę skrzyn PDK wymienianych na gwarancji,tylko robia to bez wielkiego halo.

26.10. byłem na Torze Brno i poznałem właściciela GT-R zdłubanego przez jakąś Węgierska firmę (nie pamietam nazwę) na 1000KM na E85. Zrobił nim ~20.000km w trzy lata (wiekszość na Brnie i Slovakiaring) i ponoć żadnych problemów. W skrzyni wymienieono jakieś tam podkladki i segery (ponoć groszę) i wszystko działa jak należy.
W nawiązaniu do:



Przejechałem się z nim jeden sint (25min) i przy temperaturze zewnętrzenej poniżej 10C, temp. oleju silnikowego była >110C, a w skrzyni 95C. Nie jechał też mega agresywnie bo było mokro i dość ślisko, a do tego mapa na ~750KM.
Z tego co mi właściciel mówił, w lecie bardzo mocno musi uważać na temperaturę, ponieważ olej w silniku regularni dobija do 130-140C, a skrzyni do 110-115C.

a ja np. nie znam auta mega sportowego który rozpędza się do 100kmh w 3 sekundy i którego użytkowanie nie kosztuje kroci...w jednym 911T kolegi też musiał wymieniać skrzynię 2 razy..jakoś nikt nie mówi że w porszakach padają skrzynie..a auto było użytkowane też normalnie, tor widziało może kilka naście razy przez okres kilku lat, niestety takie auta są wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem czyli głównie 0-1, Ja bym się nie bał zakupu GTR a pisanie przez karolka że to g...dla niego prawie wszystko jest g.... Bierz tego GTRa, ciesz się mega zabawką i nie przejmuj opiniami na forach, jest już dużo polskich serwisów które ogarniają te auta, Ecu, Sportmile, Vtg itd...to nie jest już czarna magia tak jak kilka lat temu...dałbym sobie spokój z mocniejszym tuningiem, wystarczy program, wydech i można smigać, jeśli będziesz jezdził tym autem normalnie to wszytko będzie działać jak trzeba bo to japończyk..ja też miałem dość długo Evo i jak je kupowałem to tylko słyszałem jak się będzie psuć i ile mnie to auto będzie kosztować...i wiesz co? jezdziłem nim normalnie, na torze byłem kilka razy bo miała to być fajna zabawka a nie auto do bicia czasów na torze i do robienia bączków i przez 4 lata wymieniłem w nim 2x sprzęgło, kilka razy klocki i oleje i tyle. Także bierz tego GTRa i baw się dobrze!!!

Tipronic czy PDK? Bo te drugie to akurat są znane z tego, że lubią paść.

tiptronik.

Yyy nie bardzo rozumiem....
W kupionym nowym aucie na gwarancji, trzeba zapłacić 5 tyś zł ! za wymianę oleju jeżeli się go przegrzeje, o co nie trudno, jak piszecie

Dla mnie to też chora sytuacja, bo jakbym chciał pojechać nim na objazd po Europie z dziewczyną, to co, gdzieś w trakcie podróży muszę zostawić 1200 euro na olej?

Miałem już nic nie pisać, ale...

Spokojnie, możesz jeździć z dziewczyną po Europie. Ja jeżdżę i nigdy mi się nie zagotował olej w skrzyni ani nawet nie zbliżył do temp. 140 stopni. Bez względu na to czy było gorące lato i czy jeździłem szybko po krętych drogach, autostradach albo stałem w korku.

RAZ się zdarzyło, kiedy byłem modelem 2009 na torze w Kielcach i na tym wewnętrznym kartingowym były jazdy na czas. To temp. w skrzyni podeszła mi do 119 stopni, a wtedy jeszcze mogła ona osiągać max. 120 stopni. To była szybka jazda z przerwami na swoją kolej, przez jakąś godzinę na 1-2ce i ostatnia prosta na 3ce. Wtedy musiałem poczekać i schłodzić skrzynię. Jednak parę miesięcy później przy okazji przeglądu podniesiono zakres temp. oleju w skrzyni do 140 stopni i od tej pory nigdy MNIE się to nie zdarzyło. W normalnej, szybkiej drogowej/autosradowej jeźżie nie pamiętam kiedy ostatni raz widzałem temp. oleju skrzyni w granicach 120 stopni. Auto standardowe MY2011.

300km ciągłej autostrady cały czas 200km/h+ nie zagrzeje oleju silnika/skrzyni do krytycznej temp? Pytam tak zupełnie poważnie bo nie wiem Służbowa Octavia 2.0TDI łapie w takich przypadkach temp oleju ponad 110*C wg wskazań komputera pokładowego.

A gdzie masz takie autostrady?
110 stopni to jest normalna temperatura dla oleju.

LOL, chociażby w Polsce?

No dla skrzyni GTR'a to nie jest "normalna" temp.

Konrad jechałeś kiedyś w Polsce autostradą?

Przecież po to się kupuje takie auto, to jak bym był z piękną kobietą która była by less i bym się mógł na nią tylko patrzeć....
Czyli co miesiąc musiałbym zmieniać olej ? chcąc jeździć gtr em jak Pan Bóg przykazał ? w roku to 60 tyś zł .....
A co jeżeli przekroczę temperaturę ponad 3 razy ??? w ciągu tych 5000 tyś km ??? bo olej trzeba zmienić do 5000 tyś km po trzykrotnym przegrzaniu

Nie zagrzeje. Przejeżdżałem Niemcy nie raz powyżej 200km/h przez parę godzin ciągłej jazdy.

Żeby doprowadzić temp.oleju w skrzyni do 140 stopni to trzeba nieźle "męczyć" to auto na torze. No albo co chwilę "startować".

mam wrażenie że za dużo siedzisz w domu.....
Od dwóch lat jeżdżę to Berlina z W-wy w ok 4 godziny z zatrzymaniem na tankowanie,
NIe ma problemu zagrzać porządnie auto jadąc Vmax co właśnie wczoraj zrobiłem jadąc ze Świebodzina...

A jak niby przykazal nim jeździć ?

http://www.youtube.com/watch?v=sNOJ0R6C88Q
A tak na poważnie, to trochę ostrzej po torze ....po ulicy to w końcu auto "sportowe" a nie hyundai coupe ( nie urażając właścicieli )
Można obejrzeć filmy jak projektowali to auto, jak starannie i precyzyjnie je wykonują jak są z niego dumni....

Podstawowa wersja 480 tyś w PL, na stronie Nissan DE jest o 80 tyś tańszy.