Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Auto na początek zabawy w Kjs/Rallysprint, 4 tys. zł
Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum > racingforum.pl > Chcę kupić auto, kupiłem auto
Stron: 1, 2, 3
brokbaju
Witam wszystkich. Śledzę forum od pewnego czasu i mam dylemat z wyborem samochodu do nauki szybkiej jazdy w zakrętach. Obecnie posiadam E30 z silnikiem M40B18 i zdaję sobie sprawę, że takie auto jest w zupełności wystarczające na początek, ale po obliczeniu kosztów przywrócenia go do stanu używalności stwierdziłem, że nie stać mnie na to (auto wymaga remontu blacharskiego na już, a to oznacza długie miesiące spędzone w garażu smile.gif ). Wyleczyłem się z taniego RWD i postanowiłem poszukać czegoś przednionapędowego.

Budżet na bazę to 4000 zł. Na czym mi zależy:
-ma dobrze się prowadzić (chcę uczyć się techniki, niekoniecznie walki z samochodem),
-możliwie tanie części zawieszenia i układu hamulcowego,
-dostępność części mechanicznych w przystępnych cenach (zarówno nowych, jak i używanych np. słupek silnika, skrzynia biegów),
-w miarę zdrowa buda, w grę wchodzi zabezpieczenie antykorozyjne na start + jakieś reperaturki błotników, nie zamierzam miesiącami przygotowywać blacharki,
-nie musi być bardzo mocny, na początek wystarczy, że nie będę zamykał stawki (a w szczególności po kilku miesiącach treningu biggrin.gif)

Czyli ma być tanio i dobrze, ciężka sprawa smile.gif

Seicento 1.1 spełnia chyba wszystkie początkowe kryteria i będzie najmniej zmęczone, ale jest mały problem. Mam 202 cm wzrostu i w E30 z nabą jest w porządku, ale w Fiacie może być trochę za mało miejsca na nogi.

Honda Civic 5g z D15b2/b7 też jest do znalezienia w tych pieniądzach, duża dostępność gratów do sportu, ale ciężko o niezardzewiałą i miejsca też niezbyt dużo.

Lanos jest też fajny, części pasują z Kadeta E/Astry F, dużo miejsca dla kierowcy, ale raczej będzie dostawał baty od Hondy i nie wiem, czy prowadzi się tak dobrze.

Wszystko co wiem to trochę spraw ogólnych, przeczytałem sporo wątków na temat przygotowania auta do sportu, także liczę się z kosztami. Na tą chwilę nie przychodzą mi do głowy inne samochody w tym budżecie, ale nie wykluczam innych modeli i marek. Chcę po prostu trochę pojeździć, dłubać będę sam w miarę możliwości (garaż z kanałem i podstawowe narzędzia już mam). Dwa rallysprinty i 1 trening mam już za sobą i nie widzę innej "okołomotoryzacyjnej" alternatywy spędzania wolnego czasu smile.gif.
kinko
Rób e30 nie wymyślaj, zrobisz sobie od podstaw i będziesz wiedział czym jeździsz. Jakiegokolwiek auta za 4tys. byś nie kupił i tak będzie w jakimś stopniu zdezelowane.
mihas66
Nie żebym sobie robił reklamę ale mam za 2300 na sprzedaż astre F buda wyjątkowo bardzo zdrowa następne 3 sezony będziesz ja katował bez obaw, heble wielkie nie są ale wszystko po wymieniane podobne jak i zawieszenie... Jedyny minus to silnik 1.7td... Kupujesz kompletnego c20xe, dobre fotele, opomy z felami i jazda na dobry początek wystarczy na upartego jak swapa zrobisz sam to i w budżecie masz szanse się zmieścić... Zostawił bym ja dla siebie ale studencki budżet jest strasznie kruchy i nie pociągnę dwóch aut...
brokbaju
kinko, jest mały problem, poza blachą jest do zrobienia remont hamulców, bo na tych przewodach, które są założone obecnie, parę razy mocniej przydusić i będę musiał ratować się ręcznym (który działa tylko na postoju, bo podczas jazdy "nie łapie").

Wszystkie elementy gumowe w zawieszeniu są do wymiany, do ogarnięcia elektryka i sprzęgło. Bardzo chętnie zostałbym przy BMW, ale za samą blachę na początek policzą mi ze 3,5 tysiąca (2 reperaturki tylnich błotników, pas tylni, podłoga do zrobienia, dwa przednie błotniki, lakier).

Policzyłem sobie, że zrobienie wszystkiego na zdrową serię z giftami (jakieś mody w zawiasie i hamulce z 318iS) to wyjdzie jakieś 7 tysięcy, przy robieniu samemu wszystkiego, co będę potrafił. I dopiero wtedy wyjadę, czyli za jakieś pół roku. I nadal nie będzie mnie stać go bezstresowo upalać, bo jak gdzieś w coś uderzę, coś urwę, to auto będzie stało i czekało na przypływ gotówki (dość studencki budżet mam).

mihas66, już chyba nigdy nie podejmę się budowy auta od podstaw, za dużo czasu i nerwów to pochłania, ale dzięki za propozycję smile.gif
opornick
nie pozostaje mi nic innego niz polecic golfa II wink.gif
lovwelas
dokladnie.
Jak sie postarasz to dorwiesz cos z ABFem pod maska a to juz jedzie fajnie.
Ewentualnie cos takiego
http://tablica.pl/oferta/scirocco-ii-1992-...html#60ffad203a
Bedzie jechal lepiej niz Golf a napewno bedzie sie lepiej prowadzil jak mu zalozysz dobra gume i zawias
pinin
Bierz to, co będzie w najlepszym stanie. Za 4kpln to cudów wymagać nie można, oby jedynie się kupy trzymało. Pamiętaj, że każda pierdoła do zrobienia po kupnie będzie stanowiła całkiem spory procent ceny zakupu.

Ja jedynie mogę seja bądź cc polecić, bo opony tanie, rozrząd grosze kosztuje, heble to też śmieszne ceny.
[Yossarian]
Żadnych wynalazków, patrz do czego części najtańsze, bo co ci po mega dobrym prowadzeniu, jak się będziesz bal jechać szybciej, żeby czegoś nie popsuć i nie zbankrutować. Lanos nie jest głupim pomysłem, ale prowadzi się dość dziwnie no i lekkością też nie grzeszy. Ale części bardzo tanie i konstrukcja prosta. Seicento też wychodzi atrakcyjnie pod tym względem, a jest lekkie i na ciasnych próbach można tym walczyć z mocniejszymi autami. Pomysły obejmujące SWAPy bym sobie zdecydowanie odpuścił.
Silver400
Lanos ma fatalne zawieszenie i hamulce. Od razu musiałby to zmienić na cokolwiek innego.
Do tego miękka buda, przynajmniej taka mi się wydaje.
Grand_
podobno stary CRX się zajebiście prowadzi, jak gokart. fakt wielki nie jest, ale do sportu to itak galeonu nie kupuj
Maciu$
CRX nie prowadzi się wcale dobrze, jest krótki i nerwowy, CRKą można jeździć szybko, ale trzeba ten samochód naprawdę dobrze czuć i ogarniać, lepiej prowadzi się Civic.
Natomiast w budżecie do 4k plnów, jedyną sensowną opcją jest SC/CC 1.1, przy 2m wzrostu, jak zamontujesz kubeł w podłogę i odpowiednio cofniesz do tyłu powinieneś się zmieścić tongue.gif .
maurycy
Uno + 1.2 silnik.
nazwanynie
Opel Tigra 1.6 +tanie mody?
Jaka wasza opinie?
spector
CYTAT(nazwanynie @ Mon, 18 Nov 2013 - 19:02) *
Jaka wasza opinie?


taka, że brakuje tu tylko tictaca w gazie.

Seicento / Golf 2 albo sierra z rwd. Byle durszlaka nie było pod dywanem.
Chłopie kupując auto za 4k pln to każda honda Ci manto spuści w kjs`ach, bo w dzisiejszych czasach
to bez 10ciu grubych patyków władowanych w samochód to się z Ciebie śmieją w parku, że śmieciem się ścigać przyjechałeś.

Sorry, wiem z autopsji. To ma jeździć i bawić ucząc (bądź na odwrót), a nie walczyć o lokaty.
I nie przejmuj się furą, "więcej sprzętu niż talentu" to niestety częsty widok na weekendowych imprezach o złote kalesony.
Te piękne czasy, kiedy miałem siedem lat i przyjeżdzałem się gapić na "konkursową jazdę samochodem" gdzie każdy przyjeżdzał tym co miał
już nieubłaganie zniknęły w otchłani przeszłości wink.gif
uxon
Co bedzie lepsze na poczatek w podobnym budzecie: cc/sc z 1.2 8v, czy civic jajko d15b7? Czy utrzymanie takiego civica jest duzo drozsze? Czy prowadzi sie lepiej? Co da wiecej frajdy i bedzie bardziej konkurencyjne w klasie?
jankes6
CYTAT(uxon @ Thu, 21 Nov 2013 - 13:42) *
Co bedzie lepsze na poczatek w podobnym budzecie: cc/sc z 1.2 8v, czy civic jajko d15b7? Czy utrzymanie takiego civica jest duzo drozsze? Czy prowadzi sie lepiej? Co da wiecej frajdy i bedzie bardziej konkurencyjne w klasie?

Zarowno sej jak i civic bedzie w.mocno obsadzonej klasie.. utrzymanie cifa nieco drozsze...seicento tez jest mocno nerwowe bo krotkie i waskie...ja osoboscie latam saxo 1.6 8v a znajomy ma seja i na pewno saxo nie jest drozsze w eksloatacji...nawet sie pokusze ze sumarycznie wychodzi taniej....a w hondzie niestetu buda rdzewieje znaczy podloga i to jest cholerny problem...ale na pewno w.civicu bedzie wiecej mozliwosci wszystkiego
Maciu$
Podłoga w Hondzie praktycznie w ogóle nie rdzewieje, jeżeli auto jest niedzwonione, niezalewane to nie ma z tym problemu, ryży atakuje głównie nadkola tył wewnętrzne/zewnętrzne i progi.
Tak z ciekawości Saxo po prostu mniej się sypie niż Seicento? Bo nie wierzę, że coś może mieć tańsze części niż Fiat CC/SC.
jankes6
CYTAT(Maciu$ @ Thu, 21 Nov 2013 - 14:14) *
Podłoga w Hondzie praktycznie w ogóle nie rdzewieje, jeżeli auto jest niedzwonione, niezalewane to nie ma z tym problemu, ryży atakuje głównie nadkola tył wewnętrzne/zewnętrzne i progi.
Tak z ciekawości Saxo po prostu mniej się sypie niż Seicento? Bo nie wierzę, że coś może mieć tańsze części niż Fiat CC/SC.

Moje saxo sie nie sypie w ogole... za wyjatkiem uszkodzonej kostki stacyjki na jednym kjsie...raz mi auto zgaslo z powodu utlenienia sie gwintu na klemie i raz mi sie korek spustowy z chlodnicy odkrecil...przez 7 startow..wszystkie kajtki ulonczone a najgorsze miejsce to 8 z powodu zlapania taryfy i jazdy przez 8 odcinkow bez wspomy i nawiewu i w deszczu z powodu tej kostki a pomykam 8v z krotka skrzynia
rozmawialem w tym tygodniu z chlopakiem ktory kupil seja za.2400...oczywiscie wlozyl 1.2 zawias to tatmo siamto
i po zliczeniu kosztow wyszlo ze.wlozyl tyle samo ile.ja dalem za.saxo z ta roznica ze on wiecznie nie konczy bo cos a. ja jestem 3..w.generalce...takie moje doswiadczenia
uxon
Panowie, a abstrahujac od saxo, co byscie wybrali cc/sc 1.2 czy civica d15b7?
W poblizu mam konkretnie tego civica do obejrzenia:
http://tablica.pl/oferta/pilnie-sprzedam-t...D5-ID47eP7.html
jankes6
To co bedzie w lepszym stanie jesli rozmawiamy o budzecoe z tematu
Frolik
Przy sytuacji jesli budżet jest ograniczeniem to lepiej SC.
Vendorowicz
Niedawno stałem przed bardzo podobnym wyborem. Ja poleciłbym Sunnego 1.4/1.6. Zawieszenie wielowahacz więc całkiem nieźle się prowadzi, silnik nie do zajechania na łańcuchu, części umiarkowanie tanie. Dostępność części sportowych znacznie mniejsza niż do Hondy 106/Saxo czy CC/SC. Rdza najbardziej atakuje tylne nadkola i kielichy ale za 2 tys. można znaleźć jakiś całkiem zdrowy egzemplarz po dziadkowy. Z 1.4 niskim nakładem kosztów łatwo robi się 100KM, a z 1.6 około 115-120KM. Jak znudzi Ci się mały silnik to kupujesz primerę rozbitka z SR20DE na pokładzie za tysiaka góra dwa, przekładasz silnik i za śmieszne pieniądze masz żwawo jeżdżące GTI. Jeśli będziesz miał natomiast większy zastrzyk gotówki do wrzucasz SR20VE + kilka drobnych modów i Civic Type R idzie równo z Tobą jak nie gorzej. Sunny jest więc również autem rozwojowym, co też trzeba brać pod uwagę.

CC/SC jeździłem i nie polecam - krótkie to i narwane. 106/Saxo już lepiej chociaż remont tylnej belki może zaboleć - zadbany egzemplarz jeździ całkiem przyjemnie i potrafi odwdzięczyć się bezawaryjnością przez ładnych parę lat. Jeździłem jako pilot w 106 Rallye, to przez 3 lata jeżdżenia raz straciliśmy ładowanie (jakaś pierdoła była przyczyną) i raz wypięły się nam wodziki od skrzyni biegów i to był jedyny rajd kiedy nie dojechaliśmy do mety tzn. wpiąłem wodziki na miejsce ale zrezygnowaliśmy z dalszego jazdy, bo trzeba było wracać na kołach 170km.
burski
CYTAT(Vendorowicz @ Mon, 25 Nov 2013 - 19:37) *
Dostępność części sportowych znacznie mniejsza niż do Hondy.
(...)
Sunny jest więc również autem rozwojowym.

Moim zdaniem właśnie z tego powodu, jest to słaby pomysł na auto do KJS.
Sportowe części są bardzo drogie, nie da się zmodzić krótkiej skrzyni (jak do Fiata, Hondy i Peugeota) - a to podstawa dobrych osiągów na niezbyt szybkich próbach. Do nawrotów trzeba bić jedynkę (a ta zbyt chętnie nie chce wchodzić przy 40 km/h), albo wymulać na dwójce i czekać rok na odpowiednie obroty i moc. Na dodatek nie ma dedykowanego Bilsteina, ciężko więc tani zrobić zawieszenie.

+ Wspomniana ruda, która potrafi zaatakować trochę więcej niż piszesz.

Oczywiście dostępność różnych silników, know-how do nich , ich podatność na mody i niezawodność są dużym plusem.
Ważne jednak, żeby te plusy nie przysłoniły wam minusów.
staszek 1
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=666...ype=1&theat

moze takie cos ?
brokbaju
staszek, to byłoby wspaniałe auto. Jest tylko jeden problem - całkiem możliwe, że mocowania tylnich wachaczy już nie istnieją i "lekkie" poprawki blacharskie będą wymagać dość dużo czasu i pieniędzy biggrin.gif . Teraz śledzę rynek Civiców, ale w granicach 300 km od mojego miejsca zamieszkania nie widzę "niezamęczonych" egzemplarzy (szczególnie hatchbacków z minimum D15 pod maską, tych jest bardzo mało).

O Sunnym też słyszałem, na pewno łatwiej znaleźć solidne auto na początek za małą kasę, zawsze to duży plus. Jeszcze nie zdecydowałem co kupić, ale wybiorę się na najbliższy rallysprint i podpytam o różne sprawy smile.gif
Jarzyn
Sunny w tym budżecie to nieporozumienie wink.gif Bardzo mało części, brak tanich części, za 4k zł ledwo co zawias da się do Sunny skompletować wink.gif
AleksanderVM
Cześć,

Temat umarł kilka lat temu, a ja właśnie, chciałbym kupić coś do nauki. W tym roku zacząłem jeździć na track daye i kjs'y w SLK żony, ale już go troszkę obiłem i żona chce żebym sobie swojego miał do zabawy.

Przejrzałem rynek i znalazłem:
1. SLK R170 230k (bo cholernie mi się podoba wygląd i RWD)
2. Peugeot 207 1,6 turbo
3. Fiesta ST 150
4. Colt 1,5 turbo
5. Golf V 1,4 170KM
6. MINI Cooper S

Wszystko poniżej 10kPLN, w "dobrym" stanie. Części jak części, są droższe i tańsze, ale czy któeś auta bardziej się nadają na tor od innych? W sensie że mają fabrycznie lepsze zawieszenia, silniki, skrzynie? Są prostsze w obsłudze? Łatwiej przełożyć coś z mocniejszych wersji? (np. do SLK pasują hamulce Brembo od CL500, dyfer ze szperą od 190 itp.)

No wiem, użyj wyszukiwarki. Sęk w tym, że każda sroka swój ogon chwali, ale tak w jednym miejscu żednego sensownego zestawienia nie ma. A na tym forum chyba na wszystkim się jeździ, nie?
done4
Przejrzyj sobie wyniki w Kjs-ach, będziesz miał odpowiedź jakich aut szukać.
Widziałeś jakieś szybkie Slk w rajdach?
pawel934
Clio sport, a jeśli chcesz mieć fun i luz finansowy przy tym budżecie to 206 1.6 za 3,5k + doprowadzenie go do porządku + jak najwięcej jazdy.
pepel
AleksanderVM

Fundamentalna sprawa - chcesz jeździć wyłącznie dla funu, czy też zależy Ci w jakimś stopniu na wynikach? Jeśli opcja nr 1, to w zasadzie czego nie wybierzesz będzie OK. Natomiast jeśli chcesz od czasu do czasu przywieźć jakiś "dzbanek" do domu, to popatrz jak auta są podzielone na klasy - chodzi o pojemności i obecność/brak doładowania silnika. Wszystkie wymienione przez Ciebie auta mają doładowanie, przez co z miejsca trafiają do najwyższej klasy (z reguły powyżej 2000 ccm pojemności), gdzie będziesz w jednym rzędzie z np. Focusem RS, Megane RS itp. I pewnie już zdajesz sobie sprawę, że takim np. Golfem 1.4 TSI to raczej za nimi nie nadążysz. Tak jak napisał done4, zobacz jakie auta są w czubie klasyfikacji i zweryfikuj to ze swoim budżetem. I tak pewnie skończy się na Saxo/106, Clio Sport, Peugeocie 206 RC albo podłubanym Civicu ;-) Bo to najbardziej przetarty szlak a co za tym idzie, najlepsza dostępność części.
Blaid
Przynajmniej dwa auta z grona wymienionych (207 i Golf) to potencjalne miny silnikowe
AleksanderVM
Hmmm... zakładałem jakąś bazę do 10k żeby zacząć jeździć, a potem co miesiąc coś modyfikować, żeby mieć szansę poczuć różnicę. Clio Sport w dobrym stanie są trochę droższe, ale faktycznie chyba lepiej dołożyć. Czy szukając takiej bazy zwracać na coś szczególnie uwagę? Jest kilka ogłoszeń gdzie piszą o wymienionym niedawno rozrządzie, remoncie skrzyni, uszczelki głowicy - czy to są wozy "po przejściach" i je omijać? Wiadomo że Clio Sport czy Peugeota RC nie kupuje się do niedzielnych zakupów, ale czy coś definitywnie wskazuje na złom? To na przykład wygląda mi na szrot i nawet bym nie spojrzał, ale może się mylę? https://sprzedajemy.pl/clio-2-sport-cap-2-0...ea9f-nr62347406

Są też ogłoszenia już "zrobionych" rajdówek - czy bawić się w takiego gotowca czy jednak samemu budować bolid?

Sory za lamerskie pytania, nie irytujcie się na nowicjusza smile.gif
pepel
CYTAT(AleksanderVM @ Mon, 09 Nov 2020 - 13:02) *
Są też ogłoszenia już "zrobionych" rajdówek - czy bawić się w takiego gotowca czy jednak samemu budować bolid?


Ja wychodzę z założenia, że lepiej już kupić jakiegoś gotowca. Nawet jeśli na starcie będzie wymagał pewnych inwestycji, to zawsze finalnie wyjdzie Cię to taniej. Mając te 10k uderzałbym w coś takiego jak to Saxo. Właściciel sprzedaje dodatkowo opony - coś tam dobierzesz i masz gotowe auto do startu i zabawy. Mając takie autko, w wielu imprezach już możesz bić się o podium w klasach do 1600 ccm.
bogus122
Gotowiec wyjdzie najtaniej, ale jak ktoś ładuje pasy "fake takata", to taki egzemplarz sobie odpuść smile.gif
Oszczędzanie na podstawowym bezpieczeństwie to nie jest dobry znak.
ap2
No napisał ze te pasy zmienił...
[Yossarian]
Dajcie spokój z tym Clio Sport... skrzynie z gównolitu i do tego jeszcze drogie. Auto na pewno z potencjałem jeśli chodzi o prowadzenie i osiagi, ale jak sam szukałem następcy Astry GSi, to po rozmowach z paroma właścicielami i obserwując konkurencje uznałem, że nie ma co się ładować w Renault.
The rook
tez myślę o zakupie czegoś głównie pod track day w budżecie 10-15 tyś.
Clio sobie już odpuściłem.
Najbardziej skłaniam się ku 206 RC, Fiesta ST150, Saxo.
lovwelas
W wakacje stałem przed podobnym dylematem.
Na liście miałem 206 RC, MX5 i E46 compacta.
Udało się dorwać niezjedzoną MX5 NB 1.8 z Torsenem i skrzynią 6b (poniżej Twojego budżetu).
Świetne auto, uśmiech na gębie nawet jadąc zgodnie z przepisami, części pełno i są tanie (nawet te z wyższej półki), do tego bardzo fajnie i łatwo się przy tym aucie pracuje.
flatron66
Co z tą skrzynią w clio? Myślę nad ph2 na daily, bez modów silnika i na drogowej oponie. Nie wytrzyma okazjonalnego latania po górach?
the.wolf
Męczyłem Clio sporta przez ponad dwa lata na torach i kilku kjsach. Oprócz wypadającej półosi ze skrzynia nie miałem problemu. W tej kasie nie znajdziesz nic szybszego. Gratów do przeróbek jest cala masa. Samochód rozkminiony w każda stronę, nawet jeśli nie u nas to w UK.
Wagowo bez laminatów zejdziesz na 9XXkg a to przy mocy 17Xkm robi relatywnie szybki samochod.
Seryjne części sa tanie.
matteusz
CYTAT(flatron66 @ Tue, 10 Nov 2020 - 09:12) *
Co z tą skrzynią w clio? Myślę nad ph2 na daily, bez modów silnika i na drogowej oponie. Nie wytrzyma okazjonalnego latania po górach?

Wytrzyma bez problemu, skrzynia to słaby punkt tego auta, ale nie demonizowałbym. Ważne, żeby miała zabezpieczenie przed wypadaniem półosi.
opornick
Moje 3 gr

Saxo/106 16v świetne samochody, spędziłem w nich trochę, pucharów się nawiozlo, bardzo często za generalkę smile.gif
Moje ważyły 850-860 gotowe do jazdy z klatka itd co przy 12x km i 160nm bardzo przyjemnie się napędzało.
Po podstawowych modach prowadziło się fajnie z typowa dla nich nerwowością.

206 mialem 2.0 s16 gotowe z klatka ważyło 950. Właściwie to takie saxo na sterydach. Obecnie s16 są bardzo tanie a kilka prostych modów plug&play i mamy moc jak w RC za ułamek $.
Skrzynia bardzo fajna. Części tanie. Moc to nie problem warto zadbać o trakcje, katy, lsd. Itd rzeczy wtedy zaczyna to działać.
RCkow jest stosunkowo mało i ceny wyższe.

Clio sport świetne auto w serii, skrzynia jest specyficzna, nie daje takiego odczucia pewności przy zmianie biegu. Używane są stosunkowo drogie a jakieś 'krótsze' jeszcze droższe. Na klowce sytuacja zmienia się diametralnie. Ogólnie serwis clio będzie ciut droższy a samo auto może być troszkę bardziej kapryśne ale dobrze przygotowane zawsze w czubie.

Civic V/VI z b seria, wiadomo w każdych zawodach wysoko w wynikach jakąś honda/y będzie. Ale trzeba położyć sporo $ żeby to zaczęło robić zamieszanie. W razie awarii dostępność, ceny silników skrzyń mogą zniechęcać.

St150 jeździło u nas jedno jakiś czas temu. Kierowca dwoił się i troil ale ciężko mu było coś zwojowac. Może przez masę samochodu? Nie wiem.

Budowanie samemu jest fajne, jeśli masz na to zajawke.. Jeśli nie lub nie masz warunków to gotowiec. Oszdzisz przy tym 50% $ jeśli mówimy o dobrze przygotowanym samochodzie.
error.
Megane

biggrin.gif
matteusz
Miałem kiedyś takie Megane i na Bilsteinie B6 + H&R z przodu i hamulcu przednim z Clio Sport, dawało odczucia z prowadzenia bardzo podobne do Clio właśnie (przesiadłem się w Megane bezpośrednio po Clio), z tym że było wolniejsze na wprost, wiadomo ~20KM mniej. Biorąc pod uwagę, że zrobienie go kosztowało mnie mniej niż 1/2 ceny przyzwoitego Clio, to uważam że jest to naprawdę fajne auto za niewielkie pieniądze, choć teraz to już ciężko cokolwiek trafić na rynku.
The rook
CYTAT(opornick @ Wed, 11 Nov 2020 - 07:45) *
206 mialem 2.0 s16 gotowe z klatka ważyło 950. Właściwie to takie saxo na sterydach. Obecnie s16 są bardzo tanie a kilka prostych modów plug&play i mamy moc jak w RC za ułamek $.
Skrzynia bardzo fajna. Części tanie. Moc to nie problem warto zadbać o trakcje, katy, lsd. Itd rzeczy wtedy zaczyna to działać.
RCkow jest stosunkowo mało i ceny wyższe.


możesz zdradzić trochę więcej szczegółów, jesli chodzi o podniesie mocy w s16
AleksanderVM
No to mi zamieszaliście, ale teraz lepiej wiem, czego chcę. Zacznę od 206 s16 i sobie go podłubię pod domem, a jak się nauczę jeździć, to pewnie mi się wyklaruje kolejne auto.

Dzięki wszystkim za podpowiedzi.
pawel934
No i super smile.gif

Ten temat powinien trafić do jakiejś kroniki racingforum - historyczny temat, gdzie ktoś zaprezentował swoje typy, spytał o radę i jej posłuchał, zamiast obstawiać przy swoim (a na końcu nic nie kupić) biggrin.gif
Type-R
CYTAT(pawel934 @ Fri, 13 Nov 2020 - 08:22) *
No i super smile.gif

Ten temat powinien trafić do jakiejś kroniki racingforum - historyczny temat, gdzie ktoś zaprezentował swoje typy, spytał o radę i jej posłuchał, zamiast obstawiać przy swoim (a na końcu nic nie kupić) biggrin.gif



+1 biggrin.gif
AleksanderVM
CYTAT(pawel934 @ Fri, 13 Nov 2020 - 08:22) *
spytał o radę i jej posłuchał


:-) Bo to przyjemność sama posłuchać mądrzejszych :-)

No to jeszcze podpowiedzcie, kiedy kupować samochód - teraz czy na wiosnę? Na teraz znalazłem tylko dwa sensowne ogłoszenia.
Maciek1234
Na wiosnę będzie wiadomo, jak będą wyglądały przeglądy rejestracyjne, co w przypadku zmotanych aut będzie miało kluczowe znaczenie.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.