Witam.

Na znanym portalu aukcyjnym są aukcje z bandażami... Są same bandaże oraz komplety bandaż + farba żaroodporna.

W związku z tym mam pytanie:
Jakie +/- są malowania farbą żaroodporną bandażu po wygrzaniu?? Warto? Nie warto malować??

Panowie (i Panie?) podpowiedzcie co z tą żaroodporną farbą? Szukajka milczy a ja nadal nie wiem czy malować czy nie?

Lesiu tak na chłopski rozum, kupujesz farbe która ma wytrzymać określoną temperature (spodziewane egt, a najlepiej troche powyżej) i malujesz. Jeśli farba i bandaż nie będą się zbytnio zmieniać pod wpływem temperatury (kupisz takie które wytrzymają określoną temperature) to będzie ok. Tzn. będziesz miał pomalowany bandaż który po przejechaniu kilkuset kilometrów będzie wyglądał tak samo 'pięknie'. Czy to ma sens? Odpowiedz sobie sam czy tobie się to będzie podobało. Jak dla mnie bandaż nie wymaga malowania, tym bardziej, że można po prostu kupić czarny (zgaduje, że o taki kolor ci chodzi). A temat był na forum, były też fotki po malowaniu i nawet były polecane farby (coś kojarze, że motip takie robi)
Pzdr

ja psikam sprayem od thermoteca, ale on ma impregnowac bandaz- nielapie wilgoci, woda po nim splywa, olej czesciowo tez.

dzieki temu niema problemu ze odpale auto po dluzszym postoju i jara sie spod maski bandaz przez 20minut

Moim zdaniem malowanie mija się z sensem. Na początku bandaż wygląda owszem pięknie, ale po wypaleniu już nie, z tym że jeśli jest dobrej jakości to nic z nim się dalej nie dzieje, nie kruszy się i nie pyli.
Ale tak jak Cieplak napisał - jak łyknie wody to będzie przez pewien czas parować. No ale takie są uroki tuningu i bandażowania. Coś za coś.

nowy
http://www.czarprlu.pl/wp-content/gallery/...1/montage03.jpg
używany
http://www.czarprlu.pl/wp-content/gallery/...40/tlumik01.jpg

Inna sprawa że można kupić bandaż bezpośrednio od polskiego wytwórcy bez handlarzyków z Allegro i bez kupowania towaru z chin

Dajcie namiary na producenta panowie :-)

http://www.zph-colmet.com/product/tasma-glinokrzemianowa

http://www.tasmy-termoizolacyjne.pl/

Ja dodam, że nie polecam grafitowej choć izoluje bardzo dobrze. Wypala się bardzo długo i można się nieźle podtruć przy pałowaniu auta.

kolego retssam śliczne dzięki, bardzo pomogłeś

Mam zawinęty kolektor + dp = chłodno. Najlepiej robic to przed zalozeniem owinac na maxa + farba termo (u mnie srebrna). Po wyschnieciu robi "pancerzyk lakierowy" na bandarzu. Dobrze napsikasz to nawet jak srubokretem, kluczem nie chcacy w bandarz to nie ulegnie Wczesniej co sie nie ruszy to pyli (bleeee) i sie kruszy. Po ponad roku nie widac objawow zurzycia pancerzyk robi swoje

Teraz jak bede robil to nawet najpierw troszke farby na kolektor i dopiero owijanie + farba

Pssss
Daj jeszcze kocyk na turbo i wtedy masz pełny zestaw, chlodniej pod maska i szybszy spool

+1

Polecam bazaltowy. Fakt ze mozna go odwinac i zawinac jeszcze raz mozna wlozyc miedzy bajki, chociaz na DP, gdzie temp sa nizsze, faktycznie da sie to zrobic.
Owija sie na sucho, malo drapie, nie sypie sie pod maska i nie kruszy po wygrzaniu jak te owijane na mokro.

O to to. Miła obsługa, jedynie minus to to że mozna 30mb kupić, nie mniej. Mi poszło 15m i pozostałe 15m sprzedałem od ręki.
Owijac na mokro, łatwa robota, krótko się wypala. Teraz się trzyma bradzo dobrze. W końcu dla górnictwa Colmet robi i jakiś podziemnych kombajnów.

a nawiązując do tematu , to jest w polsce osoba bądź firma która pokrywa ceramika kolektory i inne gorące ?

Niby Krasnobrodzka ale nie wiem jak z jakoscią bo na str. mozna przeczytac : za 900-1500 mozemy zwiekszyc moc silnika do 15% nie wiem czy to firma której mozna zaufać...moze ktos cos robił u nich i jest w stanie powiedziec cos wiecej na ten temat...

chyba o to chodzi?

cytuje "Wykonam powłoki ceramiczne typu "bariera termiczna" oraz "DryLubricant". "Barierę termiczną" można stosować na elementach metalowych wszędzie tam gdzie działa wysoka temperatura i chcemy zredukować przepływ ciepła do tych elementów. Mogą to być denka tłoków, zawory, komory spalania. Powłoka redukująca tarcie "DryLubricant" natomiast może być stosowana wszędzie tam gdzie występuje tarcie w ruchu obrotowym jak i liniowym. Powłoka ta wytrzymuje nacisk rzędu 350000psi to jest prawie 25 ton na centymetr kwadratowy. Świetnie nadaje się na płaszcz tłoka, panewki, wałki rozrządów, koła zębate, rotory pomp oleju. Obecna oferta obejmuje wykonanie powłok na elementach o wymiarach nie przekraczających 20cmx20cmx15cm "

link do żródła: http://forum.k64.pl/viewtopic.php?t=20

Pytałem na Krasnobrodzkiej o pokrywanie ceramikom tłoków odpowiedź :

Panie nie warto bo to odpadnie i tak ,sami twierdzą ,że do kitu rozwiązanie..

A mozna gdzies kupic wiekszy kawalek materialu z ktorego sa robione kocyki dla turbo. Chodzi o samodzielne zrobienie kocyka na wymiar dla konkretnej turbiny.

jasne

http://re5pect.pl/category/termoizolacja-m...ce-termoodporne

nie chodzi mi o tłoki czy inne bzdury , na calym swiecie pokrywa się elementy wydechu takie jak kolektory, muszle wydechowe od turbo , downpipy .

Własnie jako bariera termiczna , zamiast bandaży .

tutaj potrafią to zrobić na prawdę porządnie:
http://www.zircotec.com/page/our_exhaust_coatings/60

uk ?

tak, robiliśmy parę kolektorów i jest kozak - no tanio nie jest, ale powłoka po roku czasu jest na swoim miejscu
parę kolorów do wyboru

był by ktos chcetny na taką usługę ? pytam bo mam paczke do uk za 25funta do 30kg w jedna stronę .

Co do bandaży, miałem 20m od k64 i 10m od Taśmyizolacyjne.pl. Niby ten sam bazaltowy bandaż do 1400*C a jednak ten od k64 kłuje w łapy i się sypie... Ciężko było nim zawinąć kolektor bo zacyznał się rozplątywać(tkanina się rozplatała) generalnie pomimo że k64 mi pomagał telefonicznie składać auto oraz sprzedał trochę części to zdecydowanie nie polecam tego bandaża. Natomiast bazaltowy od Taśmyizoalcyjne jest genialny, nic się nie rozplątywał, nie kruszy, nie sypie, po owijaniu na stole było czysto ( pozdrowienia dla mamy która nie była zadowolona że w kuchni na stole owijam kolektor i DP ) czego nie mogę powiedzieć o bandażu od k64. Nie jest to żadna reklama ani anty reklama a k64 mam nadzieję że nie czuje się urażony.

Ten "lepszy" jest nasaczony olejem i dlatego sie nie sypie i mniej kłuje. Jak sie wypali to bedzie z nim tak samo. Nie wiem jak ten od k64

Sorry za odkop, ale nie ma sensu zakładać nowego tematu. W moim C20XE jest jakiś stary bandaż (zakładany jeszcze zanim to auto kupiłem), obecnie zaczyna się rozpadać i trzeba by owinąć od nowa. No i tu mam kilka pytań:

1. Ile tego orientacyjnie potrzebuję? Wiem, noobowe pytanie, ale serio pojęcia nie mam Chcę owinąć kolektor 4-2-1 oraz kawałek wydechu biegnący pod tunelem środkowym między fotelami - na dłuższych sesjach Time Attack mi się robią obecnie podgrzewane fotele i jedzie się dość nieprzyjemnie 15mx5cm starczyłoby na coś takiego?
2. Jaki ma być bandaż, żeby nie śmierdział za mocno przy wypalaniu - nie chcę mi się jakiejś chemii wdychać przez ileś km jazdy, wolę kupić coś droższego, żeby problemu uniknąć. Bazaltowy? Czy jeszcze coś innego?
3. Czy ktoś ma doświadczenie z bandażami od firm DEI i Thermotec? Na zawodach wygrałem bony do fmic.pl i takie tam mają . Jest jeszcze jakiś ich własny (pod marką fmic.pl) - stosował ktoś? Który warto wziąć?

Z góry dziękuję za odpowiedzi

Ja zawsze miałem Thermo-tec grafitowy który można prysnąć ich farbą i nie pije tak wody ale podobno bazaltowy mniej śmierdzi.

A tu masz przelicznik ile potrzebujesz https://www.rallyshop.pl/thermotec.html

Panowie, a który mozna odwinąć, pytam kto to sprawdził na własnej skórze?
Ten biały wzmacniany inconelem, mam. po wypaleniu już go sie nie odwinie przynjamniej po dłuższym czasie. łatwo tez go uszkodzić kluczem.
Jesli tych markowych też sie nie odwinie po dłuższym czasie to nie ma sensu za nie płacić.

Ja bazaltowy odwinąłem, wspawałem tulejki i zawijałem, był już sztywniejszy ale dało się to zrobic.

Jaki bandaż polecicie do prawie seryjnego M54B30 z baranami i remapem?

Mały odkop... ale szybko potrzebuję info, a nie będę zakładał nowego tematu o tym samym...
Jak to jest z bazaltowymi bandażami? Pryskać je lakierem czy nie? Grafitowy zawsze pryskałem, ale i tak się sypał jak to grafitowy... teraz bawię się z bazaltowym...
Faktycznie nie pije wody i innych płynów po malowaniu? Bo parowóz po dłuższym postoju albo deszczu chciałbym uniknąć

Ja bandaże maluję obficie srebrzanką ale to w obawie przed nasiąknięciem oleju i pożarem.

Ja miałem bazaltowy i po trochę ponad roku wczoraj właśnie wywalałem, ciągła obawa że nasiąknie olejem w razie czego. Nie wiem jak się kruszy grafitowy, ale ten się kruszył bardzo przy zdejmowaniu. Co malowanie może pomóc na nasiąkanie jak on pęka i porów pełno i tak ?

Ponoć tego typu osłony są dobre

https://www.gfhinsulation.com/what-we-do

Miałem robić heat shield, ale czasowo nie realne w tym momencie i budżet jednak z gumy nie jest (4k na termoizolację nie dam teraz)

zapytaj o cene papu garage
https://www.facebook.com/papugarage/
ja juz nie chce wiecej bandaza

pytałem

Napisz do vintage weld mozesz skrobnac ze kontakt od Michala od Golfa

Ja wszystko wiem, miało być robione watą i nierdzewką ale wszędzie koszty zbliżone... nie neguję, że jest to warte zrobienia bo jest i miało być, ale głównie czas mnie hamuję bo jest za dużo do poskładania, a czasu brak. Cena kolektora + dp i muszli na poziomie 3,5-4k zł była w kilku firmach gdzie pytałem... Papu używa fajnej twardej waty
Auto trzeba poskładać do kupy, dotrzeć silnik bo nie był jeszcze odpalany, wystroić itd.


Obecnie musi być bandaż i pytanie tylko czy lakier zabezpieczy przed chłonięciem płynów w niego.

Używałem tych bazaltowych i wydawały się spoko. Te na wydechu po roku spoko odwinąłem i zawinąłem ponownie. Jedne się sypią a inne nie także jak trafisz. Brałem w 2 miejscach niby ten sam bandaż a 1 przy owijaniu tak nasypał że rece cały dzień drapały itd z kolei drugi gołymi rękami zawinięty i zero problemów.