Otóż po swapie m52b28 do e30 mam takie coś że za każdym razem po wlączeniu zapłonu pompka się włącza i "dyma" paliwo aż nabije odpowiednie ciśnienie
na listwie.Problem w tym że gdy już nabije i powiedzmy wyłączę zapłon odczekam te 30sek ,włączam zapłon i znowu pompka dyma paliwo aż nabije do odpowiedniego ciśnienia.Dodam że jeśli spróbuję zapalić od razu to silnik nie zapali aż do czasu gdy pompka nabije paliwo i się wyłączy.O co chodzi ?Tak ma być?Gdy silnik siedział jeszcze w e36 nie było takiego problemu-przychodziłem i odrazu odpalałem silnik a teraz trzeba za każdym razem czekać aż pompka nabije ciśnienie-nawet w ok 30sek po zgaszeniu auta.W jaki sposób paliwo ucieka tak szybko z listwy? Dodam że auto "raczej" ma moc i nie czuć by było coś nie tak.