Paliwo verva, super jakość po extra cenie! Opcje

[Colin]

Zdaje sie szlag trafil najwieksza fabryke wafli w jp. A ze pewno te wafle konczyly w duzej ilosc aut to sie pojawil zonk...

[Wspieraj forum]

[Wombat]

Ale to nie zmienia wcale tego o czym piszemy. Są produkty/elementy specyficzne i popyt jest taki że są tłuczone non stop bo nawet jak nie zejdą w tym tygodniu to już w przyszłym popyt przewyższa podaż. Wymagają specjalnej technologii i specyficznych surowców. Ale do wytworzenia większości części zamiennych w samochodzie potrzeba prostych maszyn ew. formy i lecą. Jakieś łożyska, końcówki drążków,elementy karoserii, szybki lusterek..itd

[Colin]

Ok, ale nie masz pojecia ze nie wolno zmienic maszyny, ktora tlucze te czesci ze nie wspomne o przeniesieniu do hali obok jakiejs linii? Takie cos wymaga dlugich i drogich testow. Jak juz mowilem to nie sa czesci tuningowe ze je moze pierwsza lepsza stodola zrobic.
Poza tym to w obrebie jednego dostawcy. Nikt nie odda konkurencji projektu chociazby metalowej kulki

[Wombat]

Ok, ale nie masz pojecia ze nie wolno zmienic maszyny

no nie mam. Ale chętnie sie dowiem czemu

bez przesady. po to jest kontrola jakości żeby takie części weryfikować. odpowiednie maszyny o odpowiedniej dokładności, ten sam program, ten sam osprzęt i bedą trzaskać części że hej. Era obrabiarek cyfrowych juz jest.
Do toczenia tulejek jest potrzebna tokarka bez bicia i to raczej proces technologiczny wymaga wykonania przedmiotu przy jednym zamocowaniu materiału. Potem jest odcinany od surowca i spełnia 100% wymagańo ile surowiec spełniał i obrabiarka z osprzetem spełniała.

[Colin]

Jak zabulisz za powtorne testy i je przejdziesz to ci pozwola. Co do zmiany maszyny to mialem na mysli inne modele wplywajace na zmiane linii. Naprawde w tym biznesie sie nie ufa takim zmianom i jedynie dowod w postaci testow jest akceptowany. Tutaj chodzi o ludzkie zycie (przynajmniej czesto) i nie wolno sobie pozwolic na pomylki, bo po fakcie juz bedzie za pozno. Tzn pomylki sa, ale dosyc zadko biorac pod uwage duza komplikacje samochodu.

[ww#296]

po tsunami był problem z częściami głownie sterownikami elektronicznymi.
Wombat - marże na nowych autach dla dealera są dużo niższe a sam koszt wyprodukowania samochodu bardzo zależy od ilosci sprzedanych egzemplarzy - w przypadku popularnych marek i samochodów - model zaczyna zwracać sie dopiero po kilku latach - czyli nakłady poniesione na projekt -są bardzo wysokie w porównaniu do ceny wytworzenia części z których składa sie samochód.

[BartekSz]

Intel przechowuje nowe procesory 3 do 5 lat po tym jak przestały być w sprzedaży. Na wymiany gwarancyjne. Nie wiedzą ile ich zejdzie. Oszacowali sobie taką ilość i zrobili nadprodukcje. Trzymają 5 lat choć 3-5 letni procesor kosztuje grosze. Tylko o ile wahacz po 3 latach jest wahaczem tak proc co ma 3 lata ląduje w koszu lub w jakimś sterowniku czegoś.. itd

Wombat sorry ale pitolisz na temat Intela - akurat ich prognozy dotyczące budowania zapasu są zajebiste - u nich obsolety to to naprawdę marginalny %.

@ bezduszny,
co do próbkowania części z branży automotive to jest tak jak piszesz ale nie do końca.
Załóżym że poddostawca ustala z GM że jakość ma być na poziomie 1000 dppm ( czyli 'damaged parts per milion' ) - czyli tysiąc usterek na 1 milion dostarczonych sztuk,inna sprawa,że zazwyczaj firmy ustalają więcej. Tylko chujki które robią cześci dla Toyoty mają cel 6 ( lub mniej ) na milinon sztuk - jak oni to robią - NIE WIEM.

[BartekSz]

Jakim cudem ten sam samochód jakby go chcieć poskładać z samych cześci zamiennych kupionych w ASO to koszt około 250 tyś zł (bez ceny robocizny) to tylko ASO wie . Ktoś to kiedyś dla chyba Golfa policzył.
Czyli ten dramat "nadprodukcji" jest mniejszy niż sie wydaje. Koncern nie trzyma 20 tyś części w cenie z ASO tylko 20 tyś cześci po cenie ich wytworzenia co zapewne redukuje koszt zabawy do 1/5. Czyli nawet odsprzedaż ich po roku za tą 1/5 czy 1/4 ceny na "wolny rynek" to praktycznie zysk i nic fabryka nie traci.

Branża automotive nie zarabia kokosów na sprzedaży samochodów - tam już mają bardzo niskie marże - automotive zarabia na sprzedaży części zamiennych i serwisie - sami wiecie ile kosztuje serwisowanie auta w ASO

[gość_bezduszny_*]

@ bezduszny,
co do próbkowania części z branży automotive to jest tak jak piszesz ale nie do końca.
Załóżym że poddostawca ustala z GM że jakość ma być na poziomie 1000 dppm ( czyli 'damaged parts per milion' ) - czyli tysiąc usterek na 1 milion dostarczonych sztuk,inna sprawa,że zazwyczaj firmy ustalają więcej. Tylko chujki które robią cześci dla Toyoty mają cel 6 ( lub mniej ) na milinon sztuk - jak oni to robią - NIE WIEM.

nie wiem jaki jest dppm w GM
chodziło mi tylko o pokazanie mechanizmu kontroli jakościowej i "skąd się biorą tańsze brendowane części"

[Wombat]

Wombat sorry ale pitolisz na temat Intela - akurat ich prognozy dotyczące budowania zapasu są zajebiste - u nich obsolety to to naprawdę marginalny %.

ja nie napisałem ile % mają górką - tylko że mają, nie upieram sie że to 50% produkcji leci do magazynu. Wiem że po dwu latach od zakończenia produkcji raczej dostane w ramach wymiany gwarancyjnej "nowszy odpowiednik" niż taki sam jak miałem - ale to dotyczy raczej procków OEM i boxów w składakach bo duzi producenci raczej zmienią sam procesor. Nie wiem czy intel scedował na nich obowiązek trzymania pewnego stanu a sam tłucze nowe. To zresztą bez znaczenia bo chodzi o samo zjawisko.

wszyscy tu dociekamy i udowadniamy sobie racje. A fakty sa takie że tańsze oryginlane części na rynku są lub też "bywają" kradzione nie są i wad też nie mają. Skądś sie biorą. To te same mechanizmy co wyprzedaż szmat po sezonie w outletach za -80% czy serków waniliowych w markecie "w promocji" bo i m za dwa dni mija termin wazności. Lepiej to sprzedać za jakąkolwiek kase bo "juz idą nowe" niż wywalić lub dopłacać jeszcze za utylizacje. proste i działa od lat.

[gość_bezduszny_*]

tylko te kradzione to pojedyncze egzemplarze i raczej nie dostaniesz na nie FV
oryginały też pojawiają się okresowo w większych ilościach... potem ich nie ma w stałej ofercie sklepów w atrakcyjnej cenie

[Wombat]

no bo są po akcjach wyprzedażowych. Wietrzenie magazynów.

[BartekSz]

tylko te kradzione to pojedyncze egzemplarze i raczej nie dostaniesz na nie FV
oryginały też pojawiają się okresowo w większych ilościach... potem ich nie ma w stałej ofercie sklepów w atrakcyjnej cenie

Prawda,nawet jak partia wyrobu gotowego przekroczyla normy jakosciowe - wszystki wtedy idzie na 'scrap' ( zlom ) - wiec jak pojawiaja sie pojedyncze szutki to jest to juma.

@ Wombat,
dla przykladu masz komputer Asus'a,usmazyl ci sie procesor ex. Core2Due T9500 ktorego Intel juz nie produkuje,ale masz gwarancje na laptopa = kazdy producent utrzymuje tzw. safety stock na naprawy gwarancyjne i pogwarancyjne,a to co zostanie trafia potem do brokera do Holandi ( w przypadku Intela ).

[gość_bezduszny_*]

Prawda,nawet jak partia wyrobu gotowego przekroczyla normy jakosciowe - wszystki wtedy idzie na 'scrap' ( zlom ) - wiec jak pojawiaja sie pojedyncze szutki to jest to juma.

i to jest na prawdę niszczone ?
czy tylko formalnie...

[Porszak]

jak akurat nie pojdzie jakis przekret to jest niszczone, pracuje w innej branzy, ale tez bywa tak ze towar nie wyszedl z magazynu a jest niszczony bo nie ma na niego chetnych. z firmy jada ludzie pilnowac, żeby było wszystko niszczone, jak nie przypilnuja albo....
to towar kupujesz taniej zza winkla

[BartekSz]

i to jest na prawdę niszczone ?
czy tylko formalnie...

Musisz i formalnie i naprawde - u mnie w kolchozie,mlot 10kg i niszczenie hop. Zawsze w obecnosci dwoch pracownikow z dzialu finansow. Ale co firma to inaczej sie to odbywa. Tak jak ktos pisal przed mna, mozna kwit formalny i sprzedac za rogiem. Tyle ze jak wyda sie to US dobiera sie bardziej do dupy niz klient baru "Blekitna ostryga" .

W branzy automotive, bardzo czesto firma produkuje czesci sygnowane logiem np GM i robi to na pierwszej i drugiej zmianie,a na trzeciej nocnej zmianie robi jota w jote takie same czesci tylko inaczej obrandowane z slabsza kontrola jakosci - przez co potem my jako klienci mamy zludne uczucie ze czesc sygnowana logiem firmy jest lepsza niz jej zamiennik. Mechanizm ten nie dotyczy Toyoty, tam sa pierdo$%^& na punkcie jakosci,np: na linii montazowej kazdy pracownik ma prawo zatrzymac cala linie jezeli wykryje odstepstwo od specyfikacji produktowej. Jak ktos chce poczytac o nich to tutaj dobry zalazek Toyota Production System

Edit.
Prosiak tez cos ostatnio kombinuja z jakoscia etc. - na bank helmuty korzystaly z zoltych rozwiazan - zreszta caly swiat korzysta.

[JJacek]

Wombat zdaję sobię sprawę, że pewne rzeczy to kwestia 'Best practice', są nie zmienne i uniwersalne, ale warto też zwrócić uwagę na to, że sytuacji niektórych producentów aut była nie za ciekawa w ostatnich latach. Mieli jakiś tam nowy argument w dyskusji z dostawcami, być może próbują na nowo odkryć Amerykę itd
BartekSz Six Sigma to 3.4 defektu na milion i Toyota nie jest jego autorem.

[Toldi]

Po jezdzie na Verva 98 miałem kiedys płukanie silnika i juz myslalem ze kaput wtryski. Jakies mega rozpuszczalniki i inne swinstwa tam leją....A auto wczesniej bylo tankowane zawsze na najlepszych stacjach wiec jakiegos nie wiadomo jakiego syfu napewno nie było....
Paliwo trzeba bylo cale spuscic i zalalismy Shell V-Power'a i zaczelo dobrze chodzic i nic nie kłębiło z wydechu i co najwazniejsze nie smierdzialo rozpuszczalnikiem.

ORLEN - stanowczo dziękuje

[gość_k-meal_*]

bylo?
http://www.orlenowcy.pl/topics4/sprzedaz-p...verva-vt241.htm

[Widmo]

bylo?
http://www.orlenowcy.pl/topics4/sprzedaz-p...verva-vt241.htm

si, (2 strony wcześniej)