Tuning saaba 900, nieudany remont Opcje

[surykatka]

tak czytam i czytam i trochę się dziwię bo
1. mechanik czyli Coobcio ma określony cel postawiony przez Klienta ma być 300KM
2. przygotowywuje wszystko pod te magiczne 300KM
3. udziela gwarancji mechanicznej na wykonaną robotę
4. Klient wyjeżdża zadowolony

a potem
5. klient dłubie w mapach
6. na jego nieszczęście cos się zaczyna sypać w mechanice
7. jedzie na przegląd gwarancyjny do Coobcia i skarży się na wycieki

dobra wola Coobcia - coś zrobimy, pomataczymy itp a ja bym wywaliła go za drzwi z tym autem. Dlaczego? bo dokonywał nieautoryzowanych modów w czasie gwarancji.

Do Coobcia - na przyszłość nie bierz tematów w stylu jak najtaniej bo potem wychodzą zonki jak tutaj, zrób porządnie albo wcale - nie warto psuć sobie opinii

do Klienta - tak forum to najlepsze miejsce do wypłakania żali, jak oddajesz auto do zrobienia to licz się z kosztami i nie ważne czy jestes z Gdańska, Torunia Poznania - to musi kosztować

wniosek
gdyby Klient nie grzebał to mam nadzieję że Coobcio stanął by na wysokości zadania i usterki łącznie z materiałami pokrył z własnej kieszeni a nie obarczał kosztami Klienta - ryzyko zawodowe

[Wspieraj forum]

[peerbe111]

Madrych ludzi zawsze slucham. Jaki jest argument za tym, zeby nie robic takiego PRu?

Już napisałeś co miałeś napisać, wszyscy przeczytali... Nie ma się co kłócić na forum. Jak tak dalej będzie to niedługo żaden "tuner" się nie będzie brał za mody bo po co? Żeby później zostać zmieszanym z błotem? Każdemu się zdarza błąd w sztuce...

[jackkpl]

Już napisałeś co miałeś napisać, wszyscy przeczytali... Nie ma się co kłócić na forum. Jak tak dalej będzie to niedługo żaden "tuner" się nie będzie brał za mody bo po co? Żeby później zostać zmieszanym z błotem? Każdemu się zdarza błąd w sztuce...

Jasne,ze sie zdarza. Kwestia tego, czy ktos sie przyzna do bledu, czy nie. Widzialem pare spraw na forum,. gdzie tuner przyznal sie do bledu (jesli taki popelnil), naprawil go i nawet zwrocil za dojazdy (to jest klasa). W tym wypadku cala wina spoczywa na mnie, a "tjuner" nie ma sobie nic do zarzucenia. Tylko i wylacznie dlatego zalozylem ten topic.

Nie wiem ile razy pisalem o tym,ze sam modzilem mape zaplonu, przesadzilem, moglo rozwalic silnik. Nigdzie tego nie ukrywalem. Natomiast z wypowiedzi Coobcia wychodzi jeden wniosek, ze auto oddal mi w pelni sprawne i wszystko bylo zrobione zgodnie ze sztuka. A prawde widac w 1 poscie, o ktorym chyba wiekszosc tu piszacych zapomina.

P.S Na sam koniec dyskusju, ktora nie prowadzi do nikad. Rok czy dwa lata temu, jak czytalem o Coobciu, co robi, jakie silniki swapuje myslalem sobie, no kozak niezly. Nawet z nim rozmawialem na gadu, wymienialismy sie pogladami itp. Rzeczywistosc okazala sie diametralnie inna od tej "wirtualnej".

[adrian055]

ale czekaj obwiniasz tunera o blad ... a o swoich cofaniach zaplonu nie wspominasz i o swojej"wpadce" bo ten neiszczesny zaplon w mapie mogl Ci namieszac w silniku i jestem tego pewnien w 100% wiec nie obwiniaj goscia ktory chcial zrobic to jak najlepiej a Ty chciales sztukowac i straciles "gwarancje " po cofnietym zaplonie samodzielnie....

[Rene]

jeśli decyduje się na robotę w firmie to określam od razu co chce i pytam czy można to tak czy inaczej rozwiązać jakieś tam kwestie jeśli tuner się na to zgadza to dobrze jeśli mu nie pasi to ustalamy coś z czego będę zadowolony otrzymuje to co miało być to nie ruszam bo znaczy odebrałem auto czyli jest dobrze nie odbieram jeśli uważam że spartaczone i pokazuję co mi się nie podoba. Zaczołgałeś grzebać samemu nie dziwie się że gwarancja znikła. Ja w codziennej pracy mam do czynienia z gwarancjami szeroko pojętymi i jeśli widzę ze coś było rozbierane to od razu odmawiam uznania gwarancji nawet nie zaglądając do środka.

Wiec miej teraz pretensje do siebie

[Owko]

mądrej głowie dość po słowie

czyli mniej enigmatycznie

Ci, którzy mieli i chcieli zrozumieć i wyciągnąć wnioski już mogli to zrobić. dyskutantom dziękuję (i tradycyjnie, gdyby ktoś chciał rzucić więcej światła na sprawę, proszę o PW).

[Owko]

założyciel tematu wysłał do mnie PW, które wklejam bez edycji (pomijając komentarz skierowany do mnie). gdyby Coobcio chciał odpowiedzieć, proszę o PW.

CYTAT
Wał oraz koło pasowe miały mocne wżery - co jest standardem w niemal każdym napotkanym przeze mnie silniku Saaba dlatego specialnie przy montowaniu nowych uszczelniaczy nie wbijam ich do końca na swoje oryginalne miejsce tylko ciut płycej coby nie pracowały na powierzchni z wżerem.

Wydaje mi się że normalną czynnością jest sprawdzenie auta po remoncie kapitalnym silnika w oparciu o używane podzespoły takie jak wał, koło pasowe pod kontem wycieków jak coś jest z nim nie tak i jak takowe się pojawiły to powinieneś przyjechać na poprawki gwarancyjne a nie samemu grzebać przy silniku...
KONIEC CYTATU

Pomine sprawe obroconej panewki. Z tym sie juz pogodzilem. Natomiast tutaj chcialbym sprawe uscislic co do napraw, ktore wykonalem

Odebralem od Ciebie auto na poczatku marca, przejechalem 500km do gdanska. Efekt taki, ze padlo turbo, cieklo obydwoma uszczelniaczami. Samochod zostawial plamy na kazdym miejscu, na ktorym parkowalem. Gdy do ciebie napisalem, ze jest z tym problem, to powiedziales,ze za wymiane turbo musze zaplacic (za regeneracje tez, ale to jest oczywiste), poniewaz to kosztuje cie pol dnia pracy. Dodatkowo powiedziales,ze uszczelniacza walu od strony skrzyni nie wymienisz, bo musisz to zlecici innej firmie - za to tez mialem placic. Za wymiane uszczalniacza na kole pasowym tez musialbym placic. W efekcie cala gwarancje, zanim jeszcze cokolwiek sam zrobilem z autem, szlag trafil.

Dodatkowo kopcilo z korka oleju, byla uszkodzona uszczelka odmy (taka wlozyles, mowiles,ze lepszej nie miales).

Auto w tym czasie tracilo prawie 1l oleju na 1000km

Dopiero po tym fakcie, jak odmowiles napraw gwarancyjnych, zdecydowalem sie naprawiac na wlasna reke. Najpierw wszystko konsultowalem z toba,ale najnormalniej w zyciu mnie olales. Do tego dochodzily chore terminy, oraz 700km jazdy, zeby naprawic niedorobki.

Modyfikacje map zaczalem dokladnie miesiac pozniej, gdy dostalem przesylke z niemiec (w polsce kabel can-usb nie do dostania). W tym czasie jezdzilem na szarpiacym silniku z AFR 17-19 na podcisnieniach z twojej mapy, z ktora oddales mi auto.