Co wybrać? Suzuki Grand Vitara, Toyota Land Cruiser, Nissan Terrano, Do użytku tam, gdzie szkoda auta osobowego Opcje

[gość_bezduszny_*]

ZJ trzeba zamawiać ze Szwajcarii
W Garwolinie jest sprawdzona firma która sprowadza.

Po wakacjach zamawiam i dla żony ZJ z 5.2 V8...
Pojeździła i stwierdziła, że lepiej się jej nim jeździ po mieście niż A4q . Silnik V8 to nie jakiś kaszlak 1.9 TDI
Dostanie lift 2" na podkładkach, trochę polibuszy w zawieszenie + alusy o innym ET dla lepszego prowadzenia + oczko większe koła... ale szosowe i będzie cacy

1) 42RE wzorem nie jest smile.gif
2) no fakt
3) a co tam siedzi? bo nawet nie wiem
4) można poprawić
5) nie sądzę żeby się udało w drodze do domu
6) tu na pewno
7) bez znaczenia skoro chęci brak
8) tu nie wiem - na pewno mniej awaryjny
9) bez znaczenia na luźnej drodze do domu

1. ale jest lepsza niż ta w Terrano. prosta z 3 biegami hydraulicznymi i 4 elektronicznym. Koszt mega wypasionego całkowitego remontu tej skrzyni to 3.000 pln
2
3. Terrano ma resory piórowe, ZJ ma sprężyny
4. Poprawić ? Jak zamienisz bębny na tarcze (ZJ ma tarcze) to owszem. Ale to kosztuje...
5. Po równym nie, na leśnych nierównościach jest to mozliwe
6.
7. te przychodzą w "czasie jedzenia". Też to sobie obiecywałem
8. Jakoś nie uskarżam się na awaryjność. Co się sypie to się raz robi a solidnie i nie ma problemu. ZJ nie ma jakiś poważniejszych wad.
9. Ma potworne znaczenie, kiedy droga jest morka albo miejscami śliska, lub pojawia się gołoledź. Pogadaj z właścicielami np. Navarek, czy chcieli by mieć centralny

[Wspieraj forum]

[SajneK]

A widzisz Ze Szwajcarii owszem ale koszta tego na pewno będą ponad 20.000 z sekwencyjnym gazem, a joker zaznaczył że to MAX

3. Powiedz właścicielom XJtów że resory to zuoo Ja tam w blazerze miałem i też nie narzekałem... bębny też miałem i na dobrych klockach z przodu ponad 2 tony hamowało ok, ale nie oszukujmy się, te auta rozpędza się do 100-110 i koniec

9. ?? Ja nie wiem gdzie trzeba jeździć, baaaardzo rzadko zapinałem przód, błoto czy śnieg to tak ale nigdzie indziej, masa pomaga a terrano podobno 1.8t waży więc też leciutki nie jest

[gość_bezduszny_*]

3. Powiedz właścicielom XJtów że resory to zuoo smile.gif

a widziałeś XJ z przerobionym zawieszeniem na sprężyny i jakie ma możliwości ?



film na YT: http://www.youtube.com/watch?feature=playe...Li3qA&gl=PL

9. ?? Ja nie wiem gdzie trzeba jeździć, baaaardzo rzadko zapinałem przód, błoto czy śnieg to tak ale nigdzie indziej, masa pomaga a terrano podobno 1.8t waży więc też leciutki nie jest

mając tak słaby silnik może tego się faktycznie tego tak nie czuje

A widzisz smile.gif Ze Szwajcarii owszem ale koszta tego na pewno będą ponad 20.000 z sekwencyjnym gazem, a joker zaznaczył że to MAX

hmm..
raczej zmieści się w 20k
może nie rocznik 98 ale na pewno poliftowym

[SajneK]

a widziałeś XJ z przerobionym zawieszeniem na sprężyny i jakie ma możliwości ?

Hehe nie no jasne ja bez takiego wykrzyżu z domu się nie ruszam

K5tka ma z przodu i z tyłu resor i działa

Ja by spróbował jeszcze Montereya, robiona nie tu gdzie Frontera a więc i awaryjność inna i jest o klasę wyżej jeżeli chodzi o teren!

[gość_bezduszny_*]

Hehe nie no jasne ja bez takiego wykrzyżu z domu się nie ruszam

koszt takiej przeróbki zawieszenia zaczyna się od około 3,5k pln w górę w zależności od użytych materiałów wielkości skoku zawieszenia
więc nie ma jakiejś tragedii

[SajneK]

No no... lifcik najpierw 2cale + 30tki, potem okaże się że za mało, lecimy 4 cale + 32 cale, do tego panhardy, przewody nowe, amory, sprężyny, zderzaki przód tył metalowe, śmignie się 2x okaze sie ze bagaznik dachowy sie przyda, potem wyciągarka, potem progi do hilifta, po drodze zrobimy skrzynie, wymienimy most, krzyżaki w wale, uszczelniacze, snorkel przeciez tez sie przyda, spalanie nam wzrośnie od tego wszystkiego do jedynych 25l w miescie... Ja chce uchronić przed tym bo to nieuleczalne chociaż nie powiem - wciąga Głupie terrano nie będzie prowokowało

[gość_bezduszny_*]

ZJ najlepiej wygląda i chyba najlepiej jeździ na 33" + 5,5"-6,0"
co do reszty niestety się zgodzę... skarbonka nieziemska

ale taki samochód u mnie ma w zasadzie dożywocie, bo nigdy nie odzyskam tego co się w niego niemało pompuje

[Rafi RU]

Z wymienionych samochodów do takich celów najlepsze będzie Pajero 2 z dowolnym w sumie silnikiem. Będzie tak samo dobre a sporo tańsze pod każdym względem od Toyoty(j9)

(...)

2.8TDI - 4M40 - 125KM, droższy pod każdym względem od 2.5TDI ale już potrafi jechać, a rozrząd ma na łańcuchu;

Będzie dużo droższa pod względem cen części, zarówno w zamiiniku jak i w ASO. Po pierwsze do Toyoty masz dużo więcej szpeju, porządnych zamienników, nie mówiąc już o tym, że jest taki Terrain Tamer. A, i to nie jest moja opinia tylko kolegi, który ma porównanie na własnej skórze J9-ki z Pajero II.
Kilka lat temu nie było tak źle, ale dzisiaj 2.8 to słaby wybór, bo Pajeraki z nim dzielą się na takie które mają pękniętą głowicę, mają pospawaną głowicę, mają podróbkową głowicę. Nie masz dobrych. A 2.5 jest sporo, po prostu lepsza głowica i tyle.
I akurat Disco bym tak nie krytykował, jest to w terenie auto jeżdżące tak jak J9 i Pajero drugiej generacji, nic gorzej. A do tego też ma stały 4x4. Tyle że jego usterkowość to dyskusyjna sprawa, ale tutaj sami właściciele mają skrajnie różne opinie, więc rozmowa o tym jest bezcelowa.

no nie wiem
- gorszy automat
- mniej mocy w silniku
- gorsze zawieszenie na tylnej osi
- gorsze hebelki
- wysoki.. a więc łatwiej o przewrócenie go
- gorszy komfort (w środku w kabinie)
- mniej możliwości rozbudowy i modyfikacji
- chyba mniej zamienników
- brak centralnego mechanizmu różnicowego.. a więc nie ma jazdy 4x4 po czarnym

Z większością argumentów się zdecydowanie zgadzam, ale akurat silnikowo auta są nieporównywalne, Terrano ma udanego diesla 2.7, a Jeep udane benzyny. Pewnie, że ten diesel ma mniej mocy, ale jest dieslem, dla niektórych to istotne. Ja też wybrałem większą benzynę, ale tak czasem już jest, że ma być diesel. I wtedy Terrano jest lepsze.

O Land Crusierze w cenie do 17k możesz spokojnie zapomnieć. Nawet 3-drzwiowe zwłoki kosztują więcej. Szkoda czasu i nerwów.

O którym LC? Bo Joker pisał, że kolega pytał o J7, nie J9. A w przypadku J7 za tyle można kupić zmotany wóz z silnikiem 2.4 TD, który będzie w zupełnie dobrym stanie.

Suzuki Vitara to stary, ciasny samochód. Do ciorania w terenie w sam raz, ale nic poza tym. W tym przypadku trzeba bardzo starannie skontrolować ramę, bo lubi korodować, nawet, jak auto nie jest powypadkowe.

Rozmowa była o Grand Vitarze, która nie jest, szczególnie na tle innych aut z tematu, starym samochodem. Nie jest też ciasna, jest porównywalna z pierwszym Cherokieem.

Wg mnie warto iść w Pajero II (91-00) z silnikiem 2,8 w dieslu, ewentulanie jakaś V6 do gazu. Podstawowa zaleta, to dosyć duży wybór na polskim rynku. Jakiś szczególnych mankamentów nie ma, stąd jego cena jest dosyć wysoka.

Tak polecacie tego 2.8 diesla, a od byłych użytkowników tego ustrojstwa słyszałem, żeby omijać, w przciwieństwie do 2.5...

3. Terrano ma resory piórowe, ZJ ma sprężyny

No niezupełnie


Uploaded with ImageShack.us

9. Ma potworne znaczenie, kiedy droga jest morka albo miejscami śliska, lub pojawia się gołoledź. Pogadaj z właścicielami np. Navarek, czy chcieli by mieć centralny

To jest 100% prawda, ma teraz stały 4x4 i to zupełnie zmienia jazdę takim samochodem. Szczególnie w wyżej wymienionych warunkach.

[gość_bezduszny_*]

Pewnie, że ten diesel ma mniej mocy, ale jest dieslem, dla niektórych to istotne.

przy seryjnych kołach daje radę..
ale jak dasz nawet niewielki lift i ciut większe MT'ki to jadąc w terenie niestety nie ma czym jechać

No niezupełnie wink.gif

i to masz w Terrano za 20k ?
no to zwracam honor Nissanowi

[Rafi RU]

przy seryjnych kołach daje radę..
ale jak dasz nawet niewielki lift i ciut większe MT'ki to jadąc w terenie niestety nie ma czym jechać

To prawda, ale przypomnij sobie o czym jest temat lift i MT-ki raczej nie będą grane

i to masz w Terrano za 20k ?
no to zwracam honor Nissanowi

I za 10k i 20k i za 8k Terrano II ma sprężyny



Jeszcze do głowy przyszedł mi jeden samochód, w sumie bardzo mi bliski, nie wiem czemu wcześniej o nim nie pomyślałem

Druga generacja 4runnera.

Silniki (te spotykane;) )
-turbodiesel 2.4 2L-T. Tylko 90 koni, ale jeździłem, jak ma być do turystyki i lekkiego terenu (nawet do mocnego) to daje radę. I jest niezajebywalny.
-turbodiesel 3.0 1KZ-TE, fajny, bo ma moment, ma 125 koni, jest niezawodny, ale może mieć, jak wszystkie japońskie diesle w tej klasie, problem z głowicą. I na tl konkurencji mało pali.
-benzyna 3.0 3VZ-E. Wystarczająca, ma moment, niezawodna, daje radę na gazie, ale tylko na sekwencji.

Minusy:
- rdzewieją, ale nie wszystkie, niektóre prawie nie mają tego problemu, może kwestia dbania o auto, może po którymś roku było lepiej
- nie ma stałego 4x4
- problemy z opuszczaną szybą w tylnej klapie
- niektóre wyglądają jakby miały przebiegi rzędu 500-800 tys. Oczywiście cyferki na liczniku przebiegu nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Po prostu sporo 4R jest totalnie wyeksploatowanych.
- dużo fatalnych przekładek z anglika, z reguły oznaczenia Hilux Surf zostają (przy okazji często głupie silniki jak 2.4 benzyna, albo 2.4 TD z automatem)
- 3.0 na kijowym gazie to z reguły silnikowo trup
- najmłodsze będą z '95...

Plusy
- pancerna i prosta konstrukcja, bardzo mocna rama, trwały zawias
- dużo szpeju, mnóstwo zamienników, dużo części wymiennych z blisko spokrewnionym Hiluxem, ale też sporo wspólnych gratów (szczególnie silnikowe) z LC J7 i J9.
- w serii już jest duży prześwit
- jak na auto bez stałego 4x4, ze sztywnym mostem nie jeździ źle po asfalcie
- w środku jest całkiem sporo miejsca
- super lata bokami

Z 4runnerem jest tak, że mało jest aut w stanie średnim, większość to albo śmietniki, albo ładne auta. Widziałem dwa egzemplarze kupione za ok. 15 tys i akurat te dwa były w naprawdę przyjemnej kondycji. Widziałem też takie za 20, które nie wiem jak trzymały się kupy. Widziałem też kupione za mniej niż 20 tyś. 4 runnery trzeciej generacji w zupełnie przyzwoitym stanie, ale to już pewnie trzeba się naszukać.

[Łukasik]

Na codzien mam doczynienia z 8x8, 8x6 i 8x4 ale nic z 4x4 dlatego ciekawi mnie jak sie jezdzi z takim zawieszeniem co robi taki wykrzyz cywilnie??? Przy 15 km/h mimowolnie kierowca przesiada sie na miejsce pasazera?


sorry za OT ale az piany dostaje z ciekawosci

i tak wole spieka na hipermarketowych parkingach, to dopiero adrenalina hehe

[heatbeat]

Będzie dużo droższa pod względem cen części, zarówno w zamiiniku jak i w ASO. Po pierwsze do Toyoty masz dużo więcej szpeju, porządnych zamienników, nie mówiąc już o tym, że jest taki Terrain Tamer. A, i to nie jest moja opinia tylko kolegi, który ma porównanie na własnej skórze J9-ki z Pajero II.
Kilka lat temu nie było tak źle, ale dzisiaj 2.8 to słaby wybór, bo Pajeraki z nim dzielą się na takie które mają pękniętą głowicę, mają pospawaną głowicę, mają podróbkową głowicę. Nie masz dobrych. A 2.5 jest sporo, po prostu lepsza głowica i tyle.
I akurat Disco bym tak nie krytykował, jest to w terenie auto jeżdżące tak jak J9 i Pajero drugiej generacji, nic gorzej. A do tego też ma stały 4x4. Tyle że jego usterkowość to dyskusyjna sprawa, ale tutaj sami właściciele mają skrajnie różne opinie, więc rozmowa o tym jest bezcelowa.

Mam zarówno Toyotę jak i Pajero i jeśli chodzi o części to:
- eksploatacyjne są na podobnym poziomie;
- zamienne do toyoty są w ogólnym rozrachunku sporo droższe niż do Pajero;

I nie mam na myśli ASO - bo tam nie chadzam. Chyba że ASO Hyundaia - bo sporo części od licencyjnego Gallopera pasuje do Pojary i są dobre i tanie. Zamienników do obu samochodów jest tyle samo i takiej samej jakości - bo najczęściej są od tych samych producentów. Używki do Toyoty są ze 3 razy droższe, a niektóre(jak choćby silniczek blokady) wręcz nie do kupienia poza ASO(za jedyne 2500zł albo i lepiej). Od Pajero tańsza w częściech jest chyba tylko Vitara/Samurai.

Pajero z SuperSelectem jak i Toyota J9 też mają stały napęd na obie osie. Zresztą jedyną zaletą diskovery na tle japończyków jest niskie spalanie - poza tym wszystko jest gorsze(słaby układ napędowy, brak blokady tylnej osi, awaryjność, koszty napraw). No ale jest wygodne i ta legenda....

A terrano nie lubię, bo to taka gorsza pojara/J9tka. Wąskie toto i strach tym szybciej pojechać. A do tego małe kółka i brak blokady.

A autor wątku to niech znajdzie posiadaczy samochodów które rozważa i niech zobaczy na żywo, może troszkę km poprowadzi. Będzie wiedział co i jak.

[gość_bezduszny_*]

Od Pajero tańsza w częściech jest chyba tylko Vitara/Samurai.

Jeep nie jest drogi.. a i części jest zatrzęsienie w rożnych jakościach

[Rafi RU]

Mam zarówno Toyotę jak i Pajero i jeśli chodzi o części to:
- eksploatacyjne są na podobnym poziomie;
- zamienne do toyoty są w ogólnym rozrachunku sporo droższe niż do Pajero;
(...)
nie mam na myśli ASO - bo tam nie chadzam. Chyba że ASO Hyundaia - bo sporo części od licencyjnego Gallopera pasuje do Pojary i są dobre i tanie. Zamienników do obu samochodów jest tyle samo i takiej samej jakości - bo najczęściej są od tych samych producentów. Używki do Toyoty są ze 3 razy droższe, a niektóre(jak choćby silniczek blokady) wręcz nie do kupienia poza ASO(za jedyne 2500zł albo i lepiej). Od Pajero tańsza w częściech jest chyba tylko Vitara/Samurai.

No widzisz, a mój kumpel ma zupełnie odwrotne doświadczenia, a ma warsztat i myślę, że wie gdzie szukać części. Fakt faktem, że obaj mamy zaprzyjaźniony sklep z bardzo porządnymi częściami do Toyot, a przy okazji jakieś tam zniżki. I rzeczywiście ja szukałerm części tylko do Pajero III, ale wymiękłem zupełnie. Zarówno J9, jak i J12 to dla mnie taniocha przy tym co usłyszałem przy tamtym aucie. Ale może masz więcej racji, bo jednak Pajero III to już nie to samo, nie tak dobre, nie terenowe i może do II jest lepiej. Ja do ASO Toyoty czasem chadzam, bo mają części i zajebiście drogie i tańsze niż kiepawe zamienniki, a nawet zabwne akcje naprawcze, gdzie wymieniają części za parę klocków tak po prostu (mimo, że ze starymi się nic nie działo ). Zależy o co chodzi, ale warto czasami tam wpaść. Nie wiem jak jest z dokładnie z zamiennikami, może klocków, filtrów i łożysk jest tyle samo, nie porównywałem ofert producentów ale wiem, że hamulce do Toyot kosztują mnie sporo taniej I po nowszym Pajero wiem, że ilość części zawieszenia jest do Toyoty zdecydowanie więcej. Inna sprawa, że ja wyznaję zasadę, że jak coś zmieniać w terenówce to raczej tylko na polibusze i zawieszenia firm robiących już rzeczy pod teren (a mają z reguły w ofercie też zestawy jak z fabryki, tyle że trwalsze). I na pewno Toyoty (jak i Nissana, chociaż nie Terrano) atutem jest ich popularność w Australii, a co za tym idzie ilość bardzo porządnych i relatywnie niedrogich podzespołów. Ja używek nie kupuję, chyba że rzeczy takie jak grill. A silniczek blokady naprawiłem za 450 zł. A od Pajero będzie dużo tańszy właśnie Jeep jak wspomniał Bezduszny.

Pajero z SuperSelectem jak i Toyota J9 też mają stały napęd na obie osie.

Dzięki, ale o tym pisaliśmy już wcześniej

Zresztą jedyną zaletą diskovery na tle japończyków jest niskie spalanie

Mój wujo używa J9 na polowania i do jazdy głównie przez lasy i łąki i pali mu dokładnie tyle i palił Disco, a w trasie nawet mniej i lepiej się zbiera. Kolega z roboty jeździ J9 głównie po mieście i pali mu 11. Czyli jak Disco w mieście.

- poza tym wszystko jest gorsze(słaby układ napędowy, brak blokady tylnej osi, awaryjność, koszty napraw). No ale jest wygodne i ta legenda....

Myślę, że dla legendy to się kupuje Defendery i Range'a, a Disco bo są tanie. Jak już pisałem dla mnie to jest auto zagadka, poznałem ludzi, którzy nie mieli praktycznie żadnych problemów z Disco, a używali ich konkretnie. Może jest to po prostu kwestia dbałości o to auto.

A terrano nie lubię, bo to taka gorsza pojara/J9tka. Wąskie toto i strach tym szybciej pojechać. A do tego małe kółka i brak blokady.

Tak to wszystko prawda, ale to nigdy nie były auta porównywalne. Jako nowe Terrano było sporo tańsze, bo to inna liga. Jako używane można kupić w tej samej cenie sporo młodsze- dla niektórych to ważne. W cenach w jakich J9 są totalnymi trupami, albo nawet ich nie ma, a Pajero będą jednak dużo starsze Terrano są relatywnie młode i łatwiej o porządną sztukę. Też wolę Pajero i J9, ale budżet to budżet, a zapewne doskonale wiesz, że po za kupie i tak trzeba coś tam zrobić zawsze.

A autor wątku to niech znajdzie posiadaczy samochodów które rozważa i niech zobaczy na żywo, może troszkę km poprowadzi. Będzie wiedział co i jak.

Też prawda, może wsiąść do Terrano i się przestraszyć jego prowadzenia

[gość_bezduszny_*]

Najdroższą częścią jaka może paść w ZJ jest... wisko reduktora.
Nowe kosztuje około 3000 pln brutto i starcza średnio na około 150k km

...ale..

Każdy reduktor 249 i 249OD można zmienić na 242
koszt takiego używanego reduktora + generalna napawa (choć nie ma tam wiele do robienia) + wymiana to koszt około 1300-1500 pln

[wzi13]

skrzynia do super tanich tez w ZJ/ZG do super tanich nie nalezy a wielu ludzi potrafi ja popsuc...
Poza tym za takie pieniadze nie znajdzie sie zadnego auta z takim urokiem i takim wypasem - jesli tylko ktos potrafi pogodzic sie ze spalaniem badz przeprosi sie z lpg i nie bedzie chcial upchnac wiecej niz 33"(a najlepiej 31") tak aby danki nie powiedzialy papa to naprawde super auto.

[Purchawa]

Sorry za OT, ale jak chcecie idealnego ZJota, to rozwazam sprzedaz swojego Orvisa.

[SajneK]

poprosze info na pw co jak i za ile

[gość_bezduszny_*]

poprosze info na pw co jak i za ile

dobry kierunek

[Purchawa]

poprosze info na pw co jak i za ile

Poszlo. Doszlo?