UWAGA NA FIRMĘ 44TUNING !!! - SPRAWDŹ, POPYTAJ, TO NIC NIE KOSZTUJE Opcje

[rex]

Jako ze bazgrze podobnie moge "nakreslic" co tam jest na scanie zlecenia:

Uwagi: Kwota modyfikacji 2200 brutto. Odstapiono od modyfikacji z uwagi iz samochód ............. Zalecono wezwanie assistance. .......... Klient stwierdził iż pojedzie w/w samochodem.

Tam gdzie kropki nie bardzo mozna rozczytac ale generalnie nie ma to wplywu na znaczenie tej notatki. Mam nadzieje, ze ciut pomoglem.

[Wspieraj forum]

[AS...]

Pisemko dowodzi sporo...
OSobiście na miejscu tunera udał bym się do sądu i założył spawę o "publiczne pomówienie/zniesławienie" itd. itp.

Przywykło się mówić o tym że tjuner to Hu*.*j ..
Ale zapominamy jakimi hu**jami są sami klienci.

[gość_bezduszny_*]

czemu tuner po takim okresie i tylu "ponagleniach" wstawił dopiero ?
do tego słabej jakości skan.. bez kolorów

[Nikolas]

Dla mnie ta cała sprawa nadal wyglada dziwnie. Jedna i druga strona dawno powinna zakończyć sprawę w sadzie a nie pisać i dawać jakieś papierki na forum publicznym...

[pieszy]

Dla mnie ta cała sprawa nadal wyglada dziwnie. Jedna i druga strona dawno powinna zakończyć sprawę w sadzie a nie pisać i dawać jakieś papierki na forum publicznym...

+1

[grzegorzp]

niech Panowie w sądzie dojdą do ładu bo sprawa śmierdzi na kilometr i nie wiadomo tylko kto tu kręci....
a może, nie wiadomo kto tu kręci bardziej?

[Rijndael]

Męczący się ten wątek robi, szczególnie, że większość myli dwie sprawy:

1. Kto zepsuł turbinę? Osobiście ewidentnych dowodów winy 44T nie widzę, bo przecież nawet zakładając, że ekspertyza bmwiu jest ok, to nadal nie wiadomo, czy turbinę zabił 44T czy może bmwiu wracając do domu.
2. Czy 44T obchodziło się z autem zgodnie ze sztuką? Tutaj cały czas nie mamy np. odpowiedzi czy podczas tych testów EGT (i inne parametry) były jakkolwiek monitorowane, więc też niewiele wiadomo.

Ogólnie 99% tej dyskusji to lanie wody i pisanie o niczym.

[Lakier]

Prawda jest taka, że tuner dał tyłka, bo powinien bez żadnego ale zwrócić kase za wykonany chiptuning! Za turbine powinien zapłacić klient. Dlatego dla mnie obie strony są siebie warte.

[Rob-555]

W swietle tych dokumentow firma 44T ma niezle argumenty na wlasna obrone.
I tak jak koledzy wyzej pisali klient sie troche wyglupil rozpetujac dym a podpisal sam pismo ktore daje punkt tunerowi.

Nie mniej:
wgrywanie programu testowego przy podejrzeniu falszowania sygnalu z czujnika EGT bez zewnetrznego niezaleznego miernika tej temp to ryzyko (moja prywatna ocena-pomijam tutaj boxa).

Poziom innych przyrostów mocy wynika wielokrotnie z innego zrozumienia reakcji jakie zachodzą w silniku ....
Zatem zamiast zajmować się wypisywaniem informacji, że dany przyrost jest nie możliwy czy też dana modernizacja jest nie możliwa czy jest bardzo niebezpieczna po prostu poświęcajcie więcej czasu na badania czy tworzenie nowych rozwiązań.
...
- zajmijcie się więcej twórczą pracą przyjmując iż tylko nie liczni sięgają po mistrzostwo w swojej dziedzinie, życzę Wam byście to także wy sięgnęli

Rozumiem ze w domysle firma 44T ma mistrzostwo i w sposob inny rozumuje reakcje jakie zachodza w silniku.
Dziekuje za ukierunkowanie. Zaczne studiowac buddyzm. Mysle ze skoro w silnikach spalinowych reakcje sa dosc proste a dieslach wrecz lopatologiczne ograniczone
prawami fizyki tylko wyzsze stadium duchowosci i odkrycie prahna jako sily napedowej znanej nam czasoprzestrzeni pozwoli na dorowanie mistrzom w ich osiagach...

[Nikolas]

Argumenty i pisemka jak jednej tak i drugiej strony mnie nie przekonują. Myśle ze powinni rozwiązać problem na drodze sądowej jak juz wyżej wspominałem, a dalsza dyskusja na ten temat nie ma tu żadnego sensu, bo wg. mnie każda ze stron kręci i tyle.

[Z0_RS2]

każdy będzie parł swoje rację i tak jak wyżej napisał najlepiej sąd a forum publiczne i oczernianie siebie na wzajem według mnie jest trochę śmieszne,, to moje zdanie"
nie lepiej po sprawie napisać wynik ??

[bmwiu]

Witam Szanownych Kolegów

To co przeczytałem kilka postów powyżej z zamieszczonymi formularzami "44tuning", to powiem Wam, że jestem delkatnie rzecz ujmując z jednej strony w szoku a z drugiej przerażony i porażony... Pierwszy raz w życiu spotykam się z sytuacją, żeby ktoś podrabiał dokumenty. Zlecenie było owszem podpisane, ale nie było w nim informacji o odstąpieniu od modyfikacji z powodu usterek-to zostało dopisane, a na tym formularzu nie było żadnego opisu odnośnie stanu silnika czy innych podzespołów. Te dokumenty były wystawione, zaraz po tym jak tylko przyjechałem do "44tuning", więc skąd miałaby się wziąć informacja o rzekomych usterkach mechanicznych auta? Pan Robert Halicki ocenił jedynie, czy auto z zewnątrz jest całe, czy nie ma rys,itp - paradoksalnie "zabezpieczenie" dla klienta na wypadek, jakby podczas jazdy pomiarowej doszło do jakiejś szkody. Jak nisko trzeba upaść i jakim trzeba być człowiekiem, żeby posunąć się aż tak daleko?
Szczerze współczuję, naprawdę.

Poza tym, modyfikacja była dokonana i co gorsza, nie zostałem o niej poinformowany. Kto o zdrowych zmysłach, gdyby otrzymał informację od tuningowca np.kończy się Panu turbina - zgodziłby się na modyfikowanie auta? Pan Robert Halicki cały czas liczył na błąd w oprogramowaniu auta a konkretnie sterownika turbiny - tak to tłumaczył, o czym pisałem na samym początku - i dlatego podjął się tej modyfikacji, bo liczył, że będzie wszystko w porządku. Gdyby podejrzewał, że z autem może być coś nie tak, to czy podjąłby się modyfikacji?

Nie będę się wdawał już w żadne dyskusje, bo nie ma to najmniejszego sensu. Moje intencje przedstawiłem na samym początku i nie mają one nic wspólnego z odwetem.


Na rozprawę mam 2 lata i spokojnie na razie poczekam na dalszy rozwój sytuacji. Turbina została przeze mnie wykupiona od BMW, żeby na rozprawę był 100% dowód.
Nie pozostaje mi też nic innego, jak podziękować Panu Robertowi Halickiemu za przedstawione dokumenty, które również okażą się cennym dowodem. Sąd poprosi o oryginały dokumentów a grafolodzy dokonają ekspertyzy.

Życzę Wszystkim przemyślanych decyzji i takich modów autek, które dadzą Wam przyjemność i bedą bezproblemowe w późniejszej eksploatacji. I najważniejsze - warto być człowiekiem - niezależnie od tego czy się jest tuningowcem czy klientem:)

W swoim czasie dam oczywiście znać, jak się sprawy zakończyły.

Pozdrawiam

[pieszy]

No i masz rację - o tym czy dokumenty są podrobione to Wy sobie w sądzie porozmawiajcie.