2.0 TFSI 200KM czy warto? Opcje

[prnit]

Ale piszesz o jakiś mega przyrostach typu 320KM w megane czy fordzie ST, przecież 320KM to ja robie u siebie w 2.0Tfsi wymieniając cat back -1000zł i turbinę za 2500zł czyli to taki stage 2. Koszt śmieszny. A ile trzeba się namodzić zeby zrobić tyle w fordzie ST i najważniejsze czy myslisz ze taki ford St (2,5!!!) wytrzyma 400KM? albo megane? a na koniec wrzucę tutaj wykres 2.0Tfsi z facebooka R-performance, pokaż mi inne 2.0 z takimi możliwościami

[Wspieraj forum]

[rwtnt]

Niestety, ale s60r to "dynamiczna limuzyna " a nie konkurent do walki z hothatchami, które ważą kilkaset kilogramów mniej i mają często większe podobne moce. Do 30tys to nie kupisz niczego "szybkiego w tym rozumieniu". Sorry ale 2.5 tfsi czy wariant 2.0 tsi/tfsi + 250-300+ to trochę inna półka cenowa. Nie zdarzyło mi się, aby w normalnym ruchu spod świateł czy na autostradzie został "objechany" przez cokolwiek silnikiem 2.5 volvo/forda czy megane. Posiadam s3 w nomenklaturze stage 2+ lub stage 3. Byłem przy hamowaniu 340 konnego tt rs i wypluł 370 koni w serii.... Tak więc nie rozumiem porównań to zupełnie inna liga. Oczywiście, że 2.0 vaga w wersji z k03 200 konnej nie są demonem prędkości, ale to dupowozy.

[Krisss]

Panowie, pokażcie mi za 30 tys w klasycznym dupowozie 2,5 TFSI to się zainteresuje
Nie pokazujcie silników z aut za 300 tys zł, bo to bezsensu Volvo S60R ani Focus ST225 tyle nie kosztują.

I rzeczywiście Volvo S60R to jest topowa wersja natomiast Golf R czy nawet GTI to nauczycielki do szkoły jeżdza dobre...

Kolego, 2.5 TFSI kupisz pewnie za 100 tys. z hakiem, więc nie płacz. Tyle, że to będzie kilkuletnie auto, a nie tak jak Twoje przykłady, nastoletnie z przebiegiem grubo ponad 200 tys. km.

Z doświadczenia kogoś kto kilka lat już przeżył, powiem Tobie i każdemu napalonemu na osiągi gołowąsowi, przykrą prawdę, że za 30 tys. to można sobie kupić w miarę żwawy dupowozik, a nie myśleć o grubych stage'ach. Nawet jeśli auto ma opinię niezawodnego, to jego utrzymanie sporo kosztuje. Duże koła - duże (drogie) opony, które znikają w oczach, bo te co trzymają trakcję już tak mają, a po co robić czysta kuni jak auto stoi na plastikowym chińskim kondomie? Następne są hamulce, sprzęgło, zawieszenie, przekładnia kierownicza i milion pozostałych drobiazgów, które w starym aucie, mocno ciśniętym, będą padać jak muchy.
Życia nie oszukasz - jak się nie ma miedzi, to się na dupie siedzi.
Chyba, że uwierzysz tym internetowym mędrcom, którzy znają te białe kruki, co to prawie nic nie kosztują, zapierdalają jak wściekłe, palą 10 l LPG i "wogule" się nie psują. Wówczas szybko zasilisz rzeszę sprzedających na allegro i otomoto te swoje "perełki" na stoczonych na "liścia" tarczach, z łysymi oponami (każda z innej parafii) i zawiasem wyjebanym jak kurwa po grupowym seksie. Trzeba mierzyć siły na zamiary i zachować odrobinę rozsądku.

[hexx #2]

pokaż mi inne 2.0 z takimi możliwościami

dziecinada
jak chcesz moc... to kupujesz potężny silnik
a nie rzeźbisz w butelce coca-coli by na wykresie pokazać... "jest moc" i dynamicznie ruszyć z pod świateł .. ale tylko do następnych świateł

papierowa moc do chwalenia się na tzw. "chamowniach" to jedno
a trwałość pod obciążeniem to już inna sprawa

[prnit]

dziecinada
jak chcesz moc... to kupujesz potężny silnik
a nie rzeźbisz w butelce coca-coli by na wykresie pokazać... "jest moc"

papierowa moc do chwalenia się na tzw. "chamowniach" to jedno
a trwałość pod obciążeniem to już inna sprawa

Kolego a co Ty masz za silnik bo te twoje wpisy są naprawdę coraz lepsze jaka papierowa moc? jakie obciążenie? no pałowałem mojego 2.0Tfsi nie raz jako daily i żadnego problemu nie było, papierowa moc to 5,8 do 100? czy 100-150 w 6 sek? Jechałem też nim 250+ tak dla Twojej wiedzy w sprawie obciążenia. Naprawdę chyba mam do czynienia z licealistą

[Tommo]

dziecinada
jak chcesz moc... to kupujesz potężny silnik
a nie rzeźbisz w butelce coca-coli by na wykresie pokazać... "jest moc" i dynamicznie ruszyć z pod świateł .. ale tylko do następnych świateł

papierowa moc do chwalenia się na tzw. "chamowniach" to jedno
a trwałość pod obciążeniem to już inna sprawa

To sobie kup GTR'a i wypad z tematu, jak cię nie interesuje jakie możliwości drzemią w tych silnikach

[As_]

Pomijam już fakt że taki turbo od Renault jest 10 razy bardziej trwałe. DSG nie wytrzyma tyle co tu niektórzy piszą a TFSI jest słabe juz z fabryki i z takimi mocami tez za długo nie pociągnie.

dziecinada
jak chcesz moc... to kupujesz potężny silnik
a nie rzeźbisz w butelce coca-coli by na wykresie pokazać... "jest moc" i dynamicznie ruszyć z pod świateł .. ale tylko do następnych świateł

papierowa moc do chwalenia się na tzw. "chamowniach" to jedno
a trwałość pod obciążeniem to już inna sprawa

Jest niedziela wieczor, czas wytrzezwiec, bo takie farmazony to nawet na onecie nie przystoja.

[rwtnt]

Ktoś tutaj ma problem z tym, ze obecne 2.0 turbo w vagu i np mercedesie a45 amg cla 45 amg są w stanie zrobić wiatrak z pewnego koreańskiego 3.3 v6 i są w stanie zrobić też 200tys km +

[hexx #2]

To sobie kup GTR'a i wypad z tematu, jak cię nie interesuje jakie możliwości drzemią w tych silnikach

a jakie to drzemią ?
ekologiczny silnik zgodny z europejską modą na obniżenie pojemności i pompowaniem turbinami
do tego podkręcany by na wykresie pokazać moc

Daj go na tor, niech te 400 rumaków z wykresu zrobi kilka okrążeń pod pełnym obciążeniem ... i zobaczymy.

[Krisss]

A tam na tor. W kosmos go kurwa wyślijmy i zobaczymy czy sobie poradzi

Spokojnie hexx, niedługo ktoś ogarnie stejdże do Sztingera, zrobisz pińcet i będziesz ... równie szybki co 420 konne R-ki i S-ki i babyAMG

[Tommo]

Cierpliwości, już niedługo.

[GIB]

Ten argument przeciw LPG że jak kogoś nie stać na paliwo....Jak jadę przepisowo albo stoję w korku to wolę żeby w powietrze szło paliwo po 2,50 a nie 5 zł i tyle. 10 letni pasek B6 TFSI z oponami każda z innej parafii może bym się i skusił tylko trochę drogo wychodzi jazda przy 200 konnym Saabie czy Lagunie na LPG , pytanie zakładającego temat było zdaje się o to czy i który ewentualnie 2.0 TFSI nie jest tak bardzo chujowy jak te pierwsze a wyszedł z tego flejmwar jak zwykle. Aha, jak nie chcę koniecznie mieć 300-400 FWD koni to mam się zainteresować 1.4 TFSI i go wyżyłować na 200-220?

[ledziu]

Oj ale się polemika zrobiła
Widzę że wszystko idzie do jednego worka bo jak jest połer to jest jazda... więc 400km jak jest... to już nie ważne w jak ciężkiej budzie, nie ważne z jakiej pojemności, z jakim napędem, z jakim Nm, z jaka charakterystyką tylko połer połer i połer.

Ogólnie rozpatrywałem tsi vs reszta świata i po uwzględnieniu napędu, masy auta, silnika (podatność w serii na mody oraz charakterystyka gdzie w dupie mam połer), psujactwa, podaży wygrywa tsi.

p.s.

W dupie mam połer bo motur z troszku większą pojemnością, super charakterystyką nie musi mieć 600km żeby być mega szybkim tu patrz chociażby na ttrs dsg gdzie wystarczy zrobić abecadło turbiaka i strojenie żeby mieć około 430/650nm gdzie znalezienie czegoś szybszego w zakresie prędkości najbardziej użytecznych nie jest już takie proste.

[Tomx]

coraz więcej na forum gimbusów i "dzieci neostrady" ... coś tam gdzies przeczytali i wałkują gdzie tylko sie da

ostatnio bycie antyVAG jest trendy, taka moda..

niestety cięzko jest znalezc godną alternatywę dla 2.0 tfsi (w pewnym zakresie cenowym) , mimo że silnik ma pewne niedoskonałości

[hexx #2]

Spokojnie hexx, niedługo ktoś ogarnie stejdże do Sztingera, zrobisz pińcet i będziesz ... równie szybki co 420 konne R-ki i S-ki i babyAMG

ale po co ? bardzo lekki program na 430-450 dla samej zasady posiadania i tylko w trybie sport... koniec, bo nigdy to nie będzie AMG ani RS (choć papier z hamowni będzie twierdził co innego)
chcesz naprawdę szybkie auto.. to takie kupujesz a nie rzeźbisz w ...

Rozumiem, że seryjne 200KM podkręcasz na 400KM jakimiś tam modyfikacjami "low-budget" i hamowania wypluje taki wynik.. bo zapewne się da
ale jakie mody daje się na układ smarowania ? Bo na seryjnym nie przejedziesz 100km autostradą z prędkościami ponad 220km/h

[Lincoln e30ix]

niestety cięzko jest znalezc godną alternatywę dla 2.0 tfsi (w pewnym zakresie cenowym) , mimo że silnik ma pewne niedoskonałości

Ciężko ją znaleść miłośnikowi TFSI, Opel/Saab 2.0T po 2003 bez kucia jeździ na 350ps (choć miłośnicy twierdzą błednie że "300" to granica nie do przejścia, ale raczej dla Persów ), po kuciu jest i 500 (w naszym kraju) i dalej przyjmuje paliwo dla biedoty. Starsze silniki ze Szwecji przyjmą jeszcze więcej (Coobcio), ale tu już potrzebny rozważny użytkownik.

[hubi91]

Problem TFSI vs reszta świata leży nie w samym silniku, bo nic w nim zajebistego nie ma. Serio.
Ale jeśli mam 2sprzęgłową skrzynie napęd na 4 koła, 300 koni, który uzyskuje się po strojeniu za 1,5k w samochodzie za np 40k, to już zmienia postać rzeczy.
Ogólnie nie wiem jak w nibylandii, ale w PL na drogach w klasie mini (do 500 koni) to królują właśnie Vagi i 45amg, potem jest znowu VAG/Mercedes (ewentualnie jakiś Mpower jak ktoś ma kawał długiego suchego asfaltu i lubi się ścigać od 200, bo od 0 to nie pójdzie), a potem jakie Porszaki czy inne Getery. (mowa, tylko o ulicy, tam napędy nowej foki rs w połączeniu z manualem nie dają żadnej przewagi np)
a odnośnie awaryjności z 2.0 tfsi/tsi jest taki problem, że jest ich pierdylion rodzajów i jakieś 75% z nich jest dokładnie tak samo awaryjne jak każdy inny przeciętny silnik.

[Krisss]

ale po co ? bardzo lekki program na 430-450 dla samej zasady posiadania i tylko w trybie sport... koniec, bo nigdy to nie będzie AMG ani RS (choć papier z hamowni będzie twierdził co innego)

Ale wtedy opierdoli Cię nawet to "papierowe" miniAMG. Trochę łyso jechać "naprawdę szybkim" autem, z "potężnym" silnikiem i dostać baty od ecogówna made in EU.

chcesz naprawdę szybkie auto.. to takie kupujesz a nie rzeźbisz w ...

Faktycznie. To ogarnij coś koledze, tak za 30 koła w stanie gabinet

Rozumiem, że seryjne 200KM podkręcasz na 400KM jakimiś tam modyfikacjami "low-budget" i hamowania wypluje taki wynik.. bo zapewne się da
ale jakie mody daje się na układ smarowania ? Bo na seryjnym nie przejedziesz 100km autostradą z prędkościami ponad 220km/h

A może ten "chujowy" silnik ma taki układ smarowania, że to ogarnia? Nie pomyślałeś o tym, nie? Nie dziwię się, w końcu to szmelcwagen a nie boska Kia. Jaka to różnica dla układu smarowania czy jadę 220 km/h z K03 czy K04? Przecież ilość energii potrzebna do utrzymania tej prędkości jest praktycznie taka sama.
Po drugie primo, znajdź autostradę gdzie polecisz stale 220 przez 100 km. Chyba, że w środku nocy.
Po trzecie primo, ultimo, ani R, ani mały S i RS, ani baby AMG, to nie są auta to walenia wielkich przebiegów po autostradach. Co innego Twoje GranTurismo.

[hexx #2]

A może ten "chujowy" silnik ma taki układ smarowania, że to ogarnia?

nie ma takiego

Ale wtedy opierdoli Cię nawet to "papierowe" miniAMG. Trochę łyso jechać "naprawdę szybkim" autem, z "potężnym" silnikiem i dostać baty od ecogówna made in EU.

to zabawka mojej żony.. dobre kobiece auto
ale zapytam jak jej idzie "ściganie się" na drodze

[Krisss]

A może tak pełnym zdaniem? Bo nie wiem co masz na myśli.