Jak Ferrari kręci, Zwierzenia dziennikarza Opcje

[SajneK]

a 5% przy 500 kuniach to już sporo....

[Wspieraj forum]

[Michau9]

cyferki podawane przez producentów są raczej po to, żeby na forach itp było wielkie wow, ludzie kupujący takie auta wątpie żeby zwracali na to uwage natomiast 'świadomi' kupujący, którym zależy na tym, żeby auto było szybsze i tak zamawiają je skonfigurowane pod siebie i wtedy nie ma wątpliwości czy to jedzie tak jak powinno czy nie.
Ot cała tajemnica magicznych cyferek
pzdr

[mile]

i tak zamawiają je skonfigurowane pod siebie i wtedy nie ma wątpliwości czy to jedzie tak jak powinno czy nie.

Jak to sobie wyobrażasz ?

[Majki182]

Jak to sobie wyobrażasz ?

"Proszę wersję z niewiesząjącymi się wariatorami rozrządu."

[Michau9]

mile byłeś kiedyś w salonie samochodowym?
pzdr

[rennen]

mile byłeś kiedyś w salonie samochodowym?
pzdr

Ja pracowałem przez parę lat w firmach motoryzacyjnych, między innymi w Porsche i przez te lata nie słyszałem czegoś tak idiotycznego jak napisałeś, nie ma żadnych wersji skonfigurowanych dla "ludzi którzy się znają" - tu za dopłatą możesz sobie zamówić lakier pasujący do koloru torebki twojej kochanki, sraczkowaty kolor nici albo różową tapicerkę przeszywaną w kształt uszu myszki miki, ale nie ma to nic wspólnego z mechaniką. Owszem są modele bardziej i mniej udane mechanicznie i niektórzy klienci o tym wiedzą, wtedy zamawiają/nie zamawiają konkretnej wersji, ale uwierz mi że nie da się skonfiugurować tego samego modelu w opcji szybkiej i bezawaryjnej albo wolnej i rozpadającej się.. jak niby to sobie wyobrażasz?

[Michau9]

nie da się skonfiugurować tego samego modelu w opcji szybkiej i bezawaryjnej albo wolnej i rozpadającej się..

albo to nieporozumienie, albo ktoś lubi bajki pisać
Pisałem jedynie o elementach wyposarzenia autka, które można konfigurować przy zakupie samochodu, a chyba jasne, że mają one wpływ na osiągi auta, raczej nie na jego awaryjność, jakby ktoś chciał dopowiedzieć, że wpływ raczej znikomy, to też zgoda, ale chyba nie mówimy o jakichś wielkich odchyleniach od normy? Nie będe się spierał, może wiesz lepiej, jednak troche dziwnie zinterpretowałeś to co napisałem wyżej.
Poza tym, nie bronie ferrari, jednak uważam, że cyferki które podają nie biorą sie z kosmosu, a raczej z testów przeprowadzonych przez tą firme na konkretnym obiekcie gdzie auto jest pod okiem specjalistów specjalistów którzy dbają by wycisnąć z auta tyle ile się da, stąd przy każdych innych testach dbałość o przygotowanie pod inny obiekt.
pzdr

[Joker]

jednak troche dziwnie zinterpretowałeś to co napisałem wyżej.

to napisz nam, jak mamy to interpretować:

natomiast 'świadomi' kupujący, którym zależy na tym, żeby auto było szybsze i tak zamawiają je skonfigurowane pod siebie i wtedy nie ma wątpliwości czy to jedzie tak jak powinno czy nie.

Jakie elementy przy konfiguracji spowodują, że auto zaczyna jechać (piszemy o różnicach nawet kilkudziesięciu koni)

[machon]

lekki fotel w opcji

[Hulaj]

Nigdy wcześniej nie słyszałem o takim procederze. Czy opisana sytuacja ,w przypadku Ferrari, to normalka w każdej sytuacji gdy ktoś chce zrobić test auta?

Czy np. taki Top Gear też musi się ugiąć pod taką polityką marketingową firmy? Jakoś nie chce mi się wierzyć że taki Clarkson nic by się w takiej sytuacji nawet nie zająknął na wizji ? czy rynek jest aż tak zakłamany i dla oglądalności przełknie się każdą kupę?

[k11]

czy rynek jest aż tak zakłamany i dla oglądalności przełknie się każdą kupę?

Odpowiedziałeś sobie na pytanie. Dodaj sobie jeszcze, że show Klaksona to tylko show, nic więcej.

r.

[PioterW]

Oczywiście zależności tego show i Ferrari są obustronne, mam jednak wrażenie, że taki Clarkson nie chiałby raczej rezygnować z mozliwości prezentowania u siebie nowych Ferrari. Przy teście - o ile dobrze pamiętam, bo nie mam teraz możliwiści sprawdzić - 358 Italia na torze, prezentował totalny orgazm - jeśli był udawany ... to wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet

[*Sajmon]

Dodaj sobie jeszcze, że show Klaksona to tylko show, nic więcej.

r.

I dlatego TG bym się akurat nie czepiał (nie mówię, że Ty to robisz ), bo racjonalnie myślący odbiorca tego programu, nigdy nie weźmie ich rzekomych testów w 100% na poważnie. To ma się fajnie i przyjemnie oglądać z uśmiechem na twarzy. Dla mnie to Clarkson może jeździć tam i dwa razy mocniejszymi egzemplarzami od seryjnych, dopóki program będzie w obecnej formie

[k11]

Dla mnie to Clarkson może jeździć tam i dwa razy mocniejszymi egzemplarzami od seryjnych, dopóki program będzie w obecnej formie

Przecie czasów i tak Klakson kręcił nie będzie

r.

[caro]

Czasem mam ochotę kupić 458 tylko po to, abym mógł zadzwonić do Maranello każdego ranka z pytaniem, czy mogę zawieźć moje dziecko do szkoły.

Co prawda nie 458, ale kupił.

[k11]

I dzwoni, czy ulało mu się nieco, sprawa rozeszła się po kościach i wszystko jest po staremu?

r.

[v-ride]

Dla mnie to bzdura, miałem okazje posmigać i Italią i Californią. i Tak jak w przypadku Californi byłem zawiedziony to Italia jest dla mnie kwintesencją auta sportowego. Spodobała mi się do takiego stopnia że nawet zaczełem kibicować Fernando i kupiłem kilka fajnych ciuszków firmowanych przez Ferrari i takiego kotka czarnego. Samochód poprostu bajka, nawet porównując go do jazdy Aventadorem czy Gallardo LP560 Superlaggera jest poprostu ............... znów mi brakło słów.

Oczywiście zgadzam się z faktem że Ferrari jako firma jest bardzo "arogancka" w podejściu do prasy, też mi się to nie podoba. Ale nie ma to wpływu na moją (subiektywną) opinie dotyczącą jazdy 458

[Cab-J]

Dla mnie to bzdura
(...)
Oczywiście zgadzam się

Nie bardzo rozumiem z czym się nie zgadzasz (zgadzasz?), ale gratuluję przejażdżki i nowych ciuszków z czarnym kotem

[Kras]

I dzwoni, czy ulało mu się nieco, sprawa rozeszła się po kościach i wszystko jest po staremu?

r.

Nic sie nie rozeszlo. Sam pisal, ze kupil bo lubi jezdzic, a Ferrari mu pewnie juz nigdy nie pozwoli

[maaaad]

Dla mnie to bzdura, miałem okazje posmigać i Italią i Californią. i Tak jak w przypadku Californi byłem zawiedziony to Italia jest dla mnie kwintesencją auta sportowego. Spodobała mi się do takiego stopnia że nawet zaczełem kibicować Fernando i kupiłem kilka fajnych ciuszków firmowanych przez Ferrari i takiego kotka czarnego. Samochód poprostu bajka, nawet porównując go do jazdy Aventadorem czy Gallardo LP560 Superlaggera jest poprostu ............... znów mi brakło słów.

Oczywiście zgadzam się z faktem że Ferrari jako firma jest bardzo "arogancka" w podejściu do prasy, też mi się to nie podoba. Ale nie ma to wpływu na moją (subiektywną) opinie dotyczącą jazdy 458

Przeczytaj ze zrozumieniem to, co napisał Harris...