Robert Kubica, kariera i dyskusje na ten temat. Opcje

[gość_bezduszny_*]

Z tego co wpiszesz widze, ze ani konstuktorem ani inzynierem nie jestes. Nie bede tu robil wykladow ale wystarczy ustawic panele pod odpowiednim katem tak zeby pelnily role odbijajaca.

a jak zmusisz bariery by zawsze uderzały pod określonym kątem w te panele ?

z drugiej strony częściej widzi się dachowania, uderzenia w drzewa, kamienie itp... niż takie przypadki jak miał Robert

[Wspieraj forum]

[cowboy]

Latwiej poruszac sie czolgami po OS'ach niz przerobic miliony barier...

Z tego co wpiszesz widze, ze ani konstuktorem ani inzynierem nie jestes. Nie bede tu robil wykladow ale wystarczy ustawic panele pod odpowiednim katem tak zeby pelnily role odbijajaca. Podobna polka przed podszybiem rozwiazalaby takze problem pojscia gora. Jesli chodzi o przebicie przy 80 km/h to nie wiem skad masz takie dane ale to jest wartosc z sufitu absolutnie. Nie znajac wektorow sil, grubosci plyty, pedu auta, nie jestes w stanie nic powiedziec o takiej probie. Robilem proby zmeczeniowe durali i wytrzymuja duzo wiecej, niz przecietnym ludziom sie wydaje.

Do tego jak przyjrzysz sie zdjeciu, to ta bariera zawinela sie, to tak na marginesie.

nie bedziemy się spierać, wg mnie lepszym sposobem jest sprawdzenie tras Oesów przed rajdem
kontrola stanu technicznego barier, łaczeń, uzupełnienie ubytków, śrub i zabezpeiczenie ostrych zakonczeń - montaż odcinków wpuszczonych łagodnie w ziemię
ten odcinek miał być zdaje się jechany w drugą stronę, a sa takie bariery których montaz zależy od kierunku pasa ruchu, tzn montaż zakładek, wiec jest jakas wiedza na ten temat

wiadomo, nie da się wyciąc drzew, wyburzyć domów.. czesto w górach są barierki betonowe itd itp

zabezpieczenie samochodów tez jest coraz lepsze, wystraczy popatrzec jak się zmieniają klatki bezpieczeństwa 20, 10 lat temu, fotele itd wszytsko idzie w kierunku zwiekszenia bezpieczeństwa w rajdach

nie znam sie, nie projektuję rajdówek (wiec nie napiszę o błędach konstrukcyjnych Fabii S2000) jednak wydaje mi się że w tym przypadku pechowo rozpięła sie bariera i przebiłaby kazdy samochód

80km/h jest wartościa pomiędzy 70-90km/h a o takiej prędkści przeczytałem w prasie, wiec nie wiem dlaczego to prędkość absurdalna na rajdzie ?

zrestza nie ma co ciagnac tego tematu bariery z moje strony EOT

wywiad z lagadula na YT

[Lysy]

No wlasnie mowimy o zabezpieczeniach. W tej chwili jest mocno rozbudowany ten standard FHR (chyba tak sie nazywa) ale to jest glownie ochrona glowy samego kierowcy i ew. pilota. A w tej chwili patrzac na te wypadki troche bardziej powinna zaczac liczyc sie zaniedbana od lat ochrona bierna. W F1 do momentu wprowadzenia monocoque tez kazdy zastanawial sie jak poprawic bezpieczenstwo i nie ma innej metody niz nieodksztalcalna kabina. W tej chwili taka struktura wytrzymuje niewyobrazalne sily zachwujac swoj ksztalt. Wiec wszystko sie da zrobic... I tu wracamy zataczajac kolko z tego niepotrzebnego wywodu do pierwszego mojego posta; jak zmienia sie dalej przepisy FIA i czy w ogole sie zmienia... bo czy jest sens to chyba juz ustalilismy. Chyba, ze wolisz zeby te grodzie wygladaly tak jak teraz wygladaja?

[ZiG]

Nie bede tu robil wykladow ale wystarczy ustawic panele pod odpowiednim katem tak zeby pelnily role odbijajaca.

Pod warunkiem, żę będzie bardzo podobny wypadek. Samochód ma nieskonczenie wiele możliwości uderzenia w nieskończenie wiele obiektów na trasie. Gdyby ta bariera weszła przez drzwi*/tylną klapę*/dach*/podłogę*/szybę* to też byś doszukiwał się błedów konstrukcyjnych fabii ? Nie da się zbudować samochodu w 100% bezpiecznego. Zawsze może zaistnieć sytuacja jakiej nikt nie przewidzi. Robert mial poprostu cholernego pecha

*niepotrzebne skreślić

[pieszy]

Pod warunkiem, żę będzie bardzo podobny wypadek. Samochód ma nieskonczenie wiele możliwości uderzenia w nieskończenie wiele obiektów na trasie. Gdyby ta bariera weszła przez drzwi*/tylną klapę*/dach*/podłogę*/szybę* to też byś doszukiwał się błedów konstrukcyjnych fabii ? Nie da się zbudować samochodu w 100% bezpiecznego. Zawsze może zaistnieć sytuacja jakiej nikt nie przewidzi. Robert mial poprostu cholernego pecha

*niepotrzebne skreślić

2 autentyczne przypadki:
1. Droga osiedlowa z dosyć leciwych płyt betonowych. Prędkość auta niewiele przekraczała prędkość pieszego. Przednie koło najechało na wystający z płyty pręt zbrojeniowy, którego koniec skierowany wzdłuz drogi w kierunku przeciwnym do ruchu auta uniósł się, zaczepił o nierówność podłogi auta i przebił ją. Przeszedł przez fotel i udo kierowcy tuż przy pachwinie. Fotel można było wykręcać z krwi. Zabrakło kilknastu centymetrów żeby facet zginął od pręta najechanego z prędkością 20km/h.

2. Kilka miesięcy temu, 2 km od miejsca gdzie mieszkam facet wpadł Fabią (sic!) na jelenia. Zwierzę wbiło się porożem w przednią szybę zatrzymując się centymetry od twarzy kierowcy. Moja szwagierka była tam kilkanaście minut po zdarzeniu a kierowca nadal siedział bez ruchu w aucie.

Do czego dążę? Nie róbmy z rajdówek pojazdów pancernych bo i tak nie zabezpieczymy się na wszystkie możliwe przypadki.

[lagadula]

"......"

Rozwiązanie:

- ściana grodziowa z czołgu o grubości 120mm (lol)
- wzmocnienie jej materiałami z kamizelek kuloodpornych
- bariery na "zakładke"
- bariery "uziemione"

Coś więcej ?

[qbejs]

Tak jak ludzie piszą, nie można przewidzieć wszystkich opcji. Proukratura i policja włoska zapewne zbadają czy nie było zaniedbań konstrukcyjnych bo sprawa powinna być dla nich priorytetowa. Grunt że jest pozytywny progres w zdrowiu Roberta Kubicy a i Lagadula wyszedł z całej sytuacji "bez szwanku". Jest tyle różnych zmiennych które decydują o skutakch podczas takich zdarzeń że gdyby chcieć wszystkim zapobiec to będzie mieli wyścigi czołgów a nie rajdówek.

Lagadula z mojej strony szczery podziw za zimną krew ! Robertowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia, bo parafrazując jego wypowiedź ktoś musi sprawić by nowy bolid jeździł tak szybko jak wygląda !

[kiwi]

Dokładnie nie róbmy z samochodów czołgów bo to nic nie da ...to co spotkało "naszą" załogę na rajdzie to zbieg nieszczęśliwych okoliczności ....wystarczyło by ,żeby ta bariera uderzyła w silnik i podejrzewam ,że teraz nie było by tej gadki.

co do barier ochronnych jakoś w latach 80 testowane tzw elastyczne bariery które raz że absorbowały energie uderzenia dużo lepiej-płynniej,do tego nie pękały( na filmie zatrzymywały małą ciężarówkę która pod kątem ok 30-40 stopni uderzała w nią z prędkością ekspresową ) .
W porównaniu do zwykłych barier które pękając umieszczały pojazdy na przeszkodzie od której miały chronić ( rzeka ,skarpa ,kanion itp) lub przecinały pojazd tak jak w przypadku Kuby i Roberta ..to te bariery przytrzymywały auto jakby na supermocnych stalowych linkach.
Niestety koszty choć pewnie gdzieś w cywilizowanych krajach na drogach mocno obleganych i niebezpiecznych można je spotkać .
Nie chce mi się filmu szukać sorry

[cowboy]

lagadula: czy "ślizg" to takie wywiniecie w kształcie litery U na koncu bariery zeby nie było ostrej krawędzi ? czy moze jakiś lement przykręcony do bariery ?
widać ze wystaje z Fabii ta bariera załamana, wygląda jakby to wywinięcie (ślizg) się sprasował ?

[lagadula]

Było to wywinięcie ale nie pamietam... na onboardzie Moreno, tego co jechał za nami, widać wczesniej podobnie zakończone bariery.


A stalowe linki są stosowane na drogach w Szwecji. Ciekawe do jakiej predkości to działa.

[Lysy]

Jakich pojazdow pancernych, o czym wy w ogole gadacie... To moze na dodatek wywalic jeszcze klatke bezpieczenstwa bo przeciez wazy swoje Mowa jest o rajdowkach pieszy, a nie o osobowkach. W tym 1. przypadku ryzyko wpadku kolizji jest kilkudziesieciokrotnie wyzsze niz w drugim. Auto rajdowe ma byc przede wszystkim bezpieczne i tyle, a z konstrukcji widac, ze nie do konca jest. Wzmocnienie tej grodzi polepszyloby w stopniu znaczacym bezpieczenstwo i ryzyko obrazen u kierowcow. Klucz tkwi w wymaganiach i standardach FIA. Podazajac Waszym tokiem rozumowania, to nie warto szukac postepu w bezpieczenstwie... bo po co.

[lagadula]

Też się zastanawiałem jak to zrobić.... co oprze się takiej sile.... klatka się połamała jak zapałki, i to już po wytraceniu jakiejś prędkości....

[Joker]

Auto rajdowe ma byc przede wszystkim bezpieczne i tyle, a z konstrukcji widac, ze nie do konca jest.

I nigdy do końca nie będzie - to starają Ci się uświadomić poprzednicy, zrozum, wiemy o czym Ty mówisz, ale dostrzeż też tą drugą stronę medalu.

Podazajac Waszym tokiem rozumowania, to nie warto szukac postepu w bezpieczenstwie... bo po co.

Tu już stajesz się niesmaczny.

[Łukasik]

ja nie rozumiem calej tej dysputy... to byl rajd a nie wyjazd po bulki... ryzyko bylo bo zawsze jest, nic nowego... byl pech i to tyle... gdyby auto jechalo 2 km/h mniej, gdyby bariera trafila w silnik, gdyby nie bylo mokro, gdyby, gdyby, gdyby... czym ludzie maja teraz jezdzic w rajdach Rosomakiem? Kazdy motorsport jest "sportem ekstremalnym" i trzeba miec troche szczescia...


Bardziej wkur... sie gdy media zadaja pytanie kto pozwolil mu jechac w rajdzie... albo ze gadaja ze byl korzen... Tepe gadanie jakichs laikow ktorzy nie maja zielonego pojecia o tym co pisza, kreca, mowia...

lagadula zaraz sie do Ciebie przyczepia ze krzywo karte drogowa trzymales i miales pomaranczowy dlugopis i to Ty rozproszyles uwage RK na rajdzie... szkoda gadac!

[Norbi1]

Też się zastanawiałem jak to zrobić.... co oprze się takiej sile.... klatka się połamała jak zapałki, i to już po wytraceniu jakiejś prędkości....

Zaskoczyłeś mnie ,że tak rozpieprzyło klatkę...
gg

[cowboy]

Było to wywinięcie ale nie pamietam... na onboardzie Moreno, tego co jechał za nami, widać wczesniej podobnie zakończone bariery.


A stalowe linki są stosowane na drogach w Szwecji. Ciekawe do jakiej predkości to działa.

z onboardu Moreno



faktycznie nie były wpuszczone w ziemię i konce chyba wywinięte - stąd ten zawinięty koniec wystający z Fabii

dziękuję dobranoc, dla mnie juz wszytsko jasne...

ps. stalowe linki są podobno duzo bardziej bezpieczne, no ale to nie juz OT

[TomiX]

Ale z drugiej strony, barierki chowające się w ziemię też nie są bezpieczne:
Wypadek

Tak więc cieszmy się, że "tylko" tak się skończyło

[gumarally]

no tak malo sie wypowiadam na ten temat bo niechce mi sie juz czytac bredni i opowieszi z pierwszej wiesci. "lagadula" szczeze ciesze sie ze nic ci sie niestalo ale szkoda RK , mam nadzieje ze szybko z tego wyjdzie , duzo zdrowka mu zycze , jesli mozesz mu przekazac .
na tomiast jesli chodzi o opowiesci o zabezpieczeniach itp na rajdach to mozna tylko zrozumiec jesli sie jedzie 150-200 po drodze na oesie gdzie pomiedzy droga a rowem sa dzewa ktore " mowia choc do mnie" . na rajdzie niema bezpiecznych miejsc , ani dla zalogi ani dla kibicow , i mowa o zapezpieczeniach itp. to tak jakbysmy rozmawiali ze slepym o kolorach. zrozumialem to jak pierwszy raz wystartowalem w 2008 roku w rajdzie w czechach. jedynie co moze zrobic organizator to to zeby takich miejsc bylo jak najmniej i zeby sluzby byly w kazdej chwili do szybkiej dyspozycji i tyle. RK mial poprosyu pecha i to zajebistego , jedyne co mozna zrobic to trzymac kciuki zeby szybko wrocil do zdrowia.

[yotomeczek]

no tak malo sie wypowiadam na ten temat bo niechce mi sie juz czytac bredni i opowieszi z pierwszej wiesci. "lagadula" szczeze ciesze sie ze nic ci sie niestalo ale szkoda RK , mam nadzieje ze szybko z tego wyjdzie , duzo zdrowka mu zycze , jesli mozesz mu przekazac .
na tomiast jesli chodzi o opowiesci o zabezpieczeniach itp na rajdach to mozna tylko zrozumiec jesli sie jedzie 150-200 po drodze na oesie gdzie pomiedzy droga a rowem sa dzewa ktore " mowia choc do mnie" . na rajdzie niema bezpiecznych miejsc , ani dla zalogi ani dla kibicow , i mowa o zapezpieczeniach itp. to tak jakbysmy rozmawiali ze slepym o kolorach. zrozumialem to jak pierwszy raz wystartowalem w 2008 roku w rajdzie w czechach. jedynie co moze zrobic organizator to to zeby takich miejsc bylo jak najmniej i zeby sluzby byly w kazdej chwili do szybkiej dyspozycji i tyle. RK mial poprosyu pecha i to zajebistego , jedyne co mozna zrobic to trzymac kciuki zeby szybko wrocil do zdrowia.

Ale RK mial tez nieziemskie szczęście w tym wszystkim - te pare/parenaście cm i ... byłby na końcu tej bariery...

[markko_m]

Też się zastanawiałem jak to zrobić.... co oprze się takiej sile.... klatka się połamała jak zapałki, i to już po wytraceniu jakiejś prędkości....

Nie ma sposobu na taki wypadek. Po prostu mieliście ogromnego pecha, a zarazem wielkie szczęście, że bariera przeleciała w miarę środkiem. Nie wiem czy pamiętacie w identyczny sposób rozpłatane Audi R8, którego zdjęcia trafiły do sieci jakieś dwa lata temu. Facet też cudem przeżył, bo bariera ominęła jego głowę.

http://www.motorauthority.com/blog/1040414...driver-survives
http://www.tifr.us/tifr/2009/12/23/audi-r8...guard-rail.html

Myślę, że takie wypadki powinny dać do myślenia kilku inżynierom drogownictwa, którzy zaprojektowaliby nowy typ barier nieintruzyjnych.

Dobrze, że i tak jakoś się udało, Robert da radę, wierzę w to i mam nadzieję, że jeszcze nie raz zobaczymy Was na starcie i co najważniejsze na mecie rajdu.