Bimoto, na bazie golfa mk2 Opcje

[kompot]

No widzę, że Colin i kilka osób ogarnia, reszta do książek
W skrócie jeszcze rozwinę to, co Colin napisał wcześniej:
żeby był tu problem silnika pchanego/ciągniętego, to silnik mocniejszy musiałby szybciej rozpędzać samochód, niż silnik słabszy jest w stanie rozpędzić koła samochodu wiszącego w powietrzu. A, jakby to delikatnie powiedzieć, tutaj nie ma tego problemu

[Wspieraj forum]

[Szwagier]

Jest jedna podstawowa zasada... Silniki połączone mechanicznie traktuje się jak jeden silnik. Chamowanie jednego silnika drugim mogło by się pojawić tylko wtedy kiedy przepustnica jednego była by otwarta a drugiego zamknięta. Czy jeśli jeden koleś pcha samochód a drugi go ciągnie w tą samą stronę to przeszkadzają sobie ? Chyba że ciągnący usiądzie se na masce i zacznie jarać szluga Niewielka różnica prędkości obrotowych wskazana przez obrotomierze to są błędy wskazania, w przeciwnym wypadku było by tak jak ktoś opisywał przód 30 km/h, 20 km/h . W naszym przypadku sprzęgnięcie mechaniczne jest dopuki jest przyczepność.

[grzegorzp]

sądzę że cowboyowi chodzi raczej o to, że podczas pokonywania ZAKRĘTU jeżeli zmieni się proporcja oddawania mocy na koła i np. jeden silnik ma mocniejszy dół a drugi górę, to mogą się pojawiać trudne do wyczucia i opanowania tendencje, np. jak gaz jest do dechy to przy 3000obr/min jest podsterowny (duża przewaga mocy przedniego silnika) a przy 5500obr/min jest nad sterowny (duża przewaga mocy tylnego silnika) (specjalnie przerysowuję by było wiadomo o co chodzi)
stąd jak się jeździ po zakrętach to warto by samochód był przewidywalny, choć nie zsynchronizowane silniki też nie muszą automatycznie powodować, że samochód całkiem się nie prowadzi.
a do jazdy po prostej to nie ma ŻADNEGO znaczenia.

ps. to nie żaden zarzut, po prostu spostrzeżenie, a projekt w pytkę, pewnie każdy z nas już myślał o takiej konfiguracji, że jeden motor w plecaku:)

[Szwagier]

Międzyinnymi dlatego właśnie nie chcemy turbo.

[brzozak2]

stalismy naczelnymi druciarzami... niby w pozytywnym znaczeniu, ale jednak druciarzami. przynajmniej ja odebralem tak ten tekst.
http://www.zlomnik.pl/index.php/2010/12/02...imoto-z-polski/

[KFAS]

stalismy naczelnymi druciarzami... niby w pozytywnym znaczeniu, ale jednak druciarzami. przynajmniej ja odebralem tak ten tekst.
http://www.zlomnik.pl/index.php/2010/12/02...imoto-z-polski/

Miedzy innymi wielu "druciarzy" z tego forum kiedyś też tak zaczynało a dzisiaj wszyscy ze skryta zazdrością i podziwem czyta jak wyciągają konie mechaniczne i budują ciekawe samochody bez worka pieniędzy własnymi rękoma Generalnie olał bym to i szedł swoja droga !

[Koryto]

Miedzy innymi wielu "druciarzy" z tego forum kiedyś też tak zaczynało a dzisiaj wszyscy ze skryta zazdrością i podziwem czyta jak wyciągają konie mechaniczne i budują ciekawe samochody bez worka pieniędzy własnymi rękoma Generalnie olał bym to i szedł swoja droga !

Dokładnie.Pozdr z kącika variantów!

[flapjck1]

stalismy naczelnymi druciarzami... niby w pozytywnym znaczeniu, ale jednak druciarzami. przynajmniej ja odebralem tak ten tekst.
http://www.zlomnik.pl/index.php/2010/12/02...imoto-z-polski/

w tymona tekscie jest powazna nuta podziwu

zasadniczo to jest pochwala a nie krytyka

[FD3S]

hehe jak środek był by na różowo to zaraz były by ochy i achy. odwaliliście kawałek dobrej roboty i wg mnie wygląda i popędza męsko

[BeeMiX]

Taki jest złomnikowy styl, nie przejmuj się stary, tekst jest właśnie jak najbardziej pozytywny

[GREGOR10]

Uważam że sie pozytywnie wyrażono o BiMoto.

[xs]

Zamiast podawac przyklad z belka lepiej podac przyklad typowo samochodowy zeby ludzie zaczaili o co chodzi w pracy bimoto. Zepsul nam sie samochod na srodku skrzyzowania. Trzeba go zepchnac. Jestesmy raczej chuderlakami 65 kg (RP`ek w swiecie motoryzacji), wiec ciezko nam to idzie. Ale nagle przychodzi nam z pomoca przechodzien. Tez taki chuderlak jak my pcha auto razem z nami. We dwie osoby spychamy auto szybciej i latwiej ze skrzyzowania. Czy ten drugi chuderlak co nam pomaga nas hamuje albo spowalnia? Nie, pomaga nam, nawet jak na klate wyciska 10kg mniej niz my to i tak nam pomoze. Nawet gdyby pomogla nam drobna blondyneczka 50kg to i tak bedzie nam latwiej ten samochod zepchnac. Identycznie bedzie nawet gdyby pudzian bedzie musial zepchnac hummera z drogi, pomoc nawet drobnej kobiety bedzie dla niego zawsze pomoca - bardzo mala ale jednak. Przy przyspieszaniu moga byc dowolnie rozne dwa silniki, i tak slabszy pomoze mocniejszemu w przyspieszeniu, analogicznie druga osoba zawsze pomoze nam szybciej zepchnac samochod z drogi, nawet jak ta osoba jest chuda i slaba, to pomoc odczujemy. Problemem jak slusznie ktos zauwazyl moze byc jazda w zakretach gdy mamy drastycznie rozne silniki i ich charakterystyki, czyli z przodu V8 ktore po zdjeciu nogi z gazu hamuje silnikiem jakby wyrzucic kotwice, a z tylu jakas mala wiertareczke, ktora tak mocno silnkiem nie hamuje, wtedy auto moze byc bardzo nadsterowne przy puszczeniu nogi z gazu. Jednak przypominam ze mamy dwa RP`ki, ile one sie moga miedzy soba roznic jesli chodzi o opory wewnetrzne czy przebieg mocy? 1,2,3,4,5%? Roznica zadna.

[kompot]

Zamiast podawac przyklad z belka lepiej podac przyklad typowo samochodowy zeby ludzie zaczaili o co chodzi w pracy bimoto. Zepsul nam sie samochod na srodku skrzyzowania. Trzeba go zepchnac. Jestesmy raczej chuderlakami 65 kg (RP`ek w swiecie motoryzacji), wiec ciezko nam to idzie. Ale nagle przychodzi nam z pomoca przechodzien. Tez taki chuderlak jak my pcha auto razem z nami. We dwie osoby spychamy auto szybciej i latwiej ze skrzyzowania. Czy ten drugi chuderlak co nam pomaga nas hamuje albo spowalnia? Nie, pomaga nam, nawet jak na klate wyciska 10kg mniej niz my to i tak nam pomoze. Nawet gdyby pomogla nam drobna blondyneczka 50kg to i tak bedzie nam latwiej ten samochod zepchnac. Identycznie bedzie nawet gdyby pudzian bedzie musial zepchnac hummera z drogi, pomoc nawet drobnej kobiety bedzie dla niego zawsze pomoca - bardzo mala ale jednak. Przy przyspieszaniu moga byc dowolnie rozne dwa silniki, i tak slabszy pomoze mocniejszemu w przyspieszeniu, analogicznie druga osoba zawsze pomoze nam szybciej zepchnac samochod z drogi, nawet jak ta osoba jest chuda i slaba, to pomoc odczujemy. Problemem jak slusznie ktos zauwazyl moze byc jazda w zakretach gdy mamy drastycznie rozne silniki i ich charakterystyki, czyli z przodu V8 ktore po zdjeciu nogi z gazu hamuje silnikiem jakby wyrzucic kotwice, a z tylu jakas mala wiertareczke, ktora tak mocno silnkiem nie hamuje, wtedy auto moze byc bardzo nadsterowne przy puszczeniu nogi z gazu. Jednak przypominam ze mamy dwa RP`ki, ile one sie moga miedzy soba roznic jesli chodzi o opory wewnetrzne czy przebieg mocy? 1,2,3,4,5%? Roznica zadna.

Bardzo dobry przykład, jak go jeszcze trochę uzupełnimy, to będzie już w ogóle idealnie odzwierciedlał bimoto:)
1. pchający są przyczepieni do auta
2. w jaki sposób jeden pchający może utrudniać pchanie pojazdu drugiemu? Sam rozpędza się wolniej(bez pomocy w pchaniu) niż drugi, który sam pcha samochód.
Idealnie

[Driftman]

Kolejnym przykładem (może nie dosłownie) może być fakt że montuje się silnik V8 i do niego silnik elektryczny o małej mocy (s-klasa chyba 20 watów) silnik ten pomaga.


Jeszcze raz gratuluje i życzę dalszych doświadczeń ( a może turbo ? żartuje )

[brzozak2]

@szwagier juz pisal o pchaniu i ciagnieciu przez ludzi, a ja juz pisalem o focusie rs z tylna osia napedzana tylko przez silnik elektryczny

[grzegorzp]

jeszcze jakieś przykłady?
dajcie już spokój każdy wie o co chodzi

[caro86wlkp]

dzieje się coś nowego przy aucie?

[Szwagier]

Ostatnio dzieje się niewiele... Koniec studenckiej sielanki... trzeba zapier...
Są pomysły na wiele nowych rozwiązań...
... no i rzecz jasna, na zastosowanie mocniejszych silniczków
... niestety wolnego czasu brak, ale za to kasy trochę więcej niż wcześniej

[GIB]

Znaczy dyplom na 5?

[zajac109]

było już oceniane przez mędrców z uczelni ?


i takie głupie pytanie czy żeby tym jechać oba silniki muszą pracować? bo skrzynie są połączone "przekładnią" na stałe z tego co zauważyłem