"Bite, ale bezwypadkowe" z Allegro, a'la bezwypadkowe.net Opcje

[RALF]

ja zakupiłem w ch mercedesa od prywatnego właściciela , oddał auto za bezcen praktycznie jak na tamte i obecne czasy. auto sprzedałem bez zysku ale fakt faktem że samochód w bdb stanie , trzeba było włożyć ok 3-4 tyś żeby było w idealnym, ale nawet po włożeniu takiej kwoty w to auto ceny ulepów z allegro kształtowały się o wiele wyżej.
Sam też próbuję teraz sprzedać auto ( przebieg oryginalny, bez poważnego wypadku: podłużnice poduchy, rama ok), ma parę bolączek lecz cena która życzę sobie za to auto jest wyższa od ceny aut z czerwonymi lub żółtymi paskami na tablicach rej. o parę tyś zł. lub za tą cenę można kupić auta o 2 lata młodsze
I teraz wiem że muszę czekać na gościa który szuka auto w dobrym stanie do jazdy i wtedy sprzedam auto lub nie sprzedam go wcale , bo kupcy którzy szukają auta tylko do jazdy wybiorą sobie albo tańsze z tego samego rocznika tylko od handlarza a bo zaoszczędzi się 2 tys zł lub w tej samej cenie ale o 2 lata młodsze

[Wspieraj forum]

[cichyg60]

Może ktoś wie o jakimś 1.8T , buda prawie dowolna - najlepiej leon,golf,passat b5 od 98r w gore , audi a4 b5 (tu najlepiej zeby bylo w quattro) w stanie nie bitym, nie majstrowanym ? Ze wskazaniem na południową polske, bo mam już dość jeżdzenia po polsce.....

Słabo szukasz Kumpel ostatnio wyrwał to piekne a4 b5 s-line 1.8 T za 18800 po oplatach itd. Stan auta na zywo jeszcze lepszy niz na foto !
Oczywiscie sprzedajacy MUSIAŁ sie rozminac z prawa w opisie - była stluczka z przodu. Malowana maska i wymieniony zderzak. Ciezko by bylo udowodnic bo maska wymieniona na nowa powloka lakiernicza ma normalna grubosc ale na neszczescie sprzedajacego kolega mial zachowane fotki auta jak bylo jakis czas temu wystawione naspzredaz jako uszkodzone zaraz po sprowadzeniu ale serio za taki pieniadz to egzemplarz jest mistrz. Oczywiscie grill s-line wroci na miejse. http://allegro.pl/audi-a4-s-line-s4-1-8-t-...1285309340.html

[subek]

Do puki w Polsce będzie się opłacało robić takie przekręty . To takie procedery będą istnieć. Jak odwiedziłem złom w Irlandii , aż serce zaczęło mi krwawić 90% aut w PL po naprawie by jeździła. Mało jest w naszym kraju ludzi którzy kupują nówkę jeżdżą 5-6 lat i wymieniają na nowy w salonie, a tam tak właśnie jest . Auta które mają 10 lat wypadają z rynku . U nas 10 latek to pojeździ jeszcze drugie 10.

Wiesz mimo wszystko dużo jest takich ludzi, problem jest tego typu, że jak sprzedać takie pięcioletnie auto z przebiegiem ponad dwustu tysięcy kilometrów kiedy 3/4 podobnych aut w ogłoszeniach szczególnie te posprowadzane z zagranicy robi średnio 8 tysięcy kilometrów rocznie więc wiadomo, że nikt nawet na twoje nie spojrzy

[GREGOR10]

Słabo szukasz Kumpel ostatnio wyrwał to piekne a4 b5 s-line 1.8 T za 18800 po oplatach itd. Stan auta na zywo jeszcze lepszy niz na foto !
Oczywiscie sprzedajacy MUSIAŁ sie rozminac z prawa w opisie - była stluczka z przodu. Malowana maska i wymieniony zderzak. Ciezko by bylo udowodnic bo maska wymieniona na nowa powloka lakiernicza ma normalna grubosc ale na neszczescie sprzedajacego kolega mial zachowane fotki auta jak bylo jakis czas temu wystawione naspzredaz jako uszkodzone zaraz po sprowadzeniu ale serio za taki pieniadz to egzemplarz jest mistrz. Oczywiscie grill s-line wroci na miejse. http://allegro.pl/audi-a4-s-line-s4-1-8-t-...1285309340.html

Własnie jest jedno ale z tych aut co wymieniłem a4 b5 , passat b5 odpadaja wersje kombi i avanty , musi byc sedan/limo. Wogóle to zgłebiałem temat i doczytałem się że tak na prawde nie było pakietu S-line , tylko były dodatki ktore można było sobie zamówić stad trafiają sie S-liny mniej lub bardziej przypominajace i wyposazone oryginalne S-ki.

Gdyby ktoś wiedział o takim sprzecie jak szukam niech da znac 1.8T Leon , Golf IV , Passat B5 sedan, A5 B5 sedan, ew Octavia I po lifcie w sedanie ostatecznie też. Szukałem też swego czasu Ibizy 1.8T sport /cupra ale jeszcze ciężej to kupić jak te wcześniejsze , no i troche małe , wiec odpuściłem.

[Pan Mike]

Kolega mowi prawde, cos takiego jak S-line w starej budzie A4 nie istnialo.

[Raceboy]

Wiesz mimo wszystko dużo jest takich ludzi, problem jest tego typu, że jak sprzedać takie pięcioletnie auto z przebiegiem ponad dwustu tysięcy kilometrów kiedy 3/4 podobnych aut w ogłoszeniach szczególnie te posprowadzane z zagranicy robi średnio 8 tysięcy kilometrów rocznie więc wiadomo, że nikt nawet na twoje nie spojrzy

Cały myk w tym, że głupi statystyczny Kowalski wciąż chce dać się dymać w kakał przez handlarzy. I taki Kowalski z pipidówy jakiejś da sobie ciemnotę wciskać i jeszcze cieszy się jak głupi z bateryjki, że wspaniały, miły pan sprzedawca zrobił full przegląd i specjalnie dla niego sprowadził wychuchaną igiełkę od złego szkopa, na bank dziadka Tuska, sesesmana siakiegoś. I taki Kowalski kupi gruza, a handlarz ściągnie kolejnego, bo skoro na pierwszego trafił się jeleń, to na kolejnego również się znajdzie.

Dopóki ludzie sami nie zaczną orientować się w tym, jak wygląda proceder handlu furami, dopóty wyjebki będą na porządku dziennym.

[the.wolf]

Joker, zrozumialem doskonale. Tez bym chcial miec wiele rzeczy na które mnie nie stac. Cała populacja ziemi by tak chciała. Nie widze w tym zadnej nieprawidłowosci. Jesli byloby to możliwe, legalne etc to czemu nie. Jednak dopóki wiąże sie to z osztustwem czy narażaniem życia powinno byc tępione.

[Don Pablo]

Cały myk w tym, że głupi statystyczny Kowalski wciąż chce dać się dymać w kakał przez handlarzy. I taki Kowalski z pipidówy jakiejś da sobie ciemnotę wciskać i jeszcze cieszy się jak głupi z bateryjki, że wspaniały, miły pan sprzedawca zrobił full przegląd i specjalnie dla niego sprowadził wychuchaną igiełkę od złego szkopa, na bank dziadka Tuska, sesesmana siakiegoś. I taki Kowalski kupi gruza, a handlarz ściągnie kolejnego, bo skoro na pierwszego trafił się jeleń, to na kolejnego również się znajdzie.

Dopóki ludzie sami nie zaczną orientować się w tym, jak wygląda proceder handlu furami, dopóty wyjebki będą na porządku dziennym.

I tu jest sedno sprawy. 8 na 10 kupujących musi być oszukanych, sami tego chcą. Nigdy też się taki jeden z drugim nie przyzna do tego, że go wydymali, będzie przy kielichu opowiadał, że z niego cwaniak, a ci co płacą 30% więcej za takie auto jak jego to frajerzy, co dali się okraść handlarzom. Ceny z allegro to paranoja, ciężko się sprzedaje auto, które jest ładne i odpowiednio droższe. Albo ktoś kupuje cenę, albo samochód- wyjątki tylko potwierdzają tą regułę.

[Joker]

Joker, zrozumialem doskonale. Tez bym chcial miec wiele rzeczy na które mnie nie stac. Cała populacja ziemi by tak chciała. Nie widze w tym zadnej nieprawidłowosci. Jesli byloby to możliwe, legalne etc to czemu nie. Jednak dopóki wiąże sie to z osztustwem czy narażaniem życia powinno byc tępione.

Aaaa to sorry, poszedłeś jeszcze dalej, nie spodziewałem się W porządku.

[Brychu]

Takie jest prawo dżungli w tym kraju ludzi szukających okazji. Sprzedawałem ostatnio auto dziewczyny, rok 2002, stan bardzo dobry, naprawdę dobrze utrzymane, jeździła nim niemal 3 lata. Auto salonowe i bezwypadkowe. Przebieg 270 tys. km. Cena - jedna z najniższych dla tego modelu poniżej importowanych aut do opłat. Żadnego telefonu. Żadnego. Skorygowałem przebieg do 127 tys. - sprzedane w tydzień. Wiem, zrobiłem źle, ale takie jest życie.

2002 rok i 270 tys. km to chyba normalny przebieg, wychodzi niecałe 34 tys. na rok. I co? Ani jednego telefonu, ani jednego. Ludzie chcą być robieni w przysłowiowego ch**a więc jak się cche sprzedać samochó trzeba się dostosować. Chciałem uczciwie, ale się nie dało.

[Jaqo]

Ja pamietam jak sprzedawalem 8 letnia nubire 2.0 300+kkm przebiegu. Ile to telefonow bylo, ale jak slyszeli przebieg to odrazu dowidzenia. Po jakis 2 - 3 tyg ktos przyszedl obejrzal posluchal i kupil - da się? Da się.

[Czacza]

Sprzedawaliśmy Lanosa z firmy. 1,5 16V, 2000r, 330 kkm nalatane, jako służbowy. 3 dni wisiał. Przyjechał pan, popatrzył i mówi - nareszcie fura w jednym kawałku!! Nie pamiętam ceny, niższa niż śfrednia allegrowa, ale bez przesady. A przynajmniej chłop nie patrzył na licznik podejrzliwie. Fakt, że poza przebiegiem Lanos trzymał się kupy.

Sam obecnie latam do roboty sejem 1,1 '00 który już ma 270kkm. I przybywa. I co, sprzedać to się go da tylko na złom. Pomijam już T4 2,5 TDi ACV, który poszedł do jednego z pracowników. Nikt inny nie wierzył, że auto może mieć 0,5mln nakulane i jeszcze odpalać. Ale Polak nie kupi auta z przebiegiem ponad 200kkm i już.

Dawno nie byłem na giełdzie, ale jak już ktoś mnie wyciągnął siłą to masakra jakaś. Te wszystkie golfy dizle, w których silnik ocieka plakiem z góry i olejem z dołu. Blachy tylko FSD i PCT, wszystkie fury takie lśniące, i wszystkie maja 180kkm. "Bo prosze pana, nemiec dłużej autem nie jeździ, dla nich to staroć." Passat B4 TDI - 190kkm. No ja was prosze. Wszystko to upudrowane jak trup do trumny. Silniki po odpaleniu chcą wyskoczyć z budy. Wszystkie pracują, bo na zimno to lepiej żeby klient nie widział. Błyszczy się nawet ta reszta bieżnika opon. Czy był bity?? Prosze pana, błotnik i zderzak LP, stłuczka parkingowa!!

I ludzie biorą, niech rodzina widzi jaki śliczny, nowy, lśniący.
"Co tam masz, Hyundaia?? Haa, ja wczoraj kupiłem igiełke VW Golfa. TDI, oczywiście. Po dziadku, więc przebieg malutki. Jest książka serwisowa nawet, wszystko jest! Aaa, powiedz mi. Każdy TDIk tak kopci na niebiesko z rana?? I na zbiezność musze jechać, bo coś jakby ciagnie tyłem w lewo, gośc na giełdzie mówił że to kwestia regulacji."

[Ghost_Rider]

dpkładnie tak, ludzie jak widza wielki przebieg to odrazu uciekaja, a naiwnie mysla ze sa na swiecie jeszcze jakies zwykle auta 10letnie ktore maja 100kkm...

lakos latem kumpel kupowal auto, najaral sie na stare audi 100. Pojechalismy do kolesia (handlaz) do Poznania, patrzymy, autko troche poobijane tu i tam, zgnite drzwi, rog maski po prostowaniu i malowaniu na szybko, trzepiace chamulce i piszczace lozysko oporowe... przebieg 538kkm bodajrze. spojrzelismy na siebie i stwierdzilismy ze przynajmniej nie cofany na 150. za w sumie 4kpln (z czesciami do naprawy + robota wlasna) ma dupowoz ktory mozna praktycznie mlotkiem na poboczu naprawic (silnik NG 2,3 10v),m w dodatku nie bite (sprawdzone przez 3 niezaleznych naszych znajomych blacharzy)

i to jedyny w moim zyciu przyklad uczciwego handlaza, inni rozne bajki i cuda tworzyli, z wyciaganiem zloma z 100kkm na budziku dzien przed przyjazdem na ogledziny prosto z jakiegos buszu i niby to powrotem nim z pracy ("ja nim codzien do pracy dojezdzam"), a z podwozia trawa sterczy, liscie pod maska i takie tam.

dopoki jakies 70% spoleczenstwa zarabia ile zarabia, to takie kombinacje alpejskie beda sie oplacac, a Polak bedzie szukal superokazji

[frugopl]

Ja jezdze Sprinterem 316 CDI tiptronic 2001r, nalatane ma 887tys i caly czas rosnie. Za jakies pol roku ma isc na sprzedaz i sie zastanawiamy wlasnie na ile mu cofnac przebieg. Przed sprzedaza bedzie mial pewnie z 950tys. Kto go kupi jak zobaczy, ze ma tyle nalatane? Mimo, ze jest w lepszym stanie niz wiekszosc mlodszych Sprinterow/Ducato/Masterow/Iveco jezdzacych po naszym "miescie busow". Auto mega doinwestowane, bo co tydzien ma obleciec Niemcy i przywiezc nas spowrotem do Polski. Nie korygujac przebiegu za ile sie go sprzeda, 15tys pln? Jak juz ktos wyzej zauwazyl ludzie w tym kraju najzwyczajniej w swiecie chca byc oszukiwani.

[burski]

zastanawiamy wlasnie na ile mu cofnac przebieg.

Chcecie naprawiać świat/kraj - zacznijcie od siebie...

P.S. Proszę tego nie traktować jako wjazd personalny - odwołałem się do ostatniego posta i tyle. Było więcej wypowiedzi tego typu.

[olom]

Ja jezdze Sprinterem 316 CDI tiptronic 2001r, nalatane ma 887tys i caly czas rosnie. Za jakies pol roku ma isc na sprzedaz i sie zastanawiamy wlasnie na ile mu cofnac przebieg. Przed sprzedaza bedzie mial pewnie z 950tys. Kto go kupi jak zobaczy, ze ma tyle nalatane? Mimo, ze jest w lepszym stanie niz wiekszosc mlodszych Sprinterow/Ducato/Masterow/Iveco jezdzacych po naszym "miescie busow". Auto mega doinwestowane, bo co tydzien ma obleciec Niemcy i przywiezc nas spowrotem do Polski. Nie korygujac przebiegu za ile sie go sprzeda, 15tys pln? Jak juz ktos wyzej zauwazyl ludzie w tym kraju najzwyczajniej w swiecie chca byc oszukiwani.

Kupi od ciebie za 15 tyś i cofnie licznik hehe. Sam Sprzedaje Audi a4 tdi nalot 300 tys i zero odzewu Chce za niego 12,5 98 rok. I pewnie trzeba będzie zrobić korektę.
U nas auto musi mieć poniżej 200 tys na liczniku i nie ważne czy ma 3 , 10, 20 lat.

[frugopl]

@burski Ja niczego ani nikogo nie chce naprawiac. Chce sprzedac auto za tyle ile rzeczywiscie jest warte, a nie za grosze tylko dlatego, ze w tym kraju ludzie maja jakies durne przyzwyczajenia. Gwarantuje Ci, ze jedyna rzecza, po ktorej widac te kilometry jest kierownica. Auto jest mega doinwestowane, wszystko wymieniane na czas na oryginalnych czesciach. Mamy go oddac w cenie jak za 312?

@olom Dokladnie tak jak napisales. Przyjedzie handlarz, wezmie za grosze, cofnie przebieg i sprzeda za prawie dwa razy tyle. Niestety takie sa realia i trzeba sie dostosowac do rynku. Wiem ile sasiad kulal sie ze sprzedaza Mondeo tdci, ktore mialo 370tys na budziku. Dobry rok stalo na otomoto nim znalazl sie klient.

[burski]

@burski Ja niczego ani nikogo nie chce naprawiac. Chce sprzedac auto za tyle ile rzeczywiscie jest warte, a nie za grosze tylko dlatego, ze w tym kraju ludzie maja jakies durne przyzwyczajenia. Gwarantuje Ci, ze jedyna rzecza, po ktorej widac te kilometry jest kierownica. Auto jest mega doinwestowane, wszystko wymieniane na czas na oryginalnych czesciach. Mamy go oddac w cenie jak za 312?

@olom Dokladnie tak jak napisales. Przyjedzie handlarz, wezmie za grosze, cofnie przebieg i sprzeda za prawie dwa razy tyle. Niestety takie sa realia i trzeba sie dostosowac do rynku. Wiem ile sasiad kulal sie ze sprzedaza Mondeo tdci, ktore mialo 370tys na budziku. Dobry rok stalo na otomoto nim znalazl sie klient.

Chodzi mi tylko o to, że skoro sami tak postępujemy, nie wymagajmy, że inni będą robić inaczej...
Stąd właśnie biorą się te wszystkie cofnięte liczniki.
Handlarze przyzwyczaili klientów. Przyzwyczajeni klienci przyzwyczajają do tego sprzedawców. Tzw. błędne koło.
Żeby to zmienić, trzeba gdzieś przerwać ten cykl.

[xs]

Ja znam auto z przebiegiem 920 tys km ktore zostalo sprzedane bez krecenia licznika, dojezdzilo do 960 tys i zostalo zezlomowane, bo buda sie zlamala ;] Audi Cygaretto, 1.8 benzyna z lpg. Da sie ale cena niebezpiecznie blisko flaszki :/

[Ghost_Rider]

frugopl: jak powie "lo matko tyle nakrecone..." to mu powiedz ze jak woli sie oszukiwac ze ma auto z nalotem np 300 kkm to mozesz mu cofnac tak jak inni to robia. ktos kto ma choc troche oleju pod maska wie ze to jest codzienna praktyka! ja sam przegladajac Alledrogo dodaje do kazdego przebiegu drugie tyle albo nawet x3 (nie wiem jak mozna byc tak naiwnym zeby wierzyc ze np. 15letni golf TDi na nalotu 120tysi)

tak co by nie bys goloslownym, pierwszy lepszy:
http://otomoto.pl/volkswagen-golf-C14445600.html

albo:
http://otomoto.pl/volkswagen-golf-C16281980.html