Nissan 200sx S13 - V8T 4.2 40v, 76mm Turbo, powered and tuned by BRmotoRS (???KM/???Nm@0,95 bar) Opcje

[noorec]

Albo dla tych którzy nie chcą tryliona KM i robienia nieziemskich wyników którymi będą się wszyscy zachwycali na forum, a po prostu chcą mieć szybką zabawkę To tak na luzie napisane, nie trzeba zaciskać pięści

Eee nie gadaj. Zobacz ile ma GTO u siebie, prawie 300 z litra u mnie jest ponad 200 z litra.

[Wspieraj forum]

[Maciu$]

V8 + HX52?

[Rafalek114]

Eee nie gadaj. Zobacz ile ma GTO u siebie, prawie 300 z litra u mnie jest ponad 200 z litra.

O to wlasnie mi chodzi , ze moze nie jest tak hop zrobic wynik w tej motorowni,ale jak juz cos sensownego uda sie ulepic to mozna katowac,katowac, posypie sie skrzynia , zrobia sie luzy na na ukladzie ,a motorowania dalej bangla. Wiem ze 2,2 od gto nie ma latwo , bo kazdy kto przyjedzie , chce zobaczyc jak to sie odpycha , samochod systematycznie dostaje wpierdol i to brutalnie .. i bangla

[wujek_kamil]

ojej, nastepny setup nie pokazal nic i znowu wylatuje...masz Ty chlopie cierpliwo$c

Wciąż nie zobaczyliśmy Twojej Hondy na forum, więc uwaga nie na miejscu... Gdzieś jest/była, podobno zrobiła bardzo wysokie 12 raz i nigdzie poza allegro jej chyba nie widziałem... Na pewno nie na nocnych i nie na mieście wieczorami... Nie to co ulep z BRmotoRS... 609KM i lipa bo nie było na zawodach bo właściciel chce jeszcze więcej?

W każdym projekcie znajdujesz jakieś "ale" nie dając możliwości wypowiedzi w sprawie swojego super setupu bo po prostu go nie ma na forum(why?)... NO OFFENCE

Dla mnie osobiście ten projekt jest opowieścią jak można się związać z autem i ciągle iść do przodu. Nie zawsze racjonalnie ale co z tego - jakby miało być racjonalnie siedziałoby w nim japońskie seryjne serce z @#$@ a nie mocą.

Ode mnie szacunek za wytwałość

[P@ffcio]

Racjonalność z tuningiem ma mało wspólnego

[specu]

Ale panowie to 2.2 miało 570 ,a raz nawet 609 koni. Mało?
Nie chciało przyjąć wiecej i tyle

[raku]

Widzisz Specu, tylko nie chodzi o to, aby zrobić jak najwyższy wynik, wykres w ramkę i na ścianę, a silnik na złom.
Raczej komentarz jest dlatego, że silnik został nadmuchany, wypluło xxxKM.

Czyli mowa jest o nietrwałości setupu. Z tą ilością KM nic i nigdzie nie pokazał, a już jest plan na wymianę serducha.
Co akurat nie jest niczyją winą.

[eskol]

ale co tam w tym 2.2 sie zepsuło tak naprawde i w trakcie czego, wieksze doładowanie hmm tłok sie rozpadł ?

[k64]

wlasnie nie rozumiem troche podejscia, mial byc szal i jazda na cwiare, hoosiery kupiony, a tu zong. Remoncik szybki i jazda, naprawade nie potrafie tego pojac - bez obrazy do kierownika ale tym sposobem nigdy nie pojezdzisz.

[Leo]

no , dalej , powiedz Hortex co tam w 2.2T się wysypało? Korba wyszła bokiem ?

[ade]

A nie boicie się, że bardziej męski silnik też się podda?? Lepiej byłoby chyba zrobić coś raz a dobrze...

[Hortex51]

Silnik upalany przez prawie 5000km - najpierw na 2,2 bar (500+ KM), pozniej 1,9 bar (466KM) a na koncu na 1,9 bar na stage 2 (580KM) - wszystko banglalo dopoki nie zalozylismy w pospiechu przed Bemowem kola zamachowego helixa, ktore fabrycznie jest wywazone na ZERO... po czym po przejechaniu spokojnie na hamownie zaczela stukac panew. Jak sie pozniej okazalo, trzeba wywazac uklad korbowodowy razem z kolem zamachowym, zeby to dzialalo - nie mialem tez srub ARP mocujacych wal... pewnie to tez mialo jakis wplyw.

Naprawa silnika to jest troche monet, wraz z wywazeniem, przygotowaniem nowego bloku, itd.... Te pieniadze + kasa za graty daje calkiem niezly kapital, za ktory moge wstawic silnik ktory mi da TAKIE parametry w TAKIM zakresie, jaki mi bardziej odpowiada (praktycznie zero turbo dziury przy 600+ KM/700Nm, nie mowiac juz o tym ze nastepny silnik nie bedzie praktycznie wyzylowany przy takich liczbach, nawet bedzie seryjny.

Mozna oczywiscie walczyc dalej z 2.2t, zeby poprawic wykres od strony uzytecznosci mocy, itd. ale to sie liczy ze zrobieniem calej glowicy (okolo 10k PLN dodatkowe). Majac do wyboru inna, tansza opcje dla mnie sprawa jest jasna.

Nie zapominajmy, ze auto mialo byc na tor... Troche zboczylem z tego kursu w pogoni za moca. Duzo sie nauczylismy, bylo "fajnie" ale chcialbym teraz wiecej jezdzic niz stac autem w garazu.

[voj2s]

dobre 2 lata temu pisałem o wyważaniu a raczej rozważaniu 2.2T i to właśnie Guzior jako jeden z nielicznych się wypowiadał ze wie gdzie i wie kto to robi dobrze itd ... czy jak przyszedł zestaw wyważony na "0" jego rozważenie naprawdę kosztowało więcej niż 200-250pln ?? powodzenia z nowym silnikiem oby poszło lepiej...

[Hortex51]

Guzik mowil mi, ze moze byc problem - zeby bylo jasne. Ja mialem zbyt duze cisnienie na Bemowo.

Zycie...

[lukey]

Czyli v10tt czy jakiś hamerykanskie v8?

[gość_michalbtl_*]

2jz-gte?

[guzior]

dobre 2 lata temu pisałem o wyważaniu a raczej rozważaniu 2.2T i to właśnie Guzior jako jeden z nielicznych się wypowiadał ze wie gdzie i wie kto to robi dobrze itd ... czy jak przyszedł zestaw wyważony na "0" jego rozważenie naprawdę kosztowało więcej niż 200-250pln ?? powodzenia z nowym silnikiem oby poszło lepiej...

Tak, i dalej wiem kto robi to dobrze, czyli kranobrodzka, ale jak juz Tomek napisal, było parcie na upalanie. A ja nie chciałem rozwazac samego zamachu "z dupy" bo to by tez do konca nic nie dało, bo mamy kute korby i tłoki o innej masie niz seria, a z przodu koło pasowe z 60-2 Takze wazenie zamachu na "sucho" to jest sztuka dla sztuki.

[voj2s]

teraz to juz nic nie rozumiem czyli od poczatku nic nie ważyliście ?? inne korby i tloki i wiedzac ze wszystko jest " nie tak" poskladales motor?? a na koniec skoro jest złożone wszystko źle to i kolo zamachowe może byc na "0"

[guzior]

Tak. Bo kuta korba i tlok nie maja zadnego znaczenia akurat na jego zajechanie, bo silnik podawal w takim konfigu naprawde od kuta upalania, i kilkanascie innych silnikow na kutych gratach i seryjnych zamachach dalej podaje bezawaryjnie w pyte km. A ze byla napinka na upalanie, to nie wazylem zamachu, bo trzeba bylo skladac "na juz".
Mało tego, wał korbowy zalozylismy bez mierzenia o godzinie 4 w nocy, przy czym pojechalismy po niego o 1, i byl wyjety z komorki pod schodami, gdzie przelezal 2 lata. Pompa oleju natomiast pochodzi z jakiejs starej 10cio zaworowki ktora lezakowala pod plotem 3 lata i w cylindrach miala pelno piachu i lisci, wyjelismy ja kolo 23, wymylismy i zalozylismy.

[Div]

Guzior - Sorry, ale właśnie teraz pokazałeś jak się nie powinno robić, co gorsza, ustąpiłeś klientowi, wiedząc że to co jest robione będzie do dupy, albo przynajmniej procent szansy ze sie zjebie jest wybitnie wysoki.
Tak się nie robi, tylko dlatego, że nikt nie będzie pamiętał że to klient Ci kazał tak zrobić, tylko że Ty poskładałeś na trupach silnik i oddałeś klientowi.
Sam sobie pod tyłkiem dołek kopiesz. A po co, czy jest to warte tego?
Klient wie że na swoje życzenie zajechał motor, ale reszta świata będzie pamiętać Ciebie i to że to od Ciebie silnik padł, bo robiłeś po łebkach.