Kompresor a odprężanie silnika Opcje

[Grand_]

a czy jesli silnik jest rozlozony to czasem nielatwiej bedzie odwrocic glowice do gory nogami i sprawdzic pojemnosc komor spalania, sprawdzic/przyjac grubosc skreconej uszczelki pod glowice i sprawdzic objetosc komory spalania w tloku i/lub bloku??

po co kupowac kucizne skoro po delikatnym liznieciu glowicy mozna jechac od 10.8 do 12:1 ??

kucizne kupować poto, żeby dmuchać ponad BAR i nie bać się, że korba wyleci przez maske zabijając trzy osoby i raniąc dwie pozostałe.

znaczy kuta korba tez może wylecieć ale jest mniejsze prawdopodobieństwo, bo pewości niema nigdy - zycie.

[Wspieraj forum]

[henry]

odnośnie stopnia sprężania jaki jest/będzie w tej chwili to ciężko powiedzieć, bo:
silnik został rozebrany do zera, wymienione pierścienie na nowe, dotarte zawory i myślę, że min 0,5mm, a może więcej szlifnięte głowice (były lekko zwichrowane)
Odnośnie wróżenia z fusów również jestem w tym nienajlepszy, dlatego wolałem nieco zawyżyć przwidywany stopień sprężania i napisałem, że może być w okolicach 12. Nie bardzo widzę sens składania silnika tylko po to, żeby wykonać pomiar i potem ponownie go rozbierać, żeby dokładnie wyliczoną uszczelkę założyć. Stąd nie pytam o dokładną grubość uszczelki, tylko przewidywaną (j.w. "na pałę"). Myślałem o 1mm uszczelce.
Lepsza z nierdzewki czy stalowa?
IC oczywiście również będzie

jak cie zjechali glowice po 0,5 mm to nie byla lekko zwichrowana
ale POGIETA!!!

[choody]

Co do sprzecznych info nt. odprężania przy kompresorze i turbo, i w jednym i w drugim rozwiązaniu należy odprężać, przecież i kompresor i turbina doładowywują silnik na podobnych zasadach. A jak zmierzyć st. sprężania na rozebranym silniku?? Po prostu - odwracasz głowicę wkładasz zawory w ich gniazda zamykasz komorę kawałkiem załóżmy plexi z wywierconymi dwoma otworami (jeden wlewowy drugi odpowietrzający) i strzykawką wlewasz olej licząc ile cm*3 weszło, następnie ze wzoru na objętość walca podstawiając śr. tłoka i jego skok w bloku + grubość ściśniętej uszczelki obliczasz pojemność cylindra, następnie sumujesz pojemność komory spalania i pojemność cylindra i tą sumę dzielisz przez obj. komory spalania i masz przybliżony (ze względu na kształt denka tłoka) stopień sprężania, żadna filozofia.

Jak nie możesz sobie poradzić z wyznaczeniem teraźniejszego stopnia sprężania to co będzie jak będziesz musiał obliczyć jakiej wydajności wtryski potrzebujesz.....masakra.

pozdrowionka