Sumowanie się pkt karnych - jak to jest ?, W jednym przejeździe - wideo-radar Opcje

[gość_bezduszny_*]

problemów z ubezpieczalnią nie powinno być.. bo ubezpieczenie dotyczy samochodu a nie osoby
z drugiej strony uprawnienia ważne posiadasz.. łapiesz się w terminach wyznaczonych przez policję do przystąpienia do egzaminu sprawdzającego, masz badania i potwierdzenie z WK

.. więc nie widzę przeciwwskazań. Dokument jest tylko potwierdzeniem posiadanych uprawnień, podobnie jak tablica rejestracyjna potwierdza numer rejestracyjny.. ale sama nie jest dokumentem (często też jest wojna o to czy można przejechać całą Polskę na rejestracji zrobionej z tektury i numerem wypisanym flamastrem).

A co jak zgubisz PJ i nie masz jeszcze nowego ?
Masz uprawnienia.. czy nie masz ? Możesz jeździć czy nie możesz ?

[Wspieraj forum]

[Joker]

A co jak zgubisz PJ i nie masz jeszcze nowego ?
Masz uprawnienia.. czy nie masz ? Możesz jeździć czy nie możesz ?

To dwie różne sprawy. Zgubione PJ to nie to samo co przekroczenie punktów karnych i odesłanie na egzamin sprawdzający.

Ja też nie widzę przeciwwskazań jak się wszystko robi po Bożemu, podejrzewam jednak, że w razie wpadki trzeba by się było trochę nagimnastykować.

[gość_bezduszny_*]

w pewnym sensie to to samo bo..
- w obu przypadkach nie masz dokumentu potwierdzającego posiadanie kwalifikacji a takowe formalnie posiadasz (pomijam przyczyny dlaczego nie masz)
- w obu przypadkach możesz mieć w pewnym sensie potwierdzenie z WK, że takie uprawnienia posiadasz



co do tego, że policja sprawdza u siebie w systemie..
to nie Policja nadaje ci uprawnienia i nie Policja ci je odbiera. skoro mają coś innego w systemie niż WK to już jest ich problem.
wiążące są informacje z sytemu WK... a w nich masz uprawnienia

[Joker]

w pewnym sensie to to samo bo..
- w obu przypadkach nie masz dokumentu potwierdzającego posiadanie kwalifikacji a takowe formalnie posiadasz (pomijam przyczyny dlaczego nie masz)
- w obu przypadkach możesz mieć w pewnym sensie potwierdzenie z WK, że takie uprawnienia posiadasz



co do tego, że policja sprawdza u siebie w systemie..
to nie Policja nadaje ci uprawnienia i nie Policja ci je odbiera. skoro mają coś innego w systemie niż WK to już jest ich problem.
wiążące są informacje z sytemu WK... a w nich masz uprawnienia

Tu nie chodzi o odebranie PJ przez Policję, a także nie o niezgodności z tym co jest w WK i w Policji, bo zgodność jest (nikt nie mówi, że nie masz uprawnień), chodzi tylko o status i mandat z tym związany. Co innego zgubić, a co innego oddać do depozytu za wykroczenia.


Konkluzją w takim razie jest to, że powinniśmy się dostać do taryfikatora, a konkretnie do tego jaki mandat może być nałożony ZA ZATRZYMANE PRAWO JAZDY.

[gość_bezduszny_*]

konkretnie do tego jaki mandat może być nałożony ZA ZATRZYMANE PRAWO JAZDY.

ale prawo jazdy nie zostało zatrzymane...
prawo jazdy zostało złożone do depozytu.

zatrzymać PJ może Policja kiedy jedziesz po pijaku... wtedy to jest zatrzymanie dokumentu i wniosek do sądu o cofnięcie uprawnień

[gość_bezduszny_*]

zobacz..
co będzie jak nie pójdziesz (po dopełnieniu formalności) na egzamin w wyznaczonym okresie ?

policja złoży wniosek do WK (a może sądu ?) o cofnięcie uprawnień.. ale nich nie będzie się szarpał z Tobą o sam dokument

[gość_chester240_*]

Jeżeli chodzi o policje i ich system to jeżeli wiesz na 100% że ich system się myli to mozna śmiało stawiać na swoim. Kiedyś zatrzymali mnie jak nie miałem jeszcze nowego prawa jazdy a stare było w urzędzie. I policjańci z ostródy twierdzili że w ich systemi nie mam uprawnień i chcieli dać 500 pnow mandatu. Ja twierdziłem że mam i mandatu nie chciałem przyjąc. Namawaiali mnie tak z 10 minut ale jak już im ostatecznie po raz 10 powiedziałem że mandatu nie przyjme i niech piszą skierowania na grota to odpuscili i dali tylko 50 pln za brak dokumentu.

[Joker]

Ok, jeżeli źle to nazwałem, to jeszcze raz powiem - musimy dojść do sedna sprawy, gdy mamy PJ złożone do depozytu (a nie zatrzymane skoro tak mówisz). CO WÓWCZAS PRZEWIDUJE TARYFIKATOR?

Ja nie mogłem zrobić prawka w wyznaczonym czasie, wyjścia miałem dwa - albo odebrać dokument w WK odsyłający mnie na egzamin tak, jakbym miał cofnięte uprawnienia, albo napisać podanie o przedłużenie terminu. Wybrałem to drugie.

[gość_bezduszny_*]

w zasadzie nic nie przewiduje...
bo masz potwierdzenie z WK o złożeniu dokumentu o danym numerze i jakie tam były uprawnienia. czyli dokument potwierdzający masz.

można się pokusić o "niemanie" i za to grozi 50 pln.. ale też uważam, że to nadużycie w tym wypadku

[Joker]

w zasadzie nic nie przewiduje...
bo masz potwierdzenie z WK o złożeniu dokumentu o danym numerze i jakie tam były uprawnienia. czyli dokument potwierdzający masz.

można się pokusić o "niemanie" i za to grozi 50 pln.. ale też uważam, że to nadużycie w tym wypadku

No właśnie o to biega. Skąd zatem 500 zł ?

Chciałbym zobaczyć jakąś adnotację odnośnie postępowania wobec zatrzymania kierującego pojazdem, który został odesłany na egzamin weryfikujący kwalifikacje.

[gość_bezduszny_*]

No właśnie o to biega. Skąd zatem 500 zł ?

niedouczenie, złośliwość... cholera wie

[Joker]

Tak, tylko jeżeli nie ma na to paragrafu to jesteśmy bezprawnie dymani. A tak być nie powinno...

[Groch]

Poruszony tu został temat ubezpieczenia - czy w przypadku zatrzymanego PJ nie będzie problemów z ubezpieczeniem? Ja wiem, że to jest na samochód ale jak jechałbym nawalony to ubezpieczyciel ma prawo odmówić wypłaty odszkodowania.

Jak to się ma do sytuacji - nie mam uprawnień/mam PJ w depozycie? Wypłacą odszkodowanie czy nie?

[gość_bezduszny_*]

W depozycie masz dokument, sam dokument... a nie uprawnienia (no chyba, że w określonym czasie nie zapiszesz się na egzamin sprawdzający... to Policja składa wniosek o cofnięcie uprawnień).

Ja wiem, że to jest na samochód ale jak jechałbym nawalony to ubezpieczyciel ma prawo odmówić wypłaty odszkodowania.

w przypadku AC tak..
w przypadku OC nie (a ja by nawet odmówił to jest jeszcze fundusz gwarancyjny UFG).. ale później pewnie będzie ubezpieczyciel chciał ściągać z Ciebie tą kasę co wypłaci

[Ucash]

Witam,
Co w temacie kontratypu ustawowego i uzyskania opinii prawnej ??? Mogę się dorzucić, bo moja sprawa właśnie została skierowana do sądu. Zostałem zatrzymany dzisiaj przez nieoznakowanego Lancera Evolution w Białymstoku (nie byłem zaskoczony, bo kojarzę to auto). Ale sposób zatrzymania mnie jest mocno kontrowersyjny - jechałem jakieś 65km/h na 50-tce ze stałą prędkością. Radiowóz bez żadnych sygnałów uprzywilejowania wyprzedził inny pojazd prawą stroną wykorzystując zatoczkę autobusową i siadł mi centralnie na zderzaku prowokując do przyspieszenia - a ja wcisnąłem gaz ... Przekroczyłem prędkość o 46 km/h czując zagrożenie z jego strony z powodu nie zachowania bezpiecznej odległości między pojazdami. Dopiero, gdy skręciłem w lewo w najbliższą ulicę nastąpiło zatrzymanie mnie. Funkcjonariusz pokazał mi tylko 5 sekund filmu z moim przyspieszeniem już po odjechaniu od jego zderzaka ... Nie przyjąłem mandatu i sprawa trafi do sądu. Mam już przyjętą pewną linię obrony, jutro składam skargę na funkcjonariusza w KWP, którą właśnie piszę i wybieram się do znajomego mecenasa.
W temacie ktoś pisał, że wideorejstrator zapisuje cały przebieg trasy, a nie tylko rejestruje wykroczenie. To pewna informacja? Mam zamiar zwrócić się o zabezpieczenie dla celów dowodowych przed sądem tego nagrania.

Szkoda, że temat na forum tak ucichł. Nic nowego w temacie nie wyniknęło od tamtej sytuacji Elberotha???
Odezwijcie się !!!

[no_fear]

Zostałem zatrzymany dzisiaj przez nieoznakowanego Lancera Evolution w Białymstoku (nie byłem zaskoczony, bo kojarzę to auto). Ale sposób zatrzymania mnie jest mocno kontrowersyjny...bla bla...Przekroczyłem prędkość o 46 km/h czując zagrożenie z jego strony z powodu nie zachowania bezpiecznej odległości między pojazdami...

absolutny mistrz
nie łapię po co przyśpieszałeś skoro kojarzysz auto i wiesz, że to nieoznakowany radiowóz ?

Jestem pewien, że nagranie się skasowało/nadpisało i zostało im jedynie owe kluczowe 5sek

Widząc miśków na zderzaku uwielbiam gwałtownie hamować (wiadomo jakiś kot czy coś chciało wbiec na jezdnię) a pojazd poprzedzający musi zachować bezpieczną odległość

[Ucash]

Dobrze jest się popisać w internecie co by się zrobiło, gdyby ... Ale wracając do tematu, czekam na konkretne odpowiedzi.

[PioterW]

Jeśli dałeś się podpuścić, to będzie ciężko, ale zawsze możesz się bronić - np. tym, że zobaczyłeś w lusterku cywilny samochchód zbliżający się ze znaczną prędkoscią grożącą staranowaniem Cię i z całą świadomością złamałeś ograniczenie prędkości, żeby ratować dobro wyższej wartości, tj. własny samochód, swoje zdrowie, a może nawet i życie. Ze względu na warunki na drodze, etc. złamanie przepisu nie groziło w Twojej ocenie niczym, poza samym złamaniem przepisu, czego oczywiście nie pochwalasz. Ponieważ samochód był nieoznakowany i sportowy, a kierowca sprawiał wrażenie, jakby nad nim nie panował, to nie mogłeś wiedzieć, że po Twojej stronie nie zachodzi kontratyp, gdyż to tylko niewinna policyjna prowokacja.

Nawiasem mówiąc, to (poza sportowcami) chyba najfajniejsze służbowe auto w PL, o jakim słyszałem.

[Ucash]

Dziękuję za konkretną, wartościową wypowiedź PioterW.

A jak funkcjonuje taki policyjny wideorejestrator? Nagrywa bez przerwy czy tylko przez manualne włączenie przycisku nagrywania? Jest to gdzieś unormowane, w jaki sposób się to odbywa?

[Joker]

Na 99% jeżeli nie przyjąłeś mandatu, by spotkać się z nimi w sądzie, nagrania o ich jeździe po zatoczce już nie ma. Mogą usuwać, to jest tylko pier....nie, że się nie da.