Sumowanie się pkt karnych - jak to jest ?, W jednym przejeździe - wideo-radar Opcje

[k11]

Juz się zgłosilem gdy ukradli mi z garazu rower wartości 7.000 pln (tak, dobra ilość zer) i niestety byl to stracony czas. Zglosilem się także gdy mialem wlamanie do domu - podobnie, stracony czas.

Czas nie do końca stracony, bo każde takie zgłoszenie psuje im statystyki. Inna sprawa, że jak słupki lecą w dół, to panowie biorą się za alimenciarzy, bo to najłatwiejsza robota.

r.

[Wspieraj forum]

[Bullitt]

A ja jestem obywatelem tego kraju i jakotakiej anarchii w tej konkretnej Polskiej rzeczywistości nie znoszę.

Jestem realistą a mimo wszystko, jak widzę, że jest źle, tak dzwonię na Policję i zgłaszam że jest źle.

Nie po to, żeby mi znaleźli rower za pięćset zotych, czy żeby mi oddali trampki od gabbany... co mi je gość podporowadził w drodze rozboju.... nie nie nie...

Nie ten kraj koledzy... Jeszcze nie. Ale po to mój ojciec walczył w powstaniu, a później z komuną, żebym mial taką możliowść i zgłosil, że mnie okradziono z czegoś tam a typ za biurkiem spisal protokól, i nie miał ale bo coś, tylko poszedl szukać bo to jego praca jest.


Kumasz?

[Bzyk]

Jedyna radość z takiego zgłoszenia, że typ na służbie z nudów nie rozbije sobie łba o biurko jak będzie usypiał z rękoma opartymi o łokcie. Chociaż jakieś papierki będzie miał do wypełnienia- pomyśl- uratowałeś komuś życie

[dobrus]

Kumam, ale tego typu akcje mnie osobiście nie dają poczucia spełnienia, tak więc w tych sprawach do policji nie bede sie juz zwracal o pomoc.
Ja tu nie mowie o anarchii - a wrecz przeciwnie - policja jest potrzebna i musi byc, ale trzeba ja usprawnic i duzo zmienic aby bylo ok. No i fajnie by bylo gdyby panowie policjanci poza funkcjonariuszami, byli jeszcze czasem ludźmi

[Bullitt]

Jedyna radość z takiego zgłoszenia, że typ na służbie z nudów nie rozbije sobie łba o biurko jak będzie usypiał z rękoma opartymi o łokcie. Chociaż jakieś papierki będzie miał do wypełnienia- pomyśl- uratowałeś komuś życie

LOL

Dobre :-)

[fraps]

Sorry za odkop ale jestem ciekawy czy coś się udało w sprawie zdziałać ponieważ dziś przydarzył mi się podobny rajd trasa Toruńska Vectry za mną?

[Joker]

Nie zakładam nowego tematu, bo i po co.

Przejebana sytuacja - dwa mandaty jeden po drugim i mam sytuację podbramkową. Jeszcze jeden drobny i prawko out.

Teraz pytanie - czy maksymalny mandat jaki mogę dostać to 10 pkt. ? Bo znajomy mi mówił, że dostał 12 punktów, 10 pkt. za prędkość (200/90) i 2 pkt. za pasy. Nie to, że mu nie wierzę, ale czy to możliwe? Jaki mogę dostać maksymalny mandat w takim razie? (chodzi o pkt., nie o kwotę).

Pytam, bo chcę się zapisać do WORDu na zdjęcie 6 punktów z konta, chcę jednak wiedzieć na ile mnie to ratuje w przypadku 'zdobycia' kolejnego mandatu.

Czekam na odp. od obeznanych

[kosiniak]

możliwe, ja też dostałem 11 akurat a nie 12 i sie pozegnalem, nie idz na zadne kursy zdejmujcae 6p bo zdejma ci 6 i wiecej ci juz przez rok nie zejdzie, najwyzej zdasz ponownie, zadna filozofia, ja se przypomnialem testy w doslownie 2 dni i wzialem godzine jazdy i zdalem bez problemu. Za niecale 300zl masz zdjecte 25p U nas wykroczenia sie sumuja, maksymalnie jest 10p ale za jedno

[perkoz]

kwotowo max 1000zl, punkty nabijaja sie bez ograniczen niestety.

[gość_Golfista_*]

Nie zakładam nowego tematu, bo i po co.

Przejebana sytuacja - dwa mandaty jeden po drugim i mam sytuację podbramkową. Jeszcze jeden drobny i prawko out.

Teraz pytanie - czy maksymalny mandat jaki mogę dostać to 10 pkt. ? Bo znajomy mi mówił, że dostał 12 punktów, 10 pkt. za prędkość (200/90) i 2 pkt. za pasy. Nie to, że mu nie wierzę, ale czy to możliwe? Jaki mogę dostać maksymalny mandat w takim razie? (chodzi o pkt., nie o kwotę).

Możesz dostać dowolną ilość punktów.
Przekroczenie 24 punktów nie pozwala na zmniejszenie ilości punktów karnych – skutkuje zatrzymaniem prawa jazdy i koniecznością zdania egzaminu kontrolnego.

Kurs odejmuje 6 p. i kosztuje koło 300 zł.

Należy złożyć (lub wysłać pocztą – listem poleconym):
• Wypełnioną kartę zgłoszeniową (do pobrania na stronach WORD)
• Kserokopie dowodu osobistego i prawa jazdy
• Dowód wpłaty opłaty za szkolenie (wysokość różni się w zależności od WORD – na stronie internetowej znajdziesz numer konta i konkretną kwotę)

[Joker]

możliwe, ja też dostałem 11 akurat a nie 12 i sie pozegnalem, nie idz na zadne kursy zdejmujcae 6p bo zdejma ci 6 i wiecej ci juz przez rok nie zejdzie, najwyzej zdasz ponownie, zadna filozofia, ja se przypomnialem testy w doslownie 2 dni i wzialem godzine jazdy i zdalem bez problemu. Za niecale 300zl masz zdjecte 25p U nas wykroczenia sie sumuja, maksymalnie jest 10p ale za jedno

Czyli nie muszę robić na nowo kursu na prawko? To nie jest tak, że instruktor musi mi nowe papiery wysłać do WORDu ?
Z testatmi i zdaniem się nie martwię

Ale teraz tak - pożegnałeś się z prawkiem i od razu mogłeś iść je robić? A nie było roku przestoju?

I te 6 pkt. to chyba raz na pół roku można zdjąć, ale się dopytam.

kwotowo max 1000zl, punkty nabijaja sie bez ograniczen niestety.

O kurwa, myślałem, że już nie ma takiego sumowania czyli 10 za prędkość, 2 za pasy, a nie daj Boże kobieta w potrzebie zadzwoni i odbiorę komę to naliczą kilkanaście na raz? Ehhh

Kurs odejmuje 6 p. i kosztuje koło 300 zł.

tak tak, to wiem

Przekroczenie 24 punktów nie pozwala na zmniejszenie ilości punktów karnych – skutkuje zatrzymaniem prawa jazdy i koniecznością zdania egzaminu kontrolnego.

Ja jeszcze nie przekroczyłem

Należy złożyć (lub wysłać pocztą – listem poleconym):
• Wypełnioną kartę zgłoszeniową (do pobrania na stronach WORD)
• Kserokopie dowodu osobistego i prawa jazdy
• Dowód wpłaty opłaty za szkolenie (wysokość różni się w zależności od WORD – na stronie internetowej znajdziesz numer konta i konkretną kwotę)

Formalności znam, złożenie dokumentów i 290 zł w moim przypadku.

[machon]

Możesz dostać dowolną ilość punktów.
Przekroczenie 24 punktów nie pozwala na zmniejszenie ilości punktów karnych – skutkuje zatrzymaniem prawa jazdy i koniecznością zdania egzaminu kontrolnego.

Nie zawsze

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/4521...zisz_dalej.html

http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/CFE2425A6E

[kosiniak]

Czyli nie muszę robić na nowo kursu na prawko? To nie jest tak, że instruktor musi mi nowe papiery wysłać do WORDu ?
Z testatmi i zdaniem się nie martwię

Ale teraz tak - pożegnałeś się z prawkiem i od razu mogłeś iść je robić? A nie było roku przestoju?

I te 6 pkt. to chyba raz na pół roku można zdjąć, ale się dopytam.

nie musisz robic zadnego kursu. Robisz badania psychologiczne na ktore dostajesz skierowanie z Policji chyba jak pamietam, pozniej z badaniami lecisz do Wydzialu Kominikacji i dostajesz skierowanie na egzamin. Prawko masz zatrzymane a nie zabrane, jak ladnie poprosisz to ci dokumentu nie zabiora w WK. Ja wyrobilem sie ze wszystkim w 3tyg ale dlatego ze nie mialem czasu, mozna bylo w maks 2

[gapa]

Ja bylem ostatnio na odlewniczej na kursie odejmującym 6 pkt. płaci się 350zł. najpierw przez ok 2-3h Pani psycholog mowi nam rozne mniej lub bardziej ciekawe rzeczy, ale raczej mniej. Mowi rozne dziwne rzeczy np, że w niektorych krajach europy zachodniej w centrum miasta jest ograniczenie do 20 km/h, ale jak sie zapytalem jakie to miasto to niestety nie odpowiedziała. Jest kilka przerw na papierocha, jest zapewniony posiłek Później słychamy Pana policjanta, bardzo sympatyczny typ, niestety jak ktos go na maxa olewa np. siedzi z komputerem, czyta ksiazke to moze on nie zaliczyc kursu.
punkty mozna zdjac raz na pol roku i znikaja te najwczesniej zdobyte. Trzeba zaplacic przelewem lub na miejscu 350 zł, dostaje sie papier kiedy ma sie przyjsc i dowod wplaty. Tak to wyglada z mojego doswiadczenia

[gość_bezduszny_*]

nie musisz robic zadnego kursu. Robisz badania psychologiczne na ktore dostajesz skierowanie z Policji chyba jak pamietam, pozniej z badaniami lecisz do Wydzialu Kominikacji i dostajesz skierowanie na egzamin. Prawko masz zatrzymane a nie zabrane, jak ladnie poprosisz to ci dokumentu nie zabiora w WK. Ja wyrobilem sie ze wszystkim w 3tyg ale dlatego ze nie mialem czasu, mozna bylo w maks 2

zgadza się.
...ale prawko idzie do depozytu (za który potem trzeba zapłacić 10 pln) i z dokumentem potwierdzającym złożenie prawka dopiero idziesz do WORD'a. To czy masz dokument (choć wątpię by ktoś podłożył się i nie zabrał go) czy nie nie ma znaczenia, bo masz i tak miesiąc na załatwienie tego... czyli zapisanie się na egzamin (po złożeniu kompletu dokumentów).

Co najważniejsze, uprawnień się nie traci... no chyba, że nie zdasz egzaminu sprawdzającego.

[Joker]

No to już jakiś punkt wyjścia...dobrze mówisz Kosiniak, co 300 zł za 25 punktów a 6 to różnica Dzięki !


PS. Szlag mnie trafia z tymi mandatami:

Mandat nr 1 - trasa, jakieś 60 km przed Helem - nie wiedziałem nawet gdzie, pojawiła się miejscowość (ani domów, ani żadna uliczka boczna nie rzuciła mi się w oczy) wyprzedzałem po kolei auta, może temu nie zauważyłem niczego, w wyprzedzaniu dobrze szło to prędkość z manewru na manewr rosła, patrzę, coś wlatuje mi na ogon a na CB słyszę ("mobilki, właśnie wyruszył srebrny Passat po tajniaku") - ja w lusterko, a to ten passat i już macha lizakiem za szybą i długimi mruga, niefart, CB nie zdążyło pomóc nagrał mnie na wideorejestrator. ja jechałem z kobietą, on też Zjechaliśmy na stację benzynową zacząłem rozmawiać z gościem (~30 lat?), że przecież żadnego zagrożenia nie stwarzałem, że wierzę, że on też jest kierowcą i wie, że nie wykonywałem nic nienormalnego, do tego nie było pieszych z lewej czy prawej albo uliczek z których mogło niewiadomo co wyskoczyć. On mówi, że to fakt, i żebym jechał nawet 80/50 to by wideorejestratora nie włączał, ale że jechałem trochę za bogato. Opowiadał, że sam ma jakąś szybką Prelude. Pyta, czy chcę w nagrodę zobaczyć piękny film z pościgiem za Mercedesem na drodze - mówię, że w zamian proszę o najniższy wymiar kary, filmu nie trzeba 10 pkt. niestety przybił, ale niższy mandat dał z miejsca, był całkiem w porządku - gdyby nie nagranie to by puścił. Dodał, że żeby wiedział, że trafi na takich sympatycznych ludzi, to w ogóle by nie włączał, ale oglądając dupę auta na kononowiczowych blachach się nie spodziewał

Do czego dążę? Dostałem mandat tam, gdzie nie stwarzałem zagrożenia, sam policjmajster to przyznał, że ograniczenie do 50 w tym miejscu to durny wymysł.
Ostatnio widziałem na dwupasmówce ograniczenie do 30km/h - dlaczego? bo 5 metrów w linii prostej (prostopadłej) obok koparka coś kopała :/ Wymarzone miejsce.

Mandat nr 2 Schowani w uliczce przed słupem, gdzie ograniczenie zmienia się z 50 na 70. Z laserem. Do tego droga taka, że prędkość 100 czy 120 to żaden wyczyn, to wylot z miasta w dodatku tak szeroki, że mogli by domalować linie przerywane i zrobić z tego po dwa pasy. Po lewej las, po prawej w dość dużej odległości budynki. Godzina 20. Dopiero ruszyłem, miałem ze 100-110 na budziku, przede mną leciały jeszcze dwa auta, jedno z prędkością porównywalną do mojej, drugi szybszy i wyprzedzał go środkiem. Psy zobaczyłem OD RAZU gdy horyzont na to pozwolił, byli daleko i wcisnąłem po heblach. Złapali jednak mnie jeszcze mając 100 na wyświetlaczu.
Wkurwiony się zatrzymuję, bo miejsce w którym stoją to ewidentna maszynka do robienia pieniędzy, jeżdżę tamtędy od dziecka i NIGDY nie było tam wypadku !
Powiedziałem im jeszcze, że jak oni mnie złapali, skoro wyhamowałem od razu - pokazał mi z uśmiechem jak działa laserowa suszara Znów zacząłem gadkę, że nie stwarzałem zagrożenia itd. itd. że to innym kierowcom należą się grube mandaty i to nie za prędkość, tylko za utrudnianie ruchu, zgodził się praktycznie ze wszystkim, wyperswadowałem 2 pkt. i 100 zł mniej. Zapytałem tylko, jak to jest, że przede mną dwóch kolesi leci jak burza, z czego jeden wyprzedza drugiego środkiem, przelatują koło nich bez włączenia się lampy stopu a to mnie zatrzymują? A on na to "miał Pan niefart" w myślach trzymam słowa "Ty chuju"

Do czego znowu dążę? Do tego samego, kij z ograniczeniem, jest jeszcze 50, bo to koniec miasta, ale żeby tam stawać i łupać wszystko jak leci?

Zabrali by się za idiotów, którzy nawet parkować nie umieją. Pod pracą mojej matki obstukali jej auto, z dwóch stron ! - winnych brak, matki przyjeżdżające po swoje dzieci, walą po krawężnikach, uderzają w hydranty i inne auta i to na sporym wewnętrznym parkingu. Mama widziała to nie raz, ale jak jej obstukali to niestety nie widziała, jak to w życiu. Auto matki trafiło do lakiernika. Po 3 dniach od wyjazdu z kabiny znów ma przejebany cały prawy bok. Kobieta oczywiście sobie pojechała. Zajebiście nie? :/

Powybijałbym wszystkich tych, którzy nie umieją parkować i poruszać się po parkingach, czy innych miejscach gdzie trzeba trochę pojęcia o manewrowaniu autem i wyczucia. Nie potrafią zaparkować? Niech nie jeżdżą wcale.
I tych lewopasmowych powolonojeźdźców. Dwa dni z rzędu trafiłem na dwa auta, przez które musiałem się ciągnąć przez odpowiednio 2,5 km i 1,5km z super prędkością 45km/h (Cyferki nie oddają realiów, przejedźcie się dwupasmówką po mieście z prędkością 45km/h nawet przez 1km to zrozumiecie). Do tych na prawych pretensji nie mam - ich sprawa. Ale jak ten po lewej ma tak zamiar jechać to niech wbija się na prawy, miejsca mieli dużo, raz to w ogóle był wieczór ok. 22-23. Mruganie światłami nawet nie pomogło, trąbić nie trąbiłem...Jedna sobie rozmawiała przez komórkę w najlepsze (te 2,5 km) a drugi przypadek to jakiś 22-24 latek z dziewczyną, bawili się, podszczypywali, przez chwilę rozmawiał też przez kom. - mrugałem światłami co widział, pokazałem mu również ręką, żeby zjechał na prawo. On nic, jak tępy baran, nie miał pojęcia co robi źle - tak wyglądała jego mina. Najgorsze jest to, że i tamci na prawym pasie nie są świadomi, że mają na lewym pasie kogoś, kto zakleszcza ruch i zamiast przyspieszyć lub zwolnić by zrobić miejsce do zmiany pasa widzą tylko przed sobą drogę z FOVem 30' (do znawców Quake'a).

Sorry, że tak się rozpisałem, ale szlag mnie trafia, że wielu dobrych kierowców łupią za prędkość w miejscach gdzie nie stwarza się zagrożenia, a inni idioci jeżdżą po drogach jak chcą.

[gość_bezduszny_*]

Sorry, że tak się rozpisałem, ale szlag mnie trafia, że wielu dobrych kierowców łupią za prędkość w miejscach gdzie nie stwarza się zagrożenia, a inni idioci jeżdżą po drogach jak chcą.

masz złe podejście do tego


a odnośnie punktów, to ja zawsze jak mam dwadzieścia kilka, to bezstresowo...
dostanę powyżej 24 ? idę i zdaję egzamin (rok temu to robiłem ostatnio w łącznie 3 razy )

Jak jesteś dobrym kierowcą, to zrobisz to bez problemu i nie masz się co stresować.
Napisanie teorii to około 5 minut no i jazda (tu warto kupić ze 2 godziny jazdy po mieście by wiedzieć o co kaman).

[Raceboy]

Joker, widzę, że Cię niezłe wkur... dopadło. Niestety, takie są realia. Najczęściej i Policja i te geje z miejskiej są tam, gdzie ich nie potrzeba. Jedni żrą pączki, drudzy zakładają blokady zamiast tępić chociaż tych naciągaczy przy parkingach 'daj pan 2 złote, autka popilnuje'.

[Joker]

bezduszny tak właśnie chyba trzeba, to leję ja na te 6 pkt. Egzaminu się nie boję, dwóch instruktorów mam zaznajomionych, nie będę nawet jeździć tylko zapytam o nowinki, bo na egzaminach coraz to ciekawsze rzeczy wymyślają.

@Raceboy a jak nie być wkur... sam rozumiesz...i jeszcze ten motyw z moja matką, nie potrafią jeździć? Niech zdadzą prawo jazdy w WK i wszystko, jeden plastik w portfelu mniej. Na drogach będzie luźniej a i bezpieczniej. A to taka cipa przewali bok auta i pojedzie dalej. Nie rozumie, że ktoś za to musi zapłacić :/ Jak nie ma pojęcia, czy się wyrobi czy nie to niech wykręca na 9 razy a nie na 2, ale bez szkód. Albo niech mężowie im parktronici powstawiają dookoła. Ale żadne to wyjście, bo albo ktoś umie jeździć, albo nie.

[gość_bezduszny_*]

nie będę nawet jeździć tylko zapytam o nowinki, bo na egzaminach coraz to ciekawsze rzeczy wymyślają.

warto jednak kupić jazdę...
dowiesz się kilku ciekawych rzeczy.

PAMIĘTAJ
Zdajesz egzamin PAŃSTWOWY i masz jechać na nim nie wg. zasad zdrowego rozsądku... a wg. przepisów państwowych.

1 Przykład:
Jedziesz zawsze przy prawej krawędzi jezdni.. i nie ważne, że studzienki. Pieprzyć studzienki i zawieszenie. Masz je wszystkie zaliczyć i jechać dalej przy prawej krawędzi.

2 Przykład:
Rączki zawsze na kierownicy. Nawet jak jedziesz 30km/h to i tak ją trzymasz jak byś jechał ponad 200km/h

... i sporo innych tego typu przykładów.