Shoutbox 0 nowych PW 


3 Stron V  < 1 2 3  
Reply to this topicStart new topic
> Klatka ... czy warto ?, Wydzielona dyskusja z tematu Witka Lancer EVO 6 TimeAttack
kds_tuning_team
post Mon, 30 Mar 2009 - 00:08
Post #41


Rookie
Dołączył: Tue, 24 March 2009
Skąd: Karpacz





Ja na szczesie (a moze nieszczescie wink.gif ) mam tylko 170 cm i mam dosc sporo miejsa do dachu, a jak na razie siedze jeszcze w zwyklym fotelu (jak przymierzylem przyszly kubel to bylo jeszcze nizej). Ale czy w takim wypadku nie lepiej zainstalowac sam rollbar. Nie wiem czy w razie czego spelni swoja funkcje...
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wspieraj forum
post Mon, 30 Mar 2009 - 00:08
Post #


Dotacja






Dotacja na forum
Go to the top of the page
 
Quote Post
Just
post Mon, 30 Mar 2009 - 02:07
Post #42


Forum Homee
Dołączył: Sun, 27 August 2006
Skąd: zza węgła





CYTAT(intertuning @ Sun, 29 Mar 2009 - 20:33) *
Bardzo zle myślisz.Klatka i brak kasku to pewna tragedia.
Widzę czasem na jakiś pojeżdzawkach , treningach jak kolesie idą pełnym ogniem furą zaklatkowaną bez hełmu i zastanawiam się czy są tacy głupi czy nie zdają sobie sprawy co stanie się z ich głową jak gdzieś "nie wyda" i np. przy 60km/h będzie dzwon unsure.gif
Podróżowanie autem z klatką (praktycznie zawsze) powinno odbywać się w kasku i mocno spiętych szelkach!


Ok powiedzmy ze mam dzwon (dach). Nie mam kasku.
Jestem ciasno, "na wydechu", zapiety szelkami.
Na pewno szelki troche sie naciagna wiec moge pare cm "podfrunac" ale dalej nie rozumiem, jakim cudem klatka, ktora jest 10 cm od glowy i ma za zadanie nie odksztalcac sie wcale lub minimalnie ma stanowic dla mnie wieksze zagrozenie niz lamiacy sie dach, slupek drzwi, podszybie lub inny element blachy ktory sie poddal i wbija mi sie w glowe w sytuacji kiedy nie mialbym klatki?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Albert
post Mon, 30 Mar 2009 - 07:39
Post #43


Administrator
Dołączył: Thu, 10 October 2002
Skąd: Warszawa





Podczas gdy auto dzwoni zdarzają się rożne cuda. Walenie głową w kasku jest jednym z przypadków który może mieć miejsce.


--------------------
Administrator forum - kontakt forum@racingforum.pl

TP: 1:42.147 | 450 km | 1335kg | slick Hankook 260

VERKLINE
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Just
post Mon, 30 Mar 2009 - 09:30
Post #44


Forum Homee
Dołączył: Sun, 27 August 2006
Skąd: zza węgła





Zebym przywalil glowa w klatke musi sie ona ostro wgiac do srodka.

Tylko wyobrazmy sobie co staloby sie z dachem lub slupkiem, kiedy zadzialalaby na niego taka sama sila, ktora dala rade wygiac klatke.


Go to the top of the page
 
+Quote Post
Albert
post Mon, 30 Mar 2009 - 09:31
Post #45


Administrator
Dołączył: Thu, 10 October 2002
Skąd: Warszawa





a ty ciągle swoje ... a jak to się dzieje podczas wypadku że spadają ludzikom mocno i dobrze zawiązane buty ?


--------------------
Administrator forum - kontakt forum@racingforum.pl

TP: 1:42.147 | 450 km | 1335kg | slick Hankook 260

VERKLINE
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Kras
post Mon, 30 Mar 2009 - 09:35
Post #46


Forum Clubber
Dołączył: Sun, 10 April 2005
Skąd: WWA/Tripolis





Nie ma sie co podniecac - kazdy decyduje za siebie. Ja na przyklad w zyciu nie pojechalbym autem z klatka bez kasku i ciasnych szelek, ale jak ktos lubi to wolny wybor.


--------------------
Kra$
And JDM again... :)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Just
post Mon, 30 Mar 2009 - 10:12
Post #47


Forum Homee
Dołączył: Sun, 27 August 2006
Skąd: zza węgła





CYTAT(Albert @ Mon, 30 Mar 2009 - 09:31) *
a ty ciągle swoje ... a jak to się dzieje podczas wypadku że spadają ludzikom mocno i dobrze zawiązane buty ?


Nie sciagales nigdy butow bez rozwiazywania? Wystarczy z gory przycisnac tyl buta i podniesc noge. Cuda niepotrzebne.

A ja sie dalej grzecznie pytam bardziej doswiadczonych, czy to klatka ma mi wejsc w glowe, czy "urosne" o kilkanascie centymetrow przy dzwonie. Szelki az tak sie rozciagaja?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Bullitt
post Mon, 30 Mar 2009 - 10:27
Post #48


I live here !
Dołączył: Mon, 14 October 2002
Skąd: z dupy...





Just na litość boską. Obejrzyj sobie onboardy z wyścigów i zobacz ile cm. na zakrętach "kiwają się" fotele z zapiętymi szelkami kierowcami. Dobre 4-5 cm. A co dopiero podczas rolki czy dzwona.

Nie rozumiesz, ze walenie głową w rurę to co innego niż w uzbrojony plaskiem i podsufitka słupek?

Przecież to proste jak drut.



--------------------
530---------------220koni
LC----------------230 koni
Evolution V------496 koni
V12--------------408 koni
Go to the top of the page
 
+Quote Post
WojtekMR
post Mon, 30 Mar 2009 - 10:29
Post #49


Forum Killer
Dołączył: Wed, 13 August 2003





a owinięcie gąbką kaltki w miejscach narażonych?
to już mój ostatni atak na klatkę wink.gif dalej już rezygnuję
ps. http://lan-daddy.net/?p=21 czy oni są idiotami którzy stwarzają niebezpieczeństwo dla kierowcy? czy może wymagaja kasku?


--------------------
_http://forum.mr2cp.pl/index.php
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Just
post Mon, 30 Mar 2009 - 12:05
Post #50


Forum Homee
Dołączył: Sun, 27 August 2006
Skąd: zza węgła





CYTAT(WojtekMR @ Mon, 30 Mar 2009 - 10:29) *
a owinięcie gąbką kaltki w miejscach narażonych?
to już mój ostatni atak na klatkę wink.gif dalej już rezygnuję


Te gabki, ktore widzialem co najwyzej chronia kask zeby sie nie obijal o klatke przy wsiadaniu. Moze tez jest mniejsze ryzyko pekniecia czy uszkodzenia kasku przy uderzeniu, ale nie glowy.

Moze mozna by polozyc kilka warstw tej gabki, zeby zrobilo roznice dla golej glowy.

Cos takiego bede musial zrobic, bo nie chce wymontowywac klatki ani jezdzic w kasku po ulicy.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Mateo010
post Mon, 30 Mar 2009 - 15:45
Post #51


Frequent User
Dołączył: Tue, 21 November 2006
Skąd: War-Maz





Według mnie Te gąbki mogą prędzej doprowadzić do złamania kręgów szyjnych , niż ochrony głowy przed klatka ale mogę sie mylić
Go to the top of the page
 
+Quote Post
barylax
post Mon, 30 Mar 2009 - 16:07
Post #52


Super User
Dołączył: Fri, 29 September 2006
Skąd: Wrocław





ja 2 lata na codzień jezdzilem rajdówka obecnie dorobiłem sie w końcu dupowozu , miałem 2 wypadki i jeden rów, raz mi baba zapierdzieliła w bok ja miałem ze 90 ona z pobocza bez kierunku wyjechała strzal ostry bo zaczymalem sie po kilku obrotach ze 50 metrow dalej kolo drzewa i co jak siedziałem tak siedziałem dalej, do rowu tez wpadliśmy ze 90 i co głowy mi nie urypalo ale za to jak w 2005 miałem wypadek (ja pasażer z tyłu)ze znajomym lekki rów i dach to sie astra poskladala jak domek z kart mi życie uratowało nie zapięcie pasów ale i tak kręgosłup połamany z przemieszczeniem i do dzis mam 3 kregi do kupy skręcone, ja wole jedzić bez kasku w klatce (do klatki mam ze 10cm spokojnie ) niż w kasku i bez klatki takie moje zdanie


--------------------
powstaje z prochów clio 1.8 16v evo3
_http://www.youtube.com/user/barylax
_http://www.youtube.com/user/Jokerakp
_http://www.youtube.com/user/krzyniuGTT
_http://www.barylax.fotosik.pl
Go to the top of the page
 
+Quote Post
kds_tuning_team
post Mon, 30 Mar 2009 - 19:22
Post #53


Rookie
Dołączył: Tue, 24 March 2009
Skąd: Karpacz





Czyli zostane chyba przy podstawowej klatce. A co do walniecia glowa w karoserie oslonieta plastikami, to jakis czas temu sciagalem podsufitke u siebie i to co tam zoabczylem wcale nie bylo takie bezpeiczne. Po pierwsze taki plastik jak peka to tworza sie bardzo ostre i sztywne krawedzie. Po drugie pod tym plastikiem jest pelno zatrzaskow, krawedzi blachy itp. To juz wole dostac okragla rura niz miec wbity w glowe kawalek blachy...
Go to the top of the page
 
+Quote Post
darksmile
post Tue, 31 Mar 2009 - 18:16
Post #54


Forum Clubber
Dołączył: Thu, 14 November 2002
Skąd: Milanówek/WWA





CYTAT(Just @ Mon, 30 Mar 2009 - 10:12) *
Nie sciagales nigdy butow bez rozwiazywania? Wystarczy z gory przycisnac tyl buta i podniesc noge. Cuda niepotrzebne.

A ja sie dalej grzecznie pytam bardziej doswiadczonych, czy to klatka ma mi wejsc w glowe, czy "urosne" o kilkanascie centymetrow przy dzwonie. Szelki az tak sie rozciagaja?


Jeżeli nie jeździłeś nigdy w kuble z PRAWIDŁOWO zapiętymi pasami szelkowymi to możesz nie wiedzieć, że jest to dość nieprzyjemne uczucie. Siedzisz ścisnięty tak, że ledwo oddychasz i nie jesteś w stanie oderwać pleców od fotela.
Jeżeli będziesz się tak spinał w codziennej jeździe (w co nie wierzę) to zapomnij o regulowaniu odtwarzacza cd czy zamykaniu/otwieraniu drzwi. Nie będziesz się więc zapinał i przy pierwszej stłuczce wypikujesz głowa w klatkę. Nie dlatego, że wejdzie ona do środak tylko dlatego, że będziesz miał luźne pasy. Bo nie znam nikogo, kto w codziennej jeździ korzysta z poprawnie zapiętych pasów szelkowych. Własnie ze względu na to, że sa niepraktyczne i nie wygodne.

W czasie dzwona, nawet jak jestes spięty na maxa latasz po aucie jak głupi. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale nagle czujesz się jakbys nie był przypięty.
W temacie jazdy z klatką bez kasku rozmawiałem z kilkoma kierowcami rajdowymi startującymi w RSMP. Paweł Dytko, Kajto, Wiślak, i stary Stec uznali, że to igranie z losem

Poza tym ostatnio w Lipsku policjanci wsadzili mnie do symulotora dachowania. Golf 5 bez silnika obracający się do góry nogami. Robili to bardzo powoli ale w zwykłych pasach uniosłem się na tyle, że dotykałem głową w miejscach, gdzie byłaby klatka
Go to the top of the page
 
+Quote Post
WojtekMR
post Tue, 31 Mar 2009 - 18:57
Post #55


Forum Killer
Dołączył: Wed, 13 August 2003





jakby obracali szybko siła odśrodkowa wcisnęła by Cię w fotel wink.gif a na serio ja rozumiem że na postawione pytanie "czy ryzykowne jest jeżdzenie w klatce bez kasku" czołówka rajdowa odpowiedziała jak wyżej... co by odpowiedziała na jazdę samochodem bez kasku i bez klatki?


--------------------
_http://forum.mr2cp.pl/index.php
Go to the top of the page
 
+Quote Post
cfaniak
post Tue, 31 Mar 2009 - 19:13
Post #56


Super User
Dołączył: Fri, 26 November 2004
Skąd: Warsaw





A czy pasy szelkowe nie powinny się przy wypadku trochę rościągnąć tym samym amortyzując choć trochę siły??
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Bullitt
post Wed, 01 Apr 2009 - 00:16
Post #57


I live here !
Dołączył: Mon, 14 October 2002
Skąd: z dupy...





Rozciągają się. Oczywiście. Dzięki temu absorbują energię...



--------------------
530---------------220koni
LC----------------230 koni
Evolution V------496 koni
V12--------------408 koni
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Martinifan
post Wed, 01 Apr 2009 - 00:28
Post #58


User
Dołączył: Thu, 19 May 2005
Skąd: Lublin





Panowie otóż ostatnio w mojej okolicy wydarzyl sie niegroźnie wygladajacy wypadek (predkosc obu pojazdów w okolicach 60km/h)w czasie uderzenia bocznego kierowca uderzył głowa w słupek i poniósł smierć na miejscu. Dlatego nie wybobrażam sobie jazdy samochodem z klatka bez kasku. Byłem tez świadkiem wypadku Andrzeja Spławy Nejmana i Rafała Stodółki w którym ten ostani zginał, w wyniku uderzenia głowa w klatke. Zginał mimo, ze miał kask, podobno żle zapiety ale miał. Samochód nie wygladał źle uderzenie w grube drzewo, tuż za środkowym słupkiem wgiete drzwi troche słupek i dach. Wedle późniejszych opini podczas uderzenia samochód nagle nabrał ruchu obrotowego w wyniku którego głowa Rafała tak sie odchyliła że uderzyła w klatke. Te i pare innych wypadków uświadomiły mi ze samochód nie jest wcale takim bezpiecznym pojazdem mimo ze mamy dookoła blache która może nam uratować życie ale może też nas zabić. Odnośnie rozbudowanych klatek które pokazał Albert to też nie do końca jest tak ze ona na pewno nas uchroni, nawet klatka fabrycznego Peugota 307 nie uratowała Michela Park'a w 2005 roku. Lepiej dmuchac na zimne ale należy tez podchodzić realistycznie do tego co moze się wydarzyc nawet podczas normalnej eksploatacji samochodu.
Innym aspektem jest to czy robiąc mocno rozbudowana klatke i zminiejszajac w ten sposób strefy kontrolowanego zgniotu (chodzi mi o przód auta) nie powodujemy zwiekszenia przeciązeń które działaja na organy wewnetrzne podczas uderzenia.Trzeba by tez zwrócic uwage ze kierowcy w wrc i w f1 stosuja HANS który zmniejsza zakresu ruchu glowy i dodatkowo chroni odcinek szyjny najbardziej obciązony odczas uderzen. Co do pasów to nawet gdy zostana mocno spięte, to podczas jazdy ciało człowieka przemieszcza sie po pare cm w każda strone a podczas wypadku moze to zrobić sie wiecej.

PS Mam nadzieje, że czynione tu rozważania nie będą przez nikogo z Nas zweryfikowane praktycznie. Pozdrawiam i szerokości i przyczepności życzę.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Sender
post Sun, 05 Apr 2009 - 20:13
Post #59


Super User
Dołączył: Sun, 30 January 2005
Skąd: GGC Inc.





CYTAT(darksmile @ Tue, 31 Mar 2009 - 18:16) *
Bo nie znam nikogo, kto w codziennej jeździ korzysta z poprawnie zapiętych pasów szelkowych.

To dziwne, bo ja mam od ponad roku w S15'tce kubeł i szelki 3 calowe, i jakoś za każdym razem sie bardzo mocno dopinam, co i tak pozwala mi na normalne użytkowanie auta, korzystanie z radia itp. W tym właśnie zestawie wydzwoniłem na ringu po barierkach i jakoś nie zauważyłem żeby moja głowa jakoś niebezpiecznie blisko sie zbliżyła którejkolwiek krawędzi budy auta (mam uszy w kuble i nad głową przestrzeń ponad 15cm). A wiec to czy przywalisz głową w klatkę zależy od wielu czynników, takich jak kształt klatki, rodzaj kubła, jego ustawienie, twój zwrost. Poza tym nawet kierowcy Rajdowi na dojazdówkach nie maja kasków, a poruszają sie po zwykłej drodze.


--------------------
Sierra P100 pick-up 89r. - SOLD
Silvia S15 Nurburgring facelift edition - SOLD
M3 E46 LCI
www.nissantech.pl
Go to the top of the page
 
+Quote Post
80quattro
post Sun, 05 Apr 2009 - 21:47
Post #60


User
Dołączył: Wed, 26 September 2007
Skąd: Ustroń





CYTAT(Just @ Mon, 30 Mar 2009 - 12:05) *
Te gabki, ktore widzialem co najwyzej chronia kask zeby sie nie obijal o klatke przy wsiadaniu. Moze tez jest mniejsze ryzyko pekniecia czy uszkodzenia kasku przy uderzeniu, ale nie glowy


Nie wiem jakie " gąbki " widziałeś ale homologowane otuliny na klatkę są zrobione z dość twardego tworzywa . Na tyle twardego że prawie nie ugina się przy nacisku ręką . Mają one za zadanie pochłaniać energię uderzenia kaskiem o klatkę . I działają one dopiero przy mocnym uderzeniu .
Są one zaprojektowane do używania tylko i wyłącznie z kaskiem . Przy zetknięciu z głową są prawie tak samo twarde jak rura .
Homologowane otuliny są obowiązkowe w wszystkich cyklach rangi Mistrzostw Polski i są sprawdzane na każdym BK .

Fakt , że w imprezach amatorskich często kierowcy stosują zwykłe otuliny do rur centralnego ogrzewania ale one raczej wiele nie dają .


--------------------
Audi A4 Quattro 1.8 t BEX
Fiat Punto GT
Fiat Grande Punto Sport 1.4 T-jet
Go to the top of the page
 
+Quote Post

3 Stron V  < 1 2 3
Reply to this topicStart new topic
 

RSS Wersja Lo-Fi Aktualny czas: Monday, 28 July 2025 - 17:39