Studia. Gdzie?, czyli miejsce studiów Opcje

[MarU_]

A co mozecie napisać na temat studiów na kierunku TRN?

[Wspieraj forum]

[arek-lin]

Na ostatniej próbnej maturze z matmy rozszerzonej miałem 72%. Czy to wystarczy aby się utrzymać to nie wiem. Na ten kierunek studiów jestem zdecydowany mimo iż wszyscy mówią że jest bardzo ciężko (i pewnie mają rację). W LO też było mi ciężko po gimie szczególnie z matmy. Ale jakoś dałem radę i teraz mam spokojnie ocenę dobrą. Także jak się chce to wszystko idzie.
W takim razie czym kierować sie przy wyborze szkoły? Bo wyposażenie wszędzie jest podobne

[Joker]

Na ostatniej próbnej maturze z matmy rozszerzonej miałem 72%. Czy to wystarczy aby się utrzymać to nie wiem.

Kolego jeszcze raz Ci powtórzę, nie procenty z matury mówią o tym, czy sobie poradzisz na studiach czy nie. Tam, oprócz tego, że trzeba być trochę zdolnym, to trzeba być cholernie ambitnym i wytrwałym - tacy kończą studia.

[VTEC]

1. Dziwie sie co piszecie o róznicy technikum a liceum. U mnie w szkole funkcjonowały technika jak i licea. Ja skończyłem technikum elektroniczne i moja klasa biła na głowe klasy licealne zarówno jesli chodzi o przedmioty ścisłe jak i paradoksalnie język polski i podobne. Ale to moze być wyjątek potwierdzający regułę.

2. Jak juz zaczniesz studiować, to jeśli czegoś nie rozumiesz to na bieżąco pytaj, bierz korki, kombinuj ile możesz byle by to ROZUMIEĆ. Nie zdać tylko ROZUMIEĆ. Juz teraz w wakacje zrób osobie szybki kurs z granic, pochodnych całek, cała analiza matematyczna, rachunek prawdopodobieństwa. Zlecą Ci na tym z 2 miesiące, ale w sumie na każdej uczelni technicznej pierwszy semestr jest bardzo podobny, żeby nie powiedzieć taki sam.

Moc z Tobą !

[tumba]

Na ostatniej próbnej maturze z matmy rozszerzonej miałem 72%. Czy to wystarczy aby się utrzymać to nie wiem. Na ten kierunek studiów jestem zdecydowany mimo iż wszyscy mówią że jest bardzo ciężko (i pewnie mają rację). W LO też było mi ciężko po gimie szczególnie z matmy. Ale jakoś dałem radę i teraz mam spokojnie ocenę dobrą. Także jak się chce to wszystko idzie.
W takim razie czym kierować sie przy wyborze szkoły? Bo wyposażenie wszędzie jest podobne

Jak sie będziesz coś uczyć na studiach to sobie poradzisz z matmą ( miałem z podstawowej ok 70% i jakoś daje radę) , gorzej będzie z innych przedmiotów, np ja sie teraz obawiam elektrotechniki i elektroniki (jestem właśnie na I roku Mechaniki i Budowy Maszyn w Rzeszowie)

Chodź na Politechnikę Rzeszowską Troszkę sprzętu u nas jest.

1. Dziwie sie co piszecie o róznicy technikum a liceum. U mnie w szkole funkcjonowały technika jak i licea. Ja skończyłem technikum elektroniczne i moja klasa biła na głowe klasy licealne zarówno jesli chodzi o przedmioty ścisłe jak i paradoksalnie język polski i podobne. Ale to moze być wyjątek potwierdzający regułę.

Jeżeli chodzi o technikum to ja również myślałem że tam się nic ludzie nie uczą( na przykładzie TM-a z mojego miasta) lecz zmieniłem zdanie na studiach - gość po technikum elektrycznym jest najlepszy u nas w grupie, jak narazie z większości przedmiotów.

[pepis]

Gdzie ta MAHA na SiMRze ?

Ee, widzę, że kolega III rok na PW, a wszystkiego jeszcze nie wie . Jest jest MAHA LPS 3000 w hali 01B, jeśli nie wierzysz to zapraszam do obejrzenia, ew, na szybko możesz wejść na klubhamowni.pl i tam obejrzeć


Pzdr.

[*Sajmon]

Ee, widzę, że kolega III rok na PW, a wszystkiego jeszcze nie wie . Jest jest MAHA LPS 3000 w hali 01B, jeśli nie wierzysz to zapraszam do obejrzenia, ew, na szybko możesz wejść na klubhamowni.pl i tam obejrzeć


Pzdr.

Eeee, spokojnie, o tej wiedziałem Problem polega na tym, że ta MAHA należy do wydziału Transportu i chociaż przechodzę obok tego pomieszczenia kilka razy w tygodniu to studenci SiMRu nie mają prawa nawet tam wejść. Zajęć tam również SiMR żadnych nie ma. Ba, kiedyś znajomy rozkminiał temat czy byłaby możliwość pomiaru swojego auta za jakąś tam opłatą itp. ale okazało się, że nie da rady i już.

Juz teraz w wakacje zrób osobie szybki kurs z granic, pochodnych całek, cała analiza matematyczna, rachunek prawdopodobieństwa.

Nie przesadzałbym tak mocno i ograniczył ten kurs do porządnego przewałkowania pochodnych i całek. Zresztą nie straszcie chłopaka. Jak nie umie teraz to będzie miał czas żeby nauczyć się tego w I semestrze jeśli tylko nie oleje sobie tego. A rachunek prawdopodobieństwa to w ogóle może na razie odpuścić bo tak jak na SiMRze to PODSTAWY rachunku prawdopodobieństwa będzie trzeba sobie przypomnieć na 3 roku przy okazji zdawania BST (Bezp. systemów techn.) i to naprawdę PODSTAWY.

Ogólnie to nie stresowałbym chłopaka tak bardzo tym czego nauczy się w LO bo to co najważniejsze to czy jest po prostu ogólnie dobry w przedmiotach ścisłych. Czy ma umysł matematyczny i jako tako ogarnia matmę i fizę. Jeśli nie będzie się za mocno obijać i jest w miarę inteligenty to bez problemu da sobie radę ze wszystkim.

A jeśli chodzi o wybór uczelni na której jest mechanika to kierowałbym się raczej wygodą - czyli wybrał miasto w którym chcę spędzić te kolejne lata życia i odległość od rodzinnego miasta

[PCM]

To ja może trochę OT,również stoję przed wyborem uczelni i zastanawiam się czy warto udać sie na PW czy zostać w Białymstoku. Mam związane z tym pytanie czy ktoś może się orientuje ile może wynieść przeciętnie życie studenta w stolicy(mieszkanie itp.)??

[fox]

Mechanika i budowa maszyn to wspaniały kierunek studiów, a co najważniejsze jest to bardzo szeroka branża w której, naprawdę jest w czym wybierać. Inżynier mechanik znajdzie pracę w tartaku, firmie produkującej jogurty jak i w NASA albo elektrowni atomowej. Nie jest specjalnie ciężko, nie ma co sie słuchać innych tylko robić swoje.

Pzdr

[arek-lin]

Muszę sobie dać radę Inaczej nie szedłbym na takie studia. Podstawa programowa w liceum nie obejmuje całkowania, różniczkowania i innych tu wymienionych. Ale dopiero po maturach zerknę sobie na to.
Z Grudziądza mam dobry dojazd do Poznania i do Łodzi. Zobaczę co wybiorę
Wszystkie sugestie w temacie cały czas mile widziane

[*Sajmon]

To ja może trochę OT,również stoję przed wyborem uczelni i zastanawiam się czy warto udać sie na PW czy zostać w Białymstoku. Mam związane z tym pytanie czy ktoś może się orientuje ile może wynieść przeciętnie życie studenta w stolicy(mieszkanie itp.)??

Jak nie możesz liczyć na żadne stypendia to w zależności od akademika licz na niego od 250-400 zł. Za kolejne 400zł idzie wyżyć w miarę normalnie. Ale wiadomo, każdy balet, jakaś impreza itd... to są nieprzewidziane wydatki
Za wynajęcie pokoju + opłaty też musisz przeciętnie liczyć te 400zł (oczywiście niektórym udaje się taniej, niektórzy płacą więcej itd.). Ogólnie to polecam akademik
Podsumowując, za 700-800zł na miesiąc idzie wyżyć w miarę normalnie no ale co to za życie
Realnie rzecz biorąc liczyłbym minimum 1000zł.

[guzior]

Odnośnie Politechniki Warszawkiej to proponuje zapytać użytkowników Śpiący i berkut - to są już starzy wyjadacze na tej uczelnie (w zupelnie odmiennych znaczeniach ).

Z tego co rozmawiałem ze Śpiącym to to co potrafi (strojenie silnika MegaSquirt, tobór turbin, wałków, wtrysków itp. itd) zawdziecza swojemu samozapaciu i pogłębianiu wiedzy "po godzinach" a nie wykładom na uczelni.

[PCM]

No na pewno same studia nie nauczą nas wyżej wymienionych rzeczy, więc w tej materii staram sie sam kształcić (np. poprzez forum, prace w warsztacie w weekend itp.) ,ale przydałoby sie także zdobyć jakieś wykształcenie.
Więc pozostaje tylko dobrze zdać maturke i modlić sie żeby przyjęli

[arek-lin]

modlić sie żeby przyjęli

Z tego co się orientuję to modlitwy o przyjęcie potrzebne są na medycynę, psychologię i inne bzdety a nie na wydział mechaniczny
Co do rozmowy LO vs. Technikum. Ja uważam że część ludzi z technikum odpada bo olewają na początku sprawę stwierdzając to już było, ja to już miałem i nie widzi tej granicy gdy wchodzą nowe rzeczy. Druga sprawa, nie wiem jak w innych miastach ale np. u mnie jest jedno technikum mechaniczne i przyjmują tam wszystkich. Byle maił ukończone gimnazjum. Więc jeśli to jest taka zbieranina to i poziom w takiej szkole siłą rzeczy musi być niższy.

[tumba]

Więc pozostaje tylko dobrze zdać maturke i modlić sie żeby przyjęli

Przyjmą na pewno jak zdasz maturę.

[fox]

Miałem kumpla z Grudziądza na roku, chyba tylko przez pół roku. Jak chcesz nieco szczegółów na temat Poznania daj na prv.

[Kenet]

Ja obecnie jestem na II gim roku MBM na WATcie, po wakacjach specjalność Pojazdy mechaniczne. Zaliczyłem też rok Elektroniki, ale przeniosłem się na Mechanikę bo to jest to co mnie najbardziej interesuje. Teraz jest zajebiście, a na specjalności będę się wreszcie uczył tego co lubie. Z ciekawszych przedmiotów do tej pory: Materiały Konstrukcyjne, Metrologia, Mechanika Techniczna, Wytrzymałość, Budowa maszyn, Rysunek techniczny, PKM, AutoCad itp. Matme i Fize rozkminiłem gruntownie już na elektronie. Całki i różniczki to nie problem, jak się przyłożysz to ogarniesz nawet jak nie było w LO. Także polecam ten kieruek, a o punkty sie nie martw, jak zdasz maturę to się dostaniesz.

[piechur]

Pisze wlasnie prace mgr o modyfikacjach silnika N/A na katedrze silnikow i sprezarek w gdansku, wiec podziele sie moimi przemysleniami.

Wyniki z liceum sa malo miarodajne. Mialem dwoje z fizy i troje z matmy (bo sie krotko mowiac opierdalalem), a akurat z tymi przedmiotami nie mialem na mechanicznym prawie zadnych problemow. Jesli rozumiesz te przedmioty to OK, jesli wkuwasz je to sobie daruj.
Co do roznic technikum vs liceum to praktyka pokazuje ze ludzie po liceach lepiej sobie radza.

Poza tym postaw na jezyk. Na studiach niczego Cie nie naucza, a to jest podstawa. Zalatw sobie jakies dodatkowe zajecia - prywatnie czy na uczelni. Najlepiej z technicznym slownictwem.

Odpowiedz sobie na pytanie co Cie interesuje, a co jest "przyszlosciowe". Moze nie warto na sile sie pchac w samochody jesli mozna sie specjalizowac w jakiejs bardziej wzietej branzy, np. klimatyzacja, technologia produkcji czy spawalnictwo. Jest jeszcze pare innych sensownych branz, ale projektowanie silnikow w Polsce akurat nie jest zbyt wziete. Ja silniki wybralem hobbystycznie, bo mnie to interesuje, ale nie zamierzam pracowac w zawodzie

Jesli bierzesz pod uwaga politechnike warszawska pomysl nad MELem. O samochodach sie tam nie pouczysz, ale wydzial jest ogolnie lepszy od SiMRu. Kierunek lotniczy ztcw ma dobre kontakty z General Electric (albo przynajmniej mial jakis czas temu). Wiem ze bywaja tam np. sponsorowane prace magisterskie. Tzn. firma zleca uczelni jakies badania czy analizy i dyplomant ktory napisze porzadna prace na ten temat dostaja jakas kase. Jak wyglada MiBM na MELu i inne kierunki nie wiem.

Co do mechanicznego w Gdansku. Przekroj specjalnosci jest duzy. Im bardziej "wzieta" specjalizacja tym katedra ma lepsze kontakty z przemyslem i wiecej pieniedzy. Katedra silnikow nie powala na tle innych. Jest tu kilku calkiem sensownych i kumatych wykladowcow, jest jeden postrach Laboratorium nie jest jakies tragiczne: 1,9TDi PD, benzyna z C-klasy, 1,5 z kanta, 700 z cieniasa i jeszcze chyba ze 2 inne silniki ktorych nie dotykalem. Hamownia tez jest, tyle ze w katedrze pojazdow i maszyn roboczych. Kontakty z przemyslem marne - stocznia gdanska i scania w slupsku, ale poziom tych kontaktow sredniawy. Badz tez swiadom ze z 350 osob ktore zaczynaly na pierwszym roku, na 5 roku na silnikach jest 12 osob, z czego prace magisterska o tuningu pisza dwie osoby (ja o benzynie i kumpel o dizlu). Tak jak pisali juz poprzednicy, o tuningu w takiej formie jak czytasz tu na forum to na studiach za wiele Ci nie powiedza. Nie znaczy to ze studia sa bezuzyteczne, bo dzieki nim bedzie mial solidne podstawy, bedziesz umial dostrzec pewne zaleznosci o ktorych w necie nie pisza, czy oddzielic bzdurne teorie od sensownych. Ale doksztalcac nt. tuningu bedziesz musial sie sam, z netu czy ksiazek z amazona.

Slyszalem tez plote ze katedra silnikow ma byc polaczona z katedra pojazdow i maszyn roboczych, ale nie wiem czy to prawda. Na pewno prawda jest ze szef katedry silnikow odchodzi w tym roku na emeryture, a nie bardzo kto ma go zastapic, wiec moga zajsc duze zmiany.

No i generalnie licz sie z tym ze studiow na mechanicznym w 5 lat mozesz nie skonczyc.

[gość_Szyd(L)o_*]

Wyluzuj, jeżeli jesteś po dobrym LO i ogarniasz matmę i fizę to nie ma się czego bać . Jeżeli masz choć trochę zacięcia do nauki to ewentualne zaległości można spokojnie nadrobić na ćwiczeniach bądź zajęciach wyrównawczych(jeżeli takowe będą). Do studiowania na tym kierunku przede wszystkim potrzebna jest wyobraźnia i głowa, która rozumie a nie wkuwa na pamięć. Na I semestrze może trochę zrazisz się przedmiotem: geometria wykreślna (a konkretnie rzuty Monge'a) spora część ludzi uważa to za coś niedopojęcia ale jeżeli masz wspomnianą wyżej wyobraźnię to dasz radę bez problemu. Mechanika to też przedmiot, który od ludzi po LO wymaga trochę uwagi. Staraj się wynieść ze szkoły jak najwięcej (mata i fiza) będzie Ci potem łatwiej.

[arek-lin]

@piechur:
ja nigdy nie wkuwałem na pamięć i nie mam zamiaru Odnośnie innych kierunków: nie chce nic innego. Interesuje mnie tylko mechanika i budowa maszyn, mimo iż inne kierunki mają lepszą perspektywę na przyszłość.
Widziałem jakie macie silniki bo byłem u was na katedrze. Rozmawiałem z panami co tam pracują. Byłem też (nie wiem co to za katedra: pojazdów samochodowych??) w miejscu gdzie testowane są opony i ich głośność podczas toczenia. Tak ogólnie to zwiedziłem to co mnie interesuje i porównując do Politechniki Poznańskiej to katedra silników na PG wygląda nieco blado. Ale może to tylko moja subiektywna opinia