Studia. Gdzie?, czyli miejsce studiów Opcje

[pawel934]

W chwili obecnej z Częstochowy do Janek jest jedno wielkie zwężenie

[Wspieraj forum]

[Morfeusz]

A co doradzicie gdzie iść na jaka specjalizacje na Poli Budzie->> Wydział Samochodów i Maszyn Roboczych

>Kierunek Mechanika i Budowa Maszyn
* automatyzacja maszyn i systemów transportowych
* diagnostyka i bezpieczeństwo
* dynamika maszyn
* maszyny robocze
* napędy hybrydowe
* podstawowe problemy budowy maszyn i pojazdów
* pojazdy
* silniki spalinowe
* wibroakustyka
* wspomaganie komputerowe prac inżynierskich

[crup-nick]

Witam.
Czy ktoś studiował/zna kierunek transport na Politechnice Poznańskiej? Nie znam nikogo kto tam studiował i ciężko znaleźć mi cokolwiek o nauce na tym kierunku. Pomoże ktoś?

[Spojleer]

Witam. Nikt jeszcze do tej pory nie wypowiedział się o Politechnice w Gliwicach. jak tam jest z MiBM i jak jest z Krakowem, bo też nikt jakoś się nie wypowiedział...

[Franio]

Ja dużo pisałem o Krakowie.

[Spojleer]

Głównie chodzi mi właśnie o te Gliwice.

[werladyn]

Nikt na WAT nie ma zamiaru iść, mechatronika rox Tylko na imprezy do UW/PW trzeba chodzić

[BlueComb]

Sorry za kotleta, ale temat studiów tak czy siak będzie wracał jak bumerang W poniedziałek byłem na PG i dowiedziałem się, że po mechanice i budowie maszyn mógłbym wziąć się za projektowanie maszyn, ale nie było mowy o całej "brudnej robocie"... Może ktoś powiedzieć, jak ma się sprawa z pracą np. w warszatach po takich studiach? Wiem, że bez sensu jest iść po studiach do warsztatu, gdzie trafiają ludzie po zawodówce, ale ludzi bez doświadczenia mało kto szuka, a z drugiej strony, zanim będę znajdę lepszą pracę, chciałbym już być "ustawiony"...
Pozdrawiam

[arek-lin]

Sam sobie odpowiedziałeś, na studia z założenia nie idzie się żeby pracować w kanale, po to się idzie do zawodówki lub technikum i na tym się kończy... Chcesz studiować po to żeby pracować jako mechanik samochodowy umazany w smarze? To lepiej sobie odpuść i od razu idź do pracy:)

[Misior]

Zwłaszcza że pójdziesz po studiach do pracy jako mechanik i praktykant po jednym semestrze pracy u mechanika (mówię o dobrym mechaniku i dobrym praktykancie) będzie miał większe doświadczenie i wiedzę o tym co robi niż Ty.

[BlueComb]

Zgoda, trochę głupio jest być po studiach i od razu brudzić się starym olejem Tylko że pracy dla inżyniera w północnej Polsce można dosłownie ze świecą szukać, jeśli wogóle coś będzie , a za granicę, przynajmniej teraz, nie mam zamiaru wyjeżdżać...
Edit: Właśnie się dowiedziałem, że względnie blisko jest Eaton, ale nie wiem czy oni zatrudniają inżynierów lub biorą studentów na praktyki...

[dzaca]

Żaden z moich znajomych po obronie pracy inżynierskiej w tym roku (mechaniczny, okrętowy, ETI - PG) nie miał problemu ze znalezieniem oferty pracy, większość ma za to dylemat czy iść na magisterkę dzienną czy zaoczną. Wydziały typu gry i zabawy pomijam.
Pozdrawiam

[BlueComb]

No chociaż coś, szczegóły proszę, jeśli można słyszałem tylko że, na mechanice jest ciężko się utrzymać, a specjalizacja "pojazdy i maszyny robocze", na którą planuję pójść, jest "tylko dla elity"...

[mihas66]

Temat bumerang ale warto do niego zajrzeć... Jestem aktualnie na 4 semestrze, mam wybrać specjalizacje, co sensu studiowania MiBM to niestety bardzo się zawiodłem bo przez 2 lata kompletnie niczego się nie nauczyłem poza liczeniem całek i pochodnych. Prawda jest taka że polskie szkolnictwo wyższe żyje dalej w głębokiej komunie gdzie polonez był szczytem techniki i często gdy zapytasz doktora jakie max EGT wytrzymuje ten silnik to pytają się co to jest EGT... Ogólnie bardzo mało jest ludzi interesujących się zaawansowana elektronika i technika motoryzacyjną... Następnym problemem jest że np będąc na 4 semestrze praktycznie nie miałem zajęć z projektowania na komputerach w programach typu CATIA czy solid edge o programach do obliczeń wytrzymałościowych MES czy przepływach typu FLUENT nie mówię bo to czarna magia dla wielu doktorów... Podobnie jest z obrabiarkami-ciągle wałkują budowę zasadę działania starych tokarek ręcznych nikt nie mówi o cnc a co najciekawsze są na uczelni dwa kombajny cnc lecz stoją za szybami co by studenci się za dużo nie napatrzyli... Jednak najgorszym faktem jest to że większość ludzi która idzie na takie studia kompletnie się nie interesuje i często gęsto nie wiedza jaką średnice gwintu ma śruba M8 czy co to jest seger... Jako ciekawostkę powiem że na 200osób około 5 max 10 projektuje przekładnie w programie typu CAD bo dla reszty to czarna magia podobnie jak dla prowadzących i robią to odręcznie na kartkach... Całą swoją wypowiedz opieram na podstawie Politechniki Lubelskiej...

[franki]

Różne są uczelnie, nie ma co generalizować, u mnie na WAT-ie były dwa semestry projektowania w autocadzie (1-2D, 1-3D), semestr Solid Worksa i dwa przedmioty wybieralne z Catii (po semestrze) i choć fakt że mieliśmy prowadzącego zajęcia w Solidzie który ogarniał ten program gorzej od nas i z każdym problemem latał do kolegi, to podstawy udało się złapać. Jest cała katedra informatyki stosowanej i wytrzymałości materiałów, która prowadzi specjalność Techniki komputerowe w mechanice (tak w skrócie, pełna nazwa jest trochę inna chyba), w międzyczasie od 2 semestru co semestr można było wybrać przedmiot związany z technikami komputerowych obliczeń i symulacji wytrzymałościowych. Mamy nowiuśką katedrę materiałoznawstwa (zaawansowanych materiałów i technologii) gdzie nam kilka rzeczy pokazali, oczywiście budowę tokarki ręcznej też trzeba było poznać, ale nie ma co chrzanić- CNC działa na tej samej zasadzie (bo na innej działać nie może) tylko jest troszkę inaczej skonstruowana i sterowana, ale różnego typu podstawy jak siły działające przy toczeniu czy ogólne zasady łatwiej zaobserwować i zrozumieć na tokarkach ręcznych, ale np podstawy programowania obrabiarek CNC mamy teraz na Technikach wytwarzania. W Instytucie transportu prowadzona jest specjalność diagnostyka i mechatronika samochodowa, a wyposażenie jest dość niezłe, kadra stosunkowo młoda, a nawet starsi wykładowcy raczej mają jako-takie pojęcie o współczesności (no nie wszyscy, bo zdarzył się człek który twierdził że NSU produkuje samochody z silnikiem Wankla, a o Mazdzie nawet nie wspomniał). Więc z problemów które opisałeś dotyczy tutaj nas tylko to że faktycznie przychodzą ludzie którzy się totalnie tym nie interesują, u mnie np są ludzie którzy idą na wspomnianą specjalizację komputerową, ale co oni tam zasymulują jak nie ogarniają działania większości maszyn i urządzeń?

[Misior]

Nie tylko na PL się takie coś dzieje że student przychodzi mądrzejszy na uczelnie niż jest wykładowca. I nie tylko na WAT-ie studia razem z wykształconymi studentami kończą również półgłówki.
Z powietrza nie wzięło się krakowskie powiedzenie, że jak się coś wys.ało to pewnie projektował to inżynier z PK.