![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() Administrator Dołączył: Thu, 10 October 2002 Skąd: Warszawa ![]() |
Chciał bym zając się nadwoziem pewnego auta by przygotować je do sportu. Plany są następujące
- usunięcie wszystkiego co zbędne z blacharki i części wyposażenia auta (plastiki, gumki, rurki, przewody itd) - piaskowanie - klatka - malowanie Jaką kolejność zastosować ? Czy można w jakiś sposób zabezpieczyć auto po piaskowaniu ? Czy trzeba od razu malować ? -------------------- Administrator forum - kontakt forum@racingforum.pl
TP: 1:42.147 | 450 km | 1335kg | slick Hankook 260 VERKLINE |
|
|
Wspieraj forum |
![]()
Post
#
|
![]() Dotacja ![]() |
|
|
|
![]()
Post
#2
|
|
![]() SHIFT_oldschool Dołączył: Sun, 14 November 2004 ![]() |
Piaskowanie ma to do siebie, że pozbawia nadwozia wszystkiego, co się na nim znajduje. Na twoim miejscu zastosowałbym taką kolejność:
- piaskowanie (będę to zawsze powtarzał - trzeba BARDZO dokładnie oczyścić nadwozie z piachu, inaczej wszystkie zabezpieczenia pójdą w łeb!) - wycinanie zardzewiałych elementów, wspawanie nowych części z dobrej blachy - zabezpieczenie tych miejsc pastą lub sprayem cynkowym, nałożenie na nie cienkiej warstwy podkładu - zabezpieczenie profili zamkniętych - podkład reaktywny (pierwsza warstwa) - wypełniacz do spawów - wspawanie klatki, zabezpieczenie spawów jak w przypadku miejsc z wstawioną nową blachą - podkład pasywny, ewentualnie użycie ostatnich zabezpieczeń - lakierowanie - dodatkowe zabezpieczenia (spód nadwozia pomalowany farbą "heavy-duty" do podwozi przyczep, baranek w nadkolach itp.) - wypolerowanie i nawoskowanie nadwozia Ostatnia uwaga: wszystkie produkty powinny pochodzić od jednego producenta, w miarę możliwości jednocześnie. Powinno zdać egzamin... |
|
|
![]()
Post
#3
|
|
![]() Administrator Dołączył: Thu, 10 October 2002 Skąd: Warszawa ![]() |
ale po piaskowaniu buda bardzo szybko łapie korozje ... jak do tego nie dopuścić ? jakiś podkład ?
-------------------- Administrator forum - kontakt forum@racingforum.pl
TP: 1:42.147 | 450 km | 1335kg | slick Hankook 260 VERKLINE |
|
|
![]()
Post
#4
|
|
![]() Forum Killer Dołączył: Mon, 05 September 2005 Skąd: Katowice / Banja Luka ![]() |
Stal czarna jest zazwyczaj zabezpieczana olejem (sylikonowy lub zwykły silnikowy) lub tzw. cynkoprymem (rodzaj farby podkładowej cynkowej). Tylko że po oleju trzeba dosyć dokładnie odtłuścić a cynkoprym się dosyć dziwnie zachowuje (nie łapie ocynku ogniowego, po jakimś czasie rdzewieje, ...).
Wydaje mi się że cynkoprym, a nawet zwykły cynk w sprayu, będzie odpowiednią opcją - szczególnie że się nadaje do bezpośredniego malowania. -------------------- #włoszczyzna
|
|
|
![]()
Post
#5
|
|
![]() SHIFT_oldschool Dołączył: Sun, 14 November 2004 ![]() |
Pomalowanie podkładem zaraz po piaskowaniu też będzie dobre, ale jeśli zamierzasz wycinać jakiekolwiek części, to trzeba je będzie ponownie polakierować pierwszą warstwą podkładu reaktywnego (tego, co się "wgryza" w blachę i w połączeniu z podkładem pasywnym lepiej zabezpiecza antykorozyjnie) dla skutecznej ochrony świeżo naprawionych miejsc.
|
|
|
![]()
Post
#6
|
|
![]() Super User Dołączył: Sun, 30 January 2005 Skąd: GGC Inc. ![]() |
Albert jeżeli masz koło 10kpln do przeznaczenia na to to ja bym spróbował w tej firmie
Click -------------------- Sierra P100 pick-up 89r. - SOLD
Silvia S15 Nurburgring facelift edition - SOLD M3 E46 LCI www.nissantech.pl |
|
|
![]()
Post
#7
|
|
![]() I live here ! Dołączył: Mon, 14 October 2002 Skąd: z dupy... ![]() |
Można paiskowac suchym lodem- i wtedy nie ma problemu z piachem który zostaje w elementach zamkniętych typu podłużnice itp...
-------------------- 530---------------220koni
LC----------------230 koni Evolution V------496 koni V12--------------408 koni |
|
|
![]()
Post
#8
|
|
![]() Administrator Dołączył: Thu, 10 October 2002 Skąd: Warszawa ![]() |
a gdzie się piaskuje tym lodem ?
![]() -------------------- Administrator forum - kontakt forum@racingforum.pl
TP: 1:42.147 | 450 km | 1335kg | slick Hankook 260 VERKLINE |
|
|
![]()
Post
#9
|
|
![]() I live here ! Dołączył: Mon, 14 October 2002 Skąd: z dupy... ![]() |
Nie wiem konkretnie, ale wiem, że goście przyjeżdżają z maszyną i robią gdzie chcesz. ja powoli się przymierzam do roboty całego podwozia..... i dlatego rozgryzłem temat na tyle, ze wiem, że cos takiego się robi. Ty Albert jesteś dobry w googlach- wygooglasz.... To sie lodowanie nazywa czy coś...
-------------------- 530---------------220koni
LC----------------230 koni Evolution V------496 koni V12--------------408 koni |
|
|
![]()
Post
#10
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Sun, 13 October 2002 Skąd: gda ![]() |
"oczyszczanie suchym lodem" - wyskoczy duzo tego w googlu
-------------------- 318is
|
|
|
![]()
Post
#11
|
|
Frequent User Dołączył: Fri, 23 November 2007 Skąd: Gdańsk ![]() |
|
|
|
![]()
Post
#12
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Tue, 12 November 2002 Skąd: Wołomin ![]() |
jasne, że wsyztskie preparatu powinny być jednego producenta - ale o tym powinien wiedzieć lakiernik, bo w razie czego nie uznają mu reklamacji (a zwykle mają oni bezpośredni kontakt z technikami np. z DuPonta)
Aha, gdzieś widziałem patent polegający na "wytrzęsieniu" budy, żeby z trudno dostępnych profili wysypał się syf. -------------------- dragracingowy spiker do wynajęcia ;)
_http://www.youtube.com/watch?v=2opWEnxSs1g |
|
|
![]()
Post
#13
|
|
![]() SHIFT_oldschool Dołączył: Sun, 14 November 2004 ![]() |
Mógłbyś podać jakiegoś producenta godnego polecenia? Würth. http://www.wurth.pl/katalog2/katalog/index.php |
|
|
![]()
Post
#14
|
|
![]() User Dołączył: Wed, 29 November 2006 Skąd: W-wa Ochota ![]() |
Albert jesli rozbierzesz samochod i zabezpieczysz wszystkie dziury w proffilach zamknietych tak zeby nie dostawal sie tam piach to nie masz czego sie obawiac ze bedziesz musial potem go jakos usunac.
Co do krokow, to ja po piachu odrazu zawiozlem bude do lakiernika gdzie cala buda zostala zabezpieczona podkladem reaktywnym. Taka bude juz u siebie w garazu zaczalem naprawiac i usuwac pognite albo dziurawe elementy zastepujac je zdrowymi. Pilnowalem tylko aby wszelkie nowe blachy tez byly tym podkladem pokryte. miejsca spawania ktore musialy byc czyszczone na w/w okolicznosc zabezpieczalem farba z dodatkiem cynku, potem ciagnalem pasta na spawy o pozniej cala bude naprawiona i polatana oddalem lakiernikowi do polozenia podkladu i lakieru. -------------------- Volvo V70 AWD
|
|
|
![]()
Post
#15
|
|
User Dołączył: Sun, 28 August 2005 Skąd: Częstochowa ![]() |
Ja kupiłem piaskarkę ciśnieniową sobie taką niedrogą, więc mogę się podzielić co z tym piaskowaniem już namodziłem. Najgorsza rzecz to mokry piasek. Piasek zawsze ma jakąś wilgotność więc jak chcesz piaskować auto to niech będzie to piasek zaraz po suszeniu. Ogólnie do piaskowania kupuje się suchy piach i po użyciu zbiera się go ponownie do piaskarki z całym syfem i wilgocią ( jedynie się przesiewa żeby coś grubego się nie trafiło ). Dlatego szukaj zakładu piaskującego co suszy piach. Dobry system odwadniający powietrze z kompresora tez musi być. Piach jest najtańszy i dlatego najpopularniejszy. Jest sporo ścierniw które nie łapią wilgoci ( jedynie szkodzi wilgotne powietrze ) i zakładu co używają np elektrokorund należałoby szukać jeśli ma być najlepiej.
Zaraz po piaskowaniu maluje podkładem stal bo czasem po godzinie już widać korozję. Jeśli coś mam spawać to spawam i dopiero piaskuje dlatego że spawy dobrze piach wyczyszcza oraz usuwa tą warstwę utlenioną po przegrzaniu lub szlifowaniu. Chyba że miejsca pod spawy są skorodowane to piaskuje całość potem oczywiście spawam i na mniejszym ciśnieniu całość ponownie piaskuje drobnym piachem to wtedy schodzi ładnie rdza i inne syfy a metalu już nie rusza. Wszystkie otwory należy dobrze uszczelnić bo ścierniwo na pewno się dostanie i to w dużych ilościach, ale też piaskuje się różne profile od środka stosując dysze z bocznym otworem i wtedy profil typowo samochodowy należało by otworzyć i po wyczyszczeniu z powrotem zaspawać. Wszystko zależy od tego ile to auto ma posłużyć, bo paprać się znowu w piaskowanie po dwóch latach na pewno nikomu się nie uśmiecha. Co do tego suchego lodu to się jeszcze nie miałem z tym kontaktu ale jeśli nawet ten lód jest suchy to na pewno chłodzi powierzchnię czyszczoną a co za tym idzie wytrąca się rosa. |
|
|
![]()
Post
#16
|
|
User Dołączył: Sat, 30 December 2006 Skąd: wrocław ![]() |
Czy możesz napisać coś więcej o tym urządzeniu - co to za piaskarka?
Jakiego zasilania wymaga (ciśnienie zasilania i wydajność kompresora)? Jak się sprawuje? pozdrawiam m |
|
|
![]()
Post
#17
|
|
User Dołączył: Sun, 28 August 2005 Skąd: Częstochowa ![]() |
Kupiłem na allegro - niedrogie są ( na PW od kogo
![]() Co do kompresora to jest uzależniona wydajność od wielkości dyszy na końcu węża - ja mam 5 mm czyli potrzebuje kompresora o wydajności min 600l/min , ale takiego nie mam więc muszę robić przerwy w piaskowaniu bo jak ciśnienie spadnie poniżej 4 bar to już powoli idzie piaskowanie. Ciśnienie na kompresorze to o 6 barów według mnie jest już optymalnie. Są mniejsze dysze i większe - i wtedy może być mniejszy kompresor albo byczy - największy jaki oglądałem jak szukałem piaskarki miał 14 000 l/min wydajności i używali go do zasilania piaskarki podwójnej ( na dwa stanowiska ) na dyszach 12 mm. Nawet sobie nie wyobrażam jak szybko idzie piaskowanie takim sprzętem ale pewnie 30 minut i całe auto gotowe. Moja piaskarka w jakieś 5 minut opitoli felgę do gołej blachy( nie licząc czekania na kompresor ). Piasek kupuje w workach ozdobny jakiś w markecie to jest on idealnie suchy. Ale wychodzi to drogo bo 7 zł za 25 kilo. Normalnie to tyle kosztuje tona piachu - tylko nie mam go jak suszyć. Aha - żeby ktoś się nie dał nabrać na pistolet do piaskowania albo niby piaskarkę z pistoletem na końcu węża. Tymczasem piaskuje na dworze i dlatego nie mogę ponownie wykorzystać piachu, pomieszczenie do piaskowania mam w przygotowaniu. W pomieszczeniu wystarczy łopatą ładować piach z powrotem przez sito do piaskarki. Najlepiej jeśli ma się sita na różną granulacje to wtedy pakuje się piach w worach różnymi granulacjami i pył który przeleci przez wszystkie sita się wywala bo on nie ma energii już przy wylocie z dyszy żeby coś oczyścić a tylko osiada wszędzie ( pyli ). Wracając do elektrokorundu to on jest tylko pozornie drogi bo tak naprawdę jego wydajność w porównaniu z piachem jest niesamowita i wtedy się oszczędza na zasilaniu kompresora, czasie i jakości powierzchni. Widziałem kiedyś w necie jakie oszczędności są na koniec. |
|
|
![]()
Post
#18
|
|
Forum Killer Dołączył: Mon, 24 March 2003 Skąd: Niepolska ![]() |
O co chodzi z tym nabieraniem się na pistolet lub pistolet na wężu? Jakiego kompresora i z jakim zbiornikiem używasz?
|
|
|
![]()
Post
#19
|
|
User Dołączył: Sun, 28 August 2005 Skąd: Częstochowa ![]() |
Są takie wynalazki co nazywają je mobilna piaskarka ( czy jakoś tak ) i jest to pistolet do piaskowania połączony z wiadrem. Do tego wiadra się sypie piach i pistolet sam go sobie zasysa, jednak małą to ma skuteczność. Ja mam pistolet bardziej profi niż te na allegro bo firmy Norblast a jednak jeszcze mu daleko do piaskarki ciśnieniowej a apetyt na powietrze ma ogromny.
O moim kompresorze nie ma co pisać bo jest samoróba ( sprężarka z jakiejś poniemieckiej ciężarówki ).Nie wiem nawet jak oszacować jego wydajność. Zbiornik przy kompresorze ma małe znaczenie przy piaskowaniu - jedynie musi być żeby wyrównać pulsacje z kompresora bo jeśli zbiornik przy kompresorze ma 200 litrów a piaskarka potrzebuje 600l/min powietrza to po pół minucie powietrza już nie ma i jeśli kompresor nie nadmucha to trzeba przerwać piaskowanie aż ciśnienie wzrośnie znowu. Szukam właśnie kompresora jakiegoś i pojawiły się chińszczyzny( Einhell 4300V ) z 3 letnią gwarancją po 750 zł z wydajnością ok 400l/min i chyba takiego właśnie zakupię i będę podłączał mój stary i ten nowy pod jeden zbiornik. Ale z wrażeń czy to już się nadaje do pracy ciągłej podzielić się mogę za jakiś miesiąc. Na pewno do piaskowania nie nadają się popularne kompresory 3Jw60, ale np te większe Wanowskie 3 tłokowe co mają 800l/min to już są OK. |
|
|
![]()
Post
#20
|
|
User Dołączył: Tue, 15 October 2002 ![]() |
Ale ten Einhell 4300V z tego co widzę ma 412l ssania czyli pewnie (strzelam) ok 280l na wydechu. Szukaj po allegro, czasami się trafiają tanio bo później będziesz sobie pluł w brodę, że za słaby kompresor. Jakiś rok temu kupiłem Waltera HD 820-5,5/500 (polecam firmę, parędziesiąt godzin przepracował i nie ma żadnych problemów), 820l na ssaniu i 700l na wydechu, zbiornik 500l, 3 tłoki. Do tego wziąłem zbiornik starego kompresora chyba 80l podłączyłem zawory, węże i mam elegancką piaskarkę ciśnieniową. Np bez problemu wyczyściłem stare zderzaki z chromu. Co do tych pistoletów z wężami to działają ale trzeba mieć drobny piasek, wydajną piaskarkę i raczej do roboty jakieś drobnicy bo po prostu jest to trochę meczące.
|
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Wednesday, 25 June 2025 - 01:36 |