smarowanie turbosprężarek Opcje

[kiko]

witam . jaka restrykcje zastosowac ? garret t4 silnik 2.0 dohc lancia / fiat - olej idzie z pod czujnika cisnienia oleju - przewod okolo 1,2m sr 5 - 6mm aluminium
przy okazji:
odma pluje olejem - czy jak ja podlacze do dekla zaworow a z przeciwnej strony wyprowadze na zewnatrz to bedzie ok ?

[Wspieraj forum]

[turbofiacik]

Druga część dzielenia się wiedzą na temat doładowania silników - tym razem dotyczy smarowania łożyska turbosprężarki. Dedykuję ją wszystkim posiadaczom turbosprężarek wiecznie wywalających uszczelniacze, permanentnie puszczających olej, ciągle regenerowanych...
a wszczególnośći tym, którzy im te sprężarki montowali.

Opierając się na publikacjach naukowych oraz na danych podawanych przez producentów turbosprężarek można przyjąć następujące ogólne założenia:

1)
minimalne ciśnienia potrzebne dla prawidłowej pracy łożyska turbosprężarki wynoszą następująco:
na wolnych obrotach, przy rozgrzanym oleju 0.3bar
pod maksymalnym obciążeniem 1,7 bar

minimalny przepływ oleju wynosi odpowiednio:
na wolnych obrotach 380cm^3/min
pod maksymalnym obciążeniem 1890cm^3/min

niższe niż podane wartośći powodują uszkodzenie łożyska.
Ciśnienie robocze powinno wynosić około 2,5-2,7bar

2)
Maksymalne ciśnienie oleju w wężu zasilającym dla turbosprężarek na łożysku ślizgowym (journal bearing) wynosi około 4,5-4,7bara - powyżej tego ciśnienia następuje przeciskanie oleju przez uszczelniacz, dla turbosprężarek na łożysku kulkowym (ball bearing) ciśnienie to wynosi około 3-3,5bara. W przypadku, gdy ze względu na konstrukcję systemu smarowania w konkretnym silniku, ciśnienie w przewodzie zasilającym jest wyższe stosuje się restryktor. Dla turbosprężarek na łożysku ślizgowym stosuje się restryktor o śrenicy 1,4-1,6mm, a na łożysku kulkowym o średnicy 1mm.

3)
przewód zasilający, spływ oleju..

producenci rekomndują by przewód zasilający miał średnicę nie większą niż 5,5mm, zazwyczaj najlepszym wyborem jest przewód o średnicy 3,2mm (1/8"). Przewód odprowadzający olej (spływ) powinien mieć średnicę wewnętrzną minimum 12,7mm (1/2")

tak sobie kminię na spokojnie czytając ten wątek i zrodziło mi się pytanie, np gdy mam jedną restrykcję na 1,5mm przy turbie i założyłbym drugą też na 1,5mm przy wyjściu z trójnika to oprócz tego że ciśnienie będzie narastało wolniej po odpaleniu silnika i przy dodawaniu gazu, to czy nie spadnie ogólne ciśnienie podawane na turbine niż w przypadku jednej restrykcji? a jak by było gdyby cały przewód miał średnice 1,5mm?

[tomxx92]

producenci rekomndują by przewód zasilający miał średnicę nie większą niż 5,5mm, zazwyczaj najlepszym wyborem jest przewód o średnicy 3,2mm (1/8").

Witam chce kupić przewód zasilający do turbiny ale nie wiem dokładnie jaki ponieważ FilipN napisał żeby nie był większy jak 5,5mm a najlepszy to 3,2mm, a w sklepie re5pect jak wejdę w zakładkę smarowania turbosprężarek to proponują mi ten przewód http://www.re5pect.pl/index.php?cat_id=1046 czyli taki o rozmiarze -4 czyli 6,35 mm, a FilipN napisał żeby nie był większy niż 5,5 mm a zazwyczaj najlepszy to 3,2mm. Dlatego zastanawiam sie jeszcze nad takim przewodem http://www.re5pect.pl/index.php?products=p...mp;prod_id=7220 o rozmiarze -3 czyli około 3mm średnicy wewnętrznej. Który przewód byście polecili ten większy 6,35mm czy ten mniejszy 3mm do smarowania turbo??
ps. turbo to td04HL-15g na łożyskach ślizgowych
pozdrawiam

[grayfox]

Moim zdaniem takie tematy jak ten powinno się przykleić.

[Hołek]

jak długi będzie przewód zasilania do turbo... ..??
generalnie ja u siebie mam przewód o średnicy 6 mm na zewnątrz w środku około 4 mm i jest oki...

[tomxx92]

jak długi będzie przewód zasilania do turbo... ..??
generalnie ja u siebie mam przewód o średnicy 6 mm na zewnątrz w środku około 4 mm i jest oki...

no będzie miał gdzieś 70cm.
A gdzie kupiłeś ten swój przewód??
pozdrawiam

[Hołek]

hmm to w miar długi więc powinneś mieć jak najcieńszy czyli 3mm ...Chodzi o to by turbina podczas odpalania silnika dostała olej w jak najkrótszym czasie...
niewiem czy wiecie że 5 sekund dla turba bez oleju równa sie zgon.... z jakich okolic jesteś ...???

[tomxx92]

ja mieszkam niedaleko wrocławia, myślałem że w jakimś internetowym sklepie kupiłeś ten swój przewód, ale jeśli nie to chyba kupie ten z re5pecta 3mm średnicy wewnętrznej plus końcówki skręcane do tego i powinno być elegancko

[Hołek]

ja kupowałem w hansa flex oni mają siec .. zarabiają na miejscu ... jeśli respet ma 3 to bież od niego ... pozdro

[GMS.]

hmm to w miar długi więc powinneś mieć jak najcieńszy czyli 3mm ...Chodzi o to by turbina podczas odpalania silnika dostała olej w jak najkrótszym czasie...
niewiem czy wiecie że 5 sekund dla turba bez oleju równa sie zgon.... z jakich okolic jesteś ...???

bzdury piszesz turbina nie jest z papieru... znajomy kiedyś przejechał bez całkowitego ciśnienia oleju w silniku z kilometr ( bo urwał kawałek miski )dzwonił do mnie czy może tak jechać dalej , a ja przez telefon słyszałem jak brzęczyk ostrzegawczy piszczał że nie ma ciśnienia oleju... zgasił natychmiast auto(po telefonie do mnie ) silnik i turbina jeździ kolejny rok i ma się dobrze

średnica przewodu olejowego nie ma znaczenia sam mam osobiście 6 mm w środku i do tego przewód jest karbowany... długość z 40 cm turbina jeździ nie ma najmniejszego problemu...

[Hołek]

GSM mów co chcesz.... ale jesteś w błędzie...
Hmm widze ze nie zakatowałeś nigdy turbo ze względu na brak smaru lub przewód ciśnienia oleju...
ja przejechałem kilometr bez smarowania turbo... zatarty wałek uszkodzone panewki na wałku wirników...pozdro
Tomx zrobisz jak uważasz.. ale co ja sie będe wypowiadał zawsze są mądrzejsi....

[k64]

GSM mów co chcesz.... ale jesteś w błędzie...
Hmm widze ze nie zakatowałeś nigdy turbo ze względu na brak smaru lub przewód ciśnienia oleju...
ja przejechałem kilometr bez smarowania turbo... zatarty wałek uszkodzone panewki na wałku wirników...pozdro
Tomx zrobisz jak uważasz.. ale co ja sie będe wypowiadał zawsze są mądrzejsi....

3sek u mnie zanim olej do leci do turbo i tak jest za kazdym razem, to prawie zgon?
na wolnych obrotach turbo sie kreci nie na tyle szybko zeby sie lozysko zatarlo, na sucho nigdy nie pracuje zawsze jakies drobinki oleju/poslizgu turbo ma w sobie ze na wolnych nic sie nie stanie, wkoncu producenci tez wiedza o tym ze zimny olej od razu nie bedzie w turbinie, druga kwestia to po zgaszeniu samochodu kreci sie 10sekund jak nic turbo (te ktore aktualnie mam), BB kreci sie pol minuty - i jakos sie nie zaciera. Turbo nie papier.

[Cieniu]

Po pierwsze 5s. to nie kilometr
po drugie wolne obroty a doładowanie
morał z tego taki że czasami na zimnym silniku trzeba poczekać ze 2-3 s. zeby olej poszedł w turbo, no i jak dasz obroty ze bez smarowanie zacznie ładować to normalne ze opór bedzie hardcorowy i przytrze się na łożysku ale na wolnych obrotach turbo się "kręci bo się kręci" i 5s. mu nie zaszkodzi bo w środku jest zawsze jakiś smar chyba ze wymyte benzyną to inna sprawa, same tarcie.
Zobacz w odkurzaczu masz łożyska slizgowe i chodzi bez płukania olejem, bo nie ma takiego oporu jest pole magnetyczne dookoła wirnika a łożyska podtrzymują wtedy aby nie dotykał korpusu.
Nie popadajmy w skrajność.

[Hołek]

Według Moto-Remo firmy która regeneruje turbiny 5 sekund może doprowadzić do przytarcia łożysk.. mówimy o odpaleniu bez oleju tzn kiedy mamy umyte turbo i następuje pierwsze odpalenie...

owszem 5 sekund to nie kilometr..

[rychulja]

Turbo po regeneracji , przewód smarowania nowy, głupi nie nalałem oleju po odpaleniu kilku sekundach swio z tyłu. Wyjmujemy turbinę a tam zatarta.
Chłopie nie gadaj takich głupot. Bo chłopakom zrobi się szkoda na oliwe.

[hz10]

coś wam wpadło do łożysk turbiny dlatego sie zatarła... każda szanująca sie firma regenerująca smaruje łożyska specjalnym olejem na pierwszy montaz który powoduje nie zacieranie sie łożysk. 5 sekund bez oleju zabije turbine owszem ale na pełnej bombie a nie pracy na wolnych obrotach... nie popadajmy w paranoje.

[Cieniu]

coś wam wpadło do łożysk turbiny dlatego sie zatarła... każda szanująca sie firma regenerująca smaruje łożyska specjalnym olejem na pierwszy montaz który powoduje nie zacieranie sie łożysk. 5 sekund bez oleju zabije turbine owszem ale na pełnej bombie a nie pracy na wolnych obrotach... nie popadajmy w paranoje.

Otóż to.
Albo ci tak tą turbinę zregenerowali.

[GMS.]

potwierdzam niektóre regenerowane to nawet z warsztatu nie wyjechały tak były zrobione

[poltec]

I tak zle i tak nie dobrze. Pisalem wczesniej ze robiac restryktor przed samym turbo, dodatkowo zwiekszymy cisnienie oleju ktory wchodzi bezposrednio do turbiny, a to tez wywali uszczelniacze. jesli w przewodzie jest 5 to za restryktorem pewnie sporo wiecej. Feluke potwierdził moje przypuszczenia <!-- s;) --><!-- s;) --> Z dwojga zlego lepiej zrobic restryktor przy wyjsciu z uchwytu filtra oleju (1.8T) Im dalej od turbo bedzie restryktor tym mniejsze dostanie ona cisnienie

Mylisz pojęcia. To że olej będzie miał większą prędkość przepływu na wyjściu ze zwężki nie oznacza że ma większe ciśnienie. Jeśli zablokujesz całkowicie przewód za zwężką (czyli przepływ będzie równy zero) to ciśnienie przed zwężka i za zwężką będzie takie same i równe temu co jest w stanie wytworzyć pompa oleju i zawór przelewowy. Jeśli natomiast za zwężką przewód całkowicie otworzysz to ciśnienie za wyniesie prawie zero

[FASTandFURIOUS]

Panowie lekka zmiana tematu ze smarowania turbo na spływ turbo - nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi więc pytam: czy przewód odprowadzający olej z turbiny musi mieć spływ w miskę olejową czy np. można go zamontować w blok silnika (jak jest to robione w wielu seryjnych silnikach turbo) a konkretnie w otwór w bloku, z którego wychodzi bagnet?
Nie chodzi mi o wpięcie przewodu w rurkę z bagnetu gdyż jest to zbyt wąska rurka ale w miejsce w bloku, które jest dostatecznie duże aby umieścić tam przewód o średnicy kilkunastu mm? Czy jest tam (w skrzyni korbowej) wytwarzane ciśnienie, które może spowodować cofanie się oleju przewodem w stronę turbo?