Tarcze hamulcowe Zimmerman - kompletny shit Opcje

[gość_>STAN<_*]

Na Zimmermanach zrobiłem 50tyś km..nie mam zarzutów do tych tarcz klocki jakie stosowałem to Ferrodo(tak mi zresztą zalecał sprzedawca)..uprzedał mnie aby nie zakładac do tych tatcz takich wynalazków jak klocki ,,red tuff" czy też ,,green stuff" mam minimalne pękniecia na nawierceniach ale nie takie jak podał twórca tematu... podejżewam że kolega troszke przesadzał z częstym hamowaniem na nierozgrzanych tarczach lub po prostu ostro jezdzi...

[Wspieraj forum]

[berkut]

Jak wytlumaczysz ze na Premiere spalilem te tarcze ?

Dla mnie zimmermany sa skonczone - ori tarcze wytrzymywaly duzo wiecej.

[zetemte]

Ja mialem Zimmermany w mojej Corollce razem z Ferrodo i bylem bardzo zadowolony ... Co prawda nie zrobnilem duzo kilometrow z nimi ... moze z 10 000 ... i auto stoi teraz na sprzedaz. ale problemow nie mialem!

[gość_bezduszny_*]

Generalnie.... to chyba nie ma tarcz których nie da się "zajechać"... czy to za twardymi czy to za miękkimi klockami czy w niewłaściwy sposób "docieranymi".

[aw69]

podejżewam że kolega troszke przesadzał z częstym hamowaniem na nierozgrzanych tarczach lub po prostu ostro jezdzi...

normalna jazda co prawda jezdze szybko kilka akcji mialem ostrego hamowania ale ludzie bez przesady specjalnie wlozylem wiekszy hebel do auta i niby dobre tarcze zeby miec czym hamowac a po 30 tys okazalo sie straszna klapa. Moj kolega ktory ma golfa 3 GTI pokazywal mi jak on hamuje z 200 do 0 i to nie raz i jakos u niego niema problemu z tarczami a ma jakies zwykle tarcze

[maleckis]

Ja jeżdżę na Zimmerman’ach. Klocki z przodu to Mintex Racing, a z tyłu Ferodo. Jak na razie nie narzekam, wszystko jest w należytym porządku.
Najczęściej tarcze deformują się, gdy są bardzo rozgrzane i przelecą przez jakąś kałużę. W takiej sytuacji i jeżeli są grube, to można dać je do przeszlifowania.
Pozdrawiam.

[Makinen]

ja też mam Zimermanny + klocek Ferrodo Premier i jestem zadowolony. Przebieg nieduży ale dobrze hamują. Troche je przypaliłem przy docieraniu i mam "pasek purpurowy" ale działa jak należy. Jedyna wada to ich to przy hamowaniu huczą troche.
Tak jak ktoś wcześniej napisałe - wszystko sie zużywa a zwłaszcza przy mocnej eksploatacji.

[bobr4]

sam nie mam Zimmermanow napisze.
przeciez firma robiac takie tarcze wie ze one nie beda mialy lekkiego zycia, bo babcie takich tarcz nie kupuja.
wiec sytuacja ze pekaja nie powinna w ogole miec miejsca bo to juz jest zagrozenie zdrowia i zycia.

a jezeli juz pekaja to nie powinny byc tak robione.

niektore firmy zeby ustrzec sie takich sytuacji zamiast nawiercen robia wklesnienia i problem z glowy.

chociaz nie zakladam od razu ze Zimmermany to kupa - moze akurat trafila sie felerna para.

[martii]

tarcze nie tylko wtedy dostana w dupe, jak na rozgrzanych wpadniesz w wode, ale tez jak je spalisz i zatrzymasz auto, lepiej kulnac sie po akcji kawalek tak zeby sie schlodzily, moje juz nie raz swiecily jak gwiazdki na choinca i zero bicia, czy innych sladow

[hgtt]

U mnie zimmermany wytrzymaly 20 tys i wygladaly dokladnie jak te na zdjeciu . Zalozylem ebc i mam spokoj.

[Sami]

ja jezdze na zimmermanach od jakichs 20tys km, plus green stuff i jakos na razie wszystko super...

[kaloh1]

hmm..czytam tak i czytam i napisze swoje odczucia.. w audi a6 mam tarcze zimmermann 312mm, do tego klocek ferodo ds, auto zrobilo jak na razie 30tys na tym zestawie i naprawde hamuje swietnie, nie zauwazylem zadnych pekniec, klocek wyglada doslownie jakbym go przed chwila zalozyl. Teraz kupilem do 206 tarcze z xsary vts, rowniez zimmermann 283mm i rowniez klocek ferodo ds, lezy u mnie w garazu. Wiekszego problemu spodziewam sie przy zmianie zacisku niz przy tarczach(Mam nadzieje ).

Powiem zaslyszana opinie od czlowieka, ktory naprawde zna sie na hamulcach, sprzedaje je do rajdow itp...zimmermanny sa wytrzymale, ale przy duzych rozmiarach...sorry, ale rozmiar 240-260 to mala tarcza i prawdopodobnie jest to tego przyczyna-rada? Nie zakladac nawiercanych tarczek przy takich rozmiarach, ja dlatego przekladam zacisk zeby przejsc z tarczy 266 na 283 i moc zalozyc nawiercana wlasnie, choc moze sie okazac, ze ten rozmiar jest rowniez za maly, wtedy bedzie zonk

[rosssssa]

Ja mam z przodu 257mm wentylowane, jakieś zwykłe tarcze i zwykłe klocki i hamują ekstra nawet się nie palął. Waga samochodu poniżej tony.

Na ten sezon zamierzam założyć EBC TurboGroovy + EBC tylko nie wiem czy greeny czy REDy.
Wie ktoś może co lepsze do tych tarcz??

[Krystian]

Na ten sezon zamierzam założyć EBC TurboGroovy + EBC tylko nie wiem czy greeny czy REDy.
Wie ktoś może co lepsze do tych tarcz??

Ja miałem taki zestaw i byłem dośc zadowolony, przynajmniej tarcze nie pekają.
Miałem greenstaffy i troche sie lubiły przypalic ale to juz przy ostrzejszej eksploatacji. Do tego auto nie było małe (a4). W sumie powienienem był założyć redy. Ale zużyłem 2 kpl. greenów.

Do auta poniżej tony wystacza Greeny, chyba że naprawdę jesteś katem na hamulce

[Feluke]

Ja mam z przodu 257mm wentylowane, jakieś zwykłe tarcze i zwykłe klocki i hamują ekstra nawet się nie palął. Waga samochodu poniżej tony.

Na ten sezon zamierzam założyć EBC TurboGroovy + EBC tylko nie wiem czy greeny czy REDy.
Wie ktoś może co lepsze do tych tarcz??

Berkut mial redstuffy w swoim autku i mozna powiedziec ze tarcza EBC zuzywala sie szybciej niz klocki.

[JurekM]

Kilka lat temu była w USA - akcja właścicieli Porsche przeciw nawiercanym Zimmermanom.
W tym też okresie zniknęly one z oferty do Porsche(nie wiem czy są aktualniew ofercie czy też nie-chodzi o te nawiercane)
To że pękały to nic ale następnym etapem były urwane koła i rozbite samochody - aczkolwiek "wada" materiałowa wychodziła na torze a nie w ulicznej jeżdzie.(było sporo fotek na odpowiednich forach)

Oglądałem też tarczę fabryczną (która nie pęka do Porsche) jak i tą aftermarket.
Nawet pieczęcie "Zimmerman" były identyczne ,okiem laika(moim) nie do odróżnienia
Różnica ceny - 1200zł do 2800zł - czyli jednak niemogły być identyczne,materiał albo i technologia.
Reasumując bałbym się do jakiejkolwiek poważnej jazdy używać nawiercancyh tarcz po kilkaset zł.

[Feluke]

Kilka lat temu była w USA - akcja właścicieli Porsche przeciw nawiercanym Zimmermanom.
W tym też okresie zniknęly one z oferty do Porsche(nie wiem czy są aktualniew ofercie czy też nie-chodzi o te nawiercane)
To że pękały to nic ale następnym etapem były urwane koła i rozbite samochody - aczkolwiek "wada" materiałowa wychodziła na torze a nie w ulicznej jeżdzie.(było sporo fotek na odpowiednich forach)

Oglądałem też tarczę fabryczną (która nie pęka do Porsche) jak i tą aftermarket.
Nawet pieczęcie "Zimmerman" były identyczne ,okiem laika(moim) nie do odróżnienia
Różnica ceny - 1200zł do 2800zł - czyli jednak niemogły być identyczne,materiał albo i technologia.
Reasumując bałbym się do jakiejkolwiek poważnej jazdy używać nawiercancyh tarcz po kilkaset zł.

Technologia i materialy mogly byc te same ale mozliwe ze dla Porsche byly dodatkowe badania jakosciowe a te aftermarketowe byly "odrzutami" ktore nie przeszly wymagan.

[-Martini-]

Kilka lat temu była w USA - akcja właścicieli Porsche przeciw nawiercanym Zimmermanom.
W tym też okresie zniknęly one z oferty do Porsche(nie wiem czy są aktualniew ofercie czy też nie-chodzi o te nawiercane)
To że pękały to nic ale następnym etapem były urwane koła i rozbite samochody - aczkolwiek "wada" materiałowa wychodziła na torze a nie w ulicznej jeżdzie.(było sporo fotek na odpowiednich forach)

Oglądałem też tarczę fabryczną (która nie pęka do Porsche) jak i tą aftermarket.
Nawet pieczęcie "Zimmerman" były identyczne ,okiem laika(moim) nie do odróżnienia
Różnica ceny - 1200zł do 2800zł - czyli jednak niemogły być identyczne,materiał albo i technologia.
Reasumując bałbym się do jakiejkolwiek poważnej jazdy używać nawiercancyh tarcz po kilkaset zł.

Bedąc na torze w Lausnitz oglądałem tarcze w Porsche Maćka Stańco- miały ok 6000 przebiegu i juz pojawiały się pęknięcia... Nie wiem kto robił tarcze ale widać ze nie jest to proste w wykonaniu (myśle że Porsche nie wsadza kiepskich podzespołów do swoich aut)

[bobr4]

Bedąc na torze w Lausnitz oglądałem tarcze w Porsche Maćka Stańco- miały ok 6000 przebiegu i juz pojawiały się pęknięcia... Nie wiem kto robił tarcze ale widać ze nie jest to proste w wykonaniu (myśle że Porsche nie wsadza kiepskich podzespołów do swoich aut)[/quote]

tzn, piszesz ze w Porsche popekaly tarcze, a zaraz piszesz ze kiepskich do swoich samochodow nie wsadzaja - moze wlascicel tego Porsche zalozyl jakies inne a nie fabryczne tarcze? jak wiesz to napiesz, zeby nie bylo zgadywania.

bo zeby po 6tys popekaly???

[stones1]

Witam !
Dzis rozebralem hebel w swoim MK3 z tej racji ze czulem bicie przy hamowaniu, postawilem autko na kolkach odpalilem motor 1, 2 bieg kolka sie kreca patrze a jak bicie na tarczach, zdjelem tarcze ogladam i co widze pekniec od cholery, zrobilem na nich jakies 30 tys km zuzylem 3 komplety klockow pierwszy czerwony pagid ktory zlazl w miesiac czasu potem komplet ferodo premier i jakies 2 tyg. temu wlozylem w komplet.
I co panowie powiecie na to ? Niby takie super tarcze a okazal sie kompletna kupa.

kazda tarcza ma swoja grubosc minimalna (przewaznie 1 - 2 mm mniej niz nowa to juz minimum) ponizej ktorej MOZE sie skrzywic lub peknac. Zrobiles 30 000km, zjechales 3 kpl. klockow. Po rantach widac ze w wyniku intesywnej eksploatacji przez 30 000km tarcza osiagnela swoja grubosc minimalna i dlatego w koncu sie skrzywila. Pamietaj jak sportowe klocki zuzywaja tarcze! A piszesz ze miales pagidy sportowe. 30 000km intensywnej eksploatacji ( w koncu w tym czasie zuzyles 3 kpl klockow, co zwykla eksploatacja nie jest) to swietny wynik.