1.8T nie jezdzi - brak mocy. Nikt nie potrafi pomoc Opcje

[(A)rturo]

Magik: o cisnieniu pisalem w 1 poscie - tak pi razy drzwi bo ja juz nie pamietam.
A reszte to nie wiem Ja tylko jezdze - jezdzilem tym autem i niestety nie na wszystkim sie znam

[Wspieraj forum]

[Bartek ZTR]

Czy ciśnienie paliwa było sprawdzane pod obciążeniem ?

[(A)rturo]

Bartek 1ZZ: Nie wiem

[the.wolf]

A co to junkers?

LPG Panie, LPG

[(A)rturo]

the.wolf: a to pisalem powyzej - zostal zupelnie odlaczony juz dawno aby nie wprowadzal konfiliktow.
Wiec to nie jego wina

[pavel]

Ja tylko jezdze - jezdzilem tym autem i niestety nie na wszystkim sie znam

skromny to Ty nie jesteś

[(A)rturo]

pavel: he. Mowie prawde - szczera prawde
A dwa miesiace temu nie wiedzialem co to DV i gdzie umieszczona jest turbina!

[Bartek ZTR]

Bartek 1ZZ: Nie wiem

Podjedź to Ci sprawdzę

[(A)rturo]

Bartek 1ZZ: chetnie ale auto do piatku jest u tego fachaman z lipowej - jutro sie spytam go.
A w sobote wyjezdzam i dopiero pojawie sie we wrzesniu
Pewnie do tego czasu nic sie nie zmieni

[Magik]

chyba fachowiec bedzie sie jednak musiał przeprosić z VAGiem (chyba ze ma VASa)

jeżeli te same błedy ciągle wracają to po pierwsze bardzo ważny jest status błedu a poza tym :
561-> za niskie ciśnienie paliwa ( pod obciążeniem) , przepływomierz , lub lejące wtryskiwacze (przy gazie dość prawdopodobne!!!)

575 -> przepływka , dziura miedzy przepływką a kol. ssącym (np.rura do turbiny)

pominąłem pozostałe elementy które zostały wymienione na nowe.

czy auto przechodzi adaptacje przepustnicy i składu mieszanki (lambda)???

nie ma lewara , albo dziura , albo membranowa przeszkoda w dolocie , albo coś z paliwem (ciśnienie, wtryskiwacze)...

to nie archiwum X ...

wypadało by to wszystko sprawdzić na rolkach , wtedy lepiej przyjrzeć sie problemowi i pomierzyć wszystko jak należy...

[(A)rturo]

O wlasnie on ma VASa - mowi ze takie cos tez uzywaja w serwisach
Magik, a moze jutro sobie z nim pogadasz i moze naprowadzisz goscia - he. Moze ty cos wiesz a on nie wie? Bo do lublina daleko
Bo ja juz nie mam sil - w dodatku fachamn jest 60km odemnie - no i to stanowi tez problem

[Magik]

problem w tym , że posiadanie VASa nie czyni jeszcze z niego "księżniczki" [ też mam vasa i leży w kącie bo wole mniejszego laptopa a VAS uzywany jest na klientów tzw."grube ryby" co naogladali sie w serwisie "dużych telewizorów" i nie wyobrażaja sobie podejscia do ich cudnego B6 lub A8 z czyms tak małym jak laptop ]

przecie VAS ma wiele cudnych funkcji do "wytrzepania" Twego auta jak należy i sprawdzenia każdego elementu ...ale poza posiadaniem należy odp. interpretowac to co pokaże "pudło".

i z cała odp stwierdzę , że jeżeli nie kłamiesz i to auto banglało jak nalezy w tym zestawie , który jest teraz jest (komp i osprzet) i nagle sie coś zdupiło to nie ma siły ale powinno to byc widoczne .

Jest jeszcze ostatnia mozliwość : przeflashowanie bo od złej emulacji gazu rozsypały sie kompletnie adaptacje i sam ECU nie jest w stanie sie naprostowac (sam zapędził sie w kozi róg) ... dość rzadkie ale jednak wystepujące zjawisko...

[(A)rturo]

Magik: tak banglalo od kad je mam - ponad rok. W maju na bemowie wykrecilem 15.7 - moga potwierdzic tysiace ludzi
A co do gazu to w sumie moze racja jutro podjade moze do gazownika i moze niech wgrac nowa mape?
Ale chyba to nie ma nic do rzeczy czy ma? Instalacja ma swoj komp, wtryskiwacze i inne gadzety

[Magik]

nie nowa mapa inst. gazowej tylko sterownika silnika...i nie sądze by zrobił Ci to "gazownik" chyba ze ma programator i oryginalny soft do twojego sterownika z nowego lub nie jeżdżonego na gazie ECU i nie bedzie sie bał wylutować flasha i go przeprogramować ( osobiście nie znam ani jednego takiego )

[(A)rturo]

Acha - takie buty. Czyli na szybko bylo by najlepiej wpiac ECU od innego AGU. Tylko skad go uswiadczyc

[Magik]

i jeszcze immo zostanie do przyuczenia

z tym rozsypaniem adaptacji w ME7.5 to teoria jak ostra jazda po bandzie...ale skoro nic innego nie skutkuje...

[(A)rturo]

Watpie aby fachowiec cos wymyslil - no ale dajmu mu szanse.
Dzis powiedzial wazne slowa: "naprawienie tego audi stawiam sobie za sprawe honorowa - nigdy nie mialem takiego przypadku a pracuje juz xx lat"
Na to ja "to co w piatek mam przywiez maczete i popelni pan harakiri?" :>
Takie miecz samurajski to chyba nazywa sie katana?

[Magik]

wybacz , ale z tego nie bede sie nabijał ...
nie raz było tak , ze myślałem ze w VAGu znam prawie wszystkie myki a wjeżdżał taki AWX lub AGU , brakowało mu 20-30KM i wszelkie prawa diagnostyki , fizyki i zasad pracy silnika szły wpi%$#

Klienci nieraz po objeżdżeniu wszystkich trafiając do "stodoły" wymagali cudu w jeden dzień (a to podobno tylko w Erze)...na ciężkie przypadki trzeba cierpliwości...daj szanse gościowi a później bedziesz sie martwił...
być może jest to usterka , której nie należy znaleźć tylko należy na nią wpaść...(jak pomysłowy Dobromir )...

[(A)rturo]

Magik: no to juz trwa w sumie 3 - tydzien
Jak sobie ten fachowiec nie poradzi to wysle ci audi DHL co? Podejmniesz nie rowna walke z AGU?

Mnie osobiscie by szlak trafil - przez te 3 tyg. by zrobil kilka innych aut i zarobil 10razy tyle niz na mnie.
Ale lajf is brutal niestety

On sie wkurza, ja sie wkurzam, streetrancing sie wkurza, wiec za ciekawie nie jest!

[hwojtek]

No ale jak to sie ma do wspoltwarcia? odleglosc miedzy walkami tasama i jezeli na znaki ustawione to wspolotwarcie jest ok. Jedynie jak sie zmieni odleglosc miedzy walem a walkami to sie robia jaja.

No i sie zmieni, nie? Bo złożysz rozrząd na znaki, skręcisz napinacz, a on swoje przesunie... Jeden wałek, najczęściej ssący, nie?

no, nie wiem jak to jest w VAGach, ale Nissany i Toyoty tak mają, że trzeba rozrząd składać inaczej niż się wydaje, że jest dobrze. Szczególnie z poplanowaną ostro głowicą (moja Toyota jeździła kiedys jak N/A 1.6 ostro wykręcone, rozrząd był przesunięty o 2 zęby na ssącym, mimo że składany był idealnie na znaki - tylko że jak napinacz ruszył, to przekręcił właśnie ssący wałek).

Dobra, kończę O/T.