docieranie silnika - prosze od rady Opcje

[souler]

nie ma prawa być żadnych opiłków. od tego jest filtr. ściągałem michę po 4 tys i czysto jak przed złożeniem.

silnikowi może stać się wszystko, ale jeśli spasujesz jak nakazuje sztuka i poskrecasz ksiazkowo to jedynie co sie moze stac to panewka przez zakrecenie do wysokich rpm na zimnym oleju, drobne wycieki. jak sie rozleci to bedziesz mial motywacje do zlozenia kolejnego silnika dobry unfall podstawą tuningu!

[Wspieraj forum]

[makaveli]

u mnie po zlaniu oleju po pierwszych 100km było widać srebrzany polysk w naczyniu z olejem.

[MadeInPoland]

również u mnie było to widać, filtr tego nie wyłapuje niestety

[s13owner]

No tek jestm to normalka, dlatego przed peirwszą zmianą ja bym jeszcze nie pałowął na ostro tylko normlanie jeździł co nei znaczy po emerycku, ale przejechać z kilkanaście/kilkadziesiąt km, zmienić olej na docelowy i ogień! Nastęna zmiana tez troche szybciej niż normalnie!

[BNU]

u mnie po zlaniu oleju po pierwszych 100km było widać srebrzany polysk w naczyniu z olejem.

to nie kwestia filtra oleju tylko raczej pompy oleju która nie ściąga z całego dna miski

[gość_pioootr_*]

Fawor gdzieś napisał:

Generalnie najczęściej sprawdza się sposób Puma racing albo TRD

Czy możecie podlinkować podlinkować te wytyczne, bo t linki, które znalazłem już nie działają.

THX

[4G63ColtAWD]

http://webspace.webring.com/people/jt/toyr...trdbreakin.html

[wnt]

alfa romeo 146 1.7 16v ie boxer . po kapitalnym. zalałem valvoline max live 10/40 odpal 20 minut na wolnych wyjazd na ulice po kilku kilometrach ogien zrobione ok 20-30km. trochę pokopcił wystudzenie silnika i zmiana oleju na swiezy po 40 tys w ciągu 2 miesięcy żadnych problemów, żadnych ubytków oleju może dlatego że zmmieniany co 7 tyś.
jak pisał ktoś wyżej jak sie dobrze poskłada to nie ma prawa sie nic dziać

[uxon]

Odgrzeje kotleta. Stoje przed dylematem: wymiana silnika albo maly remont. Rozsadek podpowiada remont, ale potrzebuje szybko miec auto sprawne, by moc nim pojechac na oplacony wczesniej trackday.
Remont obejmowalby zapewne nowe panewki + poler walu, nowe pierscienie + hon, obrobka glowicy. Jaki dystans minimum musze przejechac po takiej naprawie, zeby go dotrzec, zanim bede mogl mu dawac wycisk na Poznaniu? Auto w miare seryjne, silnik na seryjnych pasowaniach itd.

[flapjck1]

jesli sam wal bys robil to mozesz od razu isc ogniem

jesli nowe pierscienie to kilka godzin pracy ( pelne rozgrzanie i chlodzenie ) ze srednimi obciazeniami max ( jak zrobisz honowanie to poluznisz odrobine pasowania - ,01-,02mmm - jak zrobisz zamki na luzniejsze to mniejsze ryzyko ze przytrzesz...

jesli nowe tloki i szlif cylindra to typowy cykl docierania - 1000-1500 km minimum

[jackkpl]

Odgrzeje kotleta. Stoje przed dylematem: wymiana silnika albo maly remont. Rozsadek podpowiada remont, ale potrzebuje szybko miec auto sprawne, by moc nim pojechac na oplacony wczesniej trackday.
Remont obejmowalby zapewne nowe panewki + poler walu, nowe pierscienie + hon, obrobka glowicy. Jaki dystans minimum musze przejechac po takiej naprawie, zeby go dotrzec, zanim bede mogl mu dawac wycisk na Poznaniu? Auto w miare seryjne, silnik na seryjnych pasowaniach itd.

jesli sam wal bys robil to mozesz od razu isc ogniem

jesli nowe pierscienie to kilka godzin pracy ( pelne rozgrzanie i chlodzenie ) ze srednimi obciazeniami max ( jak zrobisz honowanie to poluznisz odrobine pasowania - ,01-,02mmm - jak zrobisz zamki na luzniejsze to mniejsze ryzyko ze przytrzesz...

jesli nowe tloki i szlif cylindra to typowy cykl docierania - 1000-1500 km minimum

Docieranie to pierwsze 50km maks. Dalej to co ma się docierać?
Odpalasz silnik po poskładaniu, rozgrzewasz, patrzysz na wycieki, jak nic nie ma to na ulicę i docieranie z dużymi obciążeniami (pierścienie są dociskane ciśnieniem spalin), ale nie koniecznie duże obroty.

Jako ciekawostkę ja rozebrałem silnik, zmieniłem korby, tłoki pokryłem u hipeco i poskładałem z powrotem na starych pierścieniach. Chmury spalonego oleju nie zostawia .
Oczywiście nic nie docierałem, od razu w palnik i tyle.

Filtr wyłapuje bardzo dużo drobin. W jednym silniku łancuch rozrzadu spiłował obudowę pompy wody. W filtrze oleju była garść opiłków, panewki użyłem stare przy składaniu .

[uxon]

Czyli jak bez wymiany tlokow, to obedzie sie bez wyjazdu nad morze i z powrotem? No zakladam, ze wymiany tlokow niet, ale na pewno panewki i pierscienie. Moglbym zrobic ze 300km po nizszych obrotach i zlac olej, a potem juz docelowy i moge upalac na torze? A moze samo upalanie tez jakos sensowniej zrobic - 2 kolka ogien, jedno chlodzace, i na koniec znow wymiana?

Widzialem ostatnio ten filmik: https://www.youtube.com/watch?v=xMUG9z1UTVc
Przypadek oczywiscie inny, bo to nowe auto z fabryki, ale wg. tego co gosc mowi, to wymienial olej przy 1300km, teraz wymienia drugi raz przy 1800km i brokat w filtrze oleju caly czas jest, wiec cost tam sie jednak dociera..

[flapjck1]

jackpl - ale Twoj przypadek to zadne docieranie, wyjales tloki, rozebrales, ceramika i z powrotem nawet honu nie robiles - wiec tam rzeczywiscie nic sie nie docieralo

w normalnych sytuacjach masz swiezy ostry hon, tloki ktore nigdy nie byly odpuszczane termicznie i relatywnie mocno reaguja na nagrzewanie ( rozszerzalnosc ), pierscienie ktore z honem wspolpracuja itp

no chyba ze skladasz na pale, tlok lata jak karaluch w wiadrze, na zamkach pierscieni 1 mm luzu to wtedy pewnie, mozna napierd..c oporowo, ale jesli budujesz silnik ktory ma byc trwaly, uzyskiwac wysoka moc i nie brac oleju to trzeba sie niestety przylozyc

[jackkpl]

jackpl - ale Twoj przypadek to zadne docieranie, wyjales tloki, rozebrales, ceramika i z powrotem nawet honu nie robiles - wiec tam rzeczywiscie nic sie nie docieralo

w normalnych sytuacjach masz swiezy ostry hon, tloki ktore nigdy nie byly odpuszczane termicznie i relatywnie mocno reaguja na nagrzewanie ( rozszerzalnosc ), pierscienie ktore z honem wspolpracuja itp

no chyba ze skladasz na pale, tlok lata jak karaluch w wiadrze, na zamkach pierscieni 1 mm luzu to wtedy pewnie, mozna napierd..c oporowo, ale jesli budujesz silnik ktory ma byc trwaly, uzyskiwac wysoka moc i nie brac oleju to trzeba sie niestety przylozyc

Nie wiem o jakim odpuszczaniu tłoka mówisz. Takie rzeczy to robi producent w fabryce. Nie po to mierzy się pasowanie tłoka, żeby to się później miało zmieniać. Natomiast co do honu to właśnie po to te 50km. Przecież ten pierścień po honowanej tulei cylindra zrobi dystans paru kilometrów przez godzinę pracy , ile to ma się docierać ?

Dlatego honowany cylinder - 50 kilometrów z dużym obciążeniem (ale interwałowo) i dalej można lać nowy olej i w palnik.
Niehonowany - od razu ogień.

[kris4cars]

u mnie docieranie trwało jakieś 300km. Tyle miałem trasy do punktu docelowego, Później ogień i przez 7 lat oleju nie pobierał a wciery dostawał regularnie.

[flapjck1]

ok, moje wywody wezcie troche przez przymat tego ze ja grzebie w starzywie nowsze tloki sa troche bardziej skomplikowane i w nich rzeczywiscie efekty uboczne nowego motoru sa zredukowane ( tloki z wkladkami, inna kosntrukcja, lepsze materialy ogolnie, krotkie plaszcze, pierscienie o grubosci 1 mm itp )

co nie zmienia faktu ze kiedys silnik na kutych wossnerach ewidentnie mialem za krotko docierany ( zrobil jakies 200 km ) chlopaki zaczeli cisnac i pekla sprezynka zaworowa, ale przy okazji okazalo sie ze zaczal sie podcierac delikatnie na cylindrach

[jackkpl]

ok, moje wywody wezcie troche przez przymat tego ze ja grzebie w starzywie nowsze tloki sa troche bardziej skomplikowane i w nich rzeczywiscie efekty uboczne nowego motoru sa zredukowane ( tloki z wkladkami, inna kosntrukcja, lepsze materialy ogolnie, krotkie plaszcze, pierscienie o grubosci 1 mm itp )

co nie zmienia faktu ze kiedys silnik na kutych wossnerach ewidentnie mialem za krotko docierany ( zrobil jakies 200 km ) chlopaki zaczeli cisnac i pekla sprezynka zaworowa, ale przy okazji okazalo sie ze zaczal sie podcierac delikatnie na cylindrach

Podcieranie tłoka o tuleję to miałem i ja w k20. Ale to nie wina złego docierania, a po prostu krótka korba i wysokie obroty.
Sprężynka zaworowa jak pękła to było źle poskładane albo wada sprężynki .

Ja na swoich silnikach testuje różne rzeczy, łącznie z tym, że jak zamontowałem wałek o wyższym wzniosie i lekko haczył o odlew głowicy, to po prostu spiłowałem to bez demontażu głowicy. Co zebrałem to moje, co nie to poleciało w olej . Jakby miało się coś zepsuć, to przez 500km już dawno powinno, tym bardziej, że silnik dużo przebywa w zakresie 7-8k rpm.

Mam małe doświadczenie z silnikami, bo ani razu nie robiłem honowania czy nie wkładałem nowych tłoków, ale wały czy panewki demontowałem parę razy. Swojego czasu pompa oleju mi pękła 2x w ciągu miesiąca, więc 2x zmieniałem panewki korbowe bez demontażu silnika. Raz otwory olejowe w czopie korbowym były zatkane resztkami z panewki tak, że śrubokrętem i młotkiem to wybijałem . Drut patenty, żeby coś zrobić szybciej są na porządku dziennym i o dziwo działa.
W tym wspomnianym silniku , co miał garść opiłków w filtrze oleju to oczywiście opiłki wleciały w magistralę olejową. Na szybko zdemontowałem podporę wału, panewki i wał, przedmuchałem kompresorem magistralę olejową w 2 strony , następnie benzyna ekstrakcyjna i znowu przedmuchane, wał z powrotem na miejsce. 10k km zrobione.

[siewcu]

trza powtórzyć...

https://www.jednoslad.pl/forums/topic/docie...omana-2015jdsl/

[flapjck1]

sprezynki wadliwe, co jakis czas pekala ktoras, nie tylko w moim silniku ale we wszystkich dookola ( puchar markowy ), zaczelismy w koncu kompletami wymieniac na nowe

[jackkpl]

trza powtórzyć...

https://www.jednoslad.pl/forums/topic/docie...omana-2015jdsl/

Czytałem to i ma to sens, co pisał ten facet.
Ten sam koleś pisał o pomniejszaniu kanałów w głowicy i podobno uzyskiwał przyrosty mocy . Używał jb weld do wypełniania kanałów. Też to robiłem ,ale na jednym kanale kawałek mi odpadł i uszkodził święcę jak latałem na poznaniu. Zmieniłem świecę i silnik chodzi .