VR6 VAG - dywagacje o tym silniku Opcje

[Japoniec]

Graphi ten z Gdyni był full orginałem tak jak mowi Ciamach od A do Z był to Rallye teraz pytanie moje kolejne czy ten z fotki to ten sam co został sprzedany w Gdyni ale na to pyt odpowie Cichy jesli coś wie wiecej na jego temat . Z tego co pamietam na boku tego z Gdyni był jakiś pająk na błotniku ( naklejka ) siedziałem w tym aucie i musze przyznać że miło mnie zaskoczył jak na Golfa 2 ke

[Wspieraj forum]

[Rapix]

to jest autko 44FG który pisał na 7 stronie tego tematu

[ml2210]

A czy kazdy wlasciciel VR6 Synchro ma obowiazek pisac o tym, ze ma VR6 Synchro w Internecie i zglaszac sie do klubow wlascicieli VW czy VR6?

Oczywiście że nie ma, ale takich cudaków nie kupują emeryci i zawsze sie cośtam o nich słyszy.
Chodzi mi raczej o to że jest ich mało i tyle.
Co to za różnica czy 5 czy 10 czy 15, to i tak mało,
a porównując ich ilość do ilości zwykłych VR-ów 2.8 FWD których jest zatrzęsienie,
to dopiero wychodzi jak jest ich mało.

Wychodzi na to, ze mamy w Polsce 3 Supry LostBoya, TT i FilipN'a, bo o innych nie widzialem wiekszych szczegolow na SR wiec to jakies niepotwierdzone plotki, ze istnieja

Sorry, bo czegoś tu nie rozumiem.
Masz jakiś problem, poprostu się nudzisz czy normalnie jesteś złośliwy?
Jeśli wydaje ci się że na tym forum są same półmózgi i ty nad nimi górujesz na tyle że możesz sobie z nich zartować i wyśmiewać,
to masz absolutną rację - wydaje ci się.
Pozdrawiam serdecznie.

Added after 29 minutes:

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=76783287
A tego znacie ?

-moc około 220KM

HeHe
stwierdzenie "około" jest poprostu super.

Added after 1 minutes:

Ml to pewnie w Orginalnego Golfa 2 Rallye też pewnie nie uwierzysz ?

Dlaczego tak uważasz i co ma piernik do wiatraka.

Added after 3 minutes:

A swoja drogo Apsik to nie ma syncro u niego FWD

Nie wiem dlaczego wydawałomi sie cały czas że on ma Syncro.
Ale tak czy siak szykuje się na mnie.

Added after 29 minutes:

Ps. ftp://ftp2.xela-fr.com/xelafr/battlemode07.wmv

[img]{SMILIES_PATH}/icon_eek.gif[/img] [img]{SMILIES_PATH}/icon_eek.gif[/img] [img]{SMILIES_PATH}/icon_eek.gif[/img] [img]{SMILIES_PATH}/icon_eek.gif[/img] [img]{SMILIES_PATH}/icon_eek.gif[/img] [img]{SMILIES_PATH}/icon_eek.gif[/img] [img]{SMILIES_PATH}/icon_eek.gif[/img] [img]{SMILIES_PATH}/icon_eek.gif[/img] [img]{SMILIES_PATH}/icon_eek.gif[/img] [img]{SMILIES_PATH}/icon_eek.gif[/img] [img]{SMILIES_PATH}/icon_eek.gif[/img] [img]{SMILIES_PATH}/icon_eek.gif[/img] [img]{SMILIES_PATH}/icon_eek.gif[/img] [img]{SMILIES_PATH}/icon_eek.gif[/img]

[frytol]

Oczywiście że nie ma, ale takich cudaków nie kupują emeryci i zawsze sie cośtam o nich słyszy.
Chodzi mi raczej o to że jest ich mało i tyle.

Nic dziwnego, bo w całej Polsce jest ich chyba 3 czy 4.

3 czy 4 to moze sa Ferrari, a nie Golfy VR6 Synchro. Szczegolnie po ostatnim boomie na sprowadzanie aut z zagranicy.

Co to za różnica czy 5 czy 10 czy 15, to i tak mało,
a porównując ich ilość do ilości zwykłych VR-ów 2.8 FWD których jest zatrzęsienie,
to dopiero wychodzi jak jest ich mało.

Nie bede sie klocil, ze Synchro jest mniej niz FWD bo to oczywiste, ale nie zmienia to faktu, ze Golf VR6 Synchro to zaden unikat.

Sorry, bo czegoś tu nie rozumiem.
Masz jakiś problem, poprostu się nudzisz czy normalnie jesteś złośliwy?
Jeśli wydaje ci się że na tym forum są same półmózgi i ty nad nimi górujesz na tyle że możesz sobie z nich zartować i wyśmiewać,
to masz absolutną rację - wydaje ci się.

Ja zwyczajnie nie lubie jak ktos wypisuje pierdoly, ze sa 3 czy 4 Golfy VR6 Synchro w Polsce bo tylko o tylu czytal w Internecie. Na tej samej zasadzie ja moge napisac, ze w Warszawie jezdza tylko 3 R5 GTT bo w Internecie czytalem tylko o Kidziowej, 7Motorsportu i mojej. Na Internecie swiat sie nie konczy, zapewniam Cie.

Z mojej strony EOT bo z dyskusji o VR6 temat dawno juz zjechal na ilosci Golfow i kto sie na kogo nie szykuje...

rowniez pozdrawiam

[Japoniec]

Podpisuje sie pod słowami Frytola i z mojej strony też koniec ciągnięcia tematu sądze że wiele konkretów na temat VR6 i jego hmm wad w tym topicu padło w sposób dość wyczerpujący dla czytających.

[pilachgt]

Co do vr6 syncro jezdzi jedna tez po Lublinie. Poza tym po Lublinie tez jezdzi golf 2,0 T syncro(160KM) .

[ml2210]

OK. Macie rację, troszkę źle sie wyraziłem.
Chodziło mi raczej o ilu takich Golfach wiem napewno,
a uwierzcie mi gdy go kupiłem spędziłem wiele czasu na poszkukiwania braci.
Wiele razy słyszałem głosy że jest gdzieś taki,
a po dokładnym sprawdzeniu okazywało się że to zwykły 2.8 FWD jakich są miliony.
Dlatego bardzo sceptycznie podchodzę do wypowiedzi userów na forum.
Nie powiecie mi przecież że sami wierzycie w 100% w to co ludzie wypisują na forach.
Ale koniec OT.
Aha dodam tylko, jakby ktoś miał wątpliwości, że nie szczycę się żadkością wystepowania tego modelu,
bo jest to jego największa bolączka.
Totalny brak części na rynku wtórnym, choć to tylko Golf to części są bardzo drogie i ciężko je dostać.
Gdy rozwaliłem skrzynie biegów, trzy miesiące szukałem takiej w całej Polsce.
Kosztowała oczywiście też dużo wiecej niż skrzynia do zwykłego VR-a.

Wracajmy do tematu.
Mam nowe wieści odnośnie VR-a.
Zaplanowany na wiosne 2006 Stage2 w moim aucie zacząć chciałem od zakupu kutych tłoków.
Rozmawiałem ostatnio o tym z kolegą STROG-iem
i ku mojemu wielkiemu ździwieniu Strog stwierdził że nie trzeba kutych tłoków.
Podobno VR wytrzymuje nawe 450KM bez zakuwania.
Brzmi to jak bajka i cieżko w to uwierzyć, ale z drugiej strony nie ma w Polsce wiekszego specjalisty w tej dziedzinie niż Strog.
On wie więcej o doładowaniu ABV niż my wszyscy razem wzięci, jest naprawdę niesamowity
To jego Corek był pierwszy w Polsce (mój był 2) i wiem że on sam planuje wykozystać potencjał swojego kompresora bez zakuwania.
Sam już nie wiem co o tym myśleć.

[Colin]

Ja bym sie raczej dowiedzial jakie cisnienie przy jakich modyfikacjach silnik wytrzymuje albo jaki moment obrotowy. 450 to nie wiem ale o ile dobrze pamietam to problemem w UTURBIONYM vr nie jest 300-350KM. Ale turbo to nie kompresor mechaniczny.

Added after 3 minutes:

Aha i w pierwszej kolejnosci zamow sobie stalowa uszczelke w EIP

[frytol]

Mnie by bardziej ciekawilo jak wytrzyma to skrzynia biegow...

[_jaco_]

Mnie by bardziej ciekawilo jak wytrzyma to skrzynia biegow...

I to jest bardzo słuszna uwaga .Sadze ze beda juz problemy przy 270 kucykach

[ml2210]

Ja bym sie raczej dowiedzial jakie cisnienie przy jakich modyfikacjach silnik wytrzymuje albo jaki moment obrotowy. 450 to nie wiem ale o ile dobrze pamietam to problemem w UTURBIONYM vr nie jest 300-350KM. Ale turbo to nie kompresor mechaniczny.

Added after 3 minutes:

Aha i w pierwszej kolejnosci zamow sobie stalowa uszczelke w EIP

Stalowa płyta jest absolutnie konieczna.
Strog poleca 3-warstwowa stalowa albo miedziana.
Myślę że 340KM przy 1-1.2 bara jest realne, oczywiście dochodzi do tego jeszcze kila modów (takie mam plany).
Według Stroga przy 1.5bara da się wycisnąć nawet 450KM ale do tego potrzebne jest przeprojektowanie kolektora dolotowego itd itd...
W USA są kupić KITy na taką moc i nie zawieraja absolutnie żadnych części w stylu kutych tłoków.
A w tym kraju raczej bubla się nie sprzedaje bo tam nawet za pierdnięcie w miajcu publicznym można zapłacić górę $$$ odszkodowania.

Added after 1 minutes:

Mnie by bardziej ciekawilo jak wytrzyma to skrzynia biegow...

Mnie też to ciekawi, ale temat jest chyba o silniku.

[CMQ]

A w tym kraju raczej bubla się nie sprzedaje

Bubel to się sprzedaje absolutnie wszędzie.

[Colin]

Hehe w usa.... oni sprzedaja kity o POTENCJALE do 450KM, co nie znaczy ze silnik tyle wytrzymac musi. A to jak ten potencjal wykorzysta klient to juz inna bajka

[ml2210]

W sumie racja, ale tam jak cię ktoś zrobi z bambuko to idziesz do sądu i wypłacają ci grube $$$ odszkodowania.
Dlatego firmy chyba raczej nie sprzedaja kitów po montazu których wszystkie silniki sie rozlecą,
bo klienci by ich puścili z torbami.

[Colin]

No jasne, ale nikt nikogo nie robi w bambuko piszac ze turbo starczy na 500 koni. Przeciez jak je zalozysz do seryjnego silnika to nie znaczy ze wytrzyma 500.

[ml2210]

Siorta mieszka tam już 15 lat i jak coś kupi i jej się nie spodoba,
to nawet po miesiącu może to zwrócić a sprzedawca nawet jej podziekuje że rzczyła sama to przynieść a nie on musiał po to jechać.
Dlatego nie wyobrażam sobie że tam można sprzedawać części do auta po instalacji których auto wybuchnie.

[CMQ]

Dokładnie. To jest znajomość prawa. "Na naszym produkcie napisane jest że ma on potencjał do xxxHP, nie że silnik tyle wytrzyma wysoki sądzie"

Wyrok sądu: "prosze się bujać, Mr Jones"

[ml2210]

Dokładnie. To jest znajomość prawa. "Na naszym produkcie napisane jest że ma on potencjał do xxxHP, nie że silnik tyle wytrzyma wysoki sądzie"

Wyrok sądu: "prosze się bujać, Mr Jones"

HeHe
Też fakt.

Ale przytocze wam jeden wątek który miał miejsce nie tak dawno w Chicago.
Szfagier mojej siostry kupił w sklepie paczke gum do żucia.
Dokładnie po sześciu dniach zaszedł do tego samego sklepu i oświadczył że 6 dni temu kupił tu gumy, wczoraj otworzył paczkę i zjadł jedna gume.
Guma okazala się niesmaczna i zupełni mu nie odpowiada, chciałby ją zareklamować i zwrócić.
Sprzedawca zawołał szefa, szef wzioł paczke i oddał kasę za gumy, choć w paczce brakowało jesnej.
Nie prosił o zaden paragon czy coś, na dodatek podziękował i zaprosił ponownie do swojego sklepu.
Czy ktoś może sobie wyobrazić coś podobnego w kraju nad Wisłą.

Added after 17 minutes:

Dlatego uważam że w stanach celem przedsiebiorstwa jest zadowolenie klienta.
Firma sprzedając produkt stawia na jego zadowolenie, liczac że ten klient poleci firmę i produkt swojemu koledze, kolega kupi i też poleci komuś itd. itd.
Niestety hasło: "Kup nasz produkt, zapłać pieniądze, a potem martw się sam, bo to już wyłącznie twój problem" to polska specjalność.

[CMQ]

Pewnie nie. Ale ich na takie gesty stać. W kraju gdzie o klienta walczy się w najbardziej agresywny sposób i budżety/cena życia są zupełnie inne niz w PL na takie akcje po prostu stać. Polski sprzedawca nieco ostrozniej patrzy na kasę bo ani rynek ani polityka nie są mu przyjazne.

[Szeli]

Ale przytocze wam jeden wątek który miał miejsce nie tak dawno w Chicago.
Szfagier mojej siostry kupił w sklepie paczke gum do żucia.
Dokładnie po sześciu dniach zaszedł do tego samego sklepu i oświadczył że 6 dni temu kupił tu gumy, wczoraj otworzył paczkę i zjadł jedna gume.
Guma okazala się niesmaczna i zupełni mu nie odpowiada, chciałby ją zareklamować i zwrócić.
Sprzedawca zawołał szefa, szef wzioł paczke i oddał kasę za gumy, choć w paczce brakowało jesnej.
Nie prosił o zaden paragon czy coś, na dodatek podziękował i zaprosił ponownie do swojego sklepu.
Czy ktoś może sobie wyobrazić coś podobnego w kraju nad Wisłą.

Co kraj to obyczaj a jeśli chodzi o USA to jest on bardzo odmienny kulturowo... to, że twojemu kuzynowi oddał sprzedawca kase za gumę do żucia bardzo dobrze o tym świadczy... w Polsce pewnie nikt by ci nie oddał ale z kolei w Polsce nikt nikogo nie zastrzeli gdy ktoś taka gumę ukradnie za sklepu a w USA jest to bardzo realne. Pozatym temat VR6 poprzez kłutnie, sprzeczki, wspólne konwersajce o gollfach, skrzyniach, duzych mocach a skonczywszy na Ameryce zszedł lekko z tematu ale dyskusja była bardzo interesujaca.