Spray do tablic rejestracyjnych Opcje

[Black]

hm w francji to juz bylo na poczatku lat 90' wtedy radzilo sie uzywac lakier do wlosow=> podobny effekt

Trzeba poczekać do wieczora, rozpylic lakier na tablicy i zrobić cyfrówką zdjęcie. Od razu bedzie wiadomo czy działa

Na tej zajawce w dzień też fotoradar robił fote i też dało to efekt. Może w dzień też to skutkuje?

Ja dziś (już niestety wieczorem) i jutro (w dzień) bedę się bawił aparatem i lakierami więc zdam relacje

[Wspieraj forum]

[budyn]

Nie wiem czy dobrze mowię,ale slyszałem przez CB radio jak gadali"tirowcy",ze najlepszym sposobem jest:spray z brokatem do wlosow! Taki jak uzywaja kobiety jak sie lansują...to kosztuje cos kolo 30 zlotych!!ale trzeba psikac po kazdym deszczu,bo sie zmywa....nie wiem czy to prawda,ale tak gadali!

[FilipN]

Wszystko fajnie tyle, że obecnie większość fotoradarów działa w podczerwieni.... i nie ma żadnego flesza... co innego "zabytkowe" urządzenia robiące zdjęcia jadącym na czerwonym świetle te wykorzystują lampą błyskową...

[Marlon]

A czy jak ja mam auto w leasingu, to mnie namierzą, że ja to ja? Jeszcze żadnego zdjęcia nie dostałem i nie wiem czy mam szczęście i mi nie cykają, czy zwyczajnie nie mogą mnie odnaleźć

[Tomo_HC3D]

jak przyjdzie zdjecie to mowisz ze pozyczyles auto koledze z Emiratow Arabskich. Wymyślasz jakieś fajne imie i fajny adres I modlisz sie zeby łyknęli. Śledztwo zostaje umorzone w trybie natychmiastowym

[Marlon]

Tomo, Nie bardzo (chociaż mam znajomego Araba z Emiratów), bo w leasingu jest coś takiego jak autoryzacja (czy jak się to nazywa) i nikomu samochodu pożyczyć nie mogę (ubezpieczenia też nie działają wtedy)

[hwojtek]

I gliny niby doniosą leasingodawcy, że dałeś Arabowi? Nawet jeśli, to przecież on cię do szpitala wiózł...

[goodmove]

co do leasingu to moj ojcec ma Volvo V40 TDI i juz 2 razy dostał fotke. Jezeli auto jest na firme bo własciciel firmy w ostatecznosic bedzie obciazonyu kosztami, dokładniej to jezeli ty jechales, dostales foto, i nie chesz sie przyac kryjac sie za tym ze auto masz na firme i ze kazdy z firmy mogl jechac to i tak to nie pomoze. Cale dochodzenie jest robione, sądy, procesy i kupe zachodu. Potem za mandat zaplacisz, grzywne, kasa za rozprawe itp. Moj ojcec bo ma juz duzo punktow to robi tak ze pisze te punkty na innych pracowników

[dwaku]

Moj ojcec bo ma juz duzo punktow to robi tak ze pisze te punkty na innych pracowników

To fajny ziomek z Twojego taty.

[Marlon]

OK. Następne pytanie:

Załóżmy, ze cudowny szprej od Gulczasa działa. Ja mam adres i nazwę naklejone z boku Czy mogą mnie ścignąć na podstawie napisów na samochodzie, czy też tylko rejestracja się liczy?

[Zemin]

Moj ojcec bo ma juz duzo punktow to robi tak ze pisze te punkty na innych pracowników

To fajny ziomek z Twojego taty.

Jakby mój szef pisał punkty na moje konto to co dwa miesiące musiałbym chyba zdawać nowe prawko A tak w temacie to co do lakieru do włosów to pewnie działa tak jak płyta CD Nie wierzę żeby to działało. Wiem że tirowcy zakłądali takie kolorowe łańcuszki na lusterka i na zderzaki. Wszyscy myśleli że to nowa moda a były one po to żęby fotoczujnik nie mógł wyczuć zarysów pojazdu i robił rozmazane zdjecia...podobno ale może się mylę...

[bartek20vt]

OK. Następne pytanie:

Załóżmy, ze cudowny szprej od Gulczasa działa. Ja mam adres i nazwę naklejone z boku Czy mogą mnie ścignąć na podstawie napisów na samochodzie, czy też tylko rejestracja się liczy?

jeszcze jest kwestia naklejki na szybie przy nowych tablicach.. jesli maja dobry sprzęt to numery sobie wezma własnie stamtąd...

[Marlon]

Wszyscy myśleli że to nowa moda a były one po to żęby fotoczujnik nie mógł wyczuć zarysów pojazdu i robił rozmazane zdjecia...podobno ale może się mylę...

proponuję obić karoserię długowłosym futerkiem albo jeszcze lepiej farbą z myśliwca F117 Stealth
Bzdura do kwadratu

[ju-by]

Najlepsze są najprostsze rozwiązania - przed wyruszeniem w trasę (w wersji dla ludzi o wyższym poziomie hardcore - na stałe) zdjąć przednią tablicę (którą należy jednak wozić ze sobą), nalepkę przekleić jak najniżej tak, aby zasłaniała ją wycieraczka. To najlepszy bloker na fotoradary. Podczas ewentualnej kontroli mówimy, że tablica spadła, bo uderzyliśmy w słupek/psa/konia/babcię i właśnie jedziemy niezwłocznie ją dokręcić. W najgorszym wypadku (przy braku tablicy) zabiorą dowód (co i tak jest mniej kłopotliwe niż otrzymanie 10 pkt. i 500zł), ale jak tablica jest, to mogą jedynie nakazać jej przymocowanie.

Nie wiem czy folie naklejane na tablicę działają. Nawet jeśli tak, to z pewnego kąta, więc nie chronią całkowicie. Psikacze - byłbym sceptyczny, pewnie działają świeżo po nałożeniu, ale jak to wygląda np. w deszczu?

Co do sytuacji, kiedy auto jest firmowe/oklejone - znajomy pracujacy w polkomtelu (zajmuje się flotą) bardzo często dostaje sygnały, że jakiś pracownik bez tablicy jechał tyle i tyle tam a tam, ale nie mogą na tej podstawie wystawić mandatu.

Istnieją fotoradary cykające także z tyłu, ale jest ich mało.

[Javo]

Jest taka plytka plastikowa, ktora sie montuje na tabl. rejestracyjna, i tablicy wtedy nie widac jak zdjecie jest robione pod katem, a jak sie patrzy na wprost to wszystko gra.

[hwojtek]

Tyle, że się już taka płytka do niczego nie nadaje, bo fotoradary mają już filtry polaryzacyjne.

[MACH]

wszelkie psikacze, odblaski, brokaty, folie itp to mozna sobie na cz...(olo) nakleic
wiekszosc ( a wszystkie nowe) fotoradary maja doswietlanie podczerwienia i nawet nie wiadomo kiedy i gdzie robia Ci zdjecie... na dodatk wszystko na tym zdjeciu pozniej widac.
jakosciowo jest t na tyle dobry sprzet ze doskonale odczytuja wszystko z naklejki na szybie.
Dlatego jedyna mozliwosc to nakleic naklejke na szybe w przemyslanym miejscu... a w trase bez tablicy (tak jak juby zeznal).
Stosuje to od dluzeszgo czasu nasz kolega i jezdzi calokowicie bezstresowo jesli chodzi o foto.
Jedyny minus takiego rozwiazania to jak trafi sie na po$#%#$^ psow to moga zabrac dowod rej. teoretycznie za brak tablicy... ale praktycznie to jest jakies chore bo wysylaja na badanie techniczne zeby diagnosta stwierdzil ze tablica jest na samochodzie.. dopiero wtedy mozna dowod odebrac... absurd - hehehhehehehehe

[ju-by]

wszelkie psikacze, odblaski, brokaty, folie itp to mozna sobie na cz...(olo) nakleic
wiekszosc ( a wszystkie nowe) fotoradary maja doswietlanie podczerwienia i nawet nie wiadomo kiedy i gdzie robia Ci zdjecie... na dodatk wszystko na tym zdjeciu pozniej widac.
jakosciowo jest t na tyle dobry sprzet ze doskonale odczytuja wszystko z naklejki na szybie.
Dlatego jedyna mozliwosc to nakleic naklejke na szybe w przemyslanym miejscu... a w trase bez tablicy (tak jak juby zeznal).
Stosuje to od dluzeszgo czasu nasz kolega i jezdzi calokowicie bezstresowo jesli chodzi o foto.
Jedyny minus takiego rozwiazania to jak trafi sie na po$#%#$^ psow to moga zabrac dowod rej. teoretycznie za brak tablicy... ale praktycznie to jest jakies chore bo wysylaja na badanie techniczne zeby diagnosta stwierdzil ze tablica jest na samochodzie.. dopiero wtedy mozna dowod odebrac... absurd - hehehhehehehehe

Dowód mogą zabrać tylko wtedy, gdy tablicy nie wozisz ze sobą (vide przypadek z Traktu Lubelskiego). Jeśli przy pieczarce założysz grzecznie tablicę, to nic Ci nie mogą zrobić.

[MACH]

Dowód mogą zabrać tylko wtedy, gdy tablicy nie wozisz ze sobą (vide przypadek z Traktu Lubelskiego). Jeśli przy pieczarce założysz grzecznie tablicę, to nic Ci nie mogą zrobić.

... powiedz to psu ktory cie zatrzyma i bedzie szukal do czego sie do#@&^... chyba to nie podziala

co innego zaswiadczenie z badania technicznego ze tablica jest na miejscu... no wiesz wszystko musi byc formalnie

dlatego w kwestii formalnej lepiej posmarowac i jechac dalej... hehheheh

[MACIOR]

Popieram nowe fotoradary są kul, właśnie leży przedemną foto z mandacikiem Widać nawet fajke w pysku i okularki, jade jutro na komende jakąś ścieme pocisnąć...