Remont/wymiana silnika 1.6 dci Renault Trafic, Zatarty, pęknięty blok Opcje

[Booyaka]

Cześć,

Chciałem remontować swój silnik 1.6 R9M 450, jednak okazało się, że pękł blok na trzech podporach wału. Oczywiście można kupić używany, ale naczytałem się, że pękanie bloku to częsty problem tego silnika i pęka właściwie wszędzie, gdzie się da. W ogóle rozbierając go, to jest on strasznie "plastikowy".
Silnik zatarł się, najmocniej na środkowej stopie głównej, trochę mniej na dwóch po bokach. Pękła jedna śruba, od jednej ze stopek. Do tego koło dwumasowe jest strasznie rozlatane. Jak dla mnie to ciężko stwierdzić, która właściwie awaria nastąpiła jako pierwsza a co dalej było jej skutkiem.

Może ktoś z Was ma jakieś doświadczenia co do użytkowania, obsługi czy remontów tych silników i mógłby się nimi podzielić. Idzie ten silnik jakoś w miarę normalnie, długo i szczęśliwie użytkować? Czy jest raczej średni?

Zakładał ktoś do niego jakieś sztywne koło zamiast dwumasy i może się podzielić wrażeniami? Albo dopasował coś od jakiegoś innego modelu? Znalazłem tylko jakiś zestaw dziwnej marki na angielskim ebayu.
A patrząc w jakim stanie był ten dwumas po 150 tyś jazdy z murarzami w koło komina to raczej szkodzi on dodatkowo temu silnikowi.

Naszła mnie też myśl zamiany tego silnika na inny, np. dwulitrowy, stary i dobry M9R, ewentualnie coś jeszcze innego. Może ktoś z Was próbował robić tego typu manewry albo coś takiego widział i podzieli się spostrzeżeniami. Dało by się to jakoś w miarę sprawnie zrobić, mając cały samochód dawce? Przełożyć cały napęd, razem z elektroniką dpf itd. Największy chyba problem widzę w połączeniu elektroniki silnika z tą z samochodu. M9R 173KM mam w Espace i tak sobie myślę, że bus z tym silnikiem byłby po prostu idealny. Mocny, oszczędny i pancerny silnik, ewentualnie w razie awarii dużo tańszy w wymianie. Tego 1.6 też można kupić w jakiś jeszcze powiedzmy normalnych pieniądzach, ale nie chciałbym go wymieniać co sezon. Nigdy nie wiadomo co się kupi, a remont mojego w tym stanie robi się mało opłacalny, ze względu na konieczność kupna bloku za jakieś 5 tyś.

Mam nadzieję, że wywiąże się tutaj jakaś ciekawa dyskusja.

[Wspieraj forum]

[kinko]

Zawsze ludziom polecam jedno i to samo przy awarii silnika (po moich przejściach i znajomych).
Żadne remonty, żadne swapy ani inne gówna regeneracje czy silniki testowe z filmów kaskaderskich.
Znajdź pewną firmę, która sprzedaje używane silniki z gwarancją i montażem, zapłać i ciesz się autem na nowo.