1.8t na 430-480 hp Opcje

[Ziuzio]

Cześć wszystkim! Chciałbym prosić osoby z doświadczeniem w tuningu silników 1.8T, które osiągają moc rzędu 450-500 HP, o pomoc w doborze odpowiedniego turbo do mojego Audi TT 8N Quattro BAM 1.8T. Aktualnie mam hybrydową turbinę K04 023 oraz szereg modyfikacji, takich jak kuta korba, racingowe panewki, sprzęgło Valeo jednomasowe, 3-calowy układ wydechowy, pompę paliwa DW 65V, intercooler, wtryski 525cc oraz customowy kolektor wydechowy. Na ten moment mój silnik generuje 315 KM i 410 Nm.

Chciałbym teraz zwiększyć moc do około 430-480 HP,przy tym stawiając na lepszą reakcję na gaz przy 430 HP, niż starać się uzyskać 480 HP w wąskim zakresie obrotów. Zależy mi również na jak najszybszym wstawaniu turbiny, najlepiej w przedziale 3000 - 4000 obr/min. Myślałem o turbinach EFR 6758 lub EFR 7163 T4 Twin Scroll A/R 0.80 WG, ale może są inne opcje, które lepiej pasowałyby do mojego projektu?

Dodatkowo, chciałbym się dowiedzieć, jakie zawory, wałki rozrządu, tłoki i inne komponenty będą potrzebne na takie moce. Byłoby świetnie, gdyby ktoś mógł rozpisać, co mniej więcej będzie potrzebne, aby osiągnąć te 430 - 480 hp. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie i porady!

BAMa zostaw w spokoju, zbuduj sobie drugi piec na strokera 2067ccm, bo cały problem 1.8T to jego pojemność, a w dodatku głowica BAMa, to wąski kanał, więc powyżej 400km to już trzeba ładować sporo.
Tzw. 2.1 na wale 95.5mm z tłokiem 82.5mm uzyskuje statystycznie te same parametry mocy/momentu o 400-450rpm wcześniej niż poczciwe 1.8T.
Wały z 1.9tdi do wyrwania jeszcze w dobrych pieniądzach. Cały słupek dawca(w praktyce najlepiej AGN, głowica na szerokim kanale, dół już 06A z najlepszą pompą oleju) na szerokim kanale też jeszcze majątku nie kosztuje.
Do tego dobra turbosprężarka na twinscrollu z równie dobrym kolektorem.
Dobrze dobrany dolot pod zadaną moc, aby nie tracić spoola na napełnianie dolotu, którego przepływów nie wykorzystasz ponad zadaną moc - można nawet IC wodny zastosować, obecnie wybór w temacie jakiś jest:-).
Wałki rozrządu na start wystarczą z dawcy n/a na szerokim kanale.
Kluczowe wystrojenie tego, przy świadomym wykorzystaniu nawet tej mizernej zmiennej fazy na dolocie, jest to nadal świetny piec.


TFSI może i jest ciekawą opcją, ale to też już leciwe piece(EA113) z problemami wałków balansujących(i tu użytkownicy kłaniają się pompom oleju z 1.8T 06A:-D) oraz zarastającego dolotu.

Zaś EA888 dopiero od 3gen są mniej awaryjne, choć i to też nie bez żadnego "ale", bo z rzeczy eksploatacyjnych często rozszczelniają się te lipne obudowy pomp wody(gen1 miały alu obudowy, gen 3 tworzywo; a nie są zamienne p&p); zaś z mniej eksploatacyjnych, to niestety ponownie sypią się łożyskowania wałków balansujących, a niestety tu już są całe "inserty" w bloku(a nie jak w EA113, że myknęło się pompę oleju z 06A i gra gitara). Pomijam problem przytykającej się odmy w długich, lewych łukach na slicku czy przegrzewającego się oleju przy sesjach 20-30min - bo nawet na 1/2mili czy milę, albo szybką trasę Berlin-Monachium, to nie problem.

Ale każdy ma swój punkt widzenia, ważne, abyś sam świadomie wybrał swoją drogę. Koledzy powyżej też mają swoją rację, bo czasu ile z takim strokerem stracisz, to będzie Twoje doświadczenie, po którym sam stwierdzisz, albo "nigdy więcej", albo "o to to to to, to właśnie to" :-)