Smutny finał Rallyland Opcje

[scorpio_24]

ale tak jest we wszystkich związkach. Kilka lat temu, Real Madryt i kilka innych wielkich klubów chciało założyć swoją ligę, to UEFA zagroziła wyrzuceniem ich ze związku.

W tym roku, najlepszy szachista, Magnus Carlsen, chciał zorganizować mistrzostwa świata w szachach 360 (to nawet nie są szachy takie, jakie znamy), to FIDE zagroziła, że jeśli ktokolwiek z szachistów weźmie w nich udział, to dostanie bana na zawody FIDE, a więc niech sobie wybije z głowy grę w Turnieju Kandydatów i innych lukratywnych turniejach.

Niedawno zdaje się MKOl zakazał używania słowo paraolimpiada.

Przykładów można mnożyć.

Związkom chodzi o to, żebyśmy nie mieli takiej sytuacji, jak jest w sportach walki, gdzie nowe federacje powstają jak grzyby po deszczu, każda ma swojego mistrza i każda sobie zarabia pieniądze, nie dzieląc się z "federacją - matką". FIFA strasznie pilnuje, żeby komuś nie wpadło do głowy zrobienie swojej federacji piłkarskiej, to i FIA pilnuje, żeby sobie nikt nie zrobił na własną rękę swoich mistrzostw świata, choć tu mamy już rywalizację Indycar - F1.

UEFA koncertowo przegrała tą sprawę w Trybunale Sprawiedliwości w Luksemburgu
https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/...LEX:62021CJ0333

A ktos wie moze czy jakis publicznie obowiązujący akt prawny reguluje PZMot?

[Wspieraj forum]

[Andrzejsr]

Ale to chyba oczywiste, że sportowiec zrzeszony w jakimś związku umową, jak przejdzie do innego lub zorganizuje swój własny, z automatu jest wykluczany. Nie wyobrażam sobie innej sytuacji.

Nic nie organizuje, jedzie sobie pojeżdzić na inny trackday. To przeszłość, bo było tak absurdalne że (nie wiem czy zwyczajowo czy już w statutach zmienione) upadło samo. Ale chodzi o to że PZMot nie oferując niczegoze wsparciem legislacyjnym, jasnym i bezkombinatorskim (bo wiemy jak to jest po szwejkowemu "nie wolno ale można " , tylko nie o to chodzi) przepisowo dla budżetowego jeżdżenia starał się wpływać w ten sposób na takowe (budżetowe ) imprezy.
Co w zasadzie obecnie PZMot proponuje młodym , z niskim budżetem dla frajdy sobie chcącym pojeździć kierowcom ? przywołując tą ich zgodę czy brak postawienia się co najnowszych przepisów ? a w statucie ma jak nic "popularyzację motorsportu" .

[kontrolm]

a w statucie ma jak nic "popularyzację motorsportu" .

tam brakuje dopisku "wśród bogatych" lub "dla wybranych"

[opornick]

Tak, i wszystkie imprezy bez pzm są 'nielegalne'

[Tommo]

Nic nie organizuje, jedzie sobie pojeżdzić na inny trackday. To przeszłość, bo było tak absurdalne że (nie wiem czy zwyczajowo czy już w statutach zmienione) upadło samo. Ale chodzi o to że PZMot nie oferując niczegoze wsparciem legislacyjnym, jasnym i bezkombinatorskim (bo wiemy jak to jest po szwejkowemu "nie wolno ale można " , tylko nie o to chodzi) przepisowo dla budżetowego jeżdżenia starał się wpływać w ten sposób na takowe (budżetowe ) imprezy.
Co w zasadzie obecnie PZMot proponuje młodym , z niskim budżetem dla frajdy sobie chcącym pojeździć kierowcom ? przywołując tą ich zgodę czy brak postawienia się co najnowszych przepisów ? a w statucie ma jak nic "popularyzację motorsportu" .

Odniosłem się do sytuacji w krajach gdzie organizacje zrzeszające sportowców trzymają nad nimi pieczę, inwestują w ich rozwój, organizują im imprezy, wyjazdy itd. PZMot to jakiś byt absurdalnie przestarzały i skostniały nie nadążający nad postępem tej dyscypliny.

[trbman]

Tak się dzieje w każdym związku zaczynającym się na literę P...

[Andrzejsr]

... trzymają nad nimi pieczę, inwestują w ich rozwój, organizują im imprezy, wyjazdy itd....

To jest takie niefajne, bo wygląda jak bańka i w ogóle zajęcie dla -wybrańców- - łał, jeździ po torach czy rajdach. Przecież to tylko Jaroszewicz i podobni może. Ale tak było za PRLu , się jednak zmieniło , kilka obiektów pojawiło i się okazało że nikomu dla frajdy ten pzm nie jest potrzebny. No w sumie to nic więc dziwnego że nie lobbuje za przepisami typu wyrejestrowanie i czasowe tylko ubezpieczenie auta, OC na kierowcę a nie na auto , poluzowanie przepisów np głupiej ilości miejc w DR itp., sprawdzania DMC a nie realnego łądunku na lawecie itp itd. Klatka faktycznie dyskusyjna niby jeżdżąc bez kasku i otulin, ale to jednak odpowiedzialność wlasną czaszką i mózgiem kierowcy w razie W. W stacucie ma, ale tak naprawdę to nie ma żadnej organizacji z siłą przebicia dla fanów motoryzacji. Choć chyba drifterzy mają swoje szare eminencje ze wypadł ten drift z konsekwencjami z projektu. Ja ostatnio sobie dwa bączki Westfieldem zrobiłem na pustym bez żywego ducha placu podczas przejażdżki i się zacząłem potem zastanawiać czy tam kamer nie ma itp. Co to za przyjemność...

[kontrolm]

To jest takie niefajne, bo wygląda jak bańka i w ogóle zajęcie dla -wybrańców- - łał, jeździ po torach czy rajdach. Przecież to tylko Jaroszewicz i podobni może. Ale tak było za PRLu , się jednak zmieniło , kilka obiektów pojawiło i się okazało że nikomu dla frajdy ten pzm nie jest potrzebny. No w sumie to nic więc dziwnego że nie lobbuje za przepisami typu wyrejestrowanie i czasowe tylko ubezpieczenie auta, OC na kierowcę a nie na auto , poluzowanie przepisów np głupiej ilości miejc w DR itp., sprawdzania DMC a nie realnego łądunku na lawecie itp itd. Klatka faktycznie dyskusyjna niby jeżdżąc bez kasku i otulin, ale to jednak odpowiedzialność wlasną czaszką i mózgiem kierowcy w razie W. W stacucie ma, ale tak naprawdę to nie ma żadnej organizacji z siłą przebicia dla fanów motoryzacji. Choć chyba drifterzy mają swoje szare eminencje ze wypadł ten drift z konsekwencjami z projektu. Ja ostatnio sobie dwa bączki Westfieldem zrobiłem na pustym bez żywego ducha placu podczas przejażdżki i się zacząłem potem zastanawiać czy tam kamer nie ma itp. Co to za przyjemność...

Niby nie jest potrzebny a jednak już puchary Modlina Słomczyna wszędzie już pod auspicjami PZMotu, o wszystko muszą się ich pytać tak jakby bez nich nie mogli tego zorganizować. A wraz z nimi nagle pojawiy się nawiedzone BK których wcześniej nie było.
Jaki to jest układ ? że PZMot mówi "albo z nami albo tak wam narobimy koło pióra że już nic nie zorganizujecie" ?

[scorpio_24]

Wyglada, że mozna sobie zorganizować w Polsce wszystko bez zadnego zwiazku.
Ja bym sie szczegolnie nie ogladal. Bo po co.