Dzwon na Łazienkowskim 220km/h vs 60km/h Opcje

[Andrzejsr]

Maciek, co do tego 'dryftu' i interpretacji póki nie wiemy jak będzie to w przepisach określone to oczywista zgoda, nie może polegać to na idywidualnej ocenie policjanta co nim jest a co nie. (wygląda że jak tu Tommo wspomniał - że place nie są drogami publicznymi, więc powinno być tam jak dotąd. )
Tak jak nie polega na takiej indywidualnej ocenie określenie prędkości (sam się wycofałeś z tego "na słuch" - swoją drogą trochę zabieg zastosowałeś jak krytykowanego przez Ciebie rządu - rzucić nośne hasło (drift, czy pomiar na sluch - oba nieistotne dla bezpieczeństwa w praktyce pierwsze, dla ukarania kogokolwiek drugie)
I widzisz sam, że obywatel może sprawdzać homologację , itp (swoją drogą gdzieś w tym filmie ukarany powiedział ile naprawdę jechał i o ile wynik mu zawyżono??? ) musiało mi umknąć, bo nie dotrwałem do końca .
Co do odzwierciedlenia typów osobowości czy charakterów, to akurat w mundurowych służbach nie spodziewałbym sie takiego samego rozkładu ich jak w całym danym społeczeństwie, z innymi cechami jednak tam chętni idą, co nie znaczy że bez tych które wymieniłeś, które pewnie i w reszcie społeczeństwa występują.
Nie wiem, mnie ile razy złapano to zupełnie zasadnie i w swym otoczeniu nie znam ani jednego przypadku niezasadnego ukarania . Raczej spotykałem się z odpuszczaniem, bo to jak wspomniałeś ludzie i nie chce się im czasem papierologii wypełniać itd, łatwiej pouczyć. Ale jak ktoś od startu pyskuje mimo że nabroił, no to też ludzie i pewnie niejeden obdarowany siłą munduru i jak to mówisz aparatu za nim, skusi się skorzystać. To nie tłumaczenie takiego zachowania, ale może tak być, choć oczywiście nie powinno.
W dobie nagrywania wszystkiego wszędzie , naprawdę nie sądzę żeby chciało się im kombinować i z d... sobie pomiary wymyślać. Po co ? to nie kwestia zaufania ale ich instynktu samozachowawczego, po co sobie kłopot robić, narażać wcześniejszą emeryturę która jest jedną z silniejszych motywacji do podjęcia tego zawodu itp.
Iskry jeszcze służą do pomiarów ?

[Wspieraj forum]

[Maciek1234]

Ten policjant szedł kierowcom na rękę, wykonywał pomiar tak że go zaniżał, gdyby robił to prawidłowo to zapłaciliby więcej, a cześć z nich straciłaby prawko.

nie. W instrukcji podana jest metoda pomiarowa i do niej odnosi się błąd 3%. Jeśli zmieniasz metodę pomiaru, to ten błąd jest inny - zwłaszcza, że jest to metoda pomiarowa pośrednia. Ta niepewność pomiarowa może wynosić i 50%, i pewnie dlatego producent nie dopuścił takiej metody pomiarowej.
W pomiarach nie ma czegoś takiego, że zaniża, czy zawyża. Wynikiem pomiaru jest przedział, w którym zawiera się wynik rzeczywistości. Czy wyniki jest bliżej dolnej, czy dolnej granicy, tego nie wiesz. Jako badacz, możesz sprawić jedynie, żeby ten przedział był jak najwęższy.

I widzisz sam, że obywatel może sprawdzać homologację , itp (swoją drogą gdzieś w tym filmie ukarany powiedział ile naprawdę jechał i o ile wynik mu zawyżono??? ) musiało mi umknąć, bo nie dotrwałem do końca .

tylko, że nie żyjemy w systemie, gdzie obywatel powinien udowadniać, że jest niewinny, tylko to państwo musi najpierw przedstawić dowód, że jesteś winny. A dając zbyt szerokie uprawnienia policji sprawiamy, że to właśnie obywatel musi udowadniać, że jest niewinny.

[As_]

nie. W instrukcji podana jest metoda pomiarowa i do niej odnosi się błąd 3%. Jeśli zmieniasz metodę pomiaru, to ten błąd jest inny - zwłaszcza, że jest to metoda pomiarowa pośrednia. Ta niepewność pomiarowa może wynosić i 50%, i pewnie dlatego producent nie dopuścił takiej metody pomiarowej.
W pomiarach nie ma czegoś takiego, że zaniża, czy zawyża. Wynikiem pomiaru jest przedział, w którym zawiera się wynik rzeczywistości. Czy wyniki jest bliżej dolnej, czy dolnej granicy, tego nie wiesz. Jako badacz, możesz sprawić jedynie, żeby ten przedział był jak najwęższy.

Maciek jak jedziesz pod kątem a nie prostopadle do policjanta to prędkość z jaką zblizasz się do lasera jest mniejsza niz predkosc poruszania sie pojazdu.
Bład pomiaru będzie większy niz w homologacji urządzenia ale na korzysc kierowcy.

To jest geometria na poziomie podstawowki, nie ma sensu z tym dyskutowac.

[soltyk]

jprdl ...
Białoruś normalnie

Następny. Co wy z tą Białorusią?! pisowska propaganda wam siadła na głowy, czy co? NIE MA TAK na Białorusi.

Konkretny przykład, sprzed dwóch lat: cisnę ok. 180-190 km/h, zwykła krajówka (R74 pod Chocimskiem). Nagle widzę podniesioną pałkę, no kurcze przechlapane. Gliniarz sprawdził dokumenty, widzi konkret kolesia (pasjonat, a nie zwykły zadymiarz jak w temacie) w mądrze stuningowanym aucie ... i pouczył mnie, że wolno tu do 90. To wszystko, nie zapłaciłem ani kopiejki!

Tydzień wcześniej, jeszcze w ojczyźnie, jechali za mną nieoznakowani i zmierzyli mnie 115 na godzinę. Na identycznej drodze, ogólne ograniczenie do 90. Co się działo ...

[Lincoln e30ix]

Następny. Co wy z tą Białorusią?! pisowska propaganda wam siadła na głowy, czy co? NIE MA TAK na Białorusi.

Dzwoń do Szmyta, załatwi Ci stały pobyt na "belarus"

Co do filmu, to znam okolicę i tam jest kiepski odcinek drogi, więc podziwiam tych co tam szybko śmigają

[As_]

Następny. Co wy z tą Białorusią?! pisowska propaganda wam siadła na głowy, czy co? NIE MA TAK na Białorusi.

jasne 151 miejsce w rankingu demokracji https://pl.wikipedia.org/wiki/Wska%C5%BAnik_demokracji

tutaj tez mocna pozycja https://pl.wikipedia.org/wiki/Wska%C5%BAniki_wolno%C5%9Bci

[Andrzejsr]

nie. W instrukcji podana jest metoda pomiarowa i do niej odnosi się błąd 3%. Jeśli zmieniasz metodę pomiaru, to ten błąd jest inny - zwłaszcza, że jest to metoda pomiarowa pośrednia. Ta niepewność pomiarowa może wynosić i 50%, i pewnie dlatego producent nie dopuścił takiej metody pomiarowej.
W pomiarach nie ma czegoś takiego, że zaniża, czy zawyża. Wynikiem pomiaru jest przedział, w którym zawiera się wynik rzeczywistości. Czy wyniki jest bliżej dolnej, czy dolnej granicy, tego nie wiesz. Jako badacz, możesz sprawić jedynie, żeby ten przedział był jak najwęższy.



tylko, że nie żyjemy w systemie, gdzie obywatel powinien udowadniać, że jest niewinny, tylko to państwo musi najpierw przedstawić dowód, że jesteś winny. A dając zbyt szerokie uprawnienia policji sprawiamy, że to właśnie obywatel musi udowadniać, że jest niewinny.

Wszystko się zgadza. Nikt nie lubi być dymanym, vide przypadki z forum i nie tylko subiektywnych pomiarów głośności na kultowym torze Poznań, gdzie przepada dużo więcej niż jakiś mandacik.
i oczywiście że idealnie jakby było idealnie np policja kontrolowałaby odległości między samochodami a nie prędkość na drodze gdzie i tak nikt nie przekracza (choć swoją drogą tam z filmu wygląda na całkiem dobre prewencyjnie miejsce - jakaś kostka raczej mało przyczepna i podbijająca , drzewa przy drodze, luk, idealne warunki dla zawinięcia się na drzewie jakiegoś stritrajcera już nie będę dalej jechał stereotypami z jakim autem.
Obejrzałem ten film cały. Ja też jestem za anarchią. Ale chyba nie przejdzie, więc pozostaje wyłapywać ewidentne błędy w tym policji. Czy te drzewa coś zmieniały, trochę nie wiem jak a producent każdego urządzenia zastrzega się tworząc masę dupochronów. Z naszej dzialki nie wiem, klocki sportowe , czy opony te same ale w pewnym momencie już bez homologacji drogowej. Ja sięproducentowi radaru nie dziwię. A policja powinna mieć eventy ze szkoleniem np na Kielcach odc leśnym z łukami i na prostych na dole i porównanie czy faktycznie są róznice... rozmarzyłem się

W kaźdym razie, obejrzałem i ten pan nie zająknął się ani przez moment na temat tego ile jechał , okamerkowany, gps'owany itd sądzę że ma to nagrane (tak, niehomologowanym urządzeniem, takie niehomologowane urządzenia niejednemu na forum pozwoliły urwać czasy pomagając w ustawieniach wozu, więc może nie brnijmy w te homolofgacje, iluż z nas jeżdzi torowo w pasach z "utraconą homologacją")

Z jednej strony - więcej wolności! z drugiej (tej samej jakże często) - trzeba takiej i takiej normy!! i tego i tego przestrzegać !!, i błąd niewazne że korzystny dla obywatela, ale błąd, nie można tolerować! Żółte litey i zasięgi... z kolejnej strony coraz mniej chętnych do pracy w policji, selekcja negatywna, no kurde ktoś się dziwi jak byle jutuber zacznie się pierdół czepiać i robić sensację nie przyznając ze swojej strony na początku czy przekroczył czy nie przekroczył tą prędkość. 8 tysięcy na biegłego zapłacimy ze swoich podatków! No może faktycznie bezzasadnie, ale łatwiej byłoby to przyznać gdybym wiedział czy nie z powodu pieniactwa tego pana jeśli przekroczył tylko teraz próbuje "nie dać się zlapać" . Miał tą kamerę , tyle się nagadal i perędkości z niej, czy z liczenia słupków w czasie mimo że niehomologowanej nie przytoczył dla wzmocnienia dowodów przeciw błędnemu pomiarowi?

[Maciek1234]

Maciek jak jedziesz pod kątem a nie prostopadle do policjanta to prędkość z jaką zblizasz się do lasera jest mniejsza niz predkosc poruszania sie pojazdu.
Bład pomiaru będzie większy niz w homologacji urządzenia ale na korzysc kierowcy.

Czy te drzewa coś zmieniały, trochę nie wiem jak a producent każdego urządzenia zastrzega się tworząc masę dupochronów.

w zasadzie te zdania są o tym samym. Zasada działania lasera jest taka, że wysyła on wiązkę elektromagnetyczną, wiązka odbija się od obiektu, wraca, a na podstawie zmierzonego czasu, szacowana jest prędkość. Nie możesz sobie mierzyć mając po drodze jakieś przeszkody, które są na łuku. Raz wiązka odbije się od samochodu, raz od drzewa, raz od znaku etc. I to właśnie dlatego należy mierzyć obiekt badany stojąc naprzeciwko niego.

Naprawdę nie chce mi się pisać elaboratów o sposobach pomiaru prędkości, bo i tak tego nikt nie przeczyta. Najważniejsze dla nas jest to, że policjant postępował niezgodnie z instrukcją i na podstawie źle przeprowadzonych pomiarów, wystawiał mandaty. A to, że na szkoleniu z obsługi miał wtłaczane do swojego pustego łba, że nie mierzy się na łuku, przez drzewa, krzaki, płoty, ba nawet w tle nie może być metalowych płotów, czy linii energetycznych, bo zakłócą pomiar, to jest oczywiste.

Problem jest taki, że potem przez takiego niekompetentnego policjanta, trzeba łazić po sądach i się tłumaczyć z tego, że policjant przeprowadził nieprawidłowo pomiar.

Z innej beczki - niedawno zaparkowałem na chodniku i dostałem blokadę. Straż miejska stwierdziła, że zaparkowałem w strefie zamieszkania w miejscu, które nie jest wyznaczone. To proszę strażnika, żeby pokazał mi ten znak strefy zamieszkania - tak, był metr za moim samochodem, po przeciwnej stronie jezdni, więc formalnie byłem przed strefą zamieszkania i mogłem sobie parkować. Mandat 100 pln - przyjąłem, bo więcej bym stracił na paliwo, jeżdżąc do sądu.

Policjanci bezczelnie wykorzystują fakt, że może 1 na 100 kierowców pójdzie do sądu. To kierowca traci czas, natomiast policjant w czasie pracy jest wzywany na rozprawę, czyli jemu jeszcze za to płacą. Policjant nie musi brać wolnego, żeby dojechać do sądu. Jedzie służbowym samochodem, w swoim miejscu zamieszkania. A jak się okazuje, że policjant popełnił błąd - trudno, skarb państwa, czyli MY, podatnicy, zapłacimy.

I dokładnie tak samo będzie z oceną tego, czy delikwent dryftował, czy też brał udział w nielegalnym wyścigu. To policjant-krawężnik na oko stwierdzi, że był dryft, zabiera z automatu prawko, a ty się tłumacz. A dzisiaj policjanci "cieszą się" najniższym zaufaniem od czasów milicji, więc dawanie ich tak mocnych uprawnień jest błędem.

[Andrzejsr]

Oczywiście że nie powinno być łuk dla nadużyć . Też się zastanawiam nad definicja driftu z obawa bo sobie jezdze turystycznie Westfieldem drogowym i fajnie w bezpiecznym miejscu bączka zakręcić jasne !

Ale z 2 strony jakby tak podchodzić paranoicznie że ten policjant zły i głupi tylko czeka gdzie kogoś dorwać to proszę bardzo odcinek drogi krajowej w ruchu drogowym między zjazdem z odcinka leśnego a dojazdem na parking toru. Kilka razy w miesiącu masa aut na slickach z niedopuszczalnym w ruchu wszystkim w zasadzie sobie jezdzi i krzywda się nikomu nie dzieje a ci żądni statystyk policjanci mają to w d.

Czy ciut powszcheniej jak wspomniałeś o parkowaniu - ileż "aut" stoi na chodniku mimo że dmc na to nie pozwala. To banalnie proste do mandatowania raczej a nie odbywa się .

Z jaką prędkością jechał na tej kostce i łuku z drzewami kierowca faktycznie ? Czemu nie wkleił do tej epopei fragmentu z tego nagrania z kamerki która miał co wynika z materiału? Bo mi to wygląda ja "zaśnięcie " giertycha trochę , szukanie drzew i łuku . Żałosne o ile nie jechał przepisowo .

Czy obecne zaufanie do policji i MO jest mniejsze polemizowałbym. Jak już to z powodu srrachliwosci policji obecnej i chronienia dupy. Trochę żyłem w czasach MO i nie chce powrotu ale akurat typy jak ten stritrajcer pożałowania godny z aretona byłyby w zalążku w tamtych czasach zgaszone.

[flapjck1]

kielce to inna sprawa tam jest jakis nieformalny uklad i dopoty nic sie nie wydarzy to nie beda wnikac

[Andrzejsr]

Moze to mimo braku czepiania się policji paradoksalnie najbezpieczniejszy odcinek z dróg krajowych w kraju bo potencjalny stritrajcer widzi obok przez okno miałkość swego stritrajcingu.
No i symbioza mieszkańców z giełdą skutkująca brakiem durnych decybeli.
Da się żyć bez regulacji najwyraźniej .

[Misior]

Z całym szacunkiem ale to nawet żadni stritrejserzy tylko zwykły odpad, margines, co naćpany i naje.any wsiada do auta nie mając w głowie konsekwencji, bo w tej głowie generalnie tylko echo gości. Nie mają nic wspólnego z tymi, którzy do tej pory robili ustawki w mniej lub bardziej bezpiecznych miejscach z konsekwencją dużych strat w razie "w" (prędkość).

O jakie konsekwencje ma się martwić typ, który ma kilkukrotny zakaz prowadzenia pojazdów, cały czas jeździ na bombie i ma wszystkich w dupie?

[maaaad]

Bzdura.
W rzeczywistości Policjanci nie mogą wystawić mandatu za przekroczenie prędkości w sytuacji, gdy do pomiaru prędkości nie użyli żadnego urządzenia posiadające homologację.

Oczywiście. Pomiar prędkości "na oko" to kosmiczna bzdura i policjant, który w oparciu o coś takiego skieruje do sądu wniosek o ukaranie będzie miał poważne problemy.

[Nanab]

Za porwania dostają najwyżej "rozmowy dyscyplinujące", to za jakiś mandat bez podstawy mieliby mieć jakieś prawdziwe konsekwencje?

[Taffarel]

cos bym napisał w temacie, ale sie boje, bo to jednak internet i jutro moglbym byc za to zglebowany o 6 rano. ale jak sie bedziemy widziec, to Wam powiem