Jakie silniki diesla mercedesa są w miare trwałe?, Od 2015 r w góre Opcje

[WLD_Wlodi]

Wiem że czasy miliona kilometrów na jednym silniku się skończyły, ale jakie obecne są najtrwalsze jednostki diesla?

Chciałem kupić CLS 350 CDI polifta, ale ktoś mi odradził ten silnik sugerując że czasami ma ciężko dojechać do 300 tys km. Ponoć lepszy jest 250 CDI.

Nie zamykam się wyłącznie na CLS (może kupie ten nowszy, W257, a może GLC, a może zupełnie coś innego), dlatego proszę o opinię co do wszystkich silników po 2015. Jeżdżę dużo, 50-70 tys. km.

[mihau_dst]

CLA 180d z 1.5 dci z Renault. Niestety post całkowicie na serio

[Driftman]

Kia sorento 1.7 też na serio

[WLD_Wlodi]

A coś z tych większych pojemności?

[Frolik]

3.0d z W124, najlepiej w wersji z 12 zaworową głowicą. Ewentualnie 300TD z W210, ostatni sensowny diesel tej marki. Reszty wg mnie nie warto dotykać. Też chciałem kiedyś kupić CLSa, ale po co komu takie nerwy i koszty? Jeśli nowoczesny mercedes to tylko benzyniak, jeśli chcemy porządny i bezawaryjny samochod z dieslem to na W124 się chyba skończyła ta marka.

[Leo]

... nie wspominając o ciężarówkach.

[WLD_Wlodi]

3.0d z W124, najlepiej w wersji z 12 zaworową głowicą. Ewentualnie 300TD z W210, ostatni sensowny diesel tej marki. Reszty wg mnie nie warto dotykać. Też chciałem kiedyś kupić CLSa, ale po co komu takie nerwy i koszty? Jeśli nowoczesny mercedes to tylko benzyniak, jeśli chcemy porządny i bezawaryjny samochod z dieslem to na W124 się chyba skończyła ta marka.

Z tych starych diesli chyba wszystkie były udane, jeździłem 200D, 250D, 300D, 300TD, może 350D z W140 był mniej udany.

Problem w tym że szukam czegoś nowszego niż W124
O W211 2.2 i 2.7 CDI też słyszałem super opinie, tylko że czas tych aut skończył się jakieś 10 lat temu.

[Frolik]

Ja zrezygnowałem z nowszych wynalazków bo nie mam ochoty wymieniać silników za 15-30 tysiecy złotych i użerać się z mechaniorami, tracić czas i nerwy i z ulgą po latach wróciłem do w124. Ta wygoda i pewność że zawsze dojadę i nic się nie stanie jest nie do przecenienia
Wiadomo że może lepiej by było nowy z salonu, ale jakikolwiek sensownie skonfigurowany merc z trzylitrówką to od 400 tysięcy w góre, niestety za dużo dla mnie.

Kiedyś jak czas pozwoli na roboty przy swapie to kupie sobie w211 czy innego CLSa bez silnika albo z zatartym 3,5 (są takie za grosze w sumie) i wrzucę OM606 albo OM603. Dobrze to zabezpieczyć antykorozyjnie i będzie wygodny dobry pojazd na lata.