Z czego wynika dzisiejsza cena benzyny? Opcje

[Lincoln e30ix]

Stawianie na szali cen paliwa kontra dzieci to działanie manipulacyjne. Tak samo gra się na emocjach w innych sytuacjach, by ukryć prawdziwy cel dzialania. Nie daj się tej narracji.

Rząd ma możliwość obniżyć ceny paliw. Ba, wiesz jak dużo by zmieniło obniżenie ceny, a nie vatu? Obniżka VAT jest tylko dla Kowalskiego, przedsiębiorca nie dostał żadnej obniżki i to jest jawne walenie przedsiębiorców w d...
Walili ich od 2 lat ,teraz wala ich nadal. Dla mnie to celowe działanie.

Wybacz Jacku, ale w kwestii propagandy i kłamliwej narracji to na kontynencie jest tylko jeden lider i obecnie jesteśmy niestety na podium jej celów. Masakr już nie przykryją, więc działają inaczej. Tylko dla Kowalskiego? Serio największą grupa obywateli zasługuje na "tylko"?
W DE też obniżyli ceny paliwa, ale tam już po tygodniu wróciły do stanu sprzed podwyżki...

ludzi gowno interesuje co i gdzie kto ginie dopoki go to osobiscie nie dotyczy. i dlatego pewnie tak zaragowal.
jak unia sankcje na polske naklada tez wieszkosc to gowno obchodzi a interesuje go to czy to zmieni cos w jego zyciu.
ludzie to potwory. kazdy jeden bez wyjatku.

Gdyby ich nie interesowało, nikt by nie pomagał, więc pudło niczym zakup Camry...

Daliby te wszystkie spółki skarbu państwa w ręce prywaciarzy...

To możliwy byłby scenariusz tego prywaciarza
https://youtu.be/vBl3c6tIBvM

[Wspieraj forum]

[cowboy]

a czy ktoś mógłby sprawdzić aktualne zyski banków
te prywatne i pewnie teraz zarabiają na podyzkach stóp
dlaczego banki nie podnosza depozytów?
to tak w kwestii ze prywatne firmy w odróżnieniu od spółek skarbu panstwa działaja jak filantropi

moim zdaniem wszyscy chcą zarabiac jak najwięcej i drożyzna jest w całej Europie
walka z inflacją również, rożnymi sposobami z róznym skutkiem

[Tom-Lee]

Pierwsza i najwazniejsza rzecz. Banki powinny udzielac kredytow na stala stope na caly okres kredytowania (kredyt hipoteczny) tak jak jest w innych cywilizowanych krajach. I sposob rozliczania niewyplacalnosci klienta powinien byc takze realizowany wedlug cywilizowanych standardow.

Kolejna sprawa, ze NBP zachowal sie niepoprawnie i juz wczesniej powinni podnosic stopy. Nie jestesmy Niemcami czy USA.

Ale to, ze ludzie sa matołami i ładowali sie w kredyty na 0 stopie. To jest tylko i wylacznie ich wina. Ilosc udzielonych kredytow byla rekordowa. Wiec albo sa przebiegli albo bezdennie glupi.

Wczoraj widzialem lokaty oprocentowane na 7% do 0,5mln. Fakt, wczesniej takich nie bylo.

[Maciek1234]

Pierwsza i najwazniejsza rzecz. Banki powinny udzielac kredytow na stala stope na caly okres kredytowania (kredyt hipoteczny) tak jak jest w innych cywilizowanych krajach. I sposob rozliczania niewyplacalnosci klienta powinien byc takze realizowany wedlug cywilizowanych standardow.

przecież zawsze były takie możliwości. Tylko biorąc tak oprocentowany kredyt, masz niższą zdolność kredytową i wyższą ratę. Tylko "frajerzy" brali kredyty na stałej stopie procentowej To jest scenariusz "Frankowicz BIS". Przez szmat czasu tylko frajerstwo brało kredyty w złotówkach - i mnóstwo ludzi kupiło mieszkania za kredyt we frankach, spłaciło go i śmiało się ze "złotówkowiczów".

Kredyt na 30 lat to jest jeden, wielki "gambling". Weźmiesz w walucie, to waluta może skoczyć, weźmiesz w WIBORze, to stopy mogą skoczyć, weźmiesz na stałą stopę, to WIBOR i waluta będą stały w miejscu jak zaczarowane

[Tom-Lee]

przecież zawsze były takie możliwości.

Tylko z tego co sie orientuje to nie na caly okres splaty.

[mihau_dst]

Teraz tez są tylko na 5 lat i wskakujesz na zmienną

A co do teorii Maćka to widzę za dużo Korwina i paróweczek. Nie miałem kredytu we frankach ale to banki wciskały je ludziom.

A kredyt to umowa dwóch stron i 2 strony powinny podjąć jednakowe ryzyko. Jak w stanach gdzie wysyłasz klucze i temat hipoteki zakończony

Kiedyś banki zaliczano do firm zaufania publicznego. Niestety było minęło i największe banki od Bociana dzieli skala i nic więcej

[Tom-Lee]

Ktos im trzymal pistolet przy skroni i grozil, ze pociagnie za cyngiel jak nie podpisza dokumentow?

[mihau_dst]

Ktos kazał bankowi podpisywać umowy ze słabymi klientami którzy będą mieli problemy?

Kto kazał bankom w 2008 dawać w chf 150% zdolności w pln?

[Tom-Lee]

No tak, bo to były sidła zastawione.

Jak widac ludzie sie niczego nie nauczyli. I zrobili dokladnie to samo. A teraz beda jeczec, ze im ratka wzrosla. Ale jak byl tani pieniadz to nikt nie jeczal. I tak by zostalo.

To sa chyba tak zwane, podwojne standardy.

[mihau_dst]

Ale czekaj, czekaj dlaczego wciąż to jest rozpatrywane w ten sposób? Umowa kredytowa nie może być ryzykiem tylko dla 1 strony.
Czy przy niskich stopach bank nie zarabia? Zarabia - od tego ma marżę. Do tego dlaczego razem ze wzrostem stópek i wiboru lokaty nie rosną? To są chyba tak zwane podwójne standardy

Zresztą to jest właśnie Polska - nie można zaufać bankowi (polisolokaty - mówi to coś Panu?), na odbiór nowego auta trzeba brać czujnik lakieru (moje własne doświadczenia). Nie można do tego wciąż tak podchodzić, że tylko Janusz z Grażyną są tu winni

[hubi91]

Jest ryzyko jest zabawa
Nikt nikomu nie każe kupować mieszkań, można żyć na ulicy.
Paliwo drożeje spektakularnie? Można jeździć konno albo usiąść na tyłku i siedzieć, będzie taniej
Jeżeli dalej będziemy się bawić w taktykę "wyjeb**e" niech sobie ludzie jakoś radzą to nie oczekujmy, że kraj czy ludzkość będzie szła do przodu.
Zaraz dzietność to u nas spadnie do rekordowo niskich wartości i nie liczyłbym na żaden boom. (a to czy w ogóle potrzebujmy więcej Polaków pomijając ten chory twór jakim jest ZUS to już inna rozmowa)

[mihau_dst]

Jeżeli dalej będziemy się bawić w taktykę "wyjeb**e" niech sobie ludzie jakoś radzą to nie oczekujmy, że kraj czy ludzkość będzie szła do przodu.

Brawo!

Dokładnie o to mi chodzi - nie mają chleba? niech jedzą ciastka - polecam historię, można się dużo z niej nauczyć

[Tom-Lee]

Brawo!

Dokładnie o to mi chodzi - nie mają chleba? niech jedzą ciastka - polecam historię, można się dużo z niej nauczyć

To dlaczego nikt sie niczego nie nauczyl?

[mihau_dst]

A Ty dalej to samo... Dobra j38ac Januszy mogli czytać umowy albo mieszkać pod mostem

Każdy ponad każdym dalej aktualne

[Tom-Lee]

Ja na to patrze szerzej. Odpowiedz mi tylko na pytanie po co sie ludzie pchali w te hipoteki akurat w najbardziej gownianym momencie.

[mihau_dst]

Bo musieli gdzieś mieszkać? Bo mieszkanie to nie auto, że można poczekać (co byłoby zajebistym błędem BTW) bo np. rodzi się dziecko i trzeba pokój więcej

Naprawdę uważasz, że ktoś myślał, że oszuka kasyno przy niskich stopach? To ludzie nie czytają umów a są takimi mastermindami? To się nie klei

[ElXen]

Są dwie strony medalu. Nie może być tak, że jakiś podmiot nadużywa siły względem słabszego konsumenta. To jest rola dla organów regulacyjnych i legislacji. Wiadomo, że jeżeli puścimy wszystko w 100% w logice czystego kapitalizmu, to silniejszy zawsze wygra.

Z drugiej strony, przekonanie, że jak coś idzie nie tak, to rząd ma obowiązek pomóc prowadzi do wyuczonej bezradności. Działania mądrego rządu powinny być co do zasady prospektywne. U nas jak zwykle wszystko na dupie jest postawione. Frank drogi, to myślimy jak pomóc frankowiczom. Wibor wysoki, to trzeba pomóc kredyciarzom. KNF w czasach covidu puszczał spoty, że branie kredytów podczas rekordowo niskich stóp jest ryzykowne, bo zjawisko takie nie będzie trwać wiecznie. Jak widać nie każdy się tym przejął. Glapcio zresztą w kontrze, deflacją straszył.

Przeciętny człowiek nie jest w stanie ze zrozumieniem przeczytać umowy kredytowej. Zresztą paradoks polega na tym, że jak Kowalski jedzie kupić 15-letnie padło za 10k, to bierze ze sobą "śwagra", "śwagra mechanika", sąsiada co się zna na wszystkim i lokalnego wróżbitę. Mierzą, sprawdzają, wyciągają historie serwisowe, nosem kręcą, że porysowany, źle spasowany, itd. A jak Kowalski podejmuje decyzję finansową, która jeśli będzie błędna, to zdmuchnie go z planszy, to byle tylko gdzieś kredyt dali. Nieważne na jakich warunkach, byle było.

Więc zgadzam się, że nie powinno tworzyć się przestrzeni dla banków do wykorzystywania takich ludzi, ale jednocześnie nie specjalnie jest mi ich żal, jeżeli nie wykazali się rozsądkiem i minimalnym chociaż zaangażowaniem w zrozumienie tego, jakie skutki będzie mieć takie długoterminowe zobowiązanie.

[Tom-Lee]

Idac dalej, ludzie nie maja pojecia o inwestowaniu w tym kraju. Rozmawialem z gosciem po 40 u mnie w robocie na temat gieldy. Powiedzial mi, ze jego szwagier tam stracil. I, ze to czysty hazard.

Nieruchomosci w pewnym momencie staly sie towarem spekulacyjnym. Jedyny ratunek przed inflacja. I gadał o tym absolutnie kazdy, nic innego nie slyszalem.

Z czego to wynika?

Ktos z kredytem ma wysoka ratke, potencjalni mala zdolnosc i cena 15kpln/m2. Banki odsetki, ktore pojda na socjale i łatanie dziur. Everybody happy.

[ElXen]

No i bailouty poszczególnych grup powodują, że koszty takiego działania ponosi albo ogół społeczeństwa albo inna grupa. Jeżeli banki będą zmuszone udzielić wakacji kredytowych czy zamrozić oprocentowanie na jakimś odgórnie ustalonym poziomie, to zapewne będą trzymać duży spread między depozytami a kredytami. Dopłacą ci, którzy mają oszczędności. I wiem, że obecnie już mamy sytuacje, że kredyt jest na 10-12%, a depozyty w większości nadal na 3-4% (choć widać już ruch w górę). Gdyby komuś zależało na realnej walce z inflacją w sposób inny niż podnoszenie stóp procentowych wystarczyłoby zwiększyć wymagane poziomy depozytów. Wymusiłoby to na bankach zaoferowanie atrakcyjniejszych depozytów i ściągnęłoby pieniądze z rynku. Ale że nikomu realnie na tym nie zależy, to mamy co mamy - realną stopę procentową na poziomie minus 10%.

[mihau_dst]

Idac dalej, ludzie nie maja pojecia o inwestowaniu w tym kraju. Rozmawialem z gosciem po 40 u mnie w robocie na temat gieldy. Powiedzial mi, ze jego szwagier tam stracil. I, ze to czysty hazard.

Nieruchomosci w pewnym momencie staly sie towarem spekulacyjnym. Jedyny ratunek przed inflacja. I gadał o tym absolutnie kazdy, nic innego nie slyszalem.

Z czego to wynika?

Ktos z kredytem ma wysoka ratke, potencjalni mala zdolnosc i cena 15kpln/m2. Banki odsetki, ktore pojda na socjale i łatanie dziur. Everybody happy.

Sam sobie odpowiedziałeś w 1 zdaniu Jak giełdy się boją, fundusze inwestycyjne daj Pan spokój to nieruchy wchodzą całe na biało. Bo kupujesz raz a kasa co miesiąc, jeszcze Midel w internetach opowie jaki to raj i sukces gotowy

Tylko, że w temacie nieruchów trzeba rozróżnić ludzi, którzy kupują miekszanie dla siebie od "inwestorów/rentierów", którzy zjebali rynek dokumentnie