Westfield SEiW Aerorace Ford Zetec 2.0, ( i czasem trochę o Alfa 156 Cup ) Opcje

[Andrzejsr]

Chodziło mi o oddzielny zupełnie od reszty akumulator tylko do tego silnika wstecznego.
Z tym Aku głównym - że w jeździe jest niepotrzebny to wiem , gdzieś widziałem że czasem w ogóle się nie montuje w aucie tylko rozruch z zewnętrznego.
Alternator mocniejszy to nie , tam jest trochę inaczej niż w samochodach że wirnik ma stałe magnesy, to daje mniej prądu ogólnie .

[Wspieraj forum]

[kontrolm]

Chodziło mi o oddzielny zupełnie od reszty akumulator tylko do tego silnika wstecznego.
Z tym Aku głównym - że w jeździe jest niepotrzebny to wiem , gdzieś widziałem że czasem w ogóle się nie montuje w aucie tylko rozruch z zewnętrznego.
Alternator mocniejszy to nie , tam jest trochę inaczej niż w samochodach że wirnik ma stałe magnesy, to daje mniej prądu ogólnie .

w takim razie musisz dołożyć zewnętrzny i jak najmniej cofać

[The Driver]

A nie ma opcji żeby zmienić przełożenie na tej zębatce na wale ?

[tumba]

Jak się ma taki MNR do westfielda seiw? Konstrukcyjnie, prowadzenie, koszta?

[Tommo]

Zabawka fajna Andrzej ale ja bym raczej wolał coś z Ariela np. żeby temat lawetowania ominąć. Pojechać na tor, zabrać pucharek i do domu na kołach

[Bio]

Zabawka fajna Andrzej ale ja bym raczej wolał coś z Ariela np. żeby temat lawetowania ominąć. Pojechać na tor, zabrać pucharek i do domu na kołach

ważne - plastikowy pucharek z decatchlonu!

[Andrzejsr]

No to podejście - dylemat pt : lawetować / dojeżdżać - stare jak tory chyba w obu sytuacjach są plusy i minusy i co ciekawe u jednej osoby to się może zmieniać w czasie (kiedyś Pucharówką jeździłem na kołach pełen entuzjazmu nie wiem , młodszy barrdziej gluchy byłem wbrew fizjologii czy jak ? )

Ariel jest trochę zbyt oczywisty i sknerstwo by mi nie pozwoliło i trochę bym się czuł źle w nim , bo naprawdę fajnie jest "zrobić" (cudzysłów bo to nie od wydobycia rudy i wytopienia stali na profile zrobienie , ale poskładanie z różnych części na b, azie ramy małego ale jednak producenta) - auto które później jeździ bezawaryjnie.

To robienie, którego mam kurcze aktualnie przesyt przez tego MNRa glównie (niżej różnice i powody) , a kolejny 7-ko podobny w częściach czeka na zrobienie nie wiem czy się doczeka... . No ale to robienie jest istotne dla mnie osobiście, przynajmniej było gdy zaczynałem pierwszego robić, bardzo mi pomogło mentalnie bo taki czas miałem wtedy niefajny i zajmowało głowę.

Pojechać na kołach i wrócić mogę teoretycznie drogowym Westfieldem (lub udrogowionym obecnym torowym) i pewnie przy dobrych układach może jakiś pucharek by przywiózł Mnóstwo Westfieldów i MNR'ów tak jeździ na tory, nie trzeba Ariela do tego. Tylko założyć światła, klakson, tablice itp itd .

Ale są minusy - drogowego auta szkoda na tor + ustawienia kompletnie inne itp. Kwestia tez odległości od tego toru. Mając pół godziny to na kołach może jescze ok, 3 godz jednak w otwartym wozie po porannych 3 godz , całym dniu jazdy (a one są fizycznie wymagające jednak , plus huk, wiatr ) .. A w holowniku wygodnie miękko cicho, sucho, chłodno/ciepło itp
Moze jak otworzą Biłgoraj to drogowym czasem pojadę, choć kitkara na lawetę to bajka ładować - korbką wciągam, koła dla pasów na wierzchu, lekko się prowadzi z nim nawet mój słaby holownik itd.
Ariele jakie spotykałem też w zasadzie tylko lawetowane przyjeżdżały i odjeżdżały.
A no i z Arielem nie miałbym wymówko - "czemu tak wolno"

A co do różnic Westfield MNR jakie miałem okazje z moimi dostrzec (moimi bo wśród członków klubu Westfielda (a to niemal "produkcyjny" kitkatr) ciągle jest powtarzana mantra -" każdy Westfield jest inny" i poszerzając to - każdy kitkar jest inny już tym bardziej

- Więc co do ramy (chassis) - Westifledy wszystkie mają ramę z profili kwadratoeych/prostokątnych, a MNR rurkowe. Westfieldy wywodzą się z aut cywilnych, MNRa konstruował Marc Nordon (MarcNordonRacing) podobno sam kierowca wyścigowy więc z innym założeniem od podstaw. I to widać w tych chassis bo MNR ma mnóstwo triangulacji , strasznie solidne wzmocnienia wokól przednich wahaczy czy w innych miejscach mimo że przeszkadzające np w instalacji fotela , ale trudno tu ma być bo usztywnia / wzmacnia ramę i koniec.
- MNR ma klatkę zespawaną z resztą ramy, z grubszych rur (ale matreriału obu nie znam) , Westfield z cieńszych i niższą (co akurat na tor raczej zaleta bo obniża środek ciężkości) , i przykręcaną. MNR ma tej klatce boczne "odboje" , waży to trochę ale jakoś ręka zewnętrzna się bezpieczniej czuje .
W MNR jest więcej miejsca w kokpicie - węższy tunel . Wał też węższy (nie wiew czy tylko w motocyklowych wersjach"
- MNR (ten model - Vortx inboard) ma przednie zawieszenie z pushrodami i amortyzatorami w kadubie. Co ponoć ma wieeeele zalet - czego jeszcze nie mialem okazji doświadczyć bo torowo prawie nie jeździłęm, ale ma też wieeele wad - komplikacja budowy. Np ramiona/rockery które z jednej strony mają przyczepiony pushrod (tu też komplikacja - bo jest i czasem trzeba do danej średnicy koła i wysokości jazdy doroboć odpowiedniej długości, a kup w PL calowe rosejointy / unibale. No ale to myślę że gruba różnica zawieszenia przedniego. Plus znacznie dłuższe wahacze i pewnie inaczej poobliczane wszystko z położeniem maglownicy łącznie itp . Z okołodomowego jeżdżenia - jeźdi jakby bardziej "płasko" . Nawet na postoju kręcąc kierownicą mniej się kiwa na boki niż Westfield
- zawieszenie mimo że mam wersję "cywilną" - czyli od strony ramy wahacze są na tulejach a nie tych rosejointach, to ma więcej łatwiejszej regulacji
- zwrotnice w Westrfieldzie są odlewane aluminiowe, w MNR spawane ichnie. Więc w razie potrzeby do Westfielda łatwe do kupienia (ogromny jak na kitkary rynek wtórny, zamienniki itp), w Westfieldzie - czekać rok na realizację z UK , o ile. Lub samemu/ zlecić pospawanie
- a najważniejsza różnica to jest to , że Westfield jest jak u nas BMW czy VW czy Porsche itp - wszysko już jest rozpracowane, masa know how w internecie, społęczności (zwłaszcza ten klub WSCC - z normalnym, czytelnym forum a nie jakiś FB grupa jak z MNR) , mnóstwo dostępnych części itd.

Drugi raz bym się za MNR nie brał, ale trochę niechcący go kupiłem , no to próbuję kończyć.

A no i różnica napędu motocyklowego a samochodowego to już w ogóle ale motocyklowy może być w Westfieldach a samochodowy (zdaje się z MX5 glównie ) w MNRach) więc już to są wspólne różnice.

Co do kosztów to raczej podobne , wszystko można pod niebo wydawać , lub budżetowo. Używane gotowe MNRy vs Westfielfdy zarejestrowane w UK to tak od ok 10 k funtów. Potem idzie do 20-30 (ile karbonu, jakie silnikli itd itp) . Aż po takiego na przykład (7,2 litra, 2 turba, 4WD, 1000 koni za 85 tys funtów (co było swietną okazją dla kogoś kto potafiłby to opanować i serwisować btw) :


https://www.youtube.com/watch?v=OVhKuuQIZVw

[Tommo]

Z siódemek to chyba Caterham najmocniej je rozwinął w wersji homologacyjnej. Był czas że mocno rozważałem ten zakup.

[Andrzejsr]

W końcu przejęli prawa do Lotusa 7 i jadą na tej historii i spuściźnie co jest po części ujęte w cenie, ale oczywiście są bardziej zróźnicowane, od razu gotowe (choć swego czasu i Westfield oferował gotowe , w tym i na Europę - drogowe auta), wiele modeli do wyboru do koloru , cała seria Academy popularyzująca je itd . Nie wiem czy wciąż robią wersje do złożenia samodzielnego, ale widziałem instrukcje i naprawdę porządnie napisana i rozrysowana. Z tego co zaglądałem do jednego czy gdzieś po tej instr to są dopracowane co do detali to fakt.
Ciekawostka jest taka z historii, że Lotus miał proces z Westfieldem o kopiowanie (chodziło o podobieństwo stylistyczne) . Westfield nie przegral , skonczyło się ugodą , która mu myślę wyszła na dobre, bo poza zmianami stylistycznymi (nos z przednią częścią wg mnie jest najładniejszy z 7ek w Westfieldach właśnie) , w Westfieldach wtedy pojawiło się niezależne zawieszenie z tyłu (literka "I" w skrócie seIw ) - na przełomie 80/90 , a Lotus / Caterham coś 10-20 lat później.
Z gotowych nie do zrobienia jak już te zakresy cenowe to Donkevoort ciekawie ewoluował od typowego 7ki kształtu do współczesnego agresywnego i celując w klientelę inną od pierwotnej .

[Andrzejsr]

Właśnie zwazylem MNR'a ( na chińskich wagach po 119zl sztuka ale kazda z bateriami w komplecie ) - 490kg (beze mnie) wobec 580/590 kg o ile dobrze pamiętam Westfielda torowego
Ech żeby tak jeszcze minus jakieś 10 - 20 lat w kalendarzu ....żeby to umieć i chcialo się
wykorzystać
Wychodzi jakieś 390 koni na tone (choć z kierowcą nieco mniej, w sumie nie wiem jak się te parametry podaje . Przy 1.5 tony 100kg kierowcy to tak sobie ale przy 500 to już znaczy )

[tumba]

Mega fajna masa wyszła:) Podeślesz linka do tej wagi?

[Andrzejsr]

Z Aliexpress ale mają blisko magazyny i szybka dostawa :

https://pl.aliexpress.com/item/100500822209...ayAdapt=glo2pol

Na razie tylko zważyłem bez krzyżowego ważenia
(btw jak to zrobię to się może umówimy w końcu będzie pretekst i Ci wypożyczę), tylko tak z tydzien dwa po majówce .

EDIT - tylko one są do 200kg. Ale trochę droższe widzialem z większym zakresem

Wesfielda wyważałem na towarowej , przekładając ją pod każde koło z podkładkami jej wysokości, ale to upierdliwe i czasochłonne jest.